Artur Czajkowski

Artur Czajkowski Production Manager

Temat: VSM - trudne początki...

hmm właśnie dorwałem "nauczyć się widzieć" w polskiej wersji i próbuje stowrzyc swoją mapę. Mimo poderęcznika nie jestem pewien czy dobrze rysuję. Wybrałem jedną część która składa się z pięciu podzespołów, ale okazało sie że każdy podzespół jest wytwarzany w osobnym procesie tech. i dopiero potem składana jest w jedną część, testowana i wysyłana do klienta - mój strumień zmienił się w potok z mnóstwem dopływów :)
Czy ktoś bardziej doświadczony wie jak z tego wybrnąć?
powinienem pozostawić poszczególne części jako wytważane równolegle czy potraktować montarz jako odbiorce i stworzyc mapę dla każego podzespołu ???
Jakub Słowiak

Jakub Słowiak Kierownik produkcji,
Fideltronik

Temat: VSM - trudne początki...

Według mnie, jak na początek lepiej było by zacząć bardzie ogólniej i potraktować montaż jako odbiorce podzespołów. Dzięki temu taka mapa będzie bardziej przejrzysta i czytelna.

Pozdrawiam,
Jakub
Marcin Hołda

Marcin Hołda Continous
Improvement / Lean
Manager

Temat: VSM - trudne początki...

no początki są zawsze trudne :)
skoro wybrałeś już strumień wartości to zaczynasz mapowanie od strony klienta (jeżeli to jest np. fabryka to od wysyłek wyrobów gotowych). Tak jak pisze Jakub, pierwsza mapa będzie dosyć ogólna, więc nie skupiaj się na dopływach a głównym nurcie. Dopływy zaznacz, ale nie zajmuj się nimi w pierwszej kolejności. Zacznij poprawiać proces, który jest najbliżej klienta i który od razu odczuje po wprowadzonych przez Ciebie zmianach (np. skrócenie LT dostawy wyrobów gotowych na magazyn, co wpłynie ogólnie na krótszy LT dla danej grupy produktowej).
Nie staraj się usprawniać naraz wszystkiego, bo to nie wyjdzie. Idąc dalej w górę strumienia wartości krok po kroku będziesz widział gdzie są miejsca, które w danym momencie są najważniejsze do usprawnienia (i tu podkreślę) z punktu widzenia klienta.
mam nadzieje, że pomogłem ... :)
Dawid M.

Dawid M. Lean Manufacturing
manager

Temat: VSM - trudne początki...

Witam,

Każdy chyba ma na początku taki problem :) (przynajmniej ja miałem), zasada prosta jeśli mapa jest zbyt skomplikowana - to znaczy, że nie poprawnie zidentyfikowałeś strumień wartości lub zbyt dokładnie p[odchodzisz do kolejnych operacji.
Rozwiązania dwa:
poprawna identyfikacja strumieni - Matryca Produktów itp narzędzia
i proponowane tu już uprosczenie mapy poprzez wyodrębnienie klientów wewnętrznych (jeśli proces technologiczny wyrobu gotowego rzeczywiście jest tak bardzo skomplikowany).
Artur Czajkowski

Artur Czajkowski Production Manager

Temat: VSM - trudne początki...

hę ...
Problem w tym że to jeden produkt i mapa zamiast być "długa" zrobiła się w jednym miejscu "szeroka" bo na jeden produkt wchodzi kilka komponentów robionych oddzielnie(równocześnie)... a każdy z nich posiada swój co prawda krótki ale jednak proces.

Temat: VSM - trudne początki...

kiedyś miałam te sam problem...
mapowanie dotyczyło wytwarzania narzędzia złożonego z kilkunastu elementów, z któreych każdy miał niezależny proces wytwarzania. Jedynym wyjściem było stworzenie matrycy produktów i stworzenie optymalnej ilości grup podzespołów.
Z reguły pomiędzy fazami wytwarzania podzespołów a montażem istnieje powien bufor (nawet jeśli nie oznacza to konkretnego zapasu magazynowego).
Najprostszym rozwiązaniem jest mapowanie tych struniemi niezależnie.
Wtedy etap montażu traktujesz po prostu jako Klienta. Znasz przecież konkretne ilości jakie mają byc dostarczone do linii montażowej.
Powstanie więcej map strumieni, ale będzie to bardziej przejrzyste i łatwiejsze do analizy.

Widziałam kiedyś linie w Waszej fabryce. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie pomoże.
Artur Czajkowski

Artur Czajkowski Production Manager

Temat: VSM - trudne początki...

Inga Rutkowska:
kiedyś miałam te sam problem...
mapowanie dotyczyło wytwarzania narzędzia złożonego z kilkunastu elementów, z któreych każdy miał niezależny proces wytwarzania. Jedynym wyjściem było stworzenie matrycy produktów i stworzenie optymalnej ilości grup podzespołów.
Z reguły pomiędzy fazami wytwarzania podzespołów a montażem istnieje powien bufor (nawet jeśli nie oznacza to konkretnego zapasu magazynowego).
Najprostszym rozwiązaniem jest mapowanie tych struniemi niezależnie.
Wtedy etap montażu traktujesz po prostu jako Klienta. Znasz przecież konkretne ilości jakie mają byc dostarczone do linii montażowej.
Powstanie więcej map strumieni, ale będzie to bardziej przejrzyste i łatwiejsze do analizy.

Widziałam kiedyś linie w Waszej fabryce. Mam nadzieję, że takie rozwiązanie pomoże.

Dzięki
tak też się do tego zabrałem na razie nieco koślawo ale pierwsze koty za płoty.
inny problem to taki że niestety pracuje w zakładzie części i produkcja jest wyłącznie jednostkowa ..........:)

Następna dyskusja:

Dodatek do Microsoft Visio ...




Wyślij zaproszenie do