Alicja Rybacka Student,
Temat: Jaki wniosek napisać? Czy można wystąpić o zmianę wyroku?
Dobry wieczór.Mój problem dotyczy sprawy o alimenty. Jestem matką dwójki dzieci- 13-letniego syna i 9-letniej córki. Po rozwodzie jestem od 3 lat, alimenty na rzecz dzieci mam zasądzone od 5 lat. 04.04.2006r. na rozprawie w Sądzie, na której zasądzono na rzecz moich dzieci od męża alimenty w wysokości 600zł (po 300zł na każde z nich) doszliśmy (wtedy jeszcze z mężem) do porozumienia i oboje wyraziliśmy zgodę na taką wysokość alimentów. Przez te wszystkie lata nie składałam do Sądu wniosku o podwyższenie alimentów. Jednak tego roku, pod koniec stycznia moja córka zachorowała na astmę, stwierdzono u niej również poważną wadę postawy, wymagającą rehabilitacji, ćwiczeń oraz korzystania z basenu a także alergię. Musi stale być pod opieką poradni alergologicznej i rehabilitacyjnej. Wiąże się to z cotygodniowymi wyjazdami na odczulania, wyjazdami na rehabilitację oraz stałym zażywaniem leków. Dodam, że do obu poradni dojeżdżamy ok. 100km, bo w pobliżu nie ma.
Do tego syn, nie jest już chłopcem sprzed 5 lat, a dojrzewającym nastolatkiem, który w tym roku rozpocznie naukę w gimnazjum, przez co również wzrastają jego potrzeby.
Samej jest mi bardzo ciężko utrzymać dzieci z takich pieniędzy. Mieszkamy u moich rodziców, pracuję-jednak całą pensję oddaję mamie na "życie". Alimenty to jedyne pieniądze, jakie mamy poza moją pensją. Były mąż płacił różnie (już raz sprawę oddałam do komornika), jednak w tym miesiącu znowu z pieniędzmi się nie pojawił. Nie odbiera telefonów, nie odpisuje na sms-y, wiedział, że idę na tydzień z dzieckiem do szpitala na badanie kontrolne- mimo to, zostawił nas "bez grosza", nie zjawiając się z alimentami. Zamierzam oddać sprawę ponownie w ręce komornika. Czuję się jak żebrak, co miesiąc "ścigając" go, by dał mi na czas pieniądze albo dołożył cokolwiek więcej na leki, czy we wrześniu- na podręczniki szkolne. Stąd moje pytanie: czy po takim długim czasie mogę wystąpić do Sądu o zmianę wyroku? Dokładniej chodzi mi o to, że w postanowieniu Sądu z 2006r.pisze tylko, że "pozwany ma łożyć na dzieci co miesiąc 600zł, po 300 na każde, pozostałymi kosztami obciążona jest matka"- to wszystko. Zamierzam napisać nie tylko wniosek o podwyższenie alimentów, ale oprócz tego o to, by jasno w wyroku Sądu było określone, że były mąż ma ponosić połowę kosztów edukacji, leczenia, czy wyjazdów dzieci np. na kolonie. W związku z powyższym zastanawiam się jakie pismo muszę wystosować do Sadu- czy wystarczy tylko wniosek o podwyższenie alimentów, czy musi to być o zmianę wyroku? Jakie mam szanse na korzystne dla nas orzeczenie Sądu? Bardzo proszę o poradę.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam. Alicja R.