Temat: straż biznesowo-miejska z fotoradarem vs. cwaniak
Według mnie, tu nie chodzi o to, czy 77/40 to dużo czy mało, ale o to, że:
1. Takie działanie straży miejskie absolutnie nie jest prewencyjne ani nie wpływa w najmniejszym stopniu na poprawę bezpieczeństwa
2. Jest to niezgodne z rozporządzeniem MSW.
3. My płacimy podatki na to, żeby Pan w spodniach dresowych się leniuchował w swoim cieplutkim samochodzie służbowym.
4. Ograniczenie 40km/h bardzo często jest postawione w miejscach bezsensownych. Chciałbym żeby z ręką na sercu jakiś posiadacz nowoczesnego dobrego samochodu powiedział, że na prostych odcinkach drogi gdzie jest takie ograniczenie jedzie rzeczywiście 40. Nie 60, nawet nie 50, ale 40.
5. Facet filmujący ma 100% rację i prawo tak robić. Fotoradar utrudnia jemu życie, bo nie może swobodnie przechodzić po chodniku, bo zasłania wtedy fotoradar. Fotoradary uczciwe (te stałe i oznakowane) są na wysokości a nie przy ziemi, oraz ich użytkowanie nie kosztuje 1 samochód służbowy i jeden etat (lub2) dziennie.
6. Nie będę pisać że to cała Polska itd bo dużo gorzej jest w Czechach, a nawet w Anglii zdarzają się fotoradary w zaparkowanych nieoznakowanych samochodach. Ale w każdym kraju opinie są te same - jest to nieuczciwe działanie tylko i wyłącznie mające na celu zarabiania pieniędzy a nie poprawie bezpieczeństwu.
Ostatnio (1 listopada) zostałem właśnie zatrzymany przez policjanta który wyskoczył zza krzaków (10m od drogi!!!) na prostym odcinku drogi, w idealną pogodę, zero innych samochodów, teren zabudowany (wieś) ale domy 30m od drogi. Generalnie puchy, ani żywej duszy. Jechałem "spokojnie" 80 na 40. W rozmowie z policjantem i strażą graniczną (patrol mieszany, a może to był leśniczy) zgadzałem się w 100% że popełniłem wykroczenie, ale wyraźnie powiedziałem co myślę o tym, że byli kompletnie schowani, że nie działali prewencyjnie, i że na tym akurat odcinku drogi nie było żadnego zagrożenia (500m dalej był m.in kościół, zakręt, przejście dla pieszych, ale nie było tak dużego krzaku za którym można by było się schować). Widocznie przekonałem Panów, bo puścili mnie bez mandatu. Chyba najbardziej się denerwowali przy argumencie o rozporządzeniu MSW, że "policja ma wyjść z krzaków" (cytat).