Wojciechowski
M.
Psycholog biznesu |
szkolenia &
consulting sprzedaży
Temat: Uwiedziony Klient
Klient i uwiedziona a następnie porzucona kochanka.To tylko pozornie nie mające ze sobą zbyt wiele wspólnego zjawiska społeczne. Bardzo często, bardzo wielu Klientów może bowiem czuć się właśnie tak, jak uwiedziona osoba. Uwiedziona i po dokonaniu spełnienia - konsumpcji porzucona. Czyż nie?Bardzo wielu sprzedawców, niczym Cassanowa zabiega o względy Klienta, czaruje go, bajeruje, roztacza przed nim romantyczno-płomienne wizje...wszystko rzecz jasna wyłącznie po to aby Klienta "zaliczyć". Po "zaliczeniu" - następuje (niestety) twarde lądowanie. Pryska mit sielsko-anielskiej atmosfery. Klient zderza się z prozą życia. Telefon milczy, na kolejne próby kontaktu sprzedawca nie odpowiada, a jeśli już to staje się szorstko-zasadniczo-formalny. To co miało być takie piękne -okazuje się najłagodniej rzecz ujmując - "lekko inne". Sprzedawca nie ma czasu, jest zajęty, odkłada spotkanie na później (prawdopodobnie jest już zajęty uwodzeniem kolejnego Klienta).
Jak temu przeciwdziałać?
Jak sprawić by Klient nie chodził "do łóżka" z każdym sprzedawcą?
Jak przekonać sprzedawców aby nie traktowali swojej pracy jako - wyłącznie - sposobu na "zaliczanie" kolejnych Klientów?