Adriana Legowicz

Adriana Legowicz head hunter, hr
business partner

Temat: Czy to już wypalenie zawodowe ?

Czym jest wypalenie zawodowe? To wygaśnięcie motywacji do dalszego działania, aby osiągać lepsze rezultaty. Zwiększające się obciążenie i większe psychologiczne bodźce motywacyjne wówczas tylko szkodzą. Jeśli szef będzie zachęcał nas do dalszych wysiłków, aby usprawniać swoją pracę i zapanować nad emocjami - nasz stan może się tylko pogorszyć.

W wypaleniu zawodowym na początku pojawia się uczucie zmęczenia i znużenia. Gdy te objawy są lekceważone, a któż z nas nie lekceważy takich objawów od czasu do czasu, proces postępuje. Następuje wyraźny spadek efektywności w działaniu, wybuchy irytacji, negatywna postawa wobec innych.
Na syndrom wypalenia zawodowego składają się trzy grupy symptomów:

1. Wyczerpanie emocjonalne, utrata wiary we własne możliwości. Wśród objawów tego stanu wyróżnić można zmęczenie, bóle głowy, bezsenność, nagłe uderzenia gorąca, a nawet stany podgorączkowe.

2. Obojętność na potrzeby i emocje własne oraz innych, poczucie bezsensu, cynizm, a nawet dobrowolne wyłączenie się z życia społecznego.

3. Negatywna ocena własnej osoby i otoczenia, utrata kontroli nad własnymi emocjami. Nasilanie się negatywnego nastawienia, brak satysfakcji z wyników pracy, lęk o przyszłość. W konsekwencji powstaje silne poczucie krzywdy i winy, a problemy ze zdrowiem nasilają się.

Jeżeli występują wszystkie powyższe objawy, mówimy o wypaleniu zawodowym, a nie chwilowym zmęczeniu, jednak już symptomy opisane na początku powinny skłonić nas do działania.

Alarmujące są częste bóle głowy, żołądka, zaburzenia snu, podwyższone ciśnienie, poczucie osłabienia, obniżenie odporności organizmu, zmienność nastrojów, przygnębienie, poczucie bezradności, obniżenie samooceny, brak wiary w możliwość zmiany sytuacji. A także absencja w pracy, konfliktowość, obojętność wobec klientów, niska wydajność pracy, złe zarządzanie czasem.

Trzy stopnie

Specjaliści wyróżniają trzy stopnie wypalenia zawodowego:

•Pierwszy stopień to ostrzeżenie. Charakteryzuje się uczuciem przygnębienia, irytacji, występują migreny, przedłużające się infekcje i bezsenność. Na tym etapie powrót do prawidłowego funkcjonowania nie jest trudny. Zazwyczaj wystarczy zmniejszyć obciążenie pracą, wyjechać na krótki urlop, udać się do SPA. Czasem można po prostu nieco zróżnicować swoją pracę - rozejrzeć się za nowymi wyzwaniami, przemeblować biuro.

•Charakterystycznymi objawami drugiego stopnia wypalenia jest gorsze wykonywanie zadań, wybuchy irytacji, poczucie braku szacunku wobec siebie i innych, deprecjonowanie swoich osiągnięć. Występuje osłabienie spowodowane częstymi bólami głowy i bezsennością, rozdrażnienie. Powrót do normy będzie trudniejszy. Może pomóc dłuższy urlop (także zdrowotny, ponieważ wypalenie zawodowe jest rozpoznawane jako choroba o kodzie ICD-10 Z73.0), zmiana pracy lub znalezienie absorbującego hobby. Rozwiązaniem na jakiś czas może być ograniczenie pracy do ? etatu, a pozostałe ? poświęcenie wolontariatowi o charakterze innym od dotychczasowych obowiązków zawodowych. Istotny jest też udział innych osób - wsparcie rodziny i odpoczynek w gronie przyjaciół. Chory raczej nie poradzi sobie sam. Musi uwierzyć, że może mieć jeszcze bardzo wiele osiągnąć, a jego możliwości działania są nieskończone.

•Trzeci stopień to chroniczność symptomów, trwająca przez długie tygodnie, a nawet miesiące. Następuje rozwój wszystkich objawów. Zachwianiu ulega umiejętność oceny, odczuwania emocji, empatii i struktura osobowości. W przeciwieństwie do depresji - choć często towarzyszy ona wypaleniu zawodowemu - taka osoba miota się w poszukiwaniu rozwiązania. Na tym etapie konieczna jest już profesjonalna pomoc lekarska. W skrajnych przypadkach ta pomoc okazuje się nieskuteczna, a jedynym rozwiązaniem jest zmiana pracy.

Praca i po pracy

Wypaleniu można się poddać, albo starać się mu przeciwdziałać: zadbać o właściwą organizację czasu, przyjmować tyle zadań, ile jesteśmy w stanie wykonać, przyjąć asertywną postawę wobec pracodawcy, dzielić czas na pracę i własne przyjemności. W walce z wypaleniem zawodowym ważne jest też przestrzeganie pewnych zasad:
1. Niech twoje cele będą osiągalne i realistyczne. Znacznie lepsze są małe, ale osiągalne kroczki, niż jeden niezrealizowany ambitny krok. Naucz się planować i racjonalnie zarządzać swoim czasem.
2. Ustalaj priorytety i dąż do ich osiągnięcia. Ustal, co dla ciebie jest najważniejsze i nie staraj się zadowolić wszystkich.
3. Myśl pozytywnie. Dostrzeż dobre cechy każdej sytuacji - nawet swojego niepowodzenia.
4. Przyjmij tyle obowiązków, ile możesz wykonać bez szkody dla zdrowia oraz jakości pracy. Nie możesz sprostać wszystkim wymaganiom, nie można też być perfekcjonistą w każdej dziedzinie. Część obowiązków możesz delegować.
5. Utrzymuj dystans do spraw innych ludzi. Odrobina zdrowego egoizmu nie zaszkodzi.
6. Staraj się patrzeć na problemy z różnych perspektyw. Dzięki temu będziesz bardziej kreatywna.
7. Bądź świadoma swoich braków i akceptuj własne ograniczenia. Nie będziesz mistrzem świata we wszystkim. I nikt oczekuje, abyś taka była. Zaakceptuj siebie!
8. Dbaj o własne ciało: ćwicz, wypoczywaj, stosuj dietę śródziemnomorską.
9. Śmiej się jak najwięcej! Obejrzyj dobrą komedię i śmiej się na głos. Zwracaj uwagę na drobne radości codziennego życia.
10. Pamiętaj, że istniejesz również poza pracą. Wypalając się w pracy, przenosisz napięcie emocjonalne na stosunki rodzinne i relacje z przyjaciółmi. Praca nie musi wcale określać tego, kim jesteś.

Wypalenie zawodowe, definiowane jako odpowiedź organizmu na stres, którego źródłem jest sytuacja w pracy, może dotyczyć wszystkich. Bywa reakcją na długotrwałe przeciążenie obowiązkami, zbyt odpowiedzialne i trudne zadania, monotonną i nudną pracę. Utrata motywacji do pracy, działanie pod przymusem nie muszą wcale wiązać się z koniecznością zmiany pacy. Na początek w trakcie przerwy na lunch wybieraj się na krótkie spacer, rób sobie krótkie przerwy w pracy, jedne zajęcia przeplataj aktywnością o odmiennym charakterze. Rozmawiaj o tym, co czujesz. Wsparcie współpracowników bardzo pomaga.

(źródlo Gazeta Praca)