Temat: Przypowieść o kamieniu

Przypowieść o kamieniu.

Na niebie fruwał ptak piękny jak żaden inny, emanował blaskiem, miał tęczowe piórka, dawał radość innym ptakom, zwierzętom, drzewom, kwiatom. Pewnego dnia ptaszek wyfrunął z gniazda i już nie wrócił. Cały las posmutniał, bo ich ulubieniec po prostu zniknął. Mijały dni, miesiące, lata, wieki, aż pewnego razu pewien mały chłopczyk znalazł przecudny kamyk na brzegu morza, był cudny, mienił się kolorami tęczy. Chłopczyk bardzo pokochał ten kamyczek, dal mu imię, tulił go do serduszka, ale ten kamień był zimny, chłopiec nie mógł zrozumieć, dlaczego jego piękny kamień jest bez duszy, dlaczego choć w minimalnym stopniu nie chce mu odwzajemnić swojego ciepła. Pewnego razu siedział zapłakany na brzegu w piasku, płakał, aż podleciał do niego ptaszek, usiadł mu na ramieniu i zaczął śpiewać pięknie do uszka. Chłopiec przestał płakać, pojawił mu się uśmiech na twarzy, złapał delikatnie małego ptaszka i poczuł jak mu bije przerażone serduszko. Chłopczyk zapłakał, popłynęła mu łezka z oka, sięgnął do kieszeni, wyciągnął z niego swój piękny tęczowy kamień i z całej siły wyrzucił go głęboko w morze, by już go nigdy nie ujrzeć.
Ewa Z.

Ewa Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec

Temat: Przypowieść o kamieniu

ojej cóż za piękna przypowieść, obrazuje, fakty, że ludzie za bardzo przywiązują się do wizerunku/rzeczy/itp niż do uczuć.... no ale nie popełnia błedów ten kto nic nie robi więc jest nadzieja, że to kiedyś się zmieni;)



Wyślij zaproszenie do