konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Wojciech Wójcik:
Np. Pani Ksenia, która tak widzi rozwiązanie problemu: "Firma dzięki detektywowi robi "przesiew" wśród kierowców. Kolejni kierowcy - nowi, będą już wiedzieć, że w tej firmie nie można kraść...i nie będą tego robili. Dzięki temu firma nie będzie tracić więcej kasy na paliwo, niż powinna."

Jednorazowe postraszenie detektywem problemu nie rozwiąże na dłuższą metę-to chyba oczywiste.
Czyli z definicji detektyw to profesjonalista, a konstruktorzy systemów monitorujących to amatorzy? Ja akurat mam skrajnie przeciwne doświadczenia.

Nic takiego nie napisałam, zatem proszę mi tego nie imputować.
O ile są podobno sposoby na obejście systemów typu GPS to detektywa trudno obejść-tylko tyle.

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Jolanta I.:
Jednorazowe postraszenie detektywem problemu nie rozwiąże na dłuższą metę-to chyba oczywiste.
Ależ tak, dla mnie jest to oczywiste od samego początku i o tym właśnie piszę.
Czyli wróciliśmy do punktu wyjścia- co w takim razie rozwiąże problem na dłuższą metę, oraz jeśli są takie rozwiązania, to po co stosować półśrodki. No chyba że rozwiązaniem miałoby być zatrudnianie detektywów na stałe?

Nic takiego nie napisałam, zatem proszę mi tego nie imputować.
O ile są podobno sposoby na obejście systemów typu GPS to detektywa trudno obejść-tylko tyle.

Podobno, jakoby... Jak już pisałem, mam zgoła inne DOŚWIADCZENIE. Proszę zresztą zadać sobie pytanie, czemu żadna z dużych, szanujących się korporacji nie opiera swoich systemów na zatrudnianiu profesjonalistów-detektywów, tylko bez sensu inwestują w jakieś zawodne gadżety, często wspierane kosztownymi systemami motywacyjnymi.
Odpowiedź jest prosta - można stworzyć system (na przykład przeciwpożarowy lub monitorujący pracę kierowców), albo reagować na kryzys, który bez tego systemu wcześniej czy później będzie miał miejsce (czyli gasić pożar lub szukać nieuczciwych pracowników przy pomocy detektywa, wróźki czy szklanej kuli). ŻADEN system nie jest w 100% niezawodny, ale KAŻDY jest 100 razy lepszy, niż jego brak.
Andrzej Zając

Andrzej Zając Spedytor, Mantra Sp.
z o.o.

Temat: Materiał Uwagi TVN

Jerzy A.:
Andrzej Zając:
Piszeczie że wynajęcie detektywa jest złe dlatego prosze mi w takim razie podać inne skuteczne sposoby zarządzania spalaniem w firmach transportowych ?

Nie tak kolego jak widzę odczytałeś intencje, wynajęcie dedektywa świadczy o niskiej kompetencji zarządzających daną firmą. Nie potrafią rozwiązać problemu więc szukają winnego i posiłkują się detektywem.
Mi nie chodziło o zachwalanie rozwiązania jakim jest detektyw, bo osobiście rozwiązał bym sprawe inaczej. Chodzi mi raczej o to że ludzie którzy tak bardzo potępiają tego szefa, piszą hasła w stylu "wiecej wiary w ludzi" ale nie potrafią sami podać konkretnego sposobu rozwiązania problemu.
"oszczędności', ale nie zawsze tak musi być, może sie zdarzyć kierowca który ma duże spalanie, nie kradnie a poprostu nieumiejętnie korzysta z pedału gazu.

A np. czynnik wiatru (brak wiatru lub od czoła, boczny czy z tyłu) ma dużo większe znaczenie niż sposób operowania pedałem gazu.
Więc jak może jakiś magik (czyli osoba zarządzająca znająca charakterystyke tras) stwierdzić, że kierowca który ma duże spalanie poprostu nieumiejętnie korzysta z pedału gazu.
Temat jak miłość można o tym rozprawiać godzinami.
Nie bronię kierowców cześć z nich nie jest święta, ale chodzi mi tylko o pragmatyzm, czyli wyważenie zysków i strat dla danej firmy.

Co do czynników wiatru i innych to moge się zgodzić, bo tych czynników jest o wiele więcej. Ale jeśli ktoś się zajmuje analizą spalania kierowców i analizuje trasy i danego keirowcy to nie robi tego na podstawie jednej trasy a np kilkuset.

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Wojciech Wójcik:
Ależ tak, dla mnie jest to oczywiste od samego początku i o tym właśnie piszę.
Czyli wróciliśmy do punktu wyjścia- co w takim razie rozwiąże problem na dłuższą metę, oraz jeśli są takie rozwiązania, to po co stosować półśrodki. No chyba że rozwiązaniem miałoby być zatrudnianie detektywów na stałe?

Przemilczę, bo się nie lubię powtarzać.
Podobno, jakoby... Jak już pisałem, mam zgoła inne DOŚWIADCZENIE. Proszę zresztą zadać sobie pytanie, czemu żadna z dużych, szanujących się korporacji nie opiera swoich systemów na zatrudnianiu profesjonalistów-detektywów, tylko bez sensu inwestują w jakieś zawodne gadżety, często wspierane kosztownymi systemami motywacyjnymi.

To co się sprawdza w dużej korporacji niekoniecznie musi się sprawdzić w mniejszej czy małej firmie.

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Andrzej Zając:

Co do czynników wiatru i innych to moge się zgodzić, bo tych czynników jest o wiele więcej. Ale jeśli ktoś się zajmuje analizą spalania kierowców i analizuje trasy i danego keirowcy to nie robi tego na podstawie jednej trasy a np kilkuset.

To miło, że kolega może się zgodzić podałem to jako przykład, tak samo jak można podać ciśnienie w oponach, opory toczenia, wiezony ciężar i oczywiście predyspozycje kierowcy do prowadzenia samochodu. Zatem opieranie się tylko na ostatnim czynniku (predyspozycje kierowcy do prowadzenia samochodu) zakłamuje prawdę i jest próbą przesunięcia odpowiedzalności tylko na kierowcę.
Andrzej Zając

Andrzej Zając Spedytor, Mantra Sp.
z o.o.

Temat: Materiał Uwagi TVN

Jerzy A.:
Andrzej Zając:

Co do czynników wiatru i innych to moge się zgodzić, bo tych czynników jest o wiele więcej. Ale jeśli ktoś się zajmuje analizą spalania kierowców i analizuje trasy i danego keirowcy to nie robi tego na podstawie jednej trasy a np kilkuset.

To miło, że kolega może się zgodzić podałem to jako przykład, tak samo jak można podać ciśnienie w oponach, opory toczenia, wiezony ciężar i oczywiście predyspozycje kierowcy do prowadzenia samochodu. Zatem opieranie się tylko na ostatnim czynniku (predyspozycje kierowcy do prowadzenia samochodu) zakłamuje prawdę i jest próbą przesunięcia odpowiedzalności tylko na kierowcę.
Jerzy sory ale coś mi się wydaje że rzucasz różne przykłady ale nie do końca wiesz o co chodzi, albo sie poprostu czpeiasz.
Te wszystkie czynniki mają jak najbardziej wpływ, ja o nich nie wspomniałem bo chyba nie o to chodziło. Zreszta nigdzie nie napisałem że odpowiedzialność jest TYLKO po stronie keirowcy, podałem to jako jeden z mozliwych czynników.

edit. literówkiAndrzej Zając edytował(a) ten post dnia 11.01.13 o godzinie 13:13

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Andrzej Zając:
Jerzy A.:
Andrzej Zając:

Co do czynników wiatru i innych to moge się zgodzić, bo tych czynników jest o wiele więcej. Ale jeśli ktoś się zajmuje analizą spalania kierowców i analizuje trasy i danego keirowcy to nie robi tego na podstawie jednej trasy a np kilkuset.

To miło, że kolega może się zgodzić podałem to jako przykład, tak samo jak można podać ciśnienie w oponach, opory toczenia, wiezony ciężar i oczywiście predyspozycje kierowcy do prowadzenia samochodu. Zatem opieranie się tylko na ostatnim czynniku (predyspozycje kierowcy do prowadzenia samochodu) zakłamuje prawdę i jest próbą przesunięcia odpowiedzalności tylko na kierowcę.
Jerzy sory ale coś mi się wydaje że rzucasz różne przykłady ale nie do końca wiesz o co chodzi, albo sie poprostu czpeiasz.

Taka już moja zaczepna natura.
Te wszystkie czynniki mają jak najbardziej wpływ, ja o nich nie wspomniałem bo chyba nie o to chodziło. Zreszta nigdzie nie napisałem że odpowiedzialność jest TYLKO po stronie keirowcy, podałem to jako jeden z mozliwych czynników.

Ja też za pierwszym razem podałem tylko jeden przykład czynnika wiatru.
Napisałem też wcześniej, że kierowcy nie są święci, ale i napisałem że kłopoty generuje złe zarządzanie firmą.
Zatem zjawisko kantowania na paliwie jest złożone ale wina nie tylko leży po stronie kierowców.
A moje czepialstwo, no cóz to oznaka stetryczenia, wiek ma swoje prawa ☺

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Na początek to trzeba brać poprawkę na to, że jest to materiał stacji telewizyjnej dość miernego poziomu.

Mogę napisać z życia jak to wygląda bo mam kierowcę zawodowego w rodzinie.
Podejmujesz pracę w firmie za niezbyt wysokie pobory, około 10 kierowców i od razu pierwszego dnia dostajesz od kolegów info ile która ciężarówka w firmie pali na 100km.
Podejmujesz pracę w firmie o podobnej wielkości, ale płacącej lepiej, kierowcy z najdłuższym stażem informują Cię, że to ile będzie paliło nowe auto na które wsiadasz zależy tylko od Ciebie. Wybór jest po Twojej stronie co zrobisz z tą informacją i jakie będzie oficjalne spalanie.
Mała firma 2/3 samochody, właściciel również sam za kółkiem, pierwsze spuszczone litry i wypad, zna swoje auta jak własną kieszeń.
Podobnie w firmach mających odpowiednie oprogramowanie, pierwsze litry i do widzenia.

Są też pomysły aby kolegę wysyłać za kierowcami aby ich śledził. Tańczy jest a i czasem kogoś złapie.

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Wojciech Wójcik:

Panie Wojtku, ale czy ja pisałam, że to całkowicie rozwiązuje problem?
:)

Napisałam, że nie widzę w tym nic złego, że firma korzysta z detektywa.

edit: jakby nie było to przesiew zrobi wśród kierowców - nawet doraźnie i jednorazowo. Pytanie czy te oszczędności "pochłonie" właśnie usługa detektywistyczna no i jak długo będzie oszczędzała po "czystkach".

Swoją drogą, każda firma radzi sobie z tym na swój sposób. Ale nie przekona mnie Pan, że sondy, gpsy i inne wynalazki techniczne problem rozwiążą, bo tego nie zrobią.Detektyw również nie rozwiąże problemu całkowicie, lecz tymczasowo. Ksenia K. edytował(a) ten post dnia 15.01.13 o godzinie 20:30

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Ksenia K.:
Ale nie przekona mnie Pan, że sondy, gpsy i inne wynalazki techniczne problem rozwiążą, bo tego nie zrobią.

No cóż, nic takiego nie pisałem. Rozwiązania, które nazwałem "mechanicznymi" w moim przekonaniu tylko niejako przy okazji mogą uszczelnić system (podkreślam: system, bez systemu pozostaje nam faktycznie praca detektywistyczna po fakcie), ich podstawowym celem jest umożliwienie sprawniejszego zarządzania flotą. Ale z drugiej strony - podobno nie ma zamka, którego nie da się otworzyć, ani samochodu, którego nie moiżna ukraść. Czy więc powinniśmy zrezygnować z zamków i autoalarmów, bo i tak można je obejść? No i z plombowania ciężarówek, bo i plomby są zawodne... Czyli pytanie retoryczne - czy lepiej jest mieć COŚ, co przynajmniej w jakimś stopniu zabezpiecza nas przed kradzieżą, czy zdać się na los szczęścia, a jak się nie uda to szukać pomocy u specjalistów w ciemnych okularach?

Proszę porozmawiać z kierowcami, zapytać, jak oni to widzą. Wielu uważa (a przynajmniej tak to sobie tłumaczą), że skoro jeżdżą oszczędnie i zużywają mniej paliwa, niż wynika to z ustalonej normy, to zarabiają w ten sposób pieniądze dla firmy i jest niesprawiedliwością, że nic z tego nie mają. Sprzedając nadwyżki na lewo we własnym mniemaniu wypłacają sobie bonus za oszczędną jazdę. Dlatego też uważam, że najlepszym rozwiązaniem jest przemyślany system motywacyjny, premiujący kierowców za niskie zużycie paliwa. W ten sposób i pracodawca i pracownik mają z tego dodatkowy dochód bez naruszania prawa czy kombinowania. Opracowanie takiego systemu nie jest sprawą prostą, trzeba odpowiednio dobrać normy, proporcje, uwzględnić konieczność opodatkowania itp, itd, ale w końcowym efekcie zostawiamy pana Rutkowskiego bez roboty.

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Wojciech Wójcik:

Czyli pytanie retoryczne - czy lepiej jest mieć COŚ,
co przynajmniej w jakimś stopniu zabezpiecza nas przed kradzieżą, czy zdać się na los szczęścia, a jak się nie uda to szukać pomocy u specjalistów w ciemnych okularach?


Oczywiście, że każda firma powinna mieć takowy system. Tylko,że z takich rozwiązań korzystają firmy potrafiące dobrze zarządzać.
W tym przypadku(jak i moim zdaniem) firma stosuje detektywa jako "pogotowie doraźne", aby przefiltrować kierowców. Przefiltrowanie ma na celu zmniejszenie kradzieży(w mniemaniu właściciela firmy). I tak zapewne będzie, tylko że to będzie rozwiązanie tymczasowe.
Nie sądzę, aby właściciel przyjął detektywa na stałe- w celu śledzenia kierowców, bo to byłoby głupotą.

:)Ksenia K. edytował(a) ten post dnia 18.01.13 o godzinie 19:47

Temat: Materiał Uwagi TVN

Nasuwa się tu jedno stwierdzenie:
Kierowco nie kradnij.

Moim zdaniem mała płaca albo złe relacje w firmie nie zobowiązują kierowcy do tego żeby w odwecie kradł paliwo.

konto usunięte

Temat: Materiał Uwagi TVN

Bartłomiej Zgoła:
Nasuwa się tu jedno stwierdzenie:
Kierowco nie kradnij.

Nasuwa się jedno przysłowie - okazja czyni złodzieja.

Moim zdaniem mała płaca albo złe relacje w firmie nie zobowiązują kierowcy do tego żeby w odwecie kradł paliwo.

Nie zobowiązują.
Aleksandra K.

Aleksandra K. konsultant ds.
komunikacji

Temat: Materiał Uwagi TVN

Przykład z życia - monitoring GPS pomógł znaleźć nieuczciwych pracowników i dokładnie wyliczyć straty - http://blog.finder.pl/wordpress/monitoring-gps-sposob-...

Następna dyskusja:

Materiał dla dziennikarza




Wyślij zaproszenie do