Aleksandra
Brodowicz
If You can dream it,
You can do it !
Temat: WYJECHAC CZY NIE?RYZYKOWAC CZY NIE?
Witam wszystkich....Czesto czytam dosłownie wszystko o czym sie tu pisze , i zdecydowałam sie Was poradzić...w skrócie napisze jak u mnie wygląda to moje : American Dream...
Mam dobrą prace - która lubię w branży z którą chce wiązać przyszłosc / na zarobki raczej nie narzekam-choc mogłoby byc lepiej....
Mam dobre wykształcenie - które własnie ulepszam:)
Mam plany na przyszłosc w Polsce - które wiąża mnie finansowo...
Ogólnie rzecz biorąc na nic nie moge narzekac ,mam wszystko czego mi trzeba...prace , rodzine , wspaniałego narzeczonego i plany...
ALE....
Od zawsze marze o wyjezdzie do USA , nie wiem czemu ale polska rzeczywistosc mnie przytłacza i jakos nie moge sie chwilami tu odnalezc..choc tak naprawde nie wiem jak wyglada zycie w Stanach...przesladuje mnie mysl ze własnie tam jest moje miejsce - troszke to moze głupie tesknic za czymś czego sie nigdy nie miało.
Problem lezy w tym ,że boje sie zrezygnowac z tego co mam juz tutaj, wyjechac i smazyc hamburgery lub myc naczynia i nie widziec dalszych perspektyw na legalna prace , legalny pobyt nie tylko dla sebie ale i dla mojego narzeczonego. Wiadomo ze od czegos zawsze trzeba zacząc i początki zawsze sa trudne wiec nawet pracy fizycznej sie nie boje....
Dlatego prosze o Was o pomoc i porade , bo juz wiecie jak to jest...
Jesli miałabym jechac to tylko legalnie ( moja firma ma kilka oddziałów w całych stanach , ale zadne wysłanie mnie tam słuzbowo raczej nie wchodzi w gre. Bede próbowała wysyłac do nich CV - ale nie wiem czy znajdzie sie ktos kto bedzie chciał zatrudnic polke legalnie ) i oczywiscie razem z narzeczonym. Obydwoje mamy spore doswiadczenie i kwalifikacje w tej samej branzy - ale wazne zeby chociaz jedno z nas miało legalna prace i pobyt.
Mam znajomego w San Francisco , jest tam juz kilka lat - wyjechał na wizie turystycznej i całkiem niezle mu sie wiedzie, stara sie zalegalizowac swoj pobyt..wiec zawsze mam u kogos kawałek podłogi i materac w najorszym wypadku;)
Poradzcie mi co robic?? moze macie jakis sposób na legalny pobyt? na legalną prace???
I może ktos z Was sie orientuje jak jest z wyjazdem do Australii - bo tam tez mnie ciagnie. a Moze łatwiej jest wyjechac legalnie niż do USA no i podobno bezrobocie jest mniejsze;))
Ratujcie kochani bo od zmyslów odejde, siedzi to we mnie i chyba nawet egzorcyzmy nie pomoga;))))