Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Łukasz Zezadło:
No ja uważam ze w wypadku MLM jak i wszystkich innych podobnych wytworach - zarabia się tylko wtedy gdy ktoś inny traci ;)
Ja bym nawet powiedziała więcej ;) Że na wszystkich wytworach, tych niepodobnych jest tak samo. Żeby szkoleniowiec zarabiał, to kursant musi stracić kasę na kurs. Żeby sprzedawca zarobił, to klient musi stracić kasę w jego sklepie. Krawcowa, żeby zarobiła, to kobieta musi te kasę stracić u niej. Już nie mówię od dentystach, u których sporą kasę trzeba stracić.

A lekarz w przychodni czy emeryt, żeby zarobili swoje, to ja i inni pracujący muszą stracić kasę, którą im zabiera ZUS. Już nie wspomnę o nauczycielach, którzy zarabiają, bo ja tracę pieniądze na podatki, z których mają wypłatę, mimo np. nie mam dzieci w szkole.

Tak to dziwnie ten świat jest urządzony ;(

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Violetta Nowak:
Łukasz Zezadło:
No ja uważam ze w wypadku MLM jak i wszystkich innych podobnych wytworach - zarabia się tylko wtedy gdy ktoś inny traci ;)

i tak i nie, w nieskończoność zarabiać się nie da bo rynek jest ograniczony, jest pewien poziom nasycenia produktem po osiągnięciu którego MLM przestaje istnieć i zarabia tylko na swoich ludziach.
Ja bym nawet powiedziała więcej ;) Że na wszystkich wytworach, tych niepodobnych jest tak samo. Żeby szkoleniowiec zarabiał, to kursant musi stracić kasę na kurs.

nie - bo tylko jeden na tysiąc albo i na pięc tysięcy kursantów potem szkoli kolejnych
Żeby sprzedawca zarobił, to klient musi stracić kasę w jego sklepie.

ponownie się nie zgadzam to też jest wymiana
Krawcowa, żeby zarobiła, to kobieta musi te kasę stracić u niej. Już nie mówię od dentystach, u których sporą kasę trzeba stracić.

znów się nie zgadzam bo pacjent nie boruje zębów kolejnym osobom (czasem wybija ale to skrajny przypadek)

A lekarz w przychodni czy emeryt, żeby zarobili swoje, to ja i inni pracujący muszą stracić kasę, którą im zabiera ZUS. Już nie wspomnę o nauczycielach, którzy zarabiają, bo ja tracę pieniądze na podatki, z których mają wypłatę, mimo np. nie mam dzieci w szkole.

Tak to dziwnie ten świat jest urządzony ;(


to o czym pani wspomniała nie ma żadnego związku, wymiana 1 na 1 a MLM to dwa zupełnie inne światy, piramida zawsze będzie piramidą - to nic złego - ale po co udawać że słoń nie jest słoniem tylko wielbłądem

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Wojciech K.:
Bartek G.:
piramidka jak piramidka, ktoś jest na górze ktoś jest na dole. Tylko budowana od d..y strony bo zamiast od dołu do góry to na odwrót, a fizyka jest nauką prostą i prawdziwą - jak się coś buduje na odwrót to prędzej czy później coś się wyp... (znaczy wywróci). Nie ma innej opcji.

Z tego co ja sie dowiedziałem o życiu seksualnym rabarbaru czerwonego to w MLM jest tak że jak ten na dole nie zarobi to ten na górze nie zarobi z całą pewnością.
W piramidach finansowych życie seksuale rabarbaru wygląda pewnie tak jak to opisujecie ( Bartku i Łukaszu)Wojciech K. edytował(a) ten post dnia 02.09.10 o godzinie 20:25
a czym to się różni bo nie rozumiem, piramida finansowa od MLM , czy w MLM nowy pracownik nie kupuje towaru od centrali żeby mieć czym handlować? Jedyna różnica to ta że obraca najpierw produktem a potem szmalem .
Każda piramida ma tą samą budowę - dół jest szeroki i trzyma górę - jak wyleci 2% kamieni z dołu nic się nie stanie, 5 % prawdopodobnie też nie. Byle nie więcej, nie dużo więcej.

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Łukasz Zezadło:
No to po co w takim razie miesięczny "abonament" w postaci "minimalnego zakupu raz w miesiącu produktów firmy na określoną kwotę",
Tzw. kwalifikacja osobista ma zapewnić minimalną aktywność uczestników. Bo skąd się biorą pieniądze na premie? Przecież nie ze składek jak np. w klubie, tylko pieniądze są z obrotu towarowego. To zapobiega sytuacji, że ludzie się zapisują, nic nie robią, a chcieli by brać pieniądze za samo zapisanie się.
Tylko w piramidzie finansowej tak to może działać, bo tam nie ma obrotu towarowego, a pieniądze na premie biorą się z wpłat nowych członków systemu.
oraz "wpisowe" w postaci "zakupu materiałów promocyjnych i próbek" :)
Przedstawiciel handlowy w tradycyjnym handlu dostaje próbki od firmy i jest jakby na etacie + premia. W MLM zamiast etatu masz własną DG + premia.

A skoro własna działalność, to jesteś samodzielny przedsiębiorca, który z jednej strony wszystko we własnym zakresie zakupuje (materiały promocyjne), ale za to wrzuca sobie w koszty wydatki. I sam decyduje, jakie materiały mu są potrzebne i ile. Od tradycyjnego biznesu różni się to o tyle, że w MLM wszystko firma za ciebie załatwia - nawet druk wizytówek czy ulotki reklamowe. Gdybyś sam musiał zlecać drukarni, to wyszłoby drożej przy niewielkiej ilości, no i czas stracisz.

I jeśli dana osoba jednak odniesie wg. niej jakiś sukces, dzięki własnej sprzedaży, bądź też sprzedaży swoich podopiecznych, oznacza tyle, że jest dobrym handlowcem,
To dotyczy sprzedaży bezpośredniej, bo tam zarabiasz na marży, czyli musisz sam osobiście dużo sprzedawać. W MLM sprzedaż osobista jest niewielka, a praca polega na tym, aby wyuczyć nowego samodzielnego konsumenta, który będzie sam sobie kupował w firmie, a nie do ciebie.
I wtedy firma MLM dopiero płaci Tobie premię - jak wyuczysz skutecznie konsumenta. Czyli im więcej uczniów będziesz mieć, im lepiej ich wyuczysz, tym większa premia od firmy - przy której marża to szczegół (na waciki). A że praca nauczycielska nie jest najłatwiejsza, to i do takich sukcesów niewielu dochodzi. Większość w MLM zatrzymuje się na etapie sprzedaży, czyli w MLM-owym przedszkolu.

W sprzedaży bezpośredniej jest na odwrót, bo im wcale nie zależy, żeby wyuczyć kolejne osoby, aby były samodzielne i się uniezależniły. Bo wtedy są konkurencją. Przedstawiciel handlowy nie wyuczy kolegi, bo wtedy ten zabierze jego klientów. Dlatego są regiony działania i jeden drugiemu nie wchodzi w drogę.

>a co
znaczy, że powinna się zająć tym poprzez założenie np. firmy i sprzedaży czegoś bardziej opłacalnego już bez "abonamentu" i "wpisowego" :)
A to oznacza, że aby zarabiać (tę marżę) to musi ciągle sprzedawać, najlepiej coś drogiego, wtedy sprzedasz mniej, a zarobisz więcej :) Ale cały czas musisz sprzedawać i to dużo.

W MLM uczysz. Nie bierzesz pieniędzy za szkolenie. Pieniądze będą później w postaci premii od firmy, proporcjonalnie do aktywności twojego ucznia. Czyli jeśli dobrze wyuczysz i uczeń będzie zarabiał, to i ty zarobisz. Jak nie wyuczysz, uczeń nie będzie nic robił i nie będzie zarabiał i z twojej premii też nici.

I jeszcze jeden plus. Wystarczy raz wyuczyć, a dobrze. Jeśli twój uczeń będzie robił to co ty, czyli uczył kolejnych, ty masz stale premię do firmy. Raz wyuczyłeś - stale masz premię, dopóki uczeń jest aktywny. A jak chcesz mieć większą premię, uczysz kolejnego ucznia, itd. A produkt oczywiście przy okazji jest kupowany, bo w końcu to on jest promowany, a że dobry to ludzie go potrzebują. Oczywiście nie wszyscy :)

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Bartek G.:
Violetta Nowak:
Łukasz Zezadło:
No ja uważam ze w wypadku MLM jak i wszystkich innych podobnych wytworach - zarabia się tylko wtedy gdy ktoś inny traci ;)

i tak i nie, w nieskończoność zarabiać się nie da bo rynek jest ograniczony, jest pewien poziom nasycenia produktem po osiągnięciu którego MLM przestaje istnieć i zarabia tylko na swoich ludziach.
No właśnie. Ja np. jestem swoja, używam produktu, bo mi odpowiada, używa go moja rodzina. Jesteśmy z niego zadowoleni i nawet gdybym nie zajmowała się tym biznesem, to i tak bym produkt kupowała. I nie zrusza mnie, że ktoś z od moich zakupów ma premię, bo kiedyś mi produkt pokazał i nauczył jak to mieć taniej, pokazał też jak robić ten biznes. Jestem mu wdzięczna nawet.

Podobnie korzystam z dentysty. Nie mam zamiaru być dentystką, i bez szemrania płacę za porządne plomby w prywatnym gabinecie. Moja kasa mój wybór.

Rynek jest ograniczony, ale aż tak. Ja nie potrzebuję wszystkich, tylko kilkunastu stałych klientów. Nie orientuję się, ale myślę, że przedstawiciele handlowi mają znacznie wyższe limity sprzedaży.
Ja bym nawet powiedziała więcej ;) Że na wszystkich wytworach, tych niepodobnych jest tak samo. Żeby szkoleniowiec zarabiał, to kursant musi stracić kasę na kurs.

nie - bo tylko jeden na tysiąc albo i na pięc tysięcy kursantów potem szkoli kolejnych
Tego nie łapię. Przecież jak szkoli, to ktoś musi stracić kasę na jego szkoleniu. A jak nie szkoli, to nikt nie traci kasy, bo nie ma szkoleń. Jest więc OK.
Żeby sprzedawca zarobił, to klient musi stracić kasę w jego sklepie.

ponownie się nie zgadzam to też jest wymiana
A MLM myślisz, że to nie wymiana? ;))
Dostajesz produkt, konsultacje, a nawet pomoc w obniżeniu kosztów produktu. Ja ci pokażę, jak możemy wykonać pewne działania, tak żeby wszyscy na tym zyskali - firma nowych konsumentów (większy obrót), ja premię, a ty swój produkt za darmo. To coś jak program partnerski - przeprowadź dwie koleżanki, to twoje uczesanie będzie ze zniżką, ale fryzury robić będę ja, nie ty. To nie jest wzajemna wymian usług?

Krawcowa, żeby zarobiła, to kobieta musi te kasę stracić u niej. Już nie mówię od dentystach, u których sporą kasę trzeba stracić.

znów się nie zgadzam bo pacjent nie boruje zębów kolejnym osobom (czasem wybija ale to skrajny przypadek)
Ale jakby chciał się uczyć na dentystę i poprosił o możliwość stażu, to byś go nie przyjął? Oczywiście upraszamy sprawę, bo tu trzeba studia robić. Ale sens mniej więcej podobny - MLM to taki układ jak mistrz i czeladnik.

Też wzajemna wymiana usług - nikt nie traci. Czeladnik nauczy się zawodu, dzięki czemu będzie niezłą kasę w przyszłości zarabiał. A mistrz uczy w zamian za % od przyszłych zysków czeladnika, bo ten teraz nie ma czym płacić za szkolenia.

Wracając do przykładu dentysty. Najpierw musisz wydać kasę na szkolenie (studia i specjalizacje kolejne kosztują, no i czasu sporo idzie). Dopiero potem możesz zarabiać, a i to nie ma gwarancji, że będziesz na tyle dobry, aby klienci przychodzili właśnie do cienie.
A lekarz w przychodni czy emeryt, żeby zarobili swoje, to ja i inni pracujący muszą stracić kasę, którą im zabiera ZUS. Już nie wspomnę o nauczycielach, którzy zarabiają, bo ja tracę pieniądze na podatki, z których mają wypłatę, mimo np. nie mam dzieci w szkole.

Tak to dziwnie ten świat jest urządzony ;(


to o czym pani wspomniała nie ma żadnego związku, wymiana 1 na 1 a MLM to dwa zupełnie inne światy, piramida zawsze będzie piramidą - to nic złego - ale po co udawać że słoń nie jest słoniem tylko wielbłądem
Oczywiście, że piramida to nic złego ;) Za wyjątkiem piramid finansowych, gdzie wypłaty dla tych na górze są finansowane z wpłat nowych członków. Gdzie brak jest produktu.
Bo jeśli jest produkt to nawet jak ma to kształt piramidy, to jest OK. Czyli ja mam kilo sera, 10 osób wpłaca po 10 zł, a aj im daję po kawałku sera. Oni mają ser, a ja kasę. Oni mają mało sera, a ja dużą kasę :) Tak piramida jest jak najbardziej legalna :)

Ale MLM to MLM, a nie sprzedaż bezpośrednia i nie można tych określeń używać zamiennie, podobnie jak słonia z wielbłądem.

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Bartek G.:
a czym to się różni bo nie rozumiem, piramida finansowa od MLM , czy w MLM nowy pracownik nie kupuje towaru od centrali żeby mieć czym handlować? Jedyna różnica to ta że obraca najpierw produktem a potem szmalem .
Istotą MLM jest doprowadzenie do sytuacji, żeby nowy pracownik jak najszybciej sam sobie kupował w firmie, a nie ode mnie. A moja kwalifikacja osobista, która jest warunkiem otrzymania premii od firmy, to są produkty dla mnie. Mogę z nimi zrobić co zechcę - zużyć, wyrzucić, albo odsprzedać (zgodnie z cennikiem firmy). To moja decyzja.

A to czym się naprawdę obraca to wiedza i nauczanie jej.
Każda piramida ma tą samą budowę - dół jest szeroki i trzyma górę - jak wyleci 2% kamieni z dołu nic się nie stanie, 5 % prawdopodobnie też nie. Byle nie więcej, nie dużo więcej.
Logiczne. Jak nie będzie obrotu towarowego, produkt nie będzie kupowany, to nie będzie pieniędzy na premie. W sklepie spożywczym jest podobnie, jak klienci nie będą kupować sera, chleba, mleka, ziemniaków itd., to nie będzie pieniędzy ani dla właściciela, ani na pensje dla ekspedientek.

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

I dodam jeszcze ... skoro już i tak hurtem odpowiadam :)

Podstawą sukcesu w MLM jest leadership (wracając do tematu :)

W MLM potrzebny jest lider, który pokaże, nauczy, zainspiruje, poprowadzi, wesprze, pomoże rozwinąć się i usamodzielnić.

W sklepie nie jest potrzebny lider, tylko dobry sprzedawca oraz menedżer nadzorujący jego pracę. W MLM to za mało ... zdecydowanie za mało.

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Treściwa wymiana poglądów.

Dodam, iż każdy popieram. Tyle poglądów na tym świecie - ilu ludzi.

Oby każdy był zatem w stanie z swoim podejściem budować sukces, tego życzę każdemu.

Pozdrawiam,
RP

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

za długi wywód, jak na tą godzinę... za chwilę zaczyna się mecz na który czekałem od tygodnia - wypiję piwo (oczywiście bezalkoholowe ), obejrzę przynajmniej połowę i świat będzie znów prosty, 4 próby, 10 jardów i 100 jardów do przejścia
Łukasz Z.

Łukasz Z. Woda i ścieki

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Violetto - tylko jeden mały szczegół :)
Jeśli celem MLM jest uczenie ludzi - to można założyć, że każdy nauczony będzie uczył dalej, i każdy nauczony dalej będzie uczył jeszcze dalej - czyli nikt nie będzie prowadził sprzedaży bezpośredniej - bo i po co - jak celem jest uczenie :)

To w takim razie skąd pieniądze w takim systemie ?
Ano z "wpisowego" oraz "abonamentu" :)

Jeśli przykładowo mamy prostą piramidkę (na jedną osobą przypada 5 uczniów):
1
5
25
125
625
z czego osoba na górze jest właścicielem/hurtownią, "wpisowe" i "abonament" jest taką samą kwotą powiedzmy 100 zł, z czego 20% to wartość którą musi zapłacić najwyższy stopień u producenta, czyli zysku na każdej wprowadzonej osobie ma 80%.
Przyjmujemy że kolejny stopień piramidy pojawi się raz na 2 miesiące

1 miesiąc:
wygląd piramidy:
1 - hurtownia
5

Przychody Hurtowni:
Wpisowe: 5*100 = 500
Abonament: 5*100 = 500
= 1000
PO obcięciu kosztów:
500*0,8 = 400
500*0,8 = 400
= 800

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
5*(-100) = -500
= -1000
czyli -200/osobę
bo tyle wydali na wpisowe i abonament

2 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Abonament: 5*100 = 500
= 500
PO obcięciu kosztów:
500*0,8 = 400
= 400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

3 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Wpisowe: 25*100 = 2500
Abonament: (5+25)*100 = 3000
= 5500
PO obcięciu kosztów:
2500*0,8 = 2000
3000*0,8 = 2400
= 4400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 25 z drugiego stopnia:
25*(-100) = -2500
25*(-100) = -2500
= -5000
czyli -200/osobę
bo tyle wydali na abonament i wpisowe

4 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Abonament: (5+25)*100 = 3000
= 3000
PO obcięciu kosztów:
3000*0,8 = 2400
= 2400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 25 z drugiego stopnia:
25*(-100) = -2500
= -2500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

5 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Wpisowe: 125*100 = 12500
Abonament: (5+25+125)*100 = 15500
= 28000
PO obcięciu kosztów:
12500*0,8 = 10000
15500*0,8 = 12400
= 22400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 25 z drugiego stopnia:
25*(-100) = -2500
= -2500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 125 z trzeciego stopnia:
125*(-100) = -12500
125*(-100) = -12500
= -25000
czyli -200/osobę
bo tyle wydali na abonament i wpisowe

6 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Abonament: (5+25+125)*100 = 15500
= 15500
PO obcięciu kosztów:
15500*0,8 = 12400
= 12400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 25 z drugiego stopnia:
25*(-100) = -2500
= -2500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 125 z trzeciego stopnia:
125*(-100) = -12500
= -12500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

7 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Wpisowe: 625*100 = 62500
Abonament: (5+25+125+625)*100 = 78000
= 140500
PO obcięciu kosztów:
62500*0,8 = 50000
78000*0,8 = 62400
= 112400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 25 z drugiego stopnia:
25*(-100) = -2500
= -2500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 125 z trzeciego stopnia:
125*(-100) = -12500
= -12500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 625 z czwartego stopnia:
625*(-100) = -62500
625*(-100) = -62500
= -125000
czyli -200/osobę
bo tyle wydali na abonament i wpisowe

8 miesiąc:
Przychody Hurtowni:
Abonament: (5+25+125+625)*100 = 78000
= 78000
PO obcięciu kosztów:
78000*0,8 = 62400
= 62400

Przychody 5 z pierwszego stopnia:
5*(-100) = -500
= -500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 25 z drugiego stopnia:
25*(-100) = -2500
= -2500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 125 z trzeciego stopnia:
125*(-100) = -12500
= -12500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament

Przychody 625 z czwartego stopnia:
625*(-100) = -62500
= -62500
czyli -100/osobę
bo tyle wydali na abonament i wpisowe

Więc po 8 miesiącach mamy taki status:
Hurtownia: 1 : +217 600
pierwszy stopień : 5 : -4 500 | -900/os
drugi stopień : 25 : -15 000 | -600/os
trzeci stopień : 125 : -50 000 | -400/os
czwarty stopień : 625 : -125 000 | -200/os

Teraz zakładamy że każdy szczebel oddaje 30 % swojego zysku (wypracowanego z abonamentów i wpisowych - tzw. premie) komuś niżej:
1: 0,3 * 217 600 = 65 280
5: 0,3 * 62 280 = 18 684
25: 0,3 * 18 684 = 5 605,2
125: 0,3 * 5 605,2 = 1 684,56
625: 1 684,56

Więc w ogólnym rozrachunku (po 8 miesiącach pracy) daje to:
1: 217 600 - 65 280 = +155 320 | +155 320/os
5: 65 280 - 18 684 = +46 596 | +9 319,2/os - 900/os = 8 419,2/os
25: 18 684 - 5 605,2 = +13 078,8 | + 523,15/os - 600/os = -76,85/os
125: 5 605,2 - 1 684,56 = +3 920,64 | + 31,37/os - 400/os = -368,63/os
625: +1 684,56 | +2,70/os - 200/os = -197,3/os

Jak widać z piramidki która ma 781 osób, tylko 6 osób zarabia :)
reszta dopłaca się do zarobków tych 6 najwyżej postawionych, na samych abonamentach i wpisowych. A i tak założyłem dość optymistyczny % premii :)
A do kosztów powinny dojść jeszcze koszty zakupu towarów oraz zyski z nich, co prawda... ale... część z tych ludzi, pewnie z 70%, będzie kupowało tylko dla siebie myśląc o tym, że pewnego dnia zaczną zarabiać, cały czas dokładając się do interesu i myśląc, że im więcej kupią tym większą premię będą mieli. To jedna sprawa, a druga sprawa to to, że ciągle się wspomina o tym, że aby zarabiać trzeba tworzyć coraz większą sieć, a nie bawić się w sprzedaż bezpośrednią, wiec tutaj przykład ideowy związany z brakiem sprzedaży bezpośredniej, spróbujmy też założyć (zakładam bo liczyć mi się nie chce), że aby zarabiać należy mieć pod sobą trzy kolejne poziomy, więc aby te 625 osób z poziomu 4 zaczęły zarabiać poziom 5 powinien mieć osób: 3125, poziom 6: 15625, poziom 7: 78125

A tym samym zwiększa się ilość osób tracących kasę oraz zwiększa się zarobki właściciela/hurtowni i właśnie to jest celem całego MLM, a nie to, aby ludzie rozpoczęli sami zarabiać.

Teraz załóżmy, że te 78 125 osób z poziomu 7, 12 625 z szóstego i 3 125 z poziomu piątego będzie chciało zarabiać za pomocą sprzedaży bezpośredniej, aby im się zwróciły koszty muszą mieć każdy po około 10 klientów miesięcznie.
To daje: 93 875 sprzedawców i 938 750 potencjalnych klientów i 781 osób ze szczebla wyższego: 1 033 406, dodajmy do tego najbliższą rodzinę powiedzmy dodatkowe 2 osoby to daje: 3 100 218 (to tyle ile suma mieszkańców Warszawy, Krakowa i Łodzi)- tak... ponad 3 miliony osób, a jesteśmy dopiero na nic nie znaczącym 7 poziomie, gdzie ludzie też chcieli by zarabiać ;P a już mamy przesycenie rynku, bo takich piramidek na terenie Polski jest kilka, a nie jedna :)

Powiedz mi w takim razie jak mają osoby zarabiać np. na takim 10 poziomie ? Bo Ci na najwyższych to zarobią przy każdej możliwej konfiguracji
na 10 poziomie osób będzie:
8 poz: 390 625
9 poz: 1 953 125
10 poz: 9 765 625
komu te 9,7 miliona ludzi ma coś sprzedawać ? jak ja słyszałem o poziomach i 15 :)
jak dla przypomnienia przy 10 poziomach wszystkich ludzi w piramidzie jest:
12 203 031 osób zaangażowanych w MLM, a do tego ich rodziny: 36 612 093 i BANG, brakuje tylko 2 milionów do ilości ludności w Polsce :) i dlatego właśnie piramidki które są u nas nie są piramidkami stworzonymi w naszym kraju, a są piramidkami działającymi na całym świecie.

Tak oczywiście kilka osób odpada i rezygnuje dlatego też jest jeszcze większy pociąg do zdobywania nowych, tamci co zrezygnowali pewnie też się nie zainteresują ponownie tematem, ani też kupnem produktów.

Więc w skrócie jak już mówiłem, aby ktoś zarobił (na samej górze) to wiele osób musi stracić.

Co do nauczania nowych do kupowania od firmy, to właściwie kończy się tym, że te osoby są kolejnym stopniem, który będzie chciał uczyć kolejne. itd.

I pewnie było to interesujące z 10 lat temu kiedy można było coś jeszcze na tym zarobić będąc względnie wysoko, dzisiaj dołączając się od spodu, po prostu tak jak i tysiące innych osób będziemy dopłacać komuś do interesu sami nic z tego nie mając, wreszcie odchodząc, a w nasze miejsce pojawią się kolejny którzy zwabieni możliwością zarobku będą szkolić i uczyć, więc wcześniej czy później ten typ "biznesu" padnie i pojawi się coś nowego
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Łukasz Zezadło:

No to po co w takim razie miesięczny "abonament" w postaci "minimalnego zakupu raz w miesiącu produktów firmy na określoną kwotę", oraz "wpisowe" w postaci "zakupu materiałów promocyjnych i próbek" :)
Jeśli takie zasady są Twoim zdaniem nie OK, to wybierz MLM w którym nie ma takich zasad ( zapewniam Cię że są takie )

To dalej jest piramidka tylko pod ładnym płaszczykiem sześcianiku :)
Manipulowanie pod płaszczykiem niektórzy nazywają onanizmem - a jaki w tym biznes

I jeśli dana osoba jednak odniesie wg. niej jakiś sukces, dzięki własnej sprzedaży, bądź też sprzedaży swoich podopiecznych, oznacza tyle, że jest dobrym handlowcem, a co znaczy, że powinna się zająć tym poprzez założenie np. firmy i sprzedaży czegoś bardziej opłacalnego już bez "abonamentu" i "wpisowego" :)

Z całą pewnością znasz kogoś kto potrafi przygotować hamburgera dużo,dużo lepszego niż te z McDonalds. Ale czy potrafi zarobic na tym kasę?
Znam wielu tzw. dobrych handlowców którzy polegli zakładając własne firmy.
Polegli na organizacji firmy( biura,magazyny,sprzęt) i zjadły ich koszty( ludzie, samochody,telefony,ulotki,foldery,próbki,certyfikaty,etc,etc,etc)
MLM może być świetnym poligonem do nauki( dobry MLM zawsze jest podparty systemem edukacyjnym dajacym podpowiedz " jak to zrobić skutecznie" )i sprawdzenia samego siebie na małym ryzyku finansowym. A jak juz rozkminisz od czego muchy zdychają i na czym polega biznes możesz próbować z własnym pomysłem ograniczając ryzyko straty. Problem w tym że jak już bedziesz wiedział co i jak to i rezultaty finansowe będziesz miał takie że sto razy sie zastanowisz zanim podejmiesz decyzje o zmianie

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Łukasz miałeś to już wcześniej napisane? Ja cię kręcę , czytanie tego trwa długo a co dopiero pisanie - podziwiam.

poczekaj aż ktoś ci powie ze jesteś burak i piszesz jakieś farmazony. hehehe, zakładam że się i tak tego spodziewasz.

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Co ma McDonalds do MLM bo się gubię? Od kiedy franczyza ma cokolwiek wspólnego z tematem

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Wojciech K.:

Z całą pewnością znasz kogoś kto potrafi przygotować hamburgera dużo,dużo lepszego niż te z McDonalds. Ale czy potrafi zarobic na tym kasę?

Jeden szczególik, Wojtku,

Hamburgerowiec - 'Pan McDonald' zarabia na nieruchomościach, nie w szczególności na hamburgerach (choć pewnie dokłada na tym do sakiewki), jako że każdy punkt 'McKaczka' to jego własność. Takie są prawa tej franczyzy.

Pzdr,
RP
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Bartek G.:
Co ma McDonalds do MLM bo się gubię? Od kiedy franczyza ma cokolwiek wspólnego z tematem

Spóżmy na to tak.( przy pewnej dozie abstrakcji)
Potraktujmy MLM "XYZ" jako pewien patern (wzór organizacyjny)
- marka
- fabryki,dostawcy,zastrzeżone wzory,patenty,pracownicy,procedury
- przymyślany,certyfikowany asortyment własnych towarów w ofercie
- magazyny,logistyka,gwarancje,obsługa zamówień
I to zaplecze + oferta towarowa staje sie przedmiotem oferty współpracy na zasadzie franczyzy(udostępnienia) kiedyś to sie zwało ajencją.
Zadanie współpracownika MLM - zorganizowanie rynku zbytu poprzez sprzedaż ORAZ udzielanie franczyzy ( udostepnienia) innym osobom fizycznym i podmiotom gosp.
Może tylko mnie sie utroiło że jest pewne podobieństwo z firmami postrzeganymi jako franczyzowe. SorryWojciech K. edytował(a) ten post dnia 03.09.10 o godzinie 13:54
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Roger Popko:

Hamburgerowiec - 'Pan McDonald' zarabia na nieruchomościach, nie w szczególności na hamburgerach (choć pewnie dokłada na tym do sakiewki), jako że każdy punkt 'McKaczka' to jego własność. Takie są prawa tej franczyzy.
100% racji - McKaczka jest najwięszym( pod wzgledem wartości)właścielem gruntów
na tym globie(zapłacili za nie franczyzobiorcy). Skończy sie popyt na bułkę z kotletem - podziekują franczyzobiorcom i wybudują apartamenty albo biurowce lub skapitalizują świetne lokalizacje w centrach miast

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

inwestycja w ziemię to najlepszy zarobek i najbardziej pewny, może kilkoma wyjątkami ale nie można mieć wszystkiego
Łukasz Z.

Łukasz Z. Woda i ścieki

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Bartek G.:
Łukasz miałeś to już wcześniej napisane? Ja cię kręcę , czytanie tego trwa długo a co dopiero pisanie - podziwiam.

poczekaj aż ktoś ci powie ze jesteś burak i piszesz jakieś farmazony. hehehe, zakładam że się i tak tego spodziewasz.

Bartku niestety nie miałem tego przygotowanego i trochę mi to zajęło, ale też podstawy już pojawiły się w mojej głowie dawno temu podczas rozmowy o przystąpienie do MLM, teraz tylko ubrałem to w teoretyczne cyfry.

A co do zakładania się - to masz rację, właśnie tego typu odpowiedzi się spodziewam tyle, że w złagodzonej formie :)

Wojtku - a niby przy MLM jak ktoś wcześniej już nie napisał, nie zakłada się własnej działalności gospodarczej co powoduje w obu wypadkach dokładnie te same koszty ?
Równie dobrze można aby obniżyć koszty podpisać umowę z np. Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości, gdzie za drobną opłatą ma wynajmuje się miejsca biurowe, sprzęt biurowy, support związany z administracją i prowadzenie księgowości.
Niby przy MLM nie trzeba samochodu w wypadku promowania produktu ? ależ trzeba bo rynek jest przesycony i trzeba szukać odbiorców dalej niż na początku. Najlepsze by były mniejsze miejscowości gdzie nie ma super i hiper marketów.

Dodatkowo wiele firm MLM handluje kosmetykami i wyrobami perfumeryjnymi, które to pod względem jakościowym teoretycznie są takie same jak znane marki (bo produkty do wytwarzania ich są produkowane w tych samych firmach), a cena ich jest niższa (bo odpadają koszty pracowników drogerii, koszty marki i reklamy, koszty wynajmu powierzchni sklepowej etc.), z tym, że jak można wg. wielu statystyk i ankiet wyczytać Polak jest przyzwyczajony do marki i firmy za nią stojącej które to te kosmetyki produkuje i codziennie miliony osób je używają - więc jeśli po użytkowaniu tego kosmetyku są problemy to też o tych problemach zaraz dowie się z gazet czy internetu, natomiast o kosmetykach od pani Jadzi (przykładowo) nie wie nic i nie dowie się nic, bo jest zbyt mała pula klientów.

To samo tyczy się całej chemii gospodarczej.
Może i jest tańsza - ok. ale aby zarobić na jej sprzedaży trzeba by było ciągle zdobywać nowych i nowych klientów, bo starzy kupią raz i na pewien czas im starczy - a do tego dochodzi marka danych produktów i sprawdzone efekty przez wiele osób.

I jak już wielokrotnie pisałem MLM jest ok pod względem zarobkowym pod warunkiem, że siedzi się względnie wysoko w tej piramidzie i zaczynało się kilka lat temu. Teraz starowanie u spodu piramidy nie ma najmniejszego sensu. Za duże koszty trzeba ponieść, aby dojść do jakiejkolwiek sensownej pensyjki i trwa to zbyt długo aby było opłacalne.
Ale aby dojść do tych faktów trzeba wziąć kalkulator do ręki i przeliczyć sporo cyferek, a nie zawierzać we wszystkie piękne dane podane przez nauczyciela podczas jednogodzinnej prezentacji.

A druga sprawa - ciekaw jestem skąd jest tyle negatywnych opinii na temat tego systemu ? Osobiście w moim towarzystwie nie ma chyba ani jednej osoby która MLM oceniała by pozytywnie. Ja oceniam realistycznie patrząc na wskaźniki cyferek - bo i tak wyliczenia które podałem w poprzednim poście są wyliczeniami bardzo, ale to bardzo optymistycznymi, dodatkowo zawierają wiele uproszczeń, które wskaźnik optymizmu jeszcze bardziej zwiększają.

konto usunięte

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

ja znam kilka osób które wyrażają się pozytywnie, heheheh żartowałem. ale widziałem w rodzinie już filtry do wody znanej marki, sprzęt kuchenny i cudowne lekarstwa, znaczy suplementy diety. Lata temu kiedy wchodziło to do Polski było sporo osób z ciśnieniem i zacięciem biznesowym, więc wchodziło się niemal we wszystko, czasami się zarabiało a czasami traciło w sumie też wszystko. Jako sześciolatek handlowałem w Budapeszcie gaźnikami Łady (prawie z własnej woli jak się domyślasz - to miały być rzekome wakacje). Biznes był wszędzie dookoła dobrobyt rósł a potem pojawiło się to... marketing - taki prawdziwy, amerykański. Wcześniej w zasadzie wierzyło się ludziom, czasem dostawało po głowie a tu taki amerykański sen w Polsce. Co się zmieniło w 20 lat? tylko tyle że jest ich więcej, gdyby nie było chętnych ani rynku problem sam by się rozwiązał ale widać ciągle są u nas nieodkryci milionerzy zaczynający ze snem o ferrari na podjeździe
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: MLM - DLA LIDERA / NIE DLA LIDERA?

Łukasz Zezadło:
poczekaj aż ktoś ci powie ze jesteś burak i piszesz jakieś farmazony. hehehe, zakładam że się i tak tego spodziewasz.

A co do zakładania się - to masz rację, właśnie tego typu odpowiedzi się spodziewam tyle, że w złagodzonej formie :)
Bartek ma duże doswiadczenie na GL i rację w tym że większość wątków gdzie poruszany jest temat MLM w końcu przechodzi w pyskówkę oszołomów z obydwu stron. Wypada nam liczyć na to że Roger nie dopuści to tego wątku indywidułów na haju i będziemy mogli wymieniać poglądy na dotychczasowym i wyższym poziomie

Wojtku - a niby przy MLM jak ktoś wcześniej już nie napisał, nie zakłada się własnej działalności gospodarczej co powoduje w obu wypadkach dokładnie te same koszty ?
Z tego co ja wiem DG jest wymagane od pewnego poziomu dochodów a na poczatku premie są wypłacane jako upust od ceny ( zgodnie z ustawą o rachunkowości zdaje się do 49% ceny). W taki przypadku ponosicz koszty gdy już masz rezultaty a nie w nadziei że je będziesz miał. Ja tak to rozumiem
Równie dobrze można aby obniżyć koszty podpisać umowę z np. Akademickimi Inkubatorami Przedsiębiorczości, gdzie za drobną opłatą ma wynajmuje się miejsca biurowe, sprzęt biurowy, support związany z administracją i prowadzenie księgowości.
O,i to jest kreatywne myslenie o biznesie
Oczywiście że jest to rozwiązanie. A co zrobić w Kaczych Dołach i Pierdzibączkowie ?
Niby przy MLM nie trzeba samochodu w wypadku promowania produktu ?
Pewnie że trzeba - własny przez Ciebie użytkowany a nie przez Repa który ma w dupie to auto zrobi z niego chlew i za rok ,2,3, będziesz go złomował bo nikt go nie odkupi - znam to z autopsji szkoda gadać
gdzie nie ma super i hiper marketów.
No proszę - kreatywne myślenie o grupie docelowej. Brawo Łukaszu

Dodatkowo wiele firm MLM handluje kosmetykami i wyrobami perfumeryjnymi, które to pod względem jakościowym teoretycznie są takie same jak znane marki (bo produkty do wytwarzania ich są produkowane w tych samych firmach)
Moja rada - nie wchodz do takiego MLM - PRODUKT MUSI być lepszy od tego co jest standardem na rynku inaczej "promocja" w jakiejś sieci handlowej wywali Cię z rynku na jakiś czas,
wg. wielu statystyk i ankiet wyczytać Polak jest przyzwyczajony do marki i firmy za nią stojącej które to te kosmetyki produkuje
A jak powstało to przyzwyczajenie do marki - czy aby nie tak że ktoś używał firmy X zobaczył reklamę firmy Y i spróbował,albo usłyszał od znajomego że jest inna, świetna marka
natomiast o
kosmetykach od pani Jadzi (przykładowo) nie wie nic i nie dowie się nic, bo jest zbyt mała pula klientów.
A może jest tak że p.Jadzia proponuje - sprawdz, a jak nie będziesz zadowolona to oddam Ci kasę i zaproponuję inny abyś też spróbowała - może on będzie odpowiedni do Twojej cery,karnacji itd. Zasada WIN/WIN u podstaw sukcesu

To samo tyczy się całej chemii gospodarczej.


I jak już wielokrotnie pisałem MLM jest ok pod względem zarobkowym pod warunkiem,
że pozna sie zasady, podstawy,znajdzie się w grupie rozsądnych ludzi którzy poprowadzą do rzetelnych informacji i dopiero na ich podstawie podejmie sie działanie

A druga sprawa - ciekaw jestem skąd jest tyle negatywnych opinii na temat tego systemu ?
Mam nadzieję że choć część odpowiedzi znajdziesz powyżej. Moim zdaniem minusem MLM-ów jest to że KAŻDY może się przyłączyć - bez różnicy oszołom czy profesjonalista itd,itd i jak trafisz na tego pierszego na jego podstawie budujesz opinię o temacie. Działa statystyka i prawo Paretto - można z nich skorzystać ku chwale i na szkodęWojciech K. edytował(a) ten post dnia 03.09.10 o godzinie 17:02



Wyślij zaproszenie do