Marcin Krawczak

Marcin Krawczak Dyrektor sprzedaży

Temat: listy adresowe

Mam pytanie : co myślicie na temat wypożyczania i użyczania list adresowych sowich klientów i czy jesteście otwarci na taką współpracę ?
Jarosław Zuchora

Jarosław Zuchora Wedo Sp. z o.o.

Temat: listy adresowe

Wszystko zalezy komu taka baze uzyczamy. Jesli by miala wpasc w rece konkurencji to chyba raczej nie ;)
Ogolnie moja firma jest na tak. Mozemy sie wymieniac kontentem.
Marcin Krawczak

Marcin Krawczak Dyrektor sprzedaży

Temat: listy adresowe

oczywiście z konkurencja to raczej nie ale też mozna klientów np. utraconych na zachodzie jest to praktykowane z firmą którą Pan reprezentuję współpracuje już i to dość mocno :) ale zawsze można pomyśleć o czymś jeszcze dodatkowym
Robert K.

Robert K. Kawa.SEXY

Temat: listy adresowe

Pytanie o jakość bazy danych czy listy adresowej. Jestem zdecydowanie za, ale coś za coś - nie oszukujmy się.

Powiem otwarcie - baza, którą dysponuję to ok. tysiąca rekordów (baaaardzo aktualna, budowałem ją niedawno) ze szczegółami - nazwa firmy (największe podmioty polskiego rynku), często adres, zawsze imię i nazwisko osoby decyzyjnej działu (jakiego - zapraszam na priv), adres e-mail, telefon kontaktowy. Jest to baza ściśle kierunkowa, pod konkretną branżę.

Obecnie poszukuję bazy związanej z działami IT, oprogramowania, informatyki. Oczekuję tego samego - przede wszystkim aktualności i konkretnych danych.

Jeśli jest ktoś zainteresowany - zapraszam ;-)
Jarosław Zuchora

Jarosław Zuchora Wedo Sp. z o.o.

Temat: listy adresowe

Baza 1k rekordów to nie jest zbytnia rewelacja. Nawet tak szeroka.
Robert K.

Robert K. Kawa.SEXY

Temat: listy adresowe

Jarosław Z.:Baza 1k rekordów to nie jest zbytnia rewelacja. Nawet tak szeroka.


Jarosławie,

Zależy dla kogo i w jakiej branży. Nie możesz zamykać pojęcia atrakcyjności danej bazy jedynie ilością rekordów. Jeśli dany rynek liczy, powiedzmy 5k firm (ograniczony wielkością, zasięgiem, rodzajem, profilem, itp. firm z grupy docelowej) to taka baza będzie niezwykle atrakcyjna. Podobnie jest z innymi branżami.

Ale rozumiem skrzywienie zawodowe ;)
Jarosław Zuchora

Jarosław Zuchora Wedo Sp. z o.o.

Temat: listy adresowe

Robert K.:
Jarosław Z.:Baza 1k rekordów to nie jest zbytnia rewelacja. Nawet tak szeroka.


Jarosławie,

Zależy dla kogo i w jakiej branży. Nie możesz zamykać pojęcia atrakcyjności danej bazy jedynie ilością rekordów. Jeśli dany rynek liczy, powiedzmy 5k firm (ograniczony wielkością, zasięgiem, rodzajem, profilem, itp. firm z grupy docelowej) to taka baza będzie niezwykle atrakcyjna. Podobnie jest z innymi branżami.

Ale rozumiem skrzywienie zawodowe ;)
Jest troche racji w tym co piszesz ;)
Agnieszka Dudzińska

Agnieszka Dudzińska E-mail Marketing
Channel Manager at
AdPilot

Temat: listy adresowe

W momencie gdy firma Schober weszła na Polski rynek spotkałam się z nimi .. okazało się, że po wstępnym rozejrzeniu się wśród firm, które mogłyby posiadać atrakcyjne listy adresowe.. NIKT nie chciał pierwszy wejść w ten biznes.
Z całym szacunkiem, ale wiele osób mówi, że są na TAK jeśli chodzi o wymianę takich klientów, ale jak przychodzi co do czego to nic nie zostaje załatwione...
Każdy pilnuje swoich baz klientów jak oka w głowie :)
Marcin M.

Marcin M. Członek Zarządu Cube
Group S.A

Temat: listy adresowe

Tak naprawdę jest to kwestia legalności takich działań oraz lojalności wobec swoich klientów. Udostępnienie bazy owszem, ale bez wglądu do niej czyli bardziej firmy są skłonne wysłać coś w imieniu partnera do swoich klientów ale zrobić to personalnie niż przekazać partnerowi dane swoich klientów - konkretne maile, imiona nazwiska oraz stanowiska.

Zastanówmy się - przecież to jest samobójstwo... Ani nie zapytałbym swoich klientów czy mogę podać ich dane partnerowi ani nie podałbym tych danych bez jakiejkolwiek zgody.

Ostatnio nasz partner wysłał mailing do swoich klientów z propozycją oferty jaką dla nich u nas wynegocjował - ale wbrew pozorom to było do każdego personalnie z outlooka tak jak zwykła korespodencja...a przecież mógł wykorzystać do tego naszego Jet.Maila:)

Trzeba zmienić swoje myślenie o marketingu bazodanowym i nie szukać baz do kupna/wynajmu tylko SAMEMU zbierać! Szukać pomysłów na rozszerzenie tej bazy, nowych źródeł oraz możliwości - jakie działania mogą generować nam przyrost bazy. Sam tym zajmuje się na codzień - wymyślam strategię na poszerzenia baz własnych klientów (e-mail/SMS)

Kupno baz jest relatywnie drogie w stosunku do konwersji z takiej bazy czyli zapisań do bazy własnej. Jeżeli naszym targetem są sekretarki i office managerowie to owszem można bazę kupić, w przeciwnym wypadku musimy tą bazę wynająć (np zakupić od jakiejś witryny mocno stargetowaną bazę) a to już koszta dużo wyższe...choć skuteczność wyższa...ale pamietajmy o tym, aby jednorazowy mailing do bazy kończył się przede wszystkim przyrostem naszej bazy własnej.
Agnieszka Dudzińska

Agnieszka Dudzińska E-mail Marketing
Channel Manager at
AdPilot

Temat: listy adresowe

Dokładnie tak. Zgadzam się jak najbardziej.
Dzwonią często do mnie firmy, albo są do mnie kierowani ludzie z firm, które bardzo chętnie kupiłyby od nas bazę naszych klientów.
Co to to nie... mogłabym powiedzieć, że po moim trupie, ale to by było już za mocne stwierdzenie.
Jeśli chodzi o budowanie i tworzenie bazy własnych klientów to u nas jest ona już całkiem pokaźna, ale wiadomo, że w miarę jedzenie apetyt rośnie i nadal budujemy tę bazę.
Oczywiście nie miałabym nic przeciwko, gdyby jakaś firma była skłonna mi odsprzedać albo wynająć bazę swoich klientów :D
Marcin M.

Marcin M. Członek Zarządu Cube
Group S.A

Temat: listy adresowe

Agnieszka D.:
Oczywiście nie miałabym nic przeciwko, gdyby jakaś firma była skłonna mi odsprzedać albo wynająć bazę swoich klientów :D


Tylko pytanie po co...? Źle to by świadczyło o takiej firmie oraz jej relacjach z takimi klientami...co byś odpowiedziała jakby Ci klienci zapytali: "Skąd ma Pani moje dane?". Taka firma pewnie chciałaby też sporą ilość gotówki za taką życzliwość i otrzymalibyśmy niewiele bardzo drogich rekordów podczas gdy można w tej chwili wysyłać naprawdę mocno stargetowane mailingi biznesowe skierowane do osób prywatnych (oczywiście nie znając ich danych) wysyłając maila o zupełnie innej treści...

Moim zdaniem bynajmniej lepiej jest zrobić mailing do 100 000 rekordów. Z tego zapisanych w bazie mieć 2-3 tysiące a później cyklicznie wysyłać mailingi, ciekawostki, oferty za ich zgodą.

Część z nich zostanie klientami od razu, część za miesiąc jeszcze inni za 6 miesięcy - każdy jednak będzie pamiętał o firmie i miał świadomość jej istnienia a także oferty. Taki mniej uciążliwy marketing bezpośredni. Przecież jak ktoś będzie chciał to się wypisze z takiej bazy po 2 mailingu, jeżeli nie to nie wypisze. Świadomość czytania stopek i wypisywania się z baz jest na bardzo wysokim poziomie obecnie;)))
Agnieszka Dudzińska

Agnieszka Dudzińska E-mail Marketing
Channel Manager at
AdPilot

Temat: listy adresowe

I tak i nie...
Dlaczego?
Kupienie listy adresowej jakiejś sporej firmy, z dość rozszerzonymi informacjami, dodatkowo z danymi ile zostawili pieniędzy w tej firmie, imiona i nazwiska + stanowiska + telefony na tzw. biurko?
Takiej bazy nie kupi się nigdzie... a jeśli już to będzie ona malutka i będzie kosztowała krocie...Dlatego w tym momencie wkracza możliwość kupienia listy adresowej jakiejś firmy, nie mówię tu o małej firemce co ma kilkunastu klientów, albo o takiej co to chce nie wiem ile za jeden rekord. Bez przesady.
Klienci bardzo często pytają się naszych telemarketerów skąd mamy ich dane, podajemy i koniec problemu.. Jeśli mu się to nie podoba to już problem firmy, która taki rekord nam sprzedała/wypożyczyła/udostępniła.

Zgadzam się z tym mailingiem do 100 000 i z wnioskiem, że a nuż się ktoś trafi.. często jest tak robione.
Dlatego dziennie dostaję kilkadziesiąt a czasami nawet i ponad sto takich maili od różnych firm :) i tak narodził się SPAM


Agnieszka D. edytował(a) ten post dnia 14.03.07 o godzinie 14:23
Marcin Krawczak

Marcin Krawczak Dyrektor sprzedaży

Temat: listy adresowe

A ja myśle że jednak z listami warto próbować nie na zasadzie kupienia bo tak jak piszę p. Agnieszka jesli jest to coś wartościowego to nie ma takiej opcji ale jeśli chodzi o dokładanie naszych materiałów do wysłek partnerów handlowych to myślę że warto , koszty nie duże (stosunkowo) a efekt widoczny.

Co do dużych e-mailingów, tradycyjnych mailingów czy też telemarketingu to jak najbardziej się sprawdzają (efekt skali musi zawsze zadziałać) ale juz jak spojrzymy na koszty takiej zabawy może nas to porazić. Ja osobiście skłaniam się do akcji niszowych (bazy mocno profilowane) choć sami wiecie że takich jest bardzo mało i dlatego trzeba wspierać się masowymi akcjami.

konto usunięte

Temat: listy adresowe

Szukać i jeszcze raz szukać! choćby przeczesując internet. na jednej stronie znalazłem kilkadziesiąt rekordów różnych firm (ale jeden profil) zawierających tak szczegółowe dane jak e-mail i tel. kom. osoby decyzyjnej. baza w 100% legalna i ogólnodostępna. odzew na mailing był większy niż przy masowej wysyłce.
Agnieszka Dudzińska

Agnieszka Dudzińska E-mail Marketing
Channel Manager at
AdPilot

Temat: listy adresowe

Tomasz S.:
Szukać i jeszcze raz szukać! choćby przeczesując internet. na jednej stronie znalazłem kilkadziesiąt rekordów różnych firm (ale jeden profil) zawierających tak szczegółowe dane jak e-mail i tel. kom. osoby decyzyjnej. baza w 100% legalna i ogólnodostępna. odzew na mailing był większy niż przy masowej wysyłce.

Jedna rzecz mi tutaj nie pasuje.. jak dane 'wyciągnięte' z ogólnodostępnej strony www, gdzie są adresy e-mail mogą być legalne?
Czy przy adresach e-mail była zgoda na wysyłania na nie informacji handlowych drogą elektroniczną?
Jeśli nie to wysyłanie e-mailingu do tych rekordów jest 100% niezgodne z prawem.

konto usunięte

Temat: listy adresowe

Agnieszka D.:

Jedna rzecz mi tutaj nie pasuje.. jak dane 'wyciągnięte' z ogólnodostępnej strony www, gdzie są adresy e-mail mogą być legalne?
Czy przy adresach e-mail była zgoda na wysyłania na nie informacji handlowych drogą elektroniczną?
Jeśli nie to wysyłanie e-mailingu do tych rekordów jest 100% niezgodne z prawem.

nie, nie było zgody. było oświadczenie że dane są zbierane dobrowolnie, że publikowane są dane tylko tych osób które wyrażają na to zgodę.
dla mnie jest jasne, że jak ktoś publikuje swoje dane adresowe i występuje jako firma a nie osoba fizyczna to znaczy, że chce żeby się ktoś z nim skontaktował? czyż nie?
Agnieszka Dudzińska

Agnieszka Dudzińska E-mail Marketing
Channel Manager at
AdPilot

Temat: listy adresowe

Jeśli chodzi o dane teleadresowe to nie ma sprawy, ale nie w przypadku e-maili. Na e-mail musi być zgoda, ewidentna.

konto usunięte

Temat: listy adresowe

wynika z tego, że jeśli wyślę ofertę pocztą tradycyjną, zaadresowaną imiennie to wszystko będzie ok. ale jeśli wyślę mailem tą samą ofertę wtedy łamię prawo...
Jarosław Zuchora

Jarosław Zuchora Wedo Sp. z o.o.

Temat: listy adresowe

To tez zalezy na kogo zadresowna.
Agnieszka Dudzińska

Agnieszka Dudzińska E-mail Marketing
Channel Manager at
AdPilot

Temat: listy adresowe

Dokładnie.. generalnie jest przecież prawo ochrony danych osobowych, i jeśli mailing adresujemy na osoby prywatne to jest obowiązek podania skąd mamy dane, no i dobrze by było gdyby na te dane mieć zgodę.



Wyślij zaproszenie do