konto usunięte

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Witam.
Mam swiadomosc tego, ze jest duzo tematow na ten temat, ale czytalam tyle o tym, na przeroznych www, ze ... juz nic nie wiem...

Mam zatem pytanie: jestem zarejestrowana w UP. Niestety albo stety powoli dojrzewam do zalozenia wlasnej firmy.
Jestem grafikiem - nie chce cale zycie projektowac na umowe o dzielo czy zlecenie.
Czy ktos orientuje sie czy nadal istnieje to BEZZWROTNE dofinansowanie z Unii? Czytalam,ze podobno pieniedzy jest coraz mniej i juz nie bedzie bezzwrotnych grantow.

Jesli takowe sa, to na czym polega ta bezzwrotnosc??
Przykladowo: zakladam firme i co...nie bede miec klientow to musze oddac te cala sume? Jak to wyglada w praktyce?

I czy taka firma musi byc jednoosobowa? Jesli nie to czy ta druga osoba rowniez musi byc zarejestrowana jako bezrobotna?

Mowia mi, zeby isc do UP sie dopytac - w tym tygodniu rusze na zwiady, ale UP tez jest odpowiedzialny za srodki z Unii czy tylko te z UP?
Wszystko mi sie juz pomieszalo po lekturze.. :)
Bede wdzieczna za wszelkie odpowiedzi.
Pozdrawiam wszystkich bezrobotnych i zakladajacych wlasne firmy ;)))Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 02.07.12 o godzinie 22:58
Katarzyna P.

Katarzyna P. Najmłodsza księgowa
w Polsce

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Jako zarejestrowana bezrobotna możesz się starać o środki na działalność z:
a) Funduszu Pracy
b) Unii Europejskiej

a) - Bezzwrotne, niskie dotacje (do kilkunastu tysięcy złotych), bardzo często ich pula na dany rok kończy się koło czerwca. Czasem zdarzają się jeszcze jakieś środki pod koniec III kwartału, wynikające z przesunięć z innych celów. Moim zdaniem są to bardziej problematyczne dofinansowania niż te unijne, mimo, że teoretycznie masz tylko do napisania wniosek, który później jest oceniany.
b) - Możesz otrzymać poprzez Urząd Pracy albo poprzez niezależnego Beneficjenta. W pierwszym przypadku wymogiem jest bycie zarejestrowanym bezrobotnym i środki te wynoszą zazwyczaj 40 000 zł. Jeśli starasz się o dotację od niezależnego Beneficjenta (np. niektóre fundacje działają w celu rozdysponowywania środków unijnych), to wszystko zależy od jego wewnętrznego regulaminu - niekoniecznie musisz być bezrobotna, chociaż na pewno daje to trochę punktów przy ocenie. Oczywiście jest to pomoc bezzwrotna. Dotacje unijne mają to do siebie, że muszą wpisywać się w dany program operacyjny, który jest realizowany - a co jest w tym programie, to dowiesz się w każdym ośrodku udzielającym dotacji - czy będzie to PUP czy niezależny ośrodek. Jeśli we wniosku wstępnym przekonasz szanowną komisję, że pasujesz do danego programu operacyjnego - to część masz już za sobą. Potem są szkolenia, pisanie biznesplanów i ich ostateczna ocena. Więcej papierkologii, ale więcej pieniędzy ;)

konto usunięte

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Dziekuje za odpowiedz i gratuluje certyfikatu NKwP :)

Mam jeszcze jedno pytanie - ta bezzwrotnosc... To jak to wyglada: spelnie warunki, dostane dofinansowanie (podobno trzeba miec wklad wlasny?), zakupie co trzeba, zaczne dzialac i.. zalozmy, ze bedzie ciezko o klientow i tym samym w ciagu pierwszego polrocza nic nie zarobie.
Nie ma tam takich regul, ze trzeba firme utrzymac przez rok?
I co, zostane z oprogramowaniem, aparatem fotograficznym i jeszcze innymi rzeczami potrzebnymi w tym biznesie i ujdzie mi to plazem? ;)
Piotr Czerny

Piotr Czerny Właściciel, Firma
Nagraniowa Fisdur
Rec

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Gdy kilka lat temu (w roku 2008) zakładałem swoją Firmę Nagraniową Fisdur Rec - udało mi się otrzymać dotację w wysokości 35 tys PLN. Wiązało się to z:

1) napisaniem wniosku, uzasadnienia etc;
2) spisaniem precyzyjnego protokołu zawierającego spis przedmiotów na które przeznaczę pieniądze z otrzymanej dotacji wraz z orientacyjnymi cenami tych przedmiotów (w moim przypadku były to mikrofony, karta dźwiękowa, statywy, słuchawki, okablowanie etc);
3) znalezieniem czworga żyrantów (z współmałżonkami!!!) którzy zgodzili się podpisać weksel poręczeniowy;
4) podpisaniem stosownej umowy;
5) zarejestrowaniem działalności gospodarczej w odpowiednim terminie;
6) rozliczeniem otrzymanej kwoty w terminie dwóch miesięcy od daty jej otrzymania z załączeniem kopii faktur oraz potwierdzeń KP (!!!);
7) obowiązkiem utrzymania firmy przez okres minimum dwóch lat pod rygorem oddania całej otrzymanej kwoty dotacji z bardzo wysokimi odsetkami w razie gdybym zamknął firmę nawet dzień przed upływem dwóch lat;
9) umożliwieniem odpowiednim urzędnikom przeprowadzenia kontroli w mojej firmie polegającej na sprawdzeniu, czy faktycznie posiadam sprzęt na który przedstawiłem faktury - o ile pamiętam kontrola ta odbyła się mniej więcej po roku prowadzenia działalności;
10) po upływie dwóch lat - po stwierdzeniu przez urzędników, że wywiązałem się ze wszystkich warunków umowy, że wszystko ze sprzętem, papierami jest w porządku i że generalnie wszystko jest OK - umowa uległa rozwiązaniu.

Czy było warto? Napiszę tak. Na załatwienie spraw papierkowych straciłem masę czasu i trochę nerwów (mam wrodzoną niechęć do papierkologii). Wnioskowałem o 40 tysięcy, a przyznano mi 35 bez podania przyczyny, co trochę skomplikowało mi sytuację, bo nie kupiłem jednego urządzenia które wprawdzie nie było mi niezbędne, ale dość potrzebne, a musiałem się bez niego obejść. Jednak zdecydowanie było warto, bo cały ten zakupiony wówczas sprzęt służy mi do dziś i cały czas z niego korzystam, oczywiście nieustannie dokupując coraz to nowe rzeczy, apgrejdując oprogramowanie itd. Oczywiście nie jest tak, że na wyposażenie mojej firmy składa się tylko sprzęt kupiony z dotacji - to jasne! Całą masę urządzeń miałem już wcześniej i oczywiście nieustannie inwestuję w nowe rzeczy. Dotacja była tylko dodatkowym zastrzykiem, gratisowym bonusem umożliwiającym podniesienie oferowanych usług na jeszcze wyższy poziom.

Słowem: trzeba się uzbroić w cierpliwość, mieć silną determinację oraz daleko posuniętą odporność na papierkologię i czasem dziwaczne przepisy aby móc potem robić swoje. Mi się udało i nie żałuję!

Pozdrawiam - Piotr Czerny.

http://fisdur.com
http://czerny.art.pl
http://saksofort.art.pl
http://pseme.com

konto usunięte

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Panie Piotrze dziekuje za wyczerpujaca odpowiedz.
Jednak nasuwa mi sie pytanie - dlaczego ta forma pomocy nazywa sie bezzwrotna skoro trzeba te kwote oddac, gdy biznes sie nie powiedzie?

Acha, ktos cos pisal tez, ze oprocz tej kwoty 40 tys co miesiac jest wyplacana jakas pomoc pomostowa??

Oczywiscie ZUS oplacam poza ta kwota?
Piotr Czerny

Piotr Czerny Właściciel, Firma
Nagraniowa Fisdur
Rec

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Myślę, że to forma zabezpieczenia. Z jednej strony - przed ewentualnymi nieuczciwymi beneficjentami, z drugiej chyba też jakaś forma dopingu (???) czy stymulacji dla zakładających nową działalność aby nie zamykali jej prowadzenia po ewentualnych pierwszych niepowodzeniach. Ale to już raczej moje prywatne dywagacje. Nazwa jest jednak zgodna z prawdą, bo jeśli się dotrzyma warunków umowy (ja dotrzymałem co do joty), to potem to, co zakupiło się za uzyskane środki - zostaje. I tak naprawdę - to jest największa korzyść z tego wszystkiego. Jak napisałem wyżej - do dziś używam sprzętu zakupionego wówczas i ma się on świetnie! Co oczywiście w niczym nie zmienia sytuacji, że nieustannie inwestuję w nowe rzeczy. Ale to już oczywistość zrozumiała sama przez się jeśli chce się być na bieżąco i pracować na sprzęcie wysokiej klasy.

Na temat comiesięcznych wypłat pomostowych nic nie wiem - ja niczego takiego nie miałem.

ZUS (Zakład Usług Satyrycznych ;) ) trzeba opłacać z własnej kieszeni niestety. Niezależnie od tego, czy firma przynosi dochody, czy też nie...

konto usunięte

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Piotr Czerny:
Myślę, że to forma zabezpieczenia. Z jednej strony - przed ewentualnymi nieuczciwymi beneficjentami, z drugiej chyba też jakaś forma dopingu (???) czy stymulacji dla zakładających nową działalność aby nie zamykali jej prowadzenia po ewentualnych pierwszych niepowodzeniach.


Fakt. Wielu ludzi by się w tym momencie poddało.

ZUS (Zakład Usług Satyrycznych ;) ) trzeba opłacać z własnej kieszeni niestety. Niezależnie od tego, czy firma przynosi dochody, czy też nie...

Niestety. To nie Szwecja...

A płacił Pan niższe składki ZUS?? Podobno dla ludzi otwierających firmę po raz pierwszy ZUS bierze mniej od przedsiębiorców przez pierwsze dwa lata.Małgorzata S. edytował(a) ten post dnia 05.07.12 o godzinie 12:18
Piotr Czerny

Piotr Czerny Właściciel, Firma
Nagraniowa Fisdur
Rec

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Tak. Tylko składkę ubezpieczenia zdrowotnego.
Katarzyna Lisiak

Katarzyna Lisiak projektant w
panlis.pl i
haveasign.pl

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

ja też mam podobną sytuację.
Chyba jednak spróbuję w UP , Unijne pieniądze są o wiele bardziej sensowne, ale chyba już poza moim zasięgiem - jestem młoda, zdrowa i z dużego miasta.

a papierkologia, jak u większości z Was, mnie nie zachwyca :-) znacie może jakieś miejsce w Internecie, w którym można znaleźć merytoryczne wsparcie w kwestii pisania biznesplanu dla studia graficznego?

pozdrawiam
Kasia
Mateusz Kwasiborski

Mateusz Kwasiborski Podnośniki Koszowe
zasięg do 26m -
WYNAJEM - Wrocław

Temat: Dofinansowanie z Unii, a studio graficzne.

Witam, mam problem z UP z Wrocławia. Po 3,5 latach UP przypomniał sobie o mojej konreoli.
Dotacje otrzymałem w listopadzie 2013 a mamy marzec 2017r!! Dzwonią do mnie i proszą o dostarczenie masy dokumentów !! w okresie objętym umową zajmowałem sie turystyką UP robi problemy ponieważ zimą zaraz po założeniu firmy nie wystawiłem żadnej faktury w styczniu i lutym grożą mi zwrotem dotacji!! Czy UP ma prabą nękać mnie o dostarczenie dokumentów i objaśnień po prawie 4 latach od otrzymania dotacji ??



Wyślij zaproszenie do