Alfred F.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Alicja Ż.:
- nieograniczone zarobki
Nie słyszałem jeszcze o czymś takim;) Gdyby były "nieograniczone" to pieniądze straciły by wartość, bo wszyscy w mlm...
Oczywiście pewnie chodzi o to ,że ile zrobisz... mniej-więcej tyle zarobisz. Ale to nieograniczona studnia...
- dowolność w doborze klientów
Zawsze gdzie się z tym spotkałem dowolnie wybiera się.. dziadka, siostrę, kumpla... (przynajmniej na początku takie są polecenia)

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Krystian Piotr Pluciak:
Alicja Ż.:
- nieograniczone zarobki
Nie słyszałem jeszcze o czymś takim;) Gdyby były "nieograniczone" to pieniądze straciły by wartość, bo wszyscy w mlm...
Oczywiście pewnie chodzi o to ,że ile zrobisz... mniej-więcej tyle zarobisz. Ale to nieograniczona studnia...
Z definicji są to nieograniczone zarobki - bo nie ma górnego limitu... oczywiście wysokość tych zarobków zależy od wielu czynników [kluczowe jest twoje zaangażowanie]
- dowolność w doborze klientów
Zawsze gdzie się z tym spotkałem dowolnie wybiera się.. dziadka, siostrę, kumpla... (przynajmniej na początku takie są polecenia)
jakoś teraz z całkiem niezłym skutkiem buduję grupę bez znajomości. [tzn z ludzi, którzy sami się do mnie zgłaszają, kilku też doradziłam, aby sobie poczekali, oczywiście licz się z tym że poszli do kogoś innego, ale ciężko mi się z nimi rozmawiało - i tutaj mam wybór czy chcę czy nie chcę]

Jak byłabym na etacie w firmie to chce czy nie, kontakt z klientem musiałabym utrzymywać... a za stwierdzenie w stylu - nie jestem przekonana czy chcesz z nami współpracować to pewnie wyleciałabym z piskiem [i dyscyplinarką w papierach].Sandra Madalińska-Piórkowska edytował(a) ten post dnia 02.08.12 o godzinie 14:43

Alfred F.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Sandra Madalińska-Piórkowska:
Krystian Piotr Pluciak:
Alicja Ż.:
- nieograniczone zarobki
Nie słyszałem jeszcze o czymś takim;) Gdyby były "nieograniczone" to pieniądze straciły by wartość, bo wszyscy w mlm...
Oczywiście pewnie chodzi o to ,że ile zrobisz... mniej-więcej tyle zarobisz. Ale to nieograniczona studnia...
Z definicji są to nieograniczone zarobki - bo nie ma górnego limitu... oczywiście wysokość tych zarobków zależy od wielu czynników [kluczowe jest twoje zaangażowanie]
Raczej też znajomości i sposób myślenia. Zaangażowanie to wszystko umacnia. Bo widziałem osoby latające z tymi proszkami, winami i garnkami.. ale bez efektów.
- dowolność w doborze klientów
Zawsze gdzie się z tym spotkałem dowolnie wybiera się.. dziadka, siostrę, kumpla... (przynajmniej na początku takie są polecenia)
jakoś teraz z całkiem niezłym skutkiem buduję grupę bez znajomości. [tzn z ludzi, którzy sami się do mnie zgłaszają, kilku też doradziłam, aby sobie poczekali, oczywiście licz się z tym że poszli do kogoś innego, ale ciężko mi się z nimi rozmawiało - i tutaj mam wybór czy chcę czy nie chcę]
Ale ja nie mówię o Tobie. Tylko o tym systemie;)

Jak byłabym na etacie w firmie to chce czy nie, kontakt z klientem musiałabym utrzymywać... a za stwierdzenie w stylu - nie jestem przekonana czy chcesz z nami współpracować to pewnie wyleciałabym z piskiem [i dyscyplinarką w papierach].
Etat to najłatwiejsza i najgorsza możliwość zarabiania kasy. Więc nie będę się wypowiadać...

Jeszcze niepokojące jest (to bardzo subiektywne stwierdzenie) opór tych ludzi. Zwłaszcza "wyjadaczy" 2-6 letnich. Nie rozumieją, że mnie nie interesuje współpraca itp... dalej gadają swoje. Jak zaganiacze na jakiejś giełdzie podmiejskiej.
Nawet spotkałem się z (chyba złośliwością) ściągającą mnie na spotkania swego czasu. Twierdzące ,że to nie mlm... tylko to firma Herbalife, OVB, Amway...
To brak szacunku dla czasu drugiego człowieka. Zwłaszcza jeśli informacja jest o współpracę biznesową.

Tak samo na spotkaniach networking. Kiedyś szło złapać super kontakty biznesowe. A jak byłem w czerwcu.. to prawie same osoby z mlm. To jest już nawet problem organizatorów tych spotkań w Poznaniu.
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Alfred F.:
2 Nedzny zarobek przy np 20 osobach w grupie. Obiecanki 5x5x5x5 ale do tego nikt nie dojdzie.

Zarobki nie zawsze są nędzne. Przypomnę, że z tego co widziałem mało kto płaci podatki;)

A Ci od rangi Super... bla bla
maja tak od 2 400-5 000. Już katastrofy nie ma.

a jeśli chodzi o te 5x5... z planów marketingowych.. to zakładają one np w Herbalife że masz klientów tylu dziennie, tyle zarobisz itp.. ale nie ma nic o czasie na ich pozyskanie itp;)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Poza wartościową - wnoszącą czyste merytoryczne informacje - wypowiedzią Alicji oraz (przytoczoną przez Juliusza) Krystyny.... cóż... są osoby, które mają najwyraźniej predyspozycje i dużą dawkę determinacji - niezbędne w takiej pracy... są też klienci zainteresowani takimi zakupami. czyli - generalnie - wszystko na miejscu.
niepokojące jest (to bardzo subiektywne stwierdzenie) opór tych ludzi. Zwłaszcza "wyjadaczy" 2-6 letnich. Nie rozumieją, że mnie nie interesuje współpraca itp... dalej gadają swoje. Jak zaganiacze na jakiejś giełdzie podmiejskiej.
niestety - z taką postawą spotykamy się często (może - jak zauważyły dziewczyny - nieodpowiednią, źle kreującą wizerunek)... i jest to odstręczające....
Nawet spotkałem się z ściągającą mnie na spotkania swego czasu.
To brak szacunku dla czasu drugiego człowieka. Zwłaszcza jeśli informacja jest o współpracę biznesową.

!!! dokładnie tak... szczególnie pomysłowość (czy raczej źle wykorzystane wskazówki "opiekunów", nie rozumiane, a stosowane "triki" ze szkoleń... bo jeszcze trzeba mieć wyczucie!) w doprowadzeniu do takiego spotkania!

przykład własny.
jakiś czas po szkoleniu (z technologii nowych urządzeń sanitarnych) zadzwoniła do mnie jedna z uczestniczek. zaproponowała spotkanie w celach współpracy. czemu nie? ja również często proponuję współpracę (łączenie sił) innym projektantom. szczegóły - w trakcie spotkania.... hmm?... zabrzmiało intrygująco.... znalazłam 1,5 h między spotkaniami z klientami.
siadamy wygodnie w fotelach miłej kawiarni.....i.... o zgrozo! próbowała włączyć mnie w sprzedaż - wątpliwej jakości - podróbek perfum....
starałam się nie być niegrzeczna i - możliwie najwyraźniej (bo do takich osób nie dociera krótkie: nie.) podziękować za poświęcony czas (właściwie - stracony mój czas)...
a swoją drogą zapytałam, na ile poważnie traktuje siebie, jako projektanta?.... bo ta praca wymaga poświęcenia czasu, energii, zaangażowania...

osobiście - gdybym miała wykonywać taką pracę - to już chyba z desperacji... nie chciałabym być traktowana, jako natręt... tym bardziej - podziwiam osoby, które czynią to właściwie.

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dariusz Guzik:
Moje skromne zdanie jest takie,że działalność MLM polega na tym że jest jeden prezes i jakaś wąska grupa "menedżerów"na zyski który pracują pozostali,otrzymując jakąś tam prowizje -czy to uczciwe ?

Mnie to przypomina firmę, korporację działającą w tradycyjnej formie. Jest prezes, zarząd, dyrektorzy, kierownicy, przedstawiciele i administracja. Kto zarabia najwięcej? Zazwyczaj prezes i w niektórych firmach wybitni specjaliści, którzy generują duże zyski, a szeregowy pracownik ma swój szklany sufit.

Alfred F.

Wypowiedzi autora zostały ukryte. Pokaż autora

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Biznes jak każdy inny. Jasne jak ktoś obieca ludziom na pierwszym spotkaniu, że po roku będą milionerami no to może taki schemat spełni się w przypadku 0,001 %. :). Jak w każdym innym biznesie potrzeba czasu.

Może być osoba, która w MLM zarobi duże pieniądze i taka, która nic nie zarobi.
Będąc doradcą finansowy, prawnikiem, lekarzem, stolarzem, itd. można zarabiać i można nie zarabiać.
Ważny jest moment, w którym zaczynamy swoją działalność czyli to:
- jacy jesteśmy my sami, jakie mamy kontakty, autorytet, czy ludzi nam ufają, itd.
- w jakim obszarze prowadzimy swoją działalność (czy jest to nisza, czy branża, w której jesteśmy jest w okresie dynamicznego wzrostu, czy jest moda i koniunktura na daną branżę)
Są ludzie, którzy bez względu na czas i branżę radzą sobie prawie zawsze doskonale.

MLM wzbudza wiele kontrowersji tak samo jak pojęcie NLP. Wszystko co nie jest znane budzi wątpliwości. Jeżeli popatrzymy na historię MLM w Polsce to ma ona niby 20 lat. Działanie ludzi w pierwszej firmie, która rozpoczęła działanie w Polsce spowodowało co spowodowało.
Na Świecie jest zapewne kilkadziesiąt tysięcy firm działających w takim systemie dystrybucji. Nie ma możliwości aby wszystkie firmy i wszyscy ludzie w tych firmach byli dobrzy, profesjonalni, itd.
Ale na pewno spośród tych firm można wybrać te, które mają dobre produkty, dobre zarządy, dobry plan marketingowy dający możliwość zarabiania pieniędzy.
Ktoś zwrócił uwagę na to, że w klasycznych firmach nie chodzi się do rodziny i znajomych. Jasne jeżeli sprzedaję samochody albo domy to trudno pójść z tematem do wszystkich swoich znajomych czy rodziny.
W dyskusji pojawił się również wątek o drogich sokach. Pytanie co znaczy drogie. Markowe dżinsy też dla kogoś mogą być drogie. Koszt ich produkcji pewnie nie przekracza 10 $, a w markowym sklepie trzeba zapłacić za nie 70 $.

Wiele osób mówi, że MLM to ściema, że nie da się zarobić. Etat czy własny biznes też może być ściemą bo nie da się zarobić, a przy własnym biznesie można jeszcze splajtować.

Oczywiście na moje argumenty za chwilę znajdą się kontrargumenty. I w nieskończoność można się przepychać i udowadniać, że to jest dobre albo złe.

Jeżeli dla kogoś MLM jest niezgodny z jego przekonaniami to ok ma do tego prawo. Z drugiej strony osoba, która ma przekonanie do MLM też ma do tego prawo. W MLM zazwyczaj przekonanie wynika z doświadczenia (zarabiam albo lubię te produkty)
Ktoś powiedział placebo ... Ile osób kupuje codziennie mleko i chleb?

Tak jak ze wszystkim w życiu, trzeba podjąć x prób aby osiągnąć xxxx rezultaty. To, że komuś coś nie wyszło wcale nie oznacza, że mnie też nie wyjdzie. Lepiej pogadać z tymi, którym w danej branży wychodzi.
Łukasz Dominik G.

Łukasz Dominik G. Wlasna działalność

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dokladnie mlm to biznes jak kazdy inny ale:
- może byc zły i dobry , uczciwy i kręt, długofalowy lub szybki strzał kosztem uczestników
- można w nim wystartować bez praktycznie kapitału dlatego trafić tu może każdy, a co za tym idzie... są ludzie kompetentni, ale trafiają sie tez...
- jeżeli trafi sie na dobrą firmę i mądrych sponsorów można bardzo dużo się nauczyć
- w mlm można dorobić, zarobić, stracić czas - w klasycznym biznesie możemy "umoczyć " konkretne pieniądze...
- pod szyldem mlm trafiaja sie różne dziwne firmy i manipulatorzy z socjotechnicznym warsztatem
- w dobrej firmie można zarobić wiecej od tych "nad nami"
Model mlm jest naprawdę bardzo dojrzałą formą kapitalizmu i esencją przedsiębiorczości tylko musi zagrać kilka istotnych czynników, a wtedy rozwijamy w sobie cechy prawdziwego i etycznego biznesmena, lidera, człowieka sukcesu ...

Polecam książkę Roberta Kiyosaki: "Szkoła biznesu dla ludzi którzy lubia pomagac innym", polecam też rozmowy z ludzmi którzy od lat biznesuja i zrobili wynik zarówno w mlm jak i "klasycznym" biznesie.

Mamy prawo czymś się zachwycać jak i negować, jednak żeby wypowiadać się autorytatywnie wypada poznać temat .
Katarzyna Iwańczyk

Katarzyna Iwańczyk Naj­wy­bit­niej­si
diab­li pow­stają z
upadłych aniołów...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Witam. Również pozwolę sobie na kilka zdań w ty temacie. MLMy zazwyczaj są uczciwe (owszem trafiają się dziwne firmy, ale chyba sprawdzacie dany pomysł zanim się przyłączycie? No chyba że nie wymaga ŻADNEJ wpłaty, zaliczki itp wtedy można wejść i sprawdzać bo na dobrą sprawę nic nie tracimy), ale ludzie którzy w nich działają niekoniecznie, dlatego spora grupa ludzi może mieć zdanie, iż różnego typu programy partnerskie to zło konieczne... Tajemnica tkwi w tym, że trzeba lubić to co się robi. Ja nie lubię sprzedawać więc po prostu nie widzę siebie w tak działających przedsięwzięciach, ale nie zakładam z góry że są złe, niedochodowe, że to oszustwa.. Działam w dwóch programach opartych o własne codzienne zakupy, więc niczego na nikim nie wymuszam, bo każdy musi jeść aby żyć :) Nic nie sprzedaję, nie pobieram żadnych pieniędzy i o zgrozo do niczego nie namawiam, w związku z czym twierdzę że mając dobrego sponsora nie ma opcji by stracić w MLMie, aczkolwiek z nieba nic nie spada! Ja jestem zadowolona z tego co robię, ludzie z którymi współpracuje także. Reasumując uważam, że nadeszła jakiś czas temu pora na nową ekonomię i Ci którzy dostrzegą to światełko w tunelu mogą być emerytami jeżdżącymi na wycieczki, a nie liczącymi każdy grosz byle starczyło do pierwszego!

Jeśli ktoś uważa że MLM jest czymś złym (oczywiście ktoś, kto ma doświadczenie, a nie opiera się na plotkach i uprzedzeniach) to ma rację!
Jeśli ktoś uważa, że MLM to szansa na lepsze życie (więcej czasu, mniej nerwowe życie, brak nad głową szefa, większe zarobki uzależnione od pracy - więc nie czy się stoi czy się leży) to też ma rację!
Alicja Ż.

Alicja Ż. Właściciel
TabulaMedia Creative
Advertising i
www.Grawero...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Krystian Piotr Pluciak:
Alicja Ż.:
- nieograniczone zarobki
Nie słyszałem jeszcze o czymś takim;) Gdyby były "nieograniczone" to pieniądze straciły by wartość, bo wszyscy w mlm...
Oczywiście pewnie chodzi o to ,że ile zrobisz... mniej-więcej tyle zarobisz. Ale to nieograniczona studnia...

Krystianie, odniosę się do Twojej wypowiedzi, bo niestety odbieram ją bardzo agresywnie (ale to może być subiektywne).
Zarobki w firmach, w których akurat ja pracowałam faktycznie były nieograniczone i zaraz wytłumaczę o czym mówię: otóż wynagrodzenie w firmach, z którymi akurat ja miałam do czynienia działających na zasadzie MLM były prowizją liczoną LINIOWO od wartości sprzedaży: np. 20% (wartość teraz zmyślam, bo po prostu nie pamiętam) sprzedaż 1000 zł - prowizja 200,- 10000 - prowizja 2000,- itd. I co więcej: rozwijanie swoje grupy sprzedażowej dawało mi "ekstra" prowizję "od ludzi".
Nie spotkałam się jednak z tego typy sposobem liczenia prowizji w firmach, w których z powodzeniem (tu się trochę pochwalę: zawsze pierwsza 10-tka sprzedawców w kraju :) ) pracowałam jako przedstawiciel handlowy (jakkolwiek nazywano stanowisko, a kreatywność kierownictwa w tychże nazwach mam wrażenie jest nieograniczona :) ). Zazwyczaj, a właściwie ZAWSZE wyglądało to w ten sposób, że im większą dostawało się podstawę tym niższy był współczynnik prowizyjny, a o wynagrodzeniu od osób, które poleciłam jako dobry sprzedawca? ZAPOMNIJ! Ja osobiście jestem dość dobra w matematyce i szybko potrafiłam sobie przeliczyć jaką kwotę wręcz TRACĘ w dłuższym przedziale czasowym na awansie! I nie bujam! Być może tak fatalnie trafiłam... życie...

Piszesz, że "wszyscy byliby w mlm"... nie zgodzę się: możliwości ten system ma, ale jak w każdej branży są osoby, które mają "ikrę" i chęć i faktycznie coś robią i są tacy, którzy wolą "bezpieczne" zarabianie: bez wychylania się, gwiazdorzenia itp. i ciągną "od pierwszego do pierwszego" i jest im z tym dobrze, bo mają inne wartości... Nie każdy (to również truizm dotyczący każdej praktycznie branży) ma osobowość do bycia naj..., a nie oszukujmy się w MLM tylko Ci faktycznie naj... rozwijają swoje sieci handlowe, swoje struktury sprzedażowe i właśnie ONI się najlepiej sprawdzają...
Niestety z mojego doświadczenia wynika, że bycie NAJ na etacie nie daje takich możliwości... Dlaczego? Bo mądry (tak, wiem co piszę), mądry menadżer nie odpuści łatwo bardzo dobrego handlowca, by zaryzykować, czy będzie on dobrym (przynajmniej) managerem... a nawet jeśli to w końcu zrobi, to nie tak prędko, jak się to samoczynnie dzieje w MLM... Co więcej: jest ryzyko, że pracuje się w jakiejś firmie jako handlowiec ze strukturą organizacyjną tak płaską, że choćby nie wiem co nie ma gdzie awansować...
- dowolność w doborze klientów
Zawsze gdzie się z tym spotkałem dowolnie wybiera się.. dziadka, siostrę, kumpla... (przynajmniej na początku takie są polecenia)

Pracując w MLM NIGDY nie sprzedawałam po rodzinie, znajomych... NIGDY!!! Zawsze dostawałam jakąś "pierwotną" bazę i dopiero od tego rozbudowywałam sprzedaż.
Masz jednak rację, że standardem na szkoleniach w UBEZPIECZENIACH jest informacja od przełożonych o tzw. liście klientów, która spowadza się do wpisania na nią właśnie tak, jak powiedziałeś: ciotki, wujka, kuzyna, stryjecznego wujka ciotki po kądzieli itp. :)
Jednak kreatywność handlowca/sprzedawcy daje mnóstwo możliwości, tylko trzeba na nie wpaść ;)

Podsumowując po raz kolejny: nie pieję nad wyższością pracy w MLM nad etatem, bo wiem że to mega ciężki kawałek chleba, choćby z powodu niskiej rangi społecznej, jaka się w naszym kraju wyrobiła... Jednak proszę o większy obiektywizm...
Tak, masz rację pisząc o "upierdliwości" niektórych osób w chęci dotarcia do Ciebie, ale podejrzewam, że wielu z nas (szczególnie właściciele większych, lub mniejszych firm) docieranie do nich przedstawicieli rozmaitych firm również odbierają jako "upierdliwość" :) Osobiście uważam, że królują tu niepodzielnie telefonie komórkowe, yellow pages i banki :) Osobiście, prowadząc taką mikro-firmę, jaką prowadzę, mam średnio 2-4 telefonów tygodniowo z "ofertami nie do odrzucenia", o mailach już nie wspominając... takie życie, taki rynek... ale to już inny temat...
Tadeusz Prajsnar

Tadeusz Prajsnar Akademia
Samokształcenia

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dariusz Guzik:
Moje skromne zdanie jest takie,że działalność MLM polega na tym że jest jeden prezes i jakaś wąska grupa "menedżerów"na zyski który pracują pozostali,otrzymując jakąś tam prowizje -czy to uczciwe ?

23 lata temu pewna Pani w telewizji ogłosiła >koniec komunizmu<
http://www.youtube.com/watch?v=lgAiAKNfryg

Nastała demokracja i "wolny rynek" a raczej >wolna amerykanka<
Miałem - wątpliwą przyjemność- być jednym z pierwszych osób w Polsce, którzy musieli wytypować pierwsze dwie osoby do zwolnienia.
Nie było to miłe. Tym bardziej, ze zdawałem sobie sprawę, że to dopiero początek, ze niebawem ja tez zostanę zwolniony.
Szczególnie, ze komunizm >Wałęsa obalił< bo był zły - ale nikt nie przygotował -instrukcji obsługi kapitalizmu.
I wtedy poznałem ludzi z MLMu.
Byli dobrymi nauczycielami a ja nie najgorszym uczniem, bo pracując na etacie - popołudniami sprzedawałem filtry do wody i za pierwszą MLMowską wypłatę kupiłem sobie samochód.
Potem przez 20 lat prowadziłem swój biznes.

A teraz jestem na emeryturze i znowu zająłem się MLMem.
I mogę z całym przekonaniem stwierdzić, ŻE NIE MA INNEJ MOŻLIWOŚCI, wzięcia życia we własne ręce, przy tak niewielkiej INWESTYCJI zarówno CZASU jak i PIENIĘDZY.

Dlaczego ?
Zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia grupy:
Etat, DZ. Gosp. czy MLM
http://www.goldenline.pl/forum/etat-dzialalnosc-gospod...

Dodam, że ja - stary wróbel - z przyjemnością korzystam z doświadczeń > młodej sikorki< która wypowiada się na tym forum.
Pozdrawiam ją serdecznie jak również wszystkich zainteresowanych tematem :)

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Zaczyna się przewijać wątek sprzedaży/chodzenie po rodzinie.
Myślę, że problemem jest to co innego. Padają porównania do ubezpieczeń na życie. Są firmy ubezpieczeniowe, które wypłacają wysoką stałą podstawę, którą oczywiście trzeba odrabiać procentowo. Są firmy ubezpieczeniowe, które płacą tylko prowizję za sprzedaż.
I teraz kiedy funkcjonujesz w warunkach gdzie jest gwarantowana podstawa w wysokości 4, 5 tysięcy złotych, nie masz czasu się zastanawiać nad tym czy mam przekonanie do produktu/ usługi czy nie. Trzeba iść gdzie się da, sprzedawać i brać polecenia. Nie zrobię dwa razy targetu to wypadam z gry. Tam gdzie mam czystą prowizję, mogę myśleć iść do tego czy do tego. Oczywiście ubezpieczenie na życie jest produktem, do którego lepiej się nie przekonywać na własnej skórze :).

W MLM jest ta możliwość gdzie mam możliwość nabrać przekonania do produktu. Sprawdzić jego działanie. Uznam, że jest to dobre to dlaczego nie mam powiedzieć o czymś dobrym znajomym rodzinie. Problem i zarzut ganiania po rodzinie i bliskich znajomych pojawia się tylko wtedy kiedy masz wątpliwości do firmy, produktu, ludzi, itd.
Jak kupię dobre garnki w markecie to od razu lecę do znajomych i im mówię, że jest to zajefajne.
Jak pójdę do restauracji i dostanę zimną zupę to od razu mówię swoim znajomym żeby tam nie chodzili.
A w tym MLM i ubezpieczeniach ciągle pojawia się ten sam problem.

Z racji tego, że pracowałem zarówno w branży finansowej (ubezpieczenia i f. inwestycyjne) oraz w nieruchomościach zauważyłem, że ludzie bez problemu polecają to co dobrze rozumieją. W ubezpieczeniach wielokrotnie trudno było wyszarpać jedno polecenie. W nieruchomościach nie muszę prosić o polecenia bo ludzie sami się zgłaszają.

W ubezpieczeniach, programach regularnego oszczędzania oraz w branży MLM proces nabrania przekonania jest dłuższy niż w nieruchomościach. Tu jest szybki efekt nieruchomość kupiona, sprzedana, załatwiony kredyt, wszyscy są zadowoleni.
W ubezpieczeniach komuś musi się coś stać. Jest wypłata i dopiero wtedy najblizsze środowisko takiej osoby zaczyna myśleć może warto. W programach regularnego oszczędzania potrzeba kilkunastu lat aby zobaczyć efekt. Czasami tego efektu nie ma.

MLM daje szansę na szybkie sprawdzenie produktu o ile jest to MLM w branży związanej z produktami szybko zużywalnymi. Mam jakieś przekonanie. Zadziałało albo nie. Jak tak mogę iść porozmawiać, powiedzieć spróbuj, sprawdź. Uznasz, że jest to ok to być może zainteresuje Cie biznes mniejszy czy większy.

konto usunięte

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Drugi wątek związany jest ze sprzedażą. Biorąc pod uwagę, że rynek konsumenta ewoluuje. Najprawdopodobniej powoli wychodzimy z ery "uświadamiania potrzeb". Co raz więcej osób doskonale wie czego potrzebuje i szuka najlepszego rozwiązania.
Nowoczesne systemy zmierzają do tego aby w profesjonalny sposób odpowiedzieć na potrzeby, a to dana osoba zdecyduje czy to prezentowana rozwiązanie najlepiej odpowiada na jej aktualne bolączki. Takie systemy zmierzają do tego aby nie sprzedawać, a prezentować. Osoba w firmie ma realizować swoją aktywność poprzez zakup produktow tylko dla siebie. W dobrych firmach nie ma wymogu aby kupić dla siebie i zbudować rynek składajacy się z x konsumentów. Każdy kupuje tylko dla siebie. To są dobre systemy. Dzięki temu nie trzeba sprzedawać bezpośrednio produktów. Nie trzeba szukać klientów i można skupić się na poszukiwaniu osób do współpracy. Stare systemy wymagały np. kupowania 20 sztuk danego produktu z czego ja zużywam tylko 4 sztuki miesięcznie. system zakładał, że poozstałe 16 sztuk to mój rynek konsumencki (tzn są to ludzie, którzy używają produktu ale nie robią biznesu bo osoba pode mną tez musi kupić 20 sztuk aby dostać prowizję). Ważne jest to aby móc kupować tylko takie ilości produktów jakie są mi potrzebne i już dzięki temu mieć prawo do różnego rodzaju premii. Każdy inny system wymaga koncentracji na dwóch grupach ludzi. Na klientach i na osobach do współpracy. W dobrym systemie każdy jest klientem konsumentem i ma możliwość robienie biznesu kiedy zachce
Krystian Pluciak

Krystian Pluciak ♛CO MOGĘ DLA CIEBIE
UDOSKONALIĆ?☛JAKIE
BARIERY, BŁĘDY I
P...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Alicja Ż.:
.......nieograniczona :) ). Zazwyczaj, a właściwie ZAWSZE wyglądało to w ten sposób, że im większą dostawało się podstawę tym niższy był współczynnik prowizyjny, a o wynagrodzeniu od osób, które poleciłam jako dobry sprzedawca? ZAPOMNIJ! Ja osobiście jestem dość dobra w matematyce i szybko potrafiłam sobie przeliczyć jaką kwotę wręcz TRACĘ w dłuższym przedziale czasowym na awansie! I nie bujam! Być może tak fatalnie trafiłam... życie...
No ale ograniczony jest zawsze. Można powiedzieć, że ma potencjał i nie ma ram ograniczających jego wzrost (tylko upadek firmy?). Ale jest tez coś takiego jak moc produkcyjna/przerobowa. Wszystko jest ograniczone, nieograniczone są tylko potrzeby;)

Co do pracy na etacie. . jak ktoś ją woli, lub mlm to niech sobie pracuje. Ja jestem niezadowolony z: - relacji z ludźmi z mlm (nachalni i nie umieją słuchać, przynajmniej spotkani)
- werbują mnie mimo, że nigdy nie chciałem się tym zajmować i prowadzę...
- często nie płaca podatków (lubiłem pytać czy wystawiają FV;) )
- w mlm są wplątane banki i piramidy finansowe. powinni to zatrzymać! banki żerują na ludziach
nie daje takich możliwości... Dlaczego? Bo mądry (tak, wiem co piszę), mądry menadżer nie odpuści łatwo bardzo dobrego handlowca, by zaryzykować, czy będzie on dobrym (przynajmniej) managerem... a nawet jeśli to w końcu zrobi, to nie tak prędko, jak się to samoczynnie dzieje w MLM...
pewnie, że nie. większość ludzi robi dobrze coś to myślą, że po awansie też im pójdzie (kierownicy). a tu szok! najlepszy kucharz nie jest dobrym szefem kuchni, najlepszy handlowiec ma słabe wyniki jako dyrektor działu itp... dlaczego? bo dobrze się w tym czuli, umieli to itp... a zarządzanie ludźmi to inna materia.
To ogromny błąd. lepiej dać podwyżkę niż awans (jeśli nie jesteśmy pewni predyspozycji)

Ja tez sprzedawałem, a nie cierpiałem tego. Czasem miałem nawet dobre wyniki. Ale to był koszmar. A jak robiłem z kumplem szkolenia sprzedażowe (technikę znałem), to było dobrze, a ludzie mieli lepsze wyniki po szkoleniach.

w mlm jesteś sam.. i masz partnerów a nie kierowników.. to coś innego;
)
Zawsze gdzie się z tym spotkałem dowolnie wybiera się.. dziadka, siostrę, kumpla... (przynajmniej na początku takie są polecenia)
Jednak kreatywność handlowca/sprzedawcy daje mnóstwo możliwości, tylko trzeba na nie wpaść ;)
Przecież ludzie tam (poza wyjątkami) nie są handlowcami.. to studenci głównie i akwizytorzy (polscy akwizytorzy/chodzący po ludziach i domach.... to nie handlowcy, tylko zło). W usa to są akwizytorzy. gość uśmiechnięty (Ty od razu też) opowie dowcip, jest "luzzz" pokarze coś pogada... jak powiesz nie to nie jest złośliwy... polecam ten model;)

Podsumowując po raz kolejny: nie pieję nad wyższością pracy w MLM nad etatem, bo wiem że to mega ciężki kawałek chleba,
etat jest najprostszą metodą zarabiania kasy;)
choćby z powodu niskiej rangi społecznej, jaka się w naszym kraju wyrobiła... Jednak proszę o większy obiektywizm...
Tak, masz rację pisząc o "upierdliwości" niektórych osób w chęci dotarcia do Ciebie, ale podejrzewam, że wielu z nas (szczególnie właściciele większych, lub mniejszych firm) docieranie do nich przedstawicieli rozmaitych firm również odbierają jako "upierdliwość" :)
Ja nie jestem upierdliwy (model zachodni, chyba przez to że wychowałem się na zachodnich książkach i wschodnich filozofiach)
;)
Osobiście uważam, że królują tu niepodzielnie telefonie komórkowe, yellow pages i banki :) Osobiście, prowadząc taką mikro-firmę, jaką prowadzę, mam średnio 2-4 telefonów tygodniowo z "ofertami nie do odrzucenia", o mailach już nie wspominając... takie życie, taki rynek... ale to już inny temat...
Telefony ltwo sie pozbyć, @ nie... ale można z pl firm zgłaszać często do sądu. jakoś 5 tyś za wysłanie ofert bez zapytania. (można dać 4 prawnikowi i mieć satysfakcję z oczyszczania rynku)

;)
Dariusz G.

Dariusz G. specjalista
ds.sprzedaży

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Tadeusz Prajsnar:
23 lata temu pewna Pani w telewizji ogłosiła >koniec komunizmu<
> http://www.youtube.com/watch?v=lgAiAKNfryg

Nastała demokracja i "wolny rynek" a raczej >wolna amerykanka<
> Miałem - wątpliwą przyjemność- być jednym z pierwszych osób
w Polsce, którzy musieli wytypować pierwsze dwie osoby do zwolnienia.
Nie było to miłe. Tym bardziej, ze zdawałem sobie sprawę, że to dopiero początek, ze niebawem ja tez zostanę zwolniony.
Szczególnie, ze komunizm >Wałęsa obalił< bo był zły -
> ale nikt nie przygotował -instrukcji obsługi kapitalizmu.
I wtedy poznałem ludzi z MLMu.
Byli dobrymi nauczycielami a ja nie najgorszym uczniem, bo pracując na etacie - popołudniami sprzedawałem filtry do wody i za pierwszą MLMowską wypłatę kupiłem sobie samochód.
Potem przez 20 lat prowadziłem swój biznes.

A teraz jestem na emeryturze i znowu zająłem się MLMem.
I mogę z całym przekonaniem stwierdzić, ŻE NIE MA INNEJ MOŻLIWOŚCI, wzięcia życia we własne ręce, przy tak niewielkiej INWESTYCJI zarówno CZASU jak i PIENIĘDZY.

Dlaczego ?
Zainteresowanych zapraszam do odwiedzenia grupy:
Etat, DZ. Gosp. czy MLM
http://www.goldenline.pl/forum/etat-dzialalnosc-gospod...

Dodam, że ja - stary wróbel - z przyjemnością korzystam z doświadczeń > młodej sikorki< która wypowiada się na
> tym forum.
Pozdrawiam ją serdecznie jak również wszystkich zainteresowanych tematem :)

Widzę,że jest pan piewcą MLM -ok na emeryturze może to być jakaś dodatkowa forma aktywności,z możliwością zarobienia dodatkowych pieniędzy.
Ale nikt mnie nie przekona,że MLM może być traktowany jako podstawowe źródło utrzymania,a to z prostej przyczyny,jak sam Pan zauważył -mamy demokracje i każdy chce mieć wybór co do zakupów i nie lubi jak się mu wciska jakiś produktu,do tego po zawyżonej cenie(rynek towarów i usług jest szeroko dostępny)
Wojciech K.

Wojciech K. Kreowanie marki i
zarządzanie marką ,
budowa i rozwój
sie...

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dariusz Guzik:
Dagmara D.:
Yyyyyy jak w każdej normalnej firmie ? Chyba nikt nie wątpi, że pracownik szeregowy zarabia na siebie i na całą swoją firmę. Po to również pracuje.
Tylko,że nie sprzedaje po rodzinie i znajomych kosmetyków i innych specyfików(wiele tego jest) w cenie zdecydowanie zawyżonej -z czego jakieś 80% zysków trafia do wspomnianego "prezesa" i jego powierników
Dosyć przewrotne rozumowanie jak na gościa który " robi" w sprzedaży.
A przypadkiem nie jest tak że Twój prezes kupuje cos za 2zł a ty masz to sprzedać za 10zł?
Z Twojego postu wynika że najważniejsze jest to że nie sprzedajesz tego " rodzinie" - no tak może nie SWOJEJ rodzinie - tylko na przykład MOJEJ - i oczywiście chcesz żebym Ciebie nazywał handlowcem a nie powiernikiem prezesa któremu wkładasz do kaleson kasę zarobioną na MOJEJ rodzinie
Tomir Kozakiewicz

Tomir Kozakiewicz Własna Działalność
Gospodarcza

Temat: Co sądzicie o MLM ?

Dariusz Guzik:
Widzę,że jest pan piewcą MLM -ok na emeryturze może to być jakaś dodatkowa forma aktywności,z możliwością zarobienia dodatkowych pieniędzy.
Ale nikt mnie nie przekona,że MLM może być traktowany jako podstawowe źródło utrzymania,a to z prostej przyczyny,jak sam Pan zauważył -mamy demokracje i każdy chce mieć wybór co do zakupów i nie lubi jak się mu wciska jakiś produktu,do tego po zawyżonej cenie(rynek towarów i usług jest szeroko dostępny)

MLM może być jak najbardziej traktowany jako "podstawowe źródło utrzymania,a to z prostej przyczyny,jak sam Pan zauważył -mamy demokracje i każdy chce mieć wybór " i znam wielu ludzi, którzy tego wyboru dokonali i utrzymują się TYLKO z MLM :). Ich zarobki w wyniku ich działania (etycznego, biznesowego) wynoszą po kilka tysięcy miesięcznie. Niektórzy osiągają je w kilka miesięcy, niektórzy w dwa lata, nikomu nic nie wciskając. Znam osoby, które po 2-7 latach zarabiają po kilka/kilkanaście/kilkadziesiąt tysięcy miesięcznie i na pewno może to być ich jedyne źródło utrzymania. Ale oczywiście lepiej mieć więcej niż jedno źródło.

Produkty sprzedawane w MLMach bardzo szybko "tanieją" do poziomu mniejszego niż rynkowe, ze względu na prowizje, więc ich czasem wyższe ceny nie są przeszkodą, tym bardziej, że gdzie indziej tych produktów się nie dostanie. Poza tym lepiej jest kupować we własnym biznesie niż w cudzym. Jeśli dla kogoś cena jest zbyt wysoka, to może znaleźć klienta, dla którego ta cena będzie odpowiednia i dzięki temu zmniejszyć sobie cenę.

Ludzie kupują nie tylko z powodu niższej ceny. W produktach liczy się także wygoda użycia, jego dostępność i korzyści. Ja na przykład wolę mydło naturalne za 12 zł niż takie "chemiczne" za 1 zł (złotówkę) czy nawet markowe za 3 zł. Powód jest prosty - jest nieporównywalnie lepsze dla skóry i to odczuwalnie.

Następna dyskusja:

systemy CRM - co sądzicie?




Wyślij zaproszenie do