Tomasz Krywan

Tomasz Krywan Doradca podatkowy

Temat: Interpretacja art. 100 ust. 1 pkt 4 ustawy

Chciałbym poruszyć temat, który w sumie nurtuje mnie od kilku już lat. Chodzi mi o interpretację fragmentu "świadczonych na terytorium państwa członkowskiego innym niż terytorium kraju, innych niż zwolnionych od podatku od wartości dodanej lub opodatkowanych stawką 0%". Decydują przepisy polskie czy zagraniczne? W mojej ocenie z przepisu jednoznacznie wynika, że chodzi o przepisy zagraniczne (zwolnienie od "podatku od wartości dodanej"), ale można się też spotkać z głosami, że chodzi o przepisy polskie (tak na przykład uznał Adam w komentarzu). Oczywiście zdaję sobie sprawę, że uwzględnianie przepisów polskich ułatwiałoby stosowanie przepisu, ale...wykładnia językowa jest według mnie jednoznaczna.
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: Interpretacja art. 100 ust. 1 pkt 4 ustawy

IMO - decydują przepisy zagraniczne.
Zgodnie z brzmieniem przepisu i... logiką (jeśli informacje podsumowujące mają służyć także do celów porównawczych).
Ale oczywiście chętnie zapoznam się z argumentacją Adama, gdy tylko będę miał dostęp...
Adam Bartosiewicz

Adam Bartosiewicz Tax Adviser ;
Solicitor

Temat: Interpretacja art. 100 ust. 1 pkt 4 ustawy

ale jeśli wykładnia językowa prowadzi ad absurdum...

próbowaliście czytać np. maltańską ustawę VAT? (przykład z praktyki, a nie teoretyczny)

podatnik może być pozbawiony narzędzi, które umożliwią mu poznanie zwolnień obowiązujących w państwie miejsca świadczenia usługi
przyjmując zaś domniemanie, że każde państwo prawidłowo implementowało dyrektywę (a mówi się w doktrynie, że takie domniemanie zasadniczo należy przyjąć), zaś zakres zwolnień dla usług jest określony w dyrektywie, to można przyjąć domniemanie, że polskie zwolnienia = zwolnienia z dyrektywy = zwolnienia w innym państwie członkowskim....

wiem oczywiście, że obraz zaciemniają np. zwolnienia fakultatywne, faktycznie pojawiające się niedoskonałości w implementacji, etc.

ale dla mnie taka wykładnia (wiem, że nie do końca zgodna z językowym brzmieniem przepisu) jest akceptowalna z uwagi na to, o czym mówię wyżej

no i jeszcze jeden argument - dlaczego zakres moich obowiązków jako polskiego podatnika miałoby wyznaczać odesłanie mnie do np. maltańskich przepisów?
Marek Gorzycki

Marek Gorzycki przedsiębiorca

Temat: Interpretacja art. 100 ust. 1 pkt 4 ustawy

Adam Bartosiewicz:
ale jeśli wykładnia językowa prowadzi ad absurdum...

próbowaliście czytać np. maltańską ustawę VAT? (przykład z praktyki, a nie teoretyczny)

Prowadzi ad absurdum w rozumieniu, że prowadzi do ustawy maltańskiej, która jest absurdalna? :-)
no i jeszcze jeden argument - dlaczego zakres moich obowiązków jako polskiego podatnika miałoby wyznaczać odesłanie mnie do np. maltańskich przepisów?

Gdyby nie mechanizm reverse charge, polski podatnik musiałby się zarejestrować w kraju opodatkowania transakcji jako podatnik podatku od wartości dodanej. Obowiązek poznania odpowiedniej ustawy o podatku od wartości dodanej byłby w takiej sytuacji bezdyskusyjny.
Odnoszę trochę wrażenie, że pole do dyskusji otwiera - wprowadzony przez unijnego ustawodawcę - mechanizm ułatwiający życie podatnikom... :-)
Poza tym - istnieje chyba możliwość skorzystania z pomocy prawnej w temacie (w ostateczności - na Malcie)? :-)
Adam Bartosiewicz

Adam Bartosiewicz Tax Adviser ;
Solicitor

Temat: Interpretacja art. 100 ust. 1 pkt 4 ustawy

ale nie do końca mogę się zgodzić, że zakres moich obowiązków pod rządami polskiej "jurysdykcji podatkowej" ma wyznaczać odesłanie mnie do ustawy innego państwa
bo nie mówimy o obowiązkach na Malcie (w zakresie rozliczenia tam podatku), tylko o polskim obowiązku złożenia informacji VAT-UE
Zbigniew Miernik

Zbigniew Miernik Kierownik, Rejestr

Temat: Interpretacja art. 100 ust. 1 pkt 4 ustawy

Co do zasady można zgodzić się z poglądem bardziej praktycznym, że obowiązują przepisy polskie gdyż „wykładnia językowa prowadzi do absurdu”. Nie można też odmówić racji wykładni językowej.
Podszedłem do tego tematu może z innej strony – celu w jakim wprowadzono wymóg umieszczania w informacji podsumowującej tych danych. Dane te są niejako instrumentem, dla służb skarbowych państw członkowskich, do kontroli odwrotnego opodatkowania. Pomijam oczywiście rozwiązanie polskie dot. wykazywania wnt (które jak wiemy nie jest obligatoryjne) to na podstawie informacji podsumowującej państwo członkowskie nabywcy jest informowane o wymogu wykazania przez podatnika tego państwa członkowskiego podatku z tytułu nabycia.
Gdyby przyjąć, że miałyby dla art 100 ust. 1 pkt 4 obowiązywać przepisy państwa usługodawcy (a w tym państwie czynność byłaby zwolniona) to przy braku wykazania jej w informacji podsumowujące przez świadczącego, państwo nabycia nie miałoby o tym informacji pomimo że w państwie nabycia czynność ta nie byłaby zwolniona (przyjmując, że mogłaby taka różnica wystąpić – choć nie powinna).
Dlatego też chyba jednak należy uwzględniać przepisy państwa nabycia pomimo że może to być absurdalne, niewykonalne. Sądzę ponadto, że żaden z US kontrolując podatnika nie będzie na to zwracał uwagi oczywiście jeżeli prawidłowo określono miejsce czynności dla której ma zastosowanie art. 28b bo to jest istotą- czy aby nie na terenie Polski powstaje podatek (w tym wypadku czynność zwolniona)

Następna dyskusja:

Zwolnienie z art.43 ust.1 p...




Wyślij zaproszenie do