Joanna H.

Joanna H. Credit Agricole,
Product Manager

Temat: Audit - z czym to się je...

Cześć wszystkim :)

w związku z zbliżającym się terminem auditu certyfikującego w naszej firmie chciałabym więcej dowiedzieć się jak to dokładnie przebiega. Czy macie może jakieś ciekawe doświadczenia z tym związane? O co auditorzy najczęściej pytają pracowników itp.

Wielkie dzięki z góry za udzielone porady!

Pozdrawiam,

Asia

konto usunięte

Temat: Audit - z czym to się je...

Cóż na pewno przebieg audytu zależy przede wszystkim od tego na jakich audytorów natrafisz.

W moim przypadku pracowników najczęściej poruszanymi tematami były:
- znajomość polityki jakości,
- znajomość celów jakości oraz komu i do czego są potrzebne,
- kto jest pełnomocnikiem (śmieszne ale naprawdę padło) i na czym polega praca tej osoby,
- znajomość procedury (w tym przypadku nie chodziło o konkretne zapisy tylko o ogóły),
- znajomość regulaminów wynagradzania i pracy a także instrukcji BHP.

W przypadku samego audytu audytorzy zajęli się:
- czy polityka jakości jest adekwatna do rzeczywistości,
- miernikami jakości (czy są mierzone, czy z pomiarów są wyciągane jakieś wnioski)
- sprawdzeniem czy procedury są stosowane – pytano osoby odpowiedzialne za dany obszar
- audyty wewnętrzne (czy były wykonane w terminie, jakie wnioski z nich zostały zapisane, jakie działania korygujące/zapobiegawcze, jak rozwiązano niezgodności),
- czy badana jest satysfakcja klienta,
- raportami z przeglądów zarządzania,
- pytano o takie sprawy jako struktura organizacyjna, statut i tym podobne.

Dodatkowo audytorzy zadawali podchwytliwe pytania takie jak np.:
- poproszono jednego z pracowników o pokazanie konkretnej umowy z klientem – oczywiście pracownik nie mógł jej pokazać dysza zawierała ona dane klienta, które stanowią tajemnicę,
- często audytor sprawdzając dokumentację SZJ prosił mnie bym udowodnił na konkretnymi zapisami normy czy zapisy w dokumentacji są zgodne z wymaganiami normy np. czy zakres obowiązków pełnomocnika jest zgodny z normą.

To są te tematy jakie pamiętam teraz, jeżeli coś mi się przypomni to dopiszę, ale ogólnie najważniejszą sprawą jest nie denerwować się i przyjmować wszystko spokojnie.Rafał Gorczyca edytował(a) ten post dnia 07.12.07 o godzinie 14:24

konto usunięte

Temat: Audit - z czym to się je...

Po co ja tu zaglądnęłam - aż mi się ciśnienie podniosło na widok słowa 'audyt'.
Gorący okres się zaczyna, Drodzy Państwo ;)
Michał Kostro

Michał Kostro Kierownik Sekcji
Inżynierii

Temat: Audit - z czym to się je...

Ode mnie prosta rada - dużo słuchaj i nie wychodź przed szereg, nie opowiadaj wszystkiego co wiesz, tylko mów to o co cię zapytają. Tak naprawdę to nic strasznego, nawet otrzymanie kilku niezgodności to norma. Powodzenia
Marek Kubiś

Marek Kubiś programista c#

Temat: Audit - z czym to się je...

Joanna Niedźwiedź:
Czy macie może jakieś ciekawe doświadczenia z tym związane?
Asiu, jesteś na forum, interesujesz się, nie wierzę żeby było źle. ;-D Sprawdź kompletność dokumentacji i zapisy, które robiłaś w czasie przygotowań do tego dnia.

Dopilnuj aby schemat organizacyjny i polityka jakości wisiały tam gdzie mają wisieć a pracownicy to widzieli i wiedzieli, że coś takiego, być może nowego, się pojawiło. No i obowiązkowo, wybierz najładniejszy uśmiech ze wszystkich Twoich uśmiechów na ten dzień. ;-D
Anna Litwinowicz:
Po co ja tu zaglądnęłam -
aż mi się ciśnienie podniosło na widok słowa 'audyt'.
Aniu, Ty też nie zapomnij o tym samym obowiązku - najładniejszy ze wszystkich uśmiech .. ;-D
Krzysztof Kwiatkowski

Krzysztof Kwiatkowski Kreatywny i
skuteczny manager -
inżyniering / jakość
/ pr...

Temat: Audit - z czym to się je...

Z perspektywy kilkunastu lat doświadczeń zgadzam się z Michałem, trzeba dużo obserwować i możliwie niewiele mówić. Najlepsze odpowiedzi to "tak / nie". Przez gadulstwo można się bardziej pogrążyć. Dużo można mówić jedynie na tematy neutralne, zupełnie nie związane z auditem.
Każdy audit wygląda inaczej, ale trzeba pamiętać, że zwykle auditorzy są pomocni w naszej działalności. Ich doświadczenie i spojrzenie z zewnątrz może wskazać miejsca, gdzie jest duże pole do poprawy w naszej organizacji. Auditorzy to nie złośliwi urzędnicy. Zwykle są świadomi na tyle, że im też zależy na budowaniu podstaw do trwałej współpracy.

Temat: Audit - z czym to się je...

Witam

powiem krótko:

polityka, misja, wizja , cele...od tego sie zaczyna.

Nie powiem - byłam mocno zdziwiona, kiedy podczas audytu pracownik nie wiedział co to jest polityka, czy w ogóle jest..a stał przy ścianie obok pięknego kredowego wydruku z polityką, misja itp.

Druga rzecz, często ma sie wrażenie, że oprócz pełnomocnika ds. jakości(lub innej osoby opiekującej się SZJ) i szefa NIKt nie wie o co chodzi...z tym audytem.
Niestety nie mam zbyt wielu doświadczeń z audytów, żeby sie wymądrzać w tej kwestii - dotychczas ja robiłam za audytora - wkrótce audytorzy ocenia naszą (również moją)pracę. Wtedy pewnie będę miała znacznie więcej do powiedzenia
pozdrawiam
powodzenia

Temat: Audit - z czym to się je...

Witam

powiem krótko:

polityka, misja, wizja , cele...od tego sie zaczyna.

Nie powiem - byłam mocno zdziwiona, kiedy podczas audytu pracownik nie wiedział co to jest polityka, czy w ogóle jest..a stał przy ścianie obok pięknego kredowego wydruku z polityką, misja itp.

Druga rzecz, często ma sie wrażenie, że oprócz pełnomocnika ds. jakości(lub innej osoby opiekującej się SZJ) i szefa NIKt nie wie o co chodzi...z tym audytem.
Niestety nie mam zbyt wielu doświadczeń z audytów, żeby sie wymądrzać w tej kwestii - dotychczas ja robiłam za audytora - wkrótce audytorzy ocenia naszą (również moją)pracę. Wtedy pewnie będę miała znacznie więcej do powiedzenia
pozdrawiam
powodzenia
Paweł Kempiński

Paweł Kempiński Manager Sportu

Temat: Audit - z czym to się je...

Przede wszystkim spokój, optymizm oraz dużo uśmiechów. Zadaniem auditora jest pomoc w usprawnianiu organizacji, a nie szukania na siłę niezgodności w porównaniu z wymaganiami normy. Oczywiście będzie zwracał uwagę na niezgodności dzieląc je na obserwacje ( drobna uwaga, porada), mała niezgodność czyli uznanie że istnieje rejon wymagający poprawy, oraz duże niezgodności, które już w zasadzie powodują duży problem. Jednak nawet w sytuacji, gdy coś wyjdzie nie tak, to będzie dany czas na przywrócenie niezgodności do stanu satysfakcjonującego. Jednak nie ma powodu do obaw. Jeżeli System jest opracowany przy pomocy konsultanta, który ma odpowiednią doświadczenie oraz wiedzę nie ma możliwości by System nie został uznany.Dlatego uśmiech i do przodu. Będzie dobrze bo musi i nie ma innego wyjścia.\
Powodzenia
Artur Wawrzynowski

Artur Wawrzynowski Audytor, Trener,
Konsultant, Doradca
biznesowy

Temat: Audit - z czym to się je...

Cóż..... ;o)
o różne rzeczy pytamy podczas audytu, ale generalnie mam nadzieję, że oprócz zgodności z jakąś normą większość audytorów sprawdza to, co najważniejsze - jak bezpieczny i niezawodny jest system zarządzania, na ile broni firmę przed problemami, błędami, stratami...
Jeśli tak jest, to można z audytorem szczerze, bo nawet jeśli wystawi niezgodność, to na temat, który wymaga poprawy dla dobra firmy.
I bez względu na podejście audytora - ma on obowiązek wystawiając niezgodność podać wymaganie, które zostało złamane. jeśli tego nie zrobi, to należy zapytać a przy braku odpowiedzi należy odrzucić niezgodność...
i powodzenia ;o)

konto usunięte

Temat: Audit - z czym to się je...

jednym z wyjść w razie spostrzeżenia na audicie jest po prostu zapytać jak rozwiązać problem. Auditor zwykle ukierunkowuje działania i wówczas jest łatwiej skorygować
Grzegorz P.

Grzegorz P. Purchasing Manager

Temat: Audit - z czym to się je...

Myślę, że przydatna rada: jeśli audytor już coś znajdzie i wiesz ze to "dziura" to nie należy brnąć dalej bo można go rozdrażnić niepotrzebnie. Przyjąć to spokojnie i jak pisze Sławek, zapytać o potencjalne rozwiązanie. Bo jak mawiają niektórzy politycy "nic nie przekona audytora że czarne jest czarne a białe jest białe" :)



Wyślij zaproszenie do