Temat: Jak zostać trenerem???
Kiedyś też sobie wbiłam mocno do głowy - chcę być trenerką! Teorię nauczania dorosłych miałam już w małym palcu, pozwoliły mi na to studia (m.in. edukacja dorosłych na UAM), ale pojawiła się inna kwestia, wspomniana już wcześniej - być trenerem, ale czego?
Wydaje mi się, że rzeczywiście, warto najpierw wyspecjalizować się w jakiejś dziedzinie, zostać praktykiem, a gdy już poczujesz się pewnie w danym temacie, można zacząć się zabierać za przekazywanie wiedzy innym.
Jeśli miałabym tą refleksję odnieść do mojego przypadku...
W ramach studiów zdarzało mi się wielokrotnie prowadzić krótkie warsztaty o zróżnicowanej tematyce i - jak to często bywa w przypadku młodych-gniewnych - byłam niesamowicie mocno przekonana o tym, że WIEM o czym mówię. Choć byłam uzbrojona w wiedzę książkową, musiałam się nieco nagimnastykować, by do teorii dobrać odpowiednie przykłady, wymyślić ćwiczenia, opracować materiały dla grupy. Zastanawiam się teraz, czy problemy jakie stawiałam przed uczestnikami moich wartsztaów były wiarygodne i rzeczywiście oddawały specyfikę poruszanych zagadnień...
Obecnie mam nieco więcej doświadczenia, przez co potrafię wiedzę teoretyczną odnieść do konkretnych sytuacji zaczerpniętych z mojej pracy zawodowej. Teraz nie główkuję usilnie podczas wymyślania przykładów, tylko - po prostu - odwołuję się do mojego doświadczenia. Dzięki temu, mogę przygotować ćwiczenia w taki sposób, by wskazać uczestnikom warsztatów trudności, na jakie sama napotkałam wykonując jakieś zadanie. Taka ,,żywa" wiedza jest unikatowa i zazwyczaj nie znajdziemy jej w podręcznikach. W tym też tkwi siła szkoleń prowadzonych przez tzw. praktyków.
Polecam więc zbieranie doświadczenia, specjalizację w jakiejś dziedzinie, zdobycie wiedzy na temat specyfiki uczenia się dorosłych i... i do dzieła! :)