Ewa
Z.
http://www.youtube.c
om/watch?v=u5HRzaOFh
ec
Temat: Pierścień atlantów
Maciej Filipiak:Na Twoim miejscu wyszłabym i wróciła ponownie z nieco innym nastawieniem bo chyba się zapędziłeś w tych swoich nieuzasadninonych ocenach ale masz do tego pełne prawo.
Ewa Z.:
No to na co czekasz wypowiedz się wreszcie w temacie:)
A Ty na moim miejscu zaczęła byś się teraz produkować w temacie ?
Macie teraz niezły ubaw, ale w PODŚWIADOMOŚCI trochę Wam wstyd :)
A widzisz, żeby ktoś się tutaj bawił? Wstyd - proszę mów o swoich odczuciach bo ja go nie czuję.
Strach, agresja też są mi obce.
Dlatego WYDAJE mi się, że rozumiem dlaczego zamiast zignorować takiego odszczepieńca jak ja - wciąż tu jesteście :) (to taka moja psychologiczna hipoteza)
Nie bardzo wiem tylko dlaczego nas ma tutaj nie być skoro my swoje terie nadal utrzymujemy, a psycholog z Ciebie marniutki ....
Pierścionki atlantów to bzdet, o którym ludziom myślącym nie godzi się nawet wspominać. Zostańmy przy "świadomości" i "podświadomości" - to ciekawszy temat - przynajmniej wiadomo, że zjawiska te istnieją.
ok więc słuchamy co chcesz nam powiedzieć o znanych "zjawiskach"?
Uznany psycholog od uznanego psychologa różni się tylko mocą przekonywania do swojej teorii. A raczej hipotezy, teoria dotyczy nauk weryfikowalnych.
Psychologia nie jest nauką weryfikowalną.
Psychologia wogóle na wyrost nazywana jest nauką.
Moc przkazywania nauki, to też nauka, choćby sposobu podejścia do osoby, ktorej "uznanie" chcemy uzyskać więc jeśli ktoś czyni to lepiej, a drugi gorzej można powiedzieć, że jest lepszym psychologiem;)
W ostatnich latach pojawiła się gałąź prawdziwej nauki, weryfikowalnej, powtarzalnej, modelowanej i spójnej logicznie. Nauki, która dopiero raczkuje - ale już wiemy, że na psychologii wymusi przedefiniowanie większości pojęć.
W tym pojęcia ŚWIADOMOŚĆI, PODŚWIADOMOŚĆI, nadświadomości etc...
Psycholodzy będą musieli stoczyć ostrą batalię broniąc swoich tez i majątków, jakich zarobili na "mądrych książkach". Jak to przy rewolucji bywa.
Podejdą psychologicznie do tematu bo oprócz tego, że masz świadomość, podświadomośc, nadświadomość to w życiu zdarzają się okoliczności, z którymi wiele ludzi sobie samemu nie radzi - zatem wątpię by ktokolwiek miał się tłumaczyć z tego, że zajmuje się problemami natury psychicznej i zarobił na tym "majatek". Ty chyba mówisz o USA bo w Polsce psycholodzy raczej do milionerów nie należą :)
>
Psychologia jest dziś na tym etapie, na którym była kiedyś alchemia, gdy zastąpiła ją chemia.
Wielu rzeczy jeszcze nie wiemy - ale wiemy czym jest ŚWIADOMOŚĆ.
W książkach widziałem już wiele definicji świadomości. Każda inna, żadna nie przedstawiała ścisłego ujęcia.
Definicja (z definicji) to opis, który nie powinien pozostawiać wątpliwości.
Definicja nie powinna koncentrować się na opisie CECH - a tym właśnie są podręcznikowe definicje.
(o podświadomości był inny wątek, ale co tam.. i tak nie rozmawiacie ani tu ani tam)
no szło Ci coraz lepiej i co dalej?? Co chcesz dodać o świadomości, podświadomości, nadświadomości???
POZDRAWIAM :)pozdrawiam