Ewa
Siembida
Quality Specjalist,
Terapeutka Gestalt
Temat: Mityczne problemy z komunikacją
Witam,Od dłuższego czasu zauważam, że ludzie z upodobaniem wskazują przyczynę większości problemów w projektach w problemach z komunikacją. I na tym temat się kończy, bo problemy z komunikacją urastają do czegoś nie do ogarnięcia, nie do rozwiązania. No i bardzo wygodnie jest wszystko zrzucić na problemy z komunikacją, bo za komunikację w projekcie odpowiada PM i "jesteśmy w domu", mamy winnego.
Czy to jest odosobniona sytuacja, czy może spotykana także przez innych? I jeżeli tak, to jak sobie z tym radzicie? Problem nie jest dokładnie opisany, bo jest tylko bardzo pojemnym hasłem. Nie chodzi tu tylko o plan komunikacji w projekcie, odpowiednią precyzję formułowania myśli, ale te nieuchwytne parametry, takie jak wzajemne zrozumienie/niezrozumienie nadawcy i odbiorcy treści, brak wspólnej platformy odniesienia (bo zespól jest rozproszony w organizacji, ale też ma różne profile zawodowe), brak chęci porozumienia, różnice kulturowe i długo by jeszcze wymieniać.
Jaka jest skuteczna i sprawdzona metoda rozwiązywania takiego problemu, a właściwie dwóch:
1/ problem z identyfikacją właściwych problemów i wrzucaniem ich do worka "problemów z komunikacją",
2/ precyzyjnego definiowania problemów z komunikacją, a następnie ich rozwiązywaniu?
I może już bardziej filozoficzne pytanie: skąd może się brać taka "tendencja" w identyfikowaniu problemów?
pozdrawiam