Reich S. madżyszan
Temat: Z inżynierii do Data Mining?
Witam,Ostatnio rozważam przejście do bardzo szeroko rozumianego IT czy biznesu. Z różnych względów zainteresował mnie obszar Data Mining (a przynajmniej moje wyobrażenie o nim).
1 BACKGROUND: Obecnie pracuje jako inżynier lotnictwa/obliczeniowiec (mechatronika, niezawodność, wytrzymałość) w groźnie nazywającej się instytucji w Warszawie (2 lata).
Naturalnie, z racji zawodu i wykształcenia jestem za pan brat z metodami matematycznymi i analitycznymi. O narzędzia statystyczne też zdarza mi się obić w pracy.
Niestety, moje doświadczenie programistyczne jest ograniczone, z racji skupienia uwagi naukowo na innych kierunkach (nie jest to jednak dziedzina z którą miałem problemy i buńczucznie uważam że szybko nadrobię zaległości).
wiek: 26 lat.
2 CEL: stanowisko entry level w obszarze DM, analiz statycznych (?) itp. w ciagu następnych 2 lat.
3 TRUDNOŚĆ: po przejrzeniu profili na GL zauważyłem że znaczna większość ludzi pracujących w DM, posiada dyplom kierunków stricte informatycznych, ekonomicznych bądź biznesowych, zdarzy się też matematyk czy inny "czysty" statystyk. Nie wróży to dobrze dla mgr inż mechatronika/lotnika (a uważam że zestaw kwalifikacji jest wbrew pozorom podobny - ale tu moge się ZNACZNIE mylic).
4 SPOSÓB OSIĄGNIĘCIA CELU (?): oprócz przyswajania kwintali wiedzy na własną rękę (czytanie, dupogodziny przed komputerem) - PAPIEREK jako sposób na zdobycie wiarygodności w oczach rekruterów.
rozważam dwie opcje (jedynie studia zaoczne):
A - roczna podyplomówka (omawiane tu studnia na SGH lub na WNE UW), podoba mi sie tu patronat SASa.
B - dwuletnie mgr na PJWSTK w sosie Business Intelligence, Data Mining, tudziez bazy danych - daje mi to upragniony tytuł "informatyka" (ad pkt 3), ale w szkole nie do końca renomowanej (?).
5 PYTANIA DO WAS: Czy proponowane przeze mnie studia są dobrą drogą do wejścia w dziedzine DM, czy IT w biznesie (preferuję drogę A, wg mnie droga B byłaby stratą czasu)?
Czy ktoś o moim profilu nie bedzie traktowany przez "rekruterów" jako intruz?
Ja uważam, że inżynierskie doświadczenie i edukacja oraz mityczne "analityczne podejście" stanowiłyby wręcz atuty w branży - ale czy tak samo myślą pracodawcy?
podsumowując: zbliża się październik, możnaby sie wybrać na jakies studia, ale nie chcialbym zmarnowac kilku tysięcy zł i cennego czasu.
PS. wiem ze DM to szeroka dziedzina i pewnie posługuje się zbyt ogólnymi pojęciami. Ale ogolny sens mojego posta jest, mam nadzieję, jasny.
Howgh.
R