konto usunięte
Temat: Kobieta w firmie idealnej
Dagmara D.:
"Pani" Kingo,
nie wiem dlaczego uważasz, że ludzie nie mogą mieć różnych doświadczeń.
To, że Ty masz takie a nie inne doświadczenia to nie oznacza, że wszystkie kobiety świata są poniżane i dyskrymonowane.
W końcu - jakby nie było- opierasz swoją argumentację o swojego "głupiego szefa", którego Ci współczuję.
Pani Dagmaro,
Nie wiem na jakiej podstawie przypisuje mi pani twierdzenie, że WSZYSTKIE kobiety są dyskryminowane i poniżane. Próbowałam pani
tylko uświadomić, że to się zdarza...
Ja nie żyję w próżni i w życiu pomogłam bardzo wielu kobietom, które płakały, że przytłacza je słynny "szklany sufit" ( z którym jest trochę tak jak z Yeti - wszyscy o nim mówią, nikt go nie widział).
I bardzo wielu z nich się ta pomoc nei należała. Tak, bo im się po prostu robić nie chciało.
Były biedne, porzucone, samotnie wychowujące dzieci, a potem ,.... jakoś tak im się do roboty nie chciało przyjść.
A jak już sie pojawiły, to płakały, że nie awansują, bo "szklany sufit" "bo mają dzieci" "bo są dyskrymonowane".
Po prostu - takie mam doświadczenia.
Ale..............
Są kobiety genialne, profesjonalistki, fantastyczne szefowe, cudowni pracownicy. Tak, i jakoś nie płaczą.
Po prostu sobie radzą.
I tak jak trudno znaleźć pracę kobietom tak równie trudno znaleźć pracę mężczyznom.
Nie znoszę antagonizowania płci i dzielenia ludzi na tych dyskrymonowanych i tych dyskrymnujących.
Powtórzę : dla mnie to tylko forma wytłuamczenia się przed światem.
Dla mnie EOT "Pani" Kingo.
P.S. Internet to nieformalna forma komunikacji :):) Więcej luzu :)
Czy poczułaś się dyskrymonowana, bo zwracam się do Ciebie na "TY". Na swoje usprawiedliwienie mam tylko, to , że staram sie dużą literą :)
Nie poczułam się urażona że zwraca sie Pani do mnie na Ty. W jednym z postów napisała Pani: "pozwoliłaś" w cudzysłowiu... i zaczęłam się zastanawiać czy czasami ja nie zwracam się za bardzo bezpośrednio... cóż... internet to miejsce, gdzie zdanie wymianiają ludzie, którzy się nie znają ... na domiar złego - jesteśmy zmuszeni do stosowania skrótów myślowych, żeby nie wyszedł z wypowiedzi usypiający elaborat.... przy takiej formie - często się zdarza, że wypowiedzi nie są rozumiane tak jak są pomyślane :-)))
Cieplutko pozdrawiam.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 28.09.07 o godzinie 20:12