Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Stan K.:

- Sukces firmy nie ma nic wspolnego z sukcesem 'niezaleznego dystrybutora". Przynajmniej w oferowanym zakresie dzialanosci
Sorry Stan - bzdury piszesz.
Jeżeli sukces firmy jest mierzony jej obrotem towarami a dystrybutor jest wynagradzany za wykreowany obrót to z prostej logiki wynika że jeżeli dystrybutor wytworzy obrót to zarobi on (prowizja od obrotu) i firma

- Pozycja liderow MLM nie moze byc porownywany do pozycji dyrektorow w tradycyjnej firmie - bo pracownik ma jakas szanse na zastapienie swego szefa. W MLM - NIGDY!
W MLM nowy może osiągnąć pozycję swojego up-line i wyższą bez konieczności wysadzenia z siodła up-line. W tradycyjnej firmie - NIGDY, ilość stołków jest ograniczona i tyle

- W businessie, pracownik w kazdym momencie moze otworzyc swoja firme, nieco zmienic dostawcow i w krotkim czasie byc konkurencyjnym dla swojego durnego szefa. W MLM ten "niezalezny businessman" nie moze nawet pomarzyc o takiej mozliwosci, bo sam system wyklucza taka mozliwosc.
W MLM gość może się nauczyć jak to działa i stworzyć swój MLM "zmieniając nieco dostawców ...."
system tego nie wyklucza a w tradycyjnym biznesie jest zakaz konkurencyjności po odejściu z firmy

- MLMowiec z wypranym mozgiem nie zawuwaza braku symetrii: jego upline pomaga mu, bo ma w tym interese. Gdy on pomaga dla upline - nie ma w tym zadnego interesu.
By the way - nawet twój wybitny móżg to 75% wody więc ciągle jest w praniu.
Utrzymywanie pracownika w firmie to czysty interes ( ma przynosić dochód) a jak nie ma interesu (dochodu) to jest zwolnienie i po ptakach.
Od lat na różnych forach prowadzisz krucjatę kontra MLM i od lat z uporem godnym lepszej sprawy powtarzasz te same nieuzasadnione argumenty. Twoja wytrwałość jest godna podziwu a jak dodasz do niej znajomość tematu to wtedy będę z uwagą czytał Twoje merytoryczne wypowiedzi.

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Piotr R.

Piotr R. główny księgowy,
Warszawa, BASF
Coatings Services
Sp. z o.o.

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Joanna Olszewska:
Piotr R.:
Kant...
...tak samo kantem można nazwać cel życia jako życie. Kantem wydawać może się jeżeli życie jest wegetacją. Subtelna różnica...życie jest po to by je przeżyć ciekawie, doświadczać, próbować etc...wiedza jak i wypowiedź nie poparte doświadczeniem i działaniem jak mniema jest jałowa ;-)

W moim skromnym mniemaniu, mając 20lat doświadczenia w prowadzeniu własnej firmy w tym pracując przez 10 lat dla międzynarodowej korporacji jako niezależny partner, kocham wolność i nie wyobrażam sobie jej utracić na rzecz związania się z jednym pracodawcą i być w pełni zależna od jego uznaniowości wypłat wynagrodzenia i czasu pracy jaki mi narzuca.
MLM jest jest formą prowadzenia biznesu absolutnie dającą wolność finansową i czasową.
Ale absolutnie nie jest dla każdego, tak samo jak sprzedawanie majtek, czekolady, ubezpieczeń czy bycie stomatologiem, fryzjerem, czy księgowym. Każdy powinien odnajdywać się w tym co robi!
Jeżeli tego nie ma to nie powinien oczekiwać większych sukcesów w swoim życiu.
MLM jest dla ludzi na prawdę zdeterminowanych do działania i osiągania celów małymi kroczkami. Tylko wytrwali docierają na szczyt. Różnica tylko w szczycie pomiędzy konwencjonalną firmą, korporacją, a strukturą w MLM jest faktycznie taka jak wcześniej w wypowiedziach przewijał się temat nieograniczonych zarobków...bo można zarabiać 100, 1.000, 10.000, 100.000 zł i więcej miesięcznie - ten cel my sami sobie ustawiamy i jest on całkowicie i tylko i wyłącznie zależny od nas samych, od naszych działań, zaangażowania, determinacji i motywacji.
W przeciwieństwie do tradycyjnej struktury "piramidkowej" jak to niektórzy nazywają nie rozlicza nas ten z góry, który zarządza,...ale rozliczamy się przed samym sobą.
I nie zrozumie tego nikt, kto nie doświadczy i nie spróbuje pracować w takim systemie.
I jeszcze raz podkreślę, to nie MLM, system, plan kompensacyjny etc. jest winny naszemu niepowodzeniu ale my sami, po prostu nie byłeś dość dobry/a w tym co robisz, nie potrafiłeś/aś wyjść ze swojej strefy komfortu...nie wszystkim się udaje, dlatego w tym biznesie zarabiają najlepsi w skali społeczeństwa jest to garstka kilku procent społeczeństwa.
Warto też dodać, że firmy z topowej światowej czołówki, które można sprawdzić sobie chociażby w Networkmagazine dają bardzo solidną wiedzę i szkolenia z rozwoju osobistego, pracują nie jednokrotnie z najlepszymi trenerami i coachami na rynku.
Dla niewiedzących, dla których temat jest nowy - MLM jest jedną z form dostępnych na rynku dystrybucji, jak detal, hurt, sprzedaż bezpośrednia... , paradoksalnie często jednak nie mają wiele wspólnego ze sprzedażą i całe szczęście zaczynają o tym uczyć na wyższych uczelniach takich jak SGH czy też UJ jako absolutnie etyczny, legalny i normalny biznes! :-)
...nie omieszkam przy okazji pozdrowić wszystkich sceptyków, bo bez nich przecież świat nie miał by siły napędowej do rozwoju ;-)

Nadmiar treści zasadniczo nie wpływa na koncepcję tego biznesu, który operuje na kancie i żerowaniu na naiwności ludzi. Niewarto przepłacać za towar, który jest wart dziesiątą część proponowanej ceny.

Biznes wyzuty z poszanowania klienta to biznes na moment, na chwilę. Po chwili trzeba zakładać kolejną firmę bo poprzednia już się skompromitowała.
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Każda sprzedaż jest cholernie trudna. Trzeba poznać potrzeby ludzi, zrozumieć ich motywacje i posługiwać się odpowiednim językiem, by wybrali nas a nie konkurencję.

Dlaczego w MLM jest inaczej ? Myślę, że trafiają tam ludzie o słabszej konstrukcji psychicznej.
Ponieważ MLM wykorzystuje bardzo pierwotne potrzeby łapią "jelonków" (piramida Masłowa - poziom pierwszy) mamiąc o milionach zarobionych miło łatwo i przyjemnie ("pracujesz kilka godzin dziennie" "to sama przyjemność, wolność i niezależność") daje coś jeszcze : ułudę pomocy.
Znane są "materiały szkoleniowe" pomagające w tej jakże trywialnej (według MLM) sprzedaży.
Czasem wystarczy,że SAM kupisz dla siebie (LOL - ciekawa teoria, prawda ? Załóż biznes po to by sobie coś kupować. Byle systematycznie,bo się manago wkurzy za niski obrót i nie będzie już tak słodko).
A czasem - myślę że już w większości - dostajesz "instrukcję".
Nie masz myśleć. Nie masz opracowywać strategii sprzedaży. Nie musisz, wszystko masz na tacy ... i powtarzane to jest tak często,że w pewnym momencie łapiesz się na jednej rzeczy : NIE MOŻESZ MYŚLEĆ. Każdy objaw wyjścia poza instrukcję, poza schemat jest niedopuszczalne.

Ba, potem się okazuje, że dostajesz taki opasły tom (dzieło jakiegoś guru z bardzo daleka, mającego pojęcie o polskim rynku i potrzebach, drzewie decyzyjnym, nawet konstrukcji kategorii - jak świnia o gwiazdach) i masz się go WYKUĆ. Gdzieś mam takie pamiątkowy :) Muszę poszukać :)

Bo jesli nie .......... nie dostaniesz deserku :) POtem usłyszysz, że to wszystko Twoja wina, że nie dałeś rady, że nie mogłeś wyjść poza swój komfort.Że myślałeś. A w MLM się nie myśli - w MLM się robi to co każą i jak każą.

Potem masz ćwiczenia. Scenki. Sprawdzenie jak wykułeś odpowiedź na każde "nieoczekiwane" pytanie. Potem filmy, potem przykłady tym co im się "udało" - z komentarzem, że oni nie myśleli. Oni klepali regułki z Twojego Dzieła Mądrości.

Nie myśl, bo to wszystko już wymyśliliśmy za Ciebie :):) .Kupuj, kupuj, kupuj (a czy sprzedasz ?, gdzie sprzedasz ? - a kogo to ....)

A jak chcesz myśleć - to potem nie płacz,że nie masz kasy tylko oraj. Na pewno masz jakiś znajomych jeszcze, prawda ? Z liceum ? Nie ? Może z podstawówki ? Już obleciani ? No to może z przedszkola - postaraj się , skup się. Może znajomi dzieci ? Za małe ? Ależ mają rodziców :):) Skup się, bo wyglądasz na nieudacznika ...

Ale NIGDY nie usłyszysz, że sprzedaż jest cholernie trudna. Bo to Twoja wina :):):) I tu jest ten słynny motyw sekciarski - wprowadzamy emocje, mieszamy rodzinę, znajomych, kompleksy, potrzeby,marzenia i tak dalej i tak dalej.... Nie trzeba być psychologiem,żeby zauważyć.

Mnie osobiście bardzo szkoda tych, którzy "uwierzyli" i dali się wkręcić. Oni nie mają wyjścia. Po pewnym czasie są tak umoczeni emocjonalnie, że nie ma jak wyjść z twarzą. A nie są to ludzi silni emocjonalnie i o wysokim poczuciu własnej wartości.Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 14.08.12 o godzinie 19:19

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dagmara D.:
Każda (...-cały powyższy tekst-...) własnej wartości.

Amen. Następny temat? :)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dokladanie.
Dagmara D.:
Nie będę się wypowiadać na ten temat, bo nie zamierzam być znów zwyzywana od ostatnich ...

Odwaze sie zadac jedno proste pytanie i bez zadnych unikow pokaz lub sam znasz odopiewedz.
Pokaz rzeczywiste rozlizenia podatkowe z dzialanosci w MLM.
Rzezywiste koszy, starty, i zyski.
Minimum 3 lata, bo ja nie pytam przecietniakow ja che widziec tych domniemanycvh milionerow.
Gdzie oni sa????
Tadeusz Prajsnar

Tadeusz Prajsnar Akademia
Samokształcenia

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dagmara D.:
Każda sprzedaż jest cholernie trudna. Trzeba poznać potrzeby ludzi, zrozumieć ich motywacje i posługiwać się odpowiednim językiem, by wybrali nas a nie konkurencję.

Dlaczego w MLM jest inaczej ? Myślę, że trafiają tam ludzie o słabszej konstrukcji psychicznej.

o słabszej konstrukcji psychicznej i słabszej kondycji finansowej
Ponieważ MLM wykorzystuje bardzo pierwotne potrzeby łapią "jelonków" (piramida Masłowa - poziom pierwszy) mamiąc o milionach zarobionych miło łatwo i przyjemnie ("pracujesz kilka godzin dziennie" "to sama przyjemność, wolność i niezależność") daje coś jeszcze : ułudę pomocy.

Tak !
Tylko bez zaspokojenia potrzeb z podstawy piramidy ( no właśnie to też -PIRAMIDA)
O SAMOREALIZACJI nie ma co marzyć :(

Nie myśl, bo to wszystko już wymyśliliśmy za Ciebie :):) .Kupuj, kupuj, kupuj (a czy sprzedasz ?, gdzie sprzedasz ? - a kogo to ....)

Pani Dagmaro ale Pani jest przecież osobą nie tylko inteligentną i wykształconą ale i odważną
(nie tak jak NIEPRZECIĘTNY gość poniżej, który DAŁ GŁOSł i uciekł z podkulonym ogonkiem)
Więc proszę pomyśleć, czy Pani właśnie nie jest "książkowym przykładem" myślenia pod dyktando ludzi wymienionych w tym filmie ...

http://www.youtube.com/watch?feature=endscreen&NR=1&v=...

Jednak za odwagę myślenia trzeba czasem drogo zapłacić ...

http://www.youtube.com/watch?v=LjjA-2Hl0Pc
A jak chcesz myśleć - to potem nie płacz,że nie masz kasy tylko oraj. Na pewno masz jakiś znajomych jeszcze, prawda ? Z liceum ? Nie ? Może z podstawówki ? Już obleciani ? No to może z przedszkola - postaraj się , skup się. Może znajomi dzieci ? Za małe ? Ależ mają rodziców :):) Skup się, bo wyglądasz na nieudacznika ...

http://www.youtube.com/watch?v=JTzyP6CAAbY&feature=pla...

I Pani się skupiła i doskonale wcieliła się Pani w rolę strażnika

Ale NIGDY nie usłyszysz, że sprzedaż jest cholernie trudna.

NIGDY i ZAWSZE to dwa słowa o których ZAWSZE należy pamiętać by NIGDY ich nie używać ...

Ja wiele razy słyszałem i na różnych gremiach zarówno w Klasycznej DZ. G. jak i w MLMie, ze przy obecnym zaawansowaniu nauki, techniki i technologii, wyprodukowanie jakiegokolwiek produktu - SZTUKĄ NIE JEST. - SZTUKĄ jest go SPRZEDAĆ.
Ale z psychologi zapewne Pani wie, że słyszymy to co chcemy usłyszeć ...

Mnie osobiście bardzo szkoda tych, którzy "uwierzyli" i dali się wkręcić. Oni nie mają wyjścia. Po pewnym czasie są tak umoczeni emocjonalnie, że nie ma jak wyjść z twarzą. A nie są to ludzi silni emocjonalnie i o wysokim poczuciu własnej wartości.

Prawo i PIĘŚĆ - to film z przed lat ... ile w nim było prawa ?
Miłość i PIĘŚĆ - Pięść widzę, czy Pani Miłuje badania rynku ... skoro tak Pani pisze ...
Mam nadzieję, ze również Pani > miłuje odrobinę < tych o słabszej konstrukcji, o chudszym portfelu i z MARZENIAMI ...

Ja osobiście po latach wielu pracy zarówno na etacie, własnej działalności oraz w MLM,
Jestem przekonany, że dla osób, które mają do ZAINWESTOWANIA tylko swój CZAS -
to jedyna REALNA możliwość spełnienia MARZEŃ.

Z pewnym zdziwieniem konstatuję, że jak na przeciwnika MLMu ma Pani sporą wiedzę.
Zwykle, krytycy to ignoranci.
A Pani poświecą swój czas na dyskusję z ... nami ?
Czyżby jednak dostrzegła Pani FAKT, że:
- w dobie kryzysu MLMy - to JEDYNA działalność, która ZWIĘKSZA SWÓJ UDZIAŁ W ŚWIATOWYM PB.

i może mocno skomplikować metody badania rynku ? :).Tadeusz Prajsnar edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 14:01
Dagmara D.

Dagmara D. Field Research
Poland - Badania
rynku - moja miłość.
Wykł...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

(Dyskutant powyżej nie uciekł z podkulonym ogonem - jego fałszywe konto zostało usunięte przez administrację Gl - więc nie wydawałabym tak szybkich sądów na czyjś temat)

Nie jestem wyznawczynią teorii spiskowych, ale mechanizmy sekciarskie są na tyle trywialne i głupie, że każdy umie je rozpoznać - jeśli chce. Więc spisek - nie. Mechanizmy manipulacji - tak.

Lubię dyskutować. I nie oceniam z góry nikogo. Dlaczego nie rozmawiać z ludźmi zajmującymi się MLM ? Czy mam wiedzę ?Mam tylko tyle co odczułam na własnej skórze. Więc moja wiedza jest bardzo mierna. Pozwoliła mi jednak zaobserwować pewne mechanizmy. I szkoda mi ludzi, którzy ich nie widzą.
A co do badań - badań konsumenckich nie komplikuje wcale. Poza AVON i Oriflame (a jak rozumiem nie jest to MLM) obecność jest śladowa lub mniejsza :)

MLM bardzo często angażuje o wiele więcej niż wolny czas. Wyjaśniłam ten fakt powyżej. A to gorsza niż zabranie furmanki kasy. Ja wiem, że pewnych rzeczy MLM nie przyjmuje do wiadomości :)Dagmara D. edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 14:10
Tadeusz Prajsnar

Tadeusz Prajsnar Akademia
Samokształcenia

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dagmara D.:
(Dyskutant powyżej nie uciekł z podkulonym ogonem - jego fałszywe konto zostało usunięte przez administrację Gl - więc nie wydawałabym tak szybkich sądów na czyjś temat)
Nic dodać ... najwyżej współczuć ... nie chciał bym mieć jego :prawdziwego" konta wśród moich znajomych.
Nie jestem wyznawczynią teorii spiskowych, ale mechanizmy sekciarskie są na tyle trywialne i głupie, że każdy umie je rozpoznać - jeśli chce. Więc spisek - nie. Mechanizmy manipulacji - tak.

Ja też nie jestem, WYZNAWCĄ ani teorii spiskowych ani Religii...
tylko realnej oceny dostępnych informacji i FAKTÓW.
A czy Prezydent Kennedy też należał do "spiskowców" i paru innych, którzy ważyli się zakwestionować monopol FEDu ?

Lubię dyskutować. ... I szkoda mi ludzi, którzy ich nie widzą.
A co do badań - badań konsumenckich nie komplikuje wcale. Poza AVON i Oriflame (a jak rozumiem nie jest to MLM) obecność jest śladowa lub mniejsza :)

W Polsce - niewielkie
ale na świecie to już nawet kilkunastoprocentowy udział w PKB
I szybko rośnie :)
W Polsce właśnie wchodzi NOWA nasza - rodzima firma FAMILO - która będzie dostarczać - towary podstawowe -
oraz firma ze 100 letnią tradycją - RICI Królewski Klub ... z branży turystycznej ...
- taki jest trend :)))

MLM bardzo często angażuje o wiele więcej niż wolny czas. Wyjaśniłam ten fakt powyżej. A to gorsza niż zabranie furmanki kasy. Ja wiem, że pewnych rzeczy MLM nie przyjmuje do wiadomości :)
Fakt - CZAS jest więcej wart niż furmanka kasy ...
Pierwszy raz w historii - bo dzisiaj TOWAREM NAJCENNIEJSZYM jest WIEDZA i INFORMACJA;
KASĘ można dziedziczyć - WIEDZĘ trzeba samemu zdobywać

Fakt często angażuje więcej ... ale tak jak w każdej branży i w każdej grupie; są firmy solidne
i firmy zupełnie nie solidne ( i nie mam na myśli AMBER ... bo jeszcze nie wiadomo, kto jest oszustem a kto ofiarą; i czy sprawa nie oprze się w sądzie poza granicami naszego kraju)
Tak samo w MLMie żeby osiągnąć SUKCES - trzeba spełnić tylko dwa warunki ...
Niestety AŻ dwa warunki :)
Czyli po pierwsze trzeba CHCIEĆ
po drugie UMIEĆ pracować ...
i bynajmniej nie jest to łatwe ... ale możliwe
Bo w tej branży PRAKTYCZNIE stosuje się PRAWO WSPÓŁPRACY ...
A w tradycyjnym ? Niestety KONKURENCJA

MLM nie przyjmuje do wiadomości ...
gdyby tylko MLM ... było by pięknie ...
Tadeusz Prajsnar

Tadeusz Prajsnar Akademia
Samokształcenia

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Stan K.:
Jeszcze raz. A moze ktos pomoze to wyjasnic lepiej?

- Pozycja liderow MLM nie moze byc porownywany do pozycji dyrektorow w tradycyjnej firmie - bo pracownik ma jakas szanse na zastapienie swego szefa. W MLM - NIGDY!

No tak jeśli szef ma córkę ...
a pracownik nie dość, że przystojny to jeszcze bystry...
to (teoretycznie) - ma szansę :)))
albo szef będzie miał 66 lat i JUZ za rok pójdzie na emeryturę :)Tadeusz Prajsnar edytował(a) ten post dnia 17.08.12 o godzinie 17:16

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Łukasz Luzar

Łukasz Luzar Project Manager,
Comarch S.A.

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Czy MLM nadaje się do przedsięwzięć związanych z inwestycjami w modelu crowdfundingu?

Pozdrawiam
Łukasz Luzar
CrowdFunders.pl

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

pranie mózgów... masakra.

przypadkiem - przez wpis jakiejś osoby - weszłam do grupy (kółko wzajemnej adoracji MLM)
byłam ciekawa, jak... jak rozmawiają między sobą...

trzy pierwsze wpisy, jakie przeczytałam zatrwożyły mnie!

pozwolę sobie przytoczyć wypowiedzi bez przywoływania autorów (oszczędzę ludzi)

w temacie pt. "Ludzie i ich wymówki"

Autor wątku
Mój ulubiony dotychczas, to:
- muszę to przemyśleć, czy mi się opłaci. :)

myślenie = wymówka = głupota

odpowiedź pewnego Młodzieńca
Dlatego
uwaga! niskie pokłony!!!!!!!!!!!..... - geniusz ekonomii!!! ;)
jesteśmy społeczeństwem klasy biednej i bogatej (bez średniej).
Według mnie Familo powinien odwrócić rynek zakupów do góry nogami, ale jak będzie to
zobaczymy :)

(inny wpis)

Autor wątku
[czasem z banem, jak jednak za bardzo chce mnie 'nawracać']
Mocne :)

tak.........mocne.
Jerzy Jakubowski

Jerzy Jakubowski Pomoc finansowa w
życiu.

Temat: Co sądzicie o MLM ?

To jest miejsce pracy, gdzie nie rozdają pieniędzy, a trzeba się narobić żeby zarobić. Przede wszystkim to jest sprzedaż, a wielu się tym brzydzi, więc dlatego tak wielu niezadowolonych i sfrustrowanych.
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Bardzo fajna dyskusja - daje przegląd pewnych obiegowych opinii, poglądów, przekonań i spostrzeżeń, niekiedy własnych przemyśleń.

Z mojego punktu widzenia przypomina mi ona jednak pewną historyjkę o pięciu ślepcach, którzy po dotknięciu słonia, mieli opisać jego wygląd. W zależności od tego, jakiej części który z nich dotknął i z czym to skojarzył, tak też go opisał.

Każdy z Was oczywiście ma swoją rację. MLM jest taki, z jakim spotkaliśmy się lub jak go sobie wyobrażamy. Często też, jest taki, jakim go nam ktoś przedstawił i w co uwierzyliśmy. Patrzymy na niego również przez pryzmat osób, które do nas z nim trafiły lub o których wiemy, że go robią. Dlatego też niektórzy uważają, że jest to coś dla bezrobotnych, gospodyń domowych, naiwnych, mało inteligentnych, o słabej osobowości, miernym poczuciu własnej wartości itd. itp. Spotkali w nim takich, więc mają prawo tak sądzić.

Niektórzy postrzegają go jako system hierarchiczny, gdzie się zawsze ma kogoś nad sobą. Tu też racja, bo z perspektywy kogoś, kto zobaczył tylko jakiś tam wzór działa tego (prezentację planu marketingowego) można tak to widzieć.

Są też tacy, którzy na podstawie właśnie tego wzoru doszli do wniosku, że gdyby to działało w ten sposób, to po krótkim czasie brakłoby ludzi na ziemi, których można by było jeszcze w to wciągnąć. Niewątpliwie i oni rację mają - tak by się stało, gdyby to tak działało.

Pisze się tu też o tzw. "praniu mózgu" w MLM. Skoro, ktoś się z tym spotkał, na pewno i tak jest. Ja osobiście też mogę to potwierdzić, bo również miałem okazję na coś takiego trafić, ale trafiałem na to też poza MLM-em.

Najciekawsze w tym wszystkim jest to, że w MLM można robić na wiele sposobów i tak też jest on robiony. W zależności od tego, na jaką grupę, organizację lub pojedynczego człowieka trafimy, tak może wyglądać sposób w jaki przyjdzie nam działać - o ile się na to zgodzimy.

Jeszcze bardziej ciekawe jest to, że skoro każdy może tu działać po swojemu, to dlaczego nie my? Chyba żadna firma nie narzuca tu sposobu w jaki mamy działać, a jeżeli taka by się gdzieś znalazła, to najlepiej od razu im podziękować. Zaznaczam ale - jeżeli coś takiego znajduje się w oficjalnych zasadach współpracy z firmą, a nie, że ktoś nam tak o tym opowiedział.

Każdy z nas może działać tu po swojemu. Nie chce ktoś mieć tu bezrobotnych, naiwnych itp. to po prostu ich nie wprowadza. Nie chce ktoś prać komuś mózgu, to zwyczajnie tego nie robi. Nie daje też sobie prać mózgu.
Nie chce ktoś kimś rządzić lub nie chce, żeby nim ktoś rządził, to też unika takich relacji lub sobie na nie nie pozwala. Nikt mu za to nic nie zrobi, że wypnie się na to, co mu sponsor lub ktoś tam każe. Można nawet całkowicie zaniechać kontaktów z jakimś władczym sponsorem. Od firmy też nie dostaje się tu żadnych nakazów. My sami również nie mamy prawa nikomu czegoś nakazać, czy rozkazać. Inaczej mówiąc - inni mogą się tu na nasze rozkazy też wypiąć.

Dodam jeszcze na koniec, że ci, którzy widzą MLM jako coś statycznego i wyliczyli na podstawie jakiegoś wzoru, że wkrótce braknie ludzi na ziemi, tracą tylko czas. MLM nie trzyma się żadnych tego typu wzorów. To, co widzimy na prezentacjach, to tylko teoretyczne przykłady, ułatwiające prezenterowi pokazanie potencjału, jaki za tym stoi. Do tej pory (przez ponad 50 lat albo dłużej) nikt jeszcze nie urzeczywistnił żadnego takiego wzoru, dlatego też MLM ciągle jeszcze istnieje i nie wszyscy w nim są. Mimo to, da się w nim jeszcze nieźle zarobić i to bez względu na to, kiedy się do niego przystąpiło i gdzie się początkowo znalazło w jakiejś strukturze.

Prawdziwym mankamentem tego systemu jest to, że nie płacą w nim za miejsce, ani za stopień czy tytuł, ani za jakieś tam gwiazdki, kwiatki czy kamyczki, ani za ilość wprowadzonych, ani za posiadane wykształcenie lub tytuły akademickie czy naukowe, ani nawet za lata praktyki czy stażu zawodowego. Nie płacą w nim też za znajomości, kumoterstwa, układy. Nie da się w nim gdzieś tam wkręcić na dobrą, ciepłą posadkę. Każdy musi w nim zaczynać w tym samym miejscu – od zera. Zarobi dopiero wtedy, gdy będzie miał wyniki, które go uprawnią do jakiegokolwiek wynagrodzenia.

Być może właśnie i też dlatego on się tak bardzo niektórym nie podoba.Tadeusz Fojt edytował(a) ten post dnia 28.08.12 o godzinie 01:57

Stan K.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Tadeusz F.

Tadeusz F. Mam to, na co się
godzę...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Stan K.:

MLM nie pozostawia swobody, ma scisle okreslone struktury. Dlatego ponizsze nie ma zastosowania:

Z czego to wnioskujesz? Co mają wspólnego struktury (obraz organizacji) ze swobodą? Znalazłeś w jakichś tam zasadach współpracy choćby jedno zdanie, które mówi, że jesteś tu od kogoś uzależniony lub masz słuchać czyichś poleceń?
Stan, to że na wykresie jakiejś tam organizacji wygląda to tak, jakbyś miał kogoś nad sobą nie oznacza wcale, że on jest Twoim jakimś tam przełożonym. Wykres drzewka struktury odzwierciedla tylko kolejność przystępowania i miejsce, z którego otrzymało się rekomendację - to wszystko.
Pieniadz od bezrobotnego ma taka sama wartosc. To nie kwestia wyborow to kwestia podatnosci na propagande MLM - te grupy sa najbardziej zdesperowane i podatne na wylozenie swych mizernych oszczednosci.

Co z tego, że ktoś tam jest bardziej podatny na propagandę? Tu niestety nie płacą za głowę tak, jak wielu sobie myśli. Wprowadzenie kogoś podatnego na sugestie nie różni się niczym od "Syzyfa". Jeżeli był podatny w stosunku do Ciebie, to co się stanie, gdy przyjdzie do niego ktoś inny i znowu mu coś tam zaproponuje?
Właśnie ten sposób myślenia, jaki tym zdaniem przedstawiłeś, jest typowym dla cwaniaków, którzy po trupach idą do swojego celu i dla których liczy się przede wszystkim "tu i teraz". Potem rozpowiadają lub wypisują wszem i wobec, że coś tam nie działa, bo... oni w tym byli, nawciągali setki, a może tysiące ludzi i dzisiaj nic z tego nie pozostało, a i wtedy nie za wiele na tym zarobili - tylko się napracowali.

Tu nie ma wyboru - kazdy (poza grupka cwaniakow - zalozycieli ) musi miec swego "sponosra" Bo na tym opiera sie system. PO co wiec falszowac sytuacje, ze tak nie jest?

No i co z tego, że musi mieć sponsora (czytaj: osobę rekomendującą)?
To absolutnie nie oznacza, że jest się od kogoś zależnym lub że trzeba tam wykonywać tego kogoś polecania lub też że trzeba słuchać jego rad. Nawet nie musi to oznaczać, że ta osoba na nas cokolwiek zarobi. Po prostu może ona pozostać jedynie kimś, kto nas o tym poinformował.

Znow zafalszowanie - ta wizja nieograniczonych mozliwosci zostala stworzona dla potrzeb rekrutacji. Tak jak i wizja latwosci businessu. Jak i obraz businessu, ktory nei wymaga inwestycji!

A kto tu mówi o nieograniczonych możliwościach i o łatwości tego biznesu lub że nie wymaga on żadnych inwestycji?
Prawdą jest, że nic nie stoi tu na przeszkodzie, żebyś zarabiał tyle, na ile zasługujesz, ale najpierw musisz na to zasłużyć w tym biznesie, a nie oczekiwać, że ktoś Ci zapłaci za życiorys (czytaj: dotychczasowe osiągnięcia gdzieś tam).
Naiwnością jest myśleć, że nie inwestując w coś choćby nawet paru złotych, można z tego wyciągnąć cokolwiek. Takie oczekiwania nawet nie przystoją inteligentnemu człowiekowi, bo nawet na etacie nie da się zarobić, nie inwestując w to wcześniej - chociażby tylko na dojazdy do miejsca pracy. Nie wielu ma to szczęście pracować tak blisko swojego miejsca zamieszkania, że dotarcie do pracy nic go nie kosztuje.

I owszem da sie - wspomnainej grupce cwaniakow, paru osobom zyjacym z popularyzacji MLM, jak np jeden dziennikarz mlm, ktory w pewnej dyskusji przyznal sie ze nei nalezy do MLM. Ten sam stworzyl jakas strone MLM gdzie z nazwiska probuje kompromitowac krytykow niewybrednie zagladajac im w zyciorysy. Bo taka jest podwojna morlanosc MLM.
Zarabiaja jeszcze pracownicy obslugi magazynow, autorow literatury, drukarze , spedytorzy itp. Ale niei zarabia ta zwabiona masa.

Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl - ale pomyśl logicznie - jak to może być możliwe, żeby ten "na górze" zarabiał, a ci wszyscy po nim nie?
Narysuj sobie taką strukturę, w której ktoś tam zarabia tysiące, setki tysięcy lub nawet miliony, a ludzie pod nim nic - i wklej nam tu. Jestem bardzo ciekaw podstaw Twojego powyższego wnioskowania.

Hehehe, znow falsz.. A niby gdzie tak placa w businessie?????
Ktory business by sie utrzymal na takich zasadach?
Mnie to też zastanawia, a jednak wielu na to właśnie liczy. Uważają, że zasłużyli sobie na odpowiednie stanowisko lub pensję tylko tym, że mogą przedstawić swojemu pracodawcy jakiś tam papierek. Tego samego oczekiwaliby również w MLM-ie. Chcieliby, żeby ktoś im dał odpowiednią stawkę na początek, odpowiednie miejsce w hierarchii struktury, określoną ilość osób im podległych itp. itd.

Ile to już razy widziałem przerażenie w oczach potencjalnych (o wysokim mniemaniu o sobie) kandydatów, gdy się dowiedzieli, że tu muszą zaczynać od zera. Nawet do głowy im nie przyszło, że mając taki potencjał, o jaki siebie posądzają, mogą w tym biznesie bardzo szybko stanąć na nogi. Sugerują się jednak efektami tych, którzy im może nawet do przysłowiowych pięt nie urastają. Paranoja losu - niestety.Tadeusz Fojt edytował(a) ten post dnia 28.08.12 o godzinie 12:38

Temat: Co sądzicie o MLM ?

nie rozumiem po co dyskusja n/t MLM w dzisiejszych czasach kiedy sama definicja MLM zawiera ewidentne logiczne sprzeczności.

np.: Ewidentna bzdura o małej ilości pośredników

http://ewadobrowolska.blogspot.com/2010/08/definicja-m...
MARKETING WIELOPOZIOMOWY MLM System MLM jest sposobem dystrybucji produktów lub usług polegającym na maksymalnym skróceniu drogi między producentem a końcowym odbiorcą..

http://www.pijnazdrowie.pl/ziola_alveo/alveo_akuna_mlm/
a często cena jest niższa w porównaniu do przedmiotów podobnej jakości w sklepach - ze względu na mniejszą ilość pośredników.

http://witajwbetterware.blogspot.com/p/definicja-mlm.html
System MLM jest sposobem dystrybucji produktów lub usług polegającym na maksymalnym skróceniu drogi między producentem a końcowym odbiorcą

http://www.rankingmlm.com/information/faq
Ta sama autorka podaje jeszcze jedną definicję Multi Level Marketingu, według której jest to sposób dystrybucji produktów lub usług polegający na maksymalnym skróceniu drogi między producentem a końcowym odbiorcą czyli klientem i wykorzystaniu do tego reklamy poprzez sieć dystrybutorów i klientów.

http://www.360mlm.pl/?a=mlm
System MLM jest sposobem dystrybucji produktów lub usług polegającym na maksymalnym skróceniu drogi między producentem a końcowym odbiorcą (klientem)

i tak w kółko macieju.
Tymczasem dzisiaj SKLEP bierze towar bezpośrednio od producenta (nawet z chin) czasami po drodze dochodzi Dystrybutor (zarabiający bardziej na obsłudze logistycznej czy planach marketingowych niż rzeczywistej marży) i to cała scieżka.

W MLN mamy zawsze pośrednika, nie wspominając, że same struktury większych MLN opierają się na centrach krajowych ... czasami jeszcze lokalnych

Sama definicja wielopoziomowści zakłada GIGANTYCZNE marzę, tak, żeby wszystkie węzy mogły się wyżywić:
gdzie prowizja od ich sprzedaży wypłacana jest wielopoziomowo osobom,

Te bzdurne przekonania mogły zrodzić się na początku lat 90tych , kiedy to rzeczywiście zdarzało się, że butelka piwa, czy twardy dysk przeszedł przez 5 hurtowni zanim trafił do sklepu ... ale mamy (przypominam) rok 2012 i nawet sprzedawcy na allegro zamawiają towar bezpośrednio z Shenzhen.

A to tylko jeden podany na tapetę (ale za to dokładnie) przykład.

Skoro takie nieświadomie powielane informacje (bo mam nadzieję, że nie świadome kłamstwa), tworzą podstawę branży to czy dyskusja n/t szczegółów ma jakikolwiek sens?

Następna dyskusja:

systemy CRM - co sądzicie?




Wyślij zaproszenie do