Temat: Aniołowie Biznesu czy inny sposób na rozkręcenie biznesu,
Podobne pytanie ktos juz zadal na innej grupie, a monkretnie chodzilo o zabezpieczenie przed kradzieza pomyslu. Ponizej moja odpowiedz - moze cos z tego wycoiagniesz dla siebie...
Postaram sie odpowiedziec na pytanie patrzac na problem z dwoch stron - pomyslodawcy i przyszlego wspolnika (czyt. czlowieka z kasa)
pomyslodawca:
- moze zabezpieczyc sie umowa, ale jak wszyscy wiemy dochodzenie swoich praw na drodze sadowej jest droga przez meke a korzysci w przypadku wygrania sprawy raczej znikome
- powinien miec WIEDZE i dobry biznes plan, doswiadczenie bedzie atutem. Co z tego, ze opowiesz z grubsza komus o swoim pomysle, a ta osoba bedzie chciala "ukrasc" Twoj pomysl skoro w efekcie i tak niewiele zdziala bo tzw. diabel tkwi w szczegolach. Jesli natomiast Twoj pomysl jest b.prosty nie masz sie czym z gory przejmowac - za chwile inni go skopiuja nie pytajac Cie o nic (np.budka z warzywami)
- zrobic wywiad, czyli dobrze poznac przyszlego wspolnika/inwestora, jego umiejetnosci i dotychczasowe osiagniecia, porozmawiac z osobami z ktorymi wspolpracuje itp
przyszly wspolnik/inwestor:
- jesli jest to osoba wylacznie szukajaca zrodla dochodu i chcaca zalozyc swoja pierwsza firme, to radzilbym byc szczegolnie ostroznym
- jesli jest to osoba majaca doswiadczenie zawodowe (np. dlugoletni staz pracy) + troche gotowki, to ryzyko jest mniejsze. takie osoby szukaja z regulu niezaleznego zrodla dochodu, czesto z opcja porzucenia pracy i oddania sie wlasnej firmie. Kontakty biznesowe takiej osoby rowniez moga byc pomocne
- cichy inwestor/aniol biznesu: tu jest najmniesze ryzyko. Ludzie z tego kregu interesuja sie ulokowaniem wolnej gotowki w rokujace firmy (np. nowe technologie, rozwiazania itp) o sporym stopniu ryzyka. Z reguly maja nadmiar wolnej gotowki wygenerowanej z innego biznesu, ich portfolio jest jusz nabite nieruchomosciami, akcjami i funduszami a rownoczesnie maja pasje tworzenia i nie sa zainteresowani rozkrecaniem kolejnej firmy (z reguly nie maja na to czasu) Poza umowa partnerska, ktora musisz skonsultowac z prawnikiem, masz prawie 100% wolna reke w podejmowaniu dzialan. Najtrudniej oczywiscie znalezc takiego inwestora (chetnych jest duzo a b.dobrych pomyslow niewiele), ale jak juz sie uda, to reszta w Twoich rekach :)
Pol roku temu zglosilem sie do POLBAN-u (polskiej szieci aniolow biznesu) jako potencjalny inwestor, ale do tej pory nic konkretnego od nich nie dostalem oprocz ankiety czlonkowskej...
Piotrek
PS. tak juz zupelnie prywatnie i na marginesie to wydaje mi sie, ze w Polsce wiekszosc ludzi posiadajacych spore zasoby gotowki tak naprawde nie jest przyzwyczajona do jej posiadania. Jesli Twoj majatek jest duzy i czujesz sie bezpiecznie w tym co robisz a przy okazji potrafisz myslec perspktywistycznie (tzw. out-of-box) po jakims czasie szukasz alternatywnych i nazwijmy to leniwych sposobow na "robienie" pieniedzy. Ktos kiedys powiedzial mi , ze najlepsze pieniadze to te *wymyslone* :)