Blanka Zientek (Kaczanowska)

Blanka Zientek
(Kaczanowska)
Trener i mediator.
Trener biznesowy i
umiejetności
psycho...

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Jeszcze na goraco opwiem Wam co mi sie dzisiaj wydarzylo...

Bylam na spotkaniu, prezentacji uslugi. Rozmawialam z pelnomocnikiem zarzadu (najwazniejsza osoba w Polsce w tej firmie) Wydawalo mi sie, ze wszystko idzie dobrze. Az tu zadzwonil Prezes, niemiec. Moj rozmowca przeprosil mnie a nastepnie 15 minut rozmawial z Prezesem. Musze Wam powiedzieć, że czulam sie nieswojo
Aleksander Sienkiewicz

Aleksander Sienkiewicz Szkolenia
sprzedawców -
OlekSienkiewicz.pl

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Blanka Kaczanowska:
Jeszcze na goraco opwiem Wam co mi sie dzisiaj wydarzylo...

Bylam na spotkaniu, prezentacji uslugi. Rozmawialam z pelnomocnikiem zarzadu (najwazniejsza osoba w Polsce w tej firmie) Wydawalo mi sie, ze wszystko idzie dobrze. Az tu zadzwonil Prezes, niemiec. Moj rozmowca przeprosil mnie a nastepnie 15 minut rozmawial z Prezesem. Musze Wam powiedzieć, że czulam sie nieswojo

powiem tak. Czasami takie zachowanie to element gry negocjacyjnej, w ktora gra Twoj potencjalny Klient. Czasami to zwyczajnie brak oglady biznesowej i kultury osobistej.

Nie bez znaczenia pozostaje relacja Prezes - podwladny (w tym wypadku jakby prawa reka - z tego co opisujesz) oraz konkretna sytuacja, ktora byc moze wymagala natychmiastowej rozmowy pomiedzy nimi.

Nie wiem, jak zachowal sie Twoj rozmowca po zakonczeniu rozmowy i co powiedzial do Ciebie najpierw? Jak zakonczyla sie rozmowa? Czy to byla pierwsza rozmowa, na kt. mialas zaprezentowac swoja oferte, czy juz mieliscie okazje wspolpracowac?

odpowiedzi na w/w pytania, powinny pomoc ocenic kontekst tej sytuacji.

Ja stawiam zwyczjanie na relacje z prezesem i pilna sprawe, ktora wymagala rozmowy natychmiast, albo to, ze osoba z ktora rozmawialas zwyczajnie mocno podlega prezesowi i nie potrafi mu odmowic.

Stawiajac sie w Twojej sytuacji, zadalbym sobie pytanie (zakladam, ze chocby na chwile zwatpilas w powodzenie rozmowy i zainteresowanie Twoja oferta), czy zawsze sytuacja, gdy ktos z kim rozmawiam odbiera telefon i rozmawia nawet 15 minut, oznacza ze nie jest zainteresowany moja oferta?

Pozdrowionka i do spisania!

--
Olek Sienkiewicz
http://www.as-c.pl

konto usunięte

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

ja mam takie podejście, że jak spotykam się z kimś w jego biurze to w sumie on jest w swoim miejscu pracy i mogą takie sytuacje się pojawiać. Jeśli się pojawią to z uśmiechem mówię "proszę się nie krępować ja poczekam" i w tym czasie analizuje co jeszcze mogę powiedzieć itp. No szczególnie, że dzwonił przełożony co też można zrozumieć, że ciężko jest powiedzieć prezesowi - mam spotkanie pan sobie poczeka ;) W końcu w kolejności naturalnej dla tego pana prezes jest 10 razy ważniejszy niż my z nawet najciekawszą ofertą. Gdyby kazał prezesowi czekać możliwe, że już by w ogóle Ciebie nie słuchał myśląc co tam szefciu chciał ;)

konto usunięte

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Blanka Kaczanowska:
Jeszcze na goraco opwiem Wam co mi sie dzisiaj wydarzylo...

Bylam na spotkaniu, prezentacji uslugi. Rozmawialam z pelnomocnikiem zarzadu (najwazniejsza osoba w Polsce w tej firmie) Wydawalo mi sie, ze wszystko idzie dobrze. Az tu zadzwonil Prezes, niemiec. Moj rozmowca przeprosil mnie a nastepnie 15 minut rozmawial z Prezesem. Musze Wam powiedzieć, że czulam sie nieswojo

Wszystko zależy od tego w jaki sposób taki rozmówca się zachowa.
Plus za to, że chociaż Cię przeprosił, ale nie dziwię się, że czułaś się niezręcznie. Po pierwsze zmarnował Twój czas , który zaplanowałaś na przedstawienie oferty, a po drugie to niezbyt grzecznie zmuszać rozmówcę do wysłuchiwania rzeczy, które go nie dotyczą. Pewnie wyszedł z założenia, że "to ona zarobi na tym interesie, my jesteśmy jej klientami, a klient może wszystko, więc jak jej zależy na umowie, to niech cierpliwie czeka." Z drugiej jednak strony dla niego to mogła być również kłopotliwa sytuacja. Może musiał odebrać ten telefon w tej chwili i cóż miał powiedzieć? "Pani na chwile wyjdzie, jak skończę rozmawiać to zawołam"?

Generalnie zaobserwowałam, że wobec osób składających jakąkolwiek ofertę rzadko stosuje się zasady etykiety biznesowej. Nie wiem z czego to wynika - widocznie szeroko pojęci "kupujący", myślą, że wystarczającą łaskę robią, dając swoje pieniądze i czują się zwolnieni z przymusu uprzejmości.
Blanka Zientek (Kaczanowska)

Blanka Zientek
(Kaczanowska)
Trener i mediator.
Trener biznesowy i
umiejetności
psycho...

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Dzwonil prezes, niemiec takze pracownik (chociaz najwazniejszy na Polskę) grzecznie odebral.
Mysle, ze musial odebrac ten telefon. Jak juz odbieral jego komunikacja pozawerbalna (cialo) wskazywalo uleglosc.
Z drugiej strony strasznie dluuugo rozmawial, wiec zaczelam sie czuc glupio. Naszczescie przeprosil.
Wojciech Nurkowski

Wojciech Nurkowski Specjalista....

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Mi sie tez zdarzylo ze moj szef zadzwonil do mnie jak bylem na spotkaniu (tel wyciszony ale lezal na biurku u klienta (a był potrzebny podczas prezentacji.

przeposilem, odebralem, zapytalem z miejsca czy bardzo wazne i ze oddzwonie po spotkaniu.
"Przepraszam, dyrektor....."
30 sek i postrachu.

chyba klient nie miał mi za złe. Ale 15 min, - trudno trzeba to wytrzymać. Po takiej akcji dobrze jest sie cofnąć o kilka zdań bo klientowi moze byc glupio zapytac "o czym to mowilismy"....

konto usunięte

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Blanko - pytanie.
Ty jesteś dla klienta czy klient dla Ciebie?
Wyobraź sobie następującą sytuację - jesteś na spotkaniu i dzwoni jego telefon. Prezes z informacją, że w budżecie zaplanowanym przez Twojego rozmówce brakuje 50tys euro.
Jak myślisz? Co w tym momencie będzie dla niego ważniejsze? Wyjaśnienie sprawy czy rozmowa z Tobą?

Często zapominamy o tym, że klientami są też ludzie. Ludzie, którzy mają swoje życia, swoje obowiązki i miliony różnych spraw na głowie. Kiedyś przeczytałem dobre porównanie. Nie traktujmy klientów jak nauczycieli w podstawówce. Co do których mieliśmy wrażenie, że istnieją tylko na lekcjach. Z których po lekcji spuszczane jest powietrze i czekają w magazynku na kolejne spotkanie.
Blanka Zientek (Kaczanowska)

Blanka Zientek
(Kaczanowska)
Trener i mediator.
Trener biznesowy i
umiejetności
psycho...

Temat: Co robicie/myslicie w takiej sytuacji

Krzysiek, zgadzam się ja dla klienta, a klient to tez człowiek... :)

Ale gdy przedłuża się sytuacja niekorzystna dla mnie to ja szczegolowo analizuje. Czasmi to pierwszy dzwonek alarmowy. Początek konca... :)
A ja cenie swój czas i nie lubie miec poczucia ze ciagnełam cos co nie miało sensu... tylko dlatego ze sie nie zorientowalam.

A kolejny powod tego postu to chęć rozmowy z Wami :D

Krzysztof S.:
Blanko - pytanie.
Ty jesteś dla klienta czy klient dla Ciebie?
Wyobraź sobie następującą sytuację - jesteś na spotkaniu i dzwoni jego telefon. Prezes z informacją, że w budżecie zaplanowanym przez Twojego rozmówce brakuje 50tys euro.
Jak myślisz? Co w tym momencie będzie dla niego ważniejsze? Wyjaśnienie sprawy czy rozmowa z Tobą?

Często zapominamy o tym, że klientami są też ludzie. Ludzie, którzy mają swoje życia, swoje obowiązki i miliony różnych spraw na głowie. Kiedyś przeczytałem dobre porównanie. Nie traktujmy klientów jak nauczycieli w podstawówce. Co do których mieliśmy wrażenie, że istnieją tylko na lekcjach. Z których po lekcji spuszczane jest powietrze i czekają w magazynku na kolejne spotkanie.

Następna dyskusja:

Co zrobić w takiej sytuacji?




Wyślij zaproszenie do