Temat: Przypowieść o niedobrym piekarzu.

W pewnej wiosce żył piekarz o anielskim sercu. Strasznie kochał Boga, naturę, ptaki, drzewa, zwierzęta, słońce. Wstawał każdego dnia przed wschodem słońca i modlił się do swojego Pana. I choć w jego mniemaniu wypiekał najwspanialszy chleb na ziemi zawsze brakowało mu środków, by zakupić ziarno. Z niewytłumaczalnej dla niego przyczyny im bardziej kochał swojego Boga tym mniej miał klientów. Pewnej nocy, kiedy jego najwspanialsza piekarnia była już na samym dnie, kiedy pojawiły się dni bez grosza przy duszy, piekarz zwrócił się do swojego najdroższego Pana zalany łzami.
Boże dlaczego tak się dzieje? Kocham Cię, kocham ptaki, drzewa, zwierzęta wszystko poza ludźmi, bo oni to wszystko niszczą, nie wierzą w Ciebie. Wtedy Bóg rzekł do niego. Choćbyś kochał wszystkie ziarnka piasku na ziemi i całą naturę wszechświata, a drugim gardził człowiekiem Twój chleb nigdy nie będzie pieczony ręką moją.Krzysztof B. edytował(a) ten post dnia 17.01.11 o godzinie 06:10