Xenia Wiśniewska

Xenia Wiśniewska pracuję z sympatii
do ludzi, tłumaczę z
zamiłowania

Temat: Koci stres - HELP!

Kochani Kociarze,

ja jak zwykle z prośbą o pomoc:(. Moje koty są okropnie nerwowe... Trzaśnie okno - panika, wypadnie z ręki burak do zlewu - popłoch, kichnięcie - koty pod wanną. Zupełnie nie wiem, dlaczego. W domu nie ma imprez ani awantur, nie przychodzą goście, nikt nie puszcza głośno muzyki. Mój współlokator chodzi dość energicznie i głośno mówi, ale zawsze tak było. Za oknem trwa hałaśliwy remont, więc przestałam otwierać okno, ale ten hałas też jest dosyć "stały". Pomóżcie, bo boję się używać szczoteczki elektrycznej :(((

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

mam dokladnie to samo

byle hałas kot (jeden tylko) ląduje pod łozkiem

tez nie wiem co robic i tez bede wdzieczna za porady

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

ja od mniej więcej tygodnia mam dyfuzor feliway i widzę postępy. Przede wszystkim kot przestał sikać w domu, oba zaczęły się bawić a nie prychać i kłócić i w ogóle taki spokój fajny. Poczekamy zobaczymy co dalej, ale póki co myślę że warto spróbować jeśli ma się problemowego kota.

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

Kasia L.:
ja od mniej więcej tygodnia mam dyfuzor feliway i widzę postępy. Przede wszystkim kot przestał sikać w domu, oba zaczęły się bawić a nie prychać i kłócić i w ogóle taki spokój fajny. Poczekamy zobaczymy co dalej, ale póki co myślę że warto spróbować jeśli ma się problemowego kota.

a ile dalas za ten dyfuzor?

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

u weta 104 zł (miało być do 100 ale niech stracę :P), ale na allegro można kilka złotych taniej.Kasia L. edytował(a) ten post dnia 07.07.09 o godzinie 10:43

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

Kasia L.:
u weta 104 zł (miało być do 100 ale niech stracę :P), ale na allegro można kilka złotych taniej.Kasia L. edytował(a) ten post dnia 07.07.09 o godzinie 10:43

hmm-drogi...;/
a nie wiesz na ile plus minus starcza?
to sa dwa tygodnie, miesiac czy dłuzej?

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

to dobre pytanie, podobno na miesiąc minimum, potem są znacznie tańsze uzupełniacze - około 60 zł. Podobno też wydajność zależy od wielkości pokoju, długości czasu jego wietrzenia (tu chyba nie zaoszczędzę bo od jakiegoś czasu nie zamykam okien w ogóle) - to są info z forum miau, praktyka pokaże.
Xenia Wiśniewska

Xenia Wiśniewska pracuję z sympatii
do ludzi, tłumaczę z
zamiłowania

Temat: Koci stres - HELP!

Hmm, tylko, że dyfuzor z tego co wiem pomaga raczej kotom, które są agresywne/załatwiają się nie tam gdzie powinny itp., a ja bym chciała wyeliminować źródło stresu i uspokoić koty "naturalnie"... Poza tym, że są okrutnie strachliwe, to wzorowe z nich zwierzaki :)
Barbara Górska-Rosłon

Barbara Górska-Rosłon koordynator w Dziale
Operacyjnym

Temat: Koci stres - HELP!

Xenia Wiśniewska:
Hmm, tylko, że dyfuzor z tego co wiem pomaga raczej kotom, które są agresywne/załatwiają się nie tam gdzie powinny itp., a ja bym chciała wyeliminować źródło stresu i uspokoić koty "naturalnie"... Poza tym, że są okrutnie strachliwe, to wzorowe z nich zwierzaki :)

Xeniu z moimi kotkami jest doskładnie to samo. Koty są w 100 % "normalne" ale te reakcje ucieczki pamiętam od zawsze. Jakoś do tego przywykliśmy.
Co mogę Ci poradzić? odczulić koty - metoda dla wytrwałych, ale na pewno skuteczna ;-)
Anna K.

Anna K.
https://www.facebook
.com/AnnaKubalaKance
lariaprawnaeu

Temat: Koci stres - HELP!

Karolina Ł.:
Kasia L.:
u weta 104 zł (miało być do 100 ale niech stracę :P), ale na allegro można kilka złotych taniej.Kasia L. edytował(a) ten post dnia 07.07.09 o godzinie 10:43

hmm-drogi...;/
a nie wiesz na ile plus minus starcza?
to sa dwa tygodnie, miesiac czy dłuzej?
uzupełniacz kosztuje około 68 zł i starcza na cztery tygodnie.
Wejdź na Animalia.pl tam możesz zamówić i jest też dokładna informacja o działaniu.
Magdalena Ż.

Magdalena Ż. HR Business Partner

Temat: Koci stres - HELP!

Xenia Wiśniewska:
Hmm, tylko, że dyfuzor z tego co wiem pomaga raczej kotom, które są agresywne/załatwiają się nie tam gdzie powinny itp., a ja bym chciała wyeliminować źródło stresu i uspokoić koty "naturalnie"... Poza tym, że są okrutnie strachliwe, to wzorowe z nich zwierzaki :)


Nie do końca, ja kupiłam feliway z podobnych pobudek. Mimo, że moja kota jest głucha (co jest akurat w przypadku hałasów plusem) to też ma zachowania, które sygnalizują, że bywa znerwicowana (kolejnym powodem było gryzienie rąk i moja nieobecność przez kilka dni). Czasami kota ucieka bez powodu i krzyczy jak coś ją zaskoczy:) Nie jest to jednak nagminne, ale się zdarza. Więc stwierdziłam,że feliway może pomóc.

Droga zabawa, na dodatek sam wkład kosztuje niewiele mniej niż całe urządzenie z wkładem. Najtaniej jest chyba w Animalii. Zastanawiałam się nad Allegro, ale miałam obawy co do oryginalności zawartości (no bo jak to sprawdzić?).

Jeżeli chodzi o skuteczność - to przyznam, że zauważyłam poprawę. Kota się uspokoiła, ugrzeczniła, ale też trochę "rozmył" się jej koci charakter. Nie tyle, że była otumaniona, tylko taka bardziej easy-going;)

Uzupełniacza już nie kupiłam, bo kota zrobiła się potulna i bardziej towarzyska, tak więc chyba nie było potrzeby.
Ale myślę, że zapobiegawczo, jak będę musiała zostawić ją w okresie urlopowym samą, wsadzę feliway do kontaktu..

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

Xeniu, mój kot zachowuje się tak samo. Wydaje mi się, że to dlatego, że za bardzo staram się wychowywać go bezstresowo. Cały czas próbowałam odseparować go od świata zewnętrznego. Kiedy wiosną otwierałam okna, on ukrywał się pod łóżkiem. Przerażały go te wszystkie odgłosy z zewnątrz. Dostał nawet jakiejś alergii. Drapał się nerwowo, kiedy wokół niego zaczynało się coś dziać. Okazało się, że nie jest uczulony, to było po prostu zachowanie na tle nerwowym. Koleżanka, która jest weterynarzem podsunęła mi pomysł z Neospasminą. Pomijając fakt, że koty uwielbiają smak i zapach walerianki, to dodatkowo Neospasmina działa u nich uspokajająco tak jak u ludzi. Mój kot nie był tak przerażony, kiedy otwierałam okna, a następnie drzwi do ogrodu. Teraz staram się stopniowo przyzwyczajać go do świata zewnętrznego. Wielkim sukcesem jest to, że już sam przebywa w ogródku (nawet, kiedy sąsiad ma włączoną kosiarkę do trawy) i nie ucieka na górę, kiedy ktoś do mnie przychodzi.

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

a na czym polega ten patent?
Barbara M.

Barbara M. medycyna naturalna i
masaż

Temat: Koci stres - HELP!

Drodzy!
Z kolei dla mojego znerwicowanego psa (dla kotów to też jest) weterynarz polecił mi Kalm Aid (Nutriscience)250 ml - za 48,00PLN. Płyn, gęsty.
Efekt był naprawdę dobry. Mój pies panicznie boi się burzy, fajerwerków i miewa depresje. Wszelkie leki uspokajające musiałam podawać w coraz większych dawkach, bo się przyzwyczajała. To pies, więc nie wiem jak koty na takie środki reagują.
Jest to preparat dla zwierząt z problemami behawioralnymi.
Ja robię masaże psu lub kotu, ale robiłam podczas choroby. Na nerwicę może też zadziałać. Może ktoś spróbuje i napisze?

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

Szczerze mówiąc, nie stosowałam tego u swojego kota a jestem ciekawa efektów. Neospasminę można nabyć w aptece za mniej niż 10 złotych. To jest syrop, który dolewam kotu do jego miski z wodą (1 łyżeczka na niewielką miskę). Dobry na burzę, sylwestra i inne stresujące sytuacje.
Xenia Wiśniewska

Xenia Wiśniewska pracuję z sympatii
do ludzi, tłumaczę z
zamiłowania

Temat: Koci stres - HELP!

Anna C.:
Xeniu, mój kot zachowuje się tak samo. Wydaje mi się, że to dlatego, że za bardzo staram się wychowywać go bezstresowo. Cały czas próbowałam odseparować go od świata zewnętrznego.
>

Aniu,

podejrzewam, że tu tkwi źródło także naszych problemów... Po prostu w domu jest za cicho i każdy hałas wprawia koty w drżenie. Poza tym - przyznaję się, to strasznie niepedagogiczne - jak się tylko przestraszą, ja lecę, na ręce biorę i miziam, więc jak mnie nie ma i nie ma kto przytulić to stres jest zapewne tym większy :(( I tak wychodzą błędy wychowawcze.
Ewa Słocińska

Ewa Słocińska Postcards made with
love

Temat: Koci stres - HELP!

Też zastawiałam się, jak to z tym kocim strasem jest. Mój kocurro jest strasznie tchórzliwym stworzeniem. Wystarczy się krzywo na niego spojrzeć, a on już wieje, gdzie pieprz rośnie. Ale Leon jest kotem od małego niewychodzącym z domu. Co innego kocur mojej siostry, który przez dłuższy czas żył na wolności. Jerzyk nie boi się niczego. Ani nowego miejsca, ani psów, ani kotów. Nie boi się nawet weterynarza ;). Myślę, że to, tak jak u ludzi kwestia charakteru i zaprawienia w bojach.

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

to ja zostanę przy dyfuzorze. są efekty - kot który nie lubi obcych ludzi w domu przyszedł wczoraj (z własnej woli) grzecznie się przywitać. nie krzyczy też domagając się wszystkiego i nie ma swojego ADHD, które męczyło i jego i nas. Kot mógł z 20 razy wyjść drzwiami i wrócić oknem. Jedno i drugie trzeba było ruszyć 4 litery i mu otworzyć...
Barbara Górska-Rosłon

Barbara Górska-Rosłon koordynator w Dziale
Operacyjnym

Temat: Koci stres - HELP!

Xeniu najlepiej jest odczulić czyli powtarzać dany odgłos tak długo aż zwierze przestanie kompletnie na niego reagować.
Na poczaku można np zamknąć go w transporterku. Wydaje sie to okrutne ale po chwili zwierzak uspokoi sie, a barierki klatki dadzą mu poczucie bezpieczeństwa.
Na późniejszym etapie transporterak mozna mu postawić w pomieszczeniu i przy prawidłowo przeprowadzonym odczulaniu prawdopodonie jak coś sie będzie działo bedzie do niego uciekał -czyli tam gdzie przy tych odgłosach nic złego sie nie działo...
Należy tylko pamiętać że sesji odczulania nie można zakończyc przedwcześnie gdyż to zadziała przeciwnie czyli wzmocni reakcję ucieczki u zwierzaka, dlatego pisze że jest to metoda dla wytrwałych i cierpliwych.
Xenia Wiśniewska:
Anna C.:
Xeniu, mój kot zachowuje się tak samo. Wydaje mi się, że to dlatego, że za bardzo staram się wychowywać go bezstresowo. Cały czas próbowałam odseparować go od świata zewnętrznego.
>

Aniu,

podejrzewam, że tu tkwi źródło także naszych problemów... Po prostu w domu jest za cicho i każdy hałas wprawia koty w drżenie. Poza tym - przyznaję się, to strasznie niepedagogiczne - jak się tylko przestraszą, ja lecę, na ręce biorę i miziam, więc jak mnie nie ma i nie ma kto przytulić to stres jest zapewne tym większy :(( I tak wychodzą błędy wychowawcze.

konto usunięte

Temat: Koci stres - HELP!

Zgadzam się z Tobą Basiu. To jedyna metoda. Dyfuzor prawdopodobnie też jest dobrym rozwiązaniem, ale stosunkowo drogim. Ja specjalnie wożę codziennie swojego kota w samochodzie po osiedlu, żeby przyzwyczaił się do dźwięku silnika i do nowego otoczenia :-) Efekty są :-) Słucham głośno muzyki, Zamykam go w pokoju, w którym przebywają moi goście (oczywiście zazwyczaj skulonego na kolankach u pani). Myślę, że stopniowo uda mi się go uspołecznić. Tak naprawdę to moja wina, że mój kot zachowuje się jak dzikusek. Tak jak wspomniała wcześniej Xenia, popełniłam mnóstwo błędów wychowawczych :-)

Następna dyskusja:

koci terror




Wyślij zaproszenie do