Temat: zakup samochodu po niższej wartości
Odniosłem wrażenie, że Panu Januszowi chodzi o podatek od czynności cywilnoprawnych. Ów podatek powinien być obliczony od wartości rynkowej. Art. 6 ust. 2 ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych daje wskazówki, jakich argumentów można użyć, aby zapłacić jak najniższy podatek: „Wartość rynkową przedmiotu czynności cywilnoprawnych określa się na podstawie przeciętnych cen stosowanych w obrocie rzeczami tego samego rodzaju i gatunku, z uwzględnieniem ich miejsca położenia, stanu i stopnia zużycia, oraz w obrocie prawami majątkowymi tego samego rodzaju, z dnia dokonania tej czynności, bez odliczania długów i ciężarów”. Inny jest rynek aut poleasingowych, powypadkowych itd. W sytuacji nadpodaży pojazdów, samochody z dużym przebiegiem lub serwisowane w nieautoryzowanych stacjach obsługi, mają gorsze ceny rynkowe. Wątpliwe jednak, aby dało się tym uzasadnić aż 70% zmniejszenie ceny.
Uwaga Pana Marka jest bardzo ciekawa. Art. 11 ust. 2-2b ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych lub art. 12 ust. 1 pkt 2 i ust. 5-6a ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych pozwala opodatkować podatkiem dochodowym świadczenia otrzymane częściowo nieodpłatnie. Na szczęście nie jest tak, że każdy przypadek zakupu ze zniżką, powoduje powstanie przychodu. Pozwolę sobie przytoczyć fragment uzasadnienia
wyroku NSA II FSK 1477/2010 z dnia 14 lutego 2012 r., który dotyczył zakupu samochodu za 20% jego wartości: „W szczególności wątpliwe jest zapatrywanie organów podatkowych, jakoby nabycie rzeczy po korzystnej cenie, odbiegającej od cen rynkowych, samo przez się oznaczało uzyskanie przychodu jako świadczenia otrzymanego w naturze. Nie do przyjęcia jest bowiem pogląd, jakoby o otrzymaniu świadczenia w naturze, a więc pod tytułem darmym (nieodpłatnego) świadczyła sama różnica pomiędzy ceną zakupu rzeczy a jej wartością rynkową. Pomijając już okoliczność, że samo nabycie rzeczy za określoną cenę wyklucza nabycie jej pod tytułem darmym - a można ewentualnie mówić o świadczeniu częściowo odpłatnym - cena rynkowa stanowi wypadkową (średnią) cen uzyskiwanych w obrocie, z których każda w mniejszym lub większym stopniu odbiega od ceny przeciętnej, uznawanej za rynkową. Rozumiejąc zatem intencję organów podatkowych, które spotkały się z ceną transakcyjną znacząco odbiegającą od ceny rynkowej, trzeba jednak zaaprobować stanowisko Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, który słusznie zakwestionował wnioski wyprowadzone przez organy podatkowe z ustalonych w sprawie faktów jako nieodpowiadające wskazanej w decyzji podstawie prawnej rozstrzygnięcia podatkowego. Skoro bowiem nie wykazano, że podatnik uzyskał nieodpłatne świadczenie oraz nie określono jego charakteru, niezasadne było zastosowanie art. 14 ust. 2 pkt 8 u.p.d.o.f., a więc także art. 11 ust. 1 u.p.d.o.f. Jakkolwiek zatem poczynione w sprawie ustalenia faktyczne są bezsporne, a twierdzenie o naruszeniu przepisów postępowania podatkowego w postaci art. 180 § 1, art. 187 § 1 art. 191 oraz art. 210 § 4 O.p. trudne do obrony, niemniej niewątpliwie wadliwe jest odniesienie tych ustaleń do wskazanych przepisów prawa materialnego; w tym zakresie organy podatkowe dopuściły się błędu subsumcji, co trafnie zostało wytknięte przez Wojewódzki Sąd Administracyjny”.
Samo odstępstwo od ceny rynkowej, nie oznacza, że doszło do świadczenia w naturze sprzedawcy na rzecz nabywcy, a jeśli nie ma świadczenia, to nie ma przychodu.
Kluczowe w tej sprawie jest ustalenie, dlaczego cena sprzedaży jest dużo niższa od rynkowej, bo być może jednak ma miejsce świadczenie w naturze sprzedawcy na rzecz nabywcy.