Jacek Łazowski

Jacek Łazowski Profesjonalne
zarządzanie
projektami w
budownictwie,
kadr...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Piszę tu z nadzieją, że Ktoś przeczyta mój anons...
Dlaczego tak zaczynam? - jestem w wieku tzw. 50+...
Z wypowiedzi wielu managerów HR wynika, że tacy ludzie jak ja z góry są przekreślani w rekrutacjach, gdyż zakłada się, że nie są na bieżąco, że kiedyś się czegoś nauczyli i teraz nie pogłębiają swojej wiedzy... Nie wiem jak inni, ale w moim przypadku to nie jest prawdą - więc piszę...
Posiadam 3-letnie doświadczenie zawodowe - od zawsze zajmuję się projektowaniem, prowadzeniem i nadzorowaniem inwestycji. Od 20 lat prowadzę własne biuro projektów i obsługi inwestycji, pracowałem też w różnych jednostkach piastując kierownicze stanowiska...
Nie interesuje mnie obecnie tzw. "wyścig szczurów", praca w stresie i pod presją czasu - to wymyślone hasła - przez ludzi, którzy nie wiedzą jak zarządzać, jak rekrutować, jak pracować. Wiedza, którą posiadam - a uczę się codziennie bo to lubię i wiem, że jest to konieczne - oraz doświadczenie zawodowe (praktyczne a nie ograniczające się do tzw. znajomości prawa i przepisów)pozwalają mi stwierdzić, że jak mało kto potrafię w sposób zapewniający sukces poprowadzić proces inwestycyjny - wystarczy, że inwestor będzie miał pomysł, ja poprowadzę inwestycję, z czego na pewno będzie zadowolony...
Nie potrzebuję sztabu ludzi, nie stwarzam problemów - realizuję proces inwestycyjny w sposób prosty, zgodny z prawem i głęboką wiedzą inżynierską.
Podejmę pracę w jednostce samorządu terytorialnego, dla inwestora instytucjonalnego lub prywatnego.
Mam nadzieję, że normalność i wiedza oraz doświadczenie jeszcze nie zatraciły swojego znaczenia...
Nie, nie jestem dziwny albo inny - jestem kimś, kto uważa, że pracuje się aby żyć (nie odwrotnie), że to, co robi jest jego pasją, że właśnie mając tyle lat co ja i takie praktyczne doświadczenie, można dopiero powiedzieć, że się coś wie...
I jeszce jedno - jestem mobilny, dyspozycyjny i lojalny...
Pozdrawiam...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Jacek Łazowski:
Posiadam 3-letnie doświadczenie zawodowe ...

Malo jak na "sedziwy" wiek..;)
Mariusz Rataj

Mariusz Rataj Manager/Sprzedaż W
poszukiwaniu...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Andrzej Pieniazek:
Jacek Łazowski:
Posiadam 3-letnie doświadczenie zawodowe ...

Malo jak na "sedziwy" wiek..;)

Trochę wyciągnięte z kontekstu, a autor zdania użył skrótu myślowego.

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Andrzej Pieniazek:
Malo jak na "sedziwy" wiek..;)
A co lub czy w ogóle coś się liczy dla pracodawcy oceniającego w procesie rekrutacyjnym "sędziwych" pracowników? (oprócz wieku rzecz jasna)

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Iwona K.:
Andrzej Pieniazek:
Malo jak na "sedziwy" wiek..;)
A co lub czy w ogóle coś się liczy dla pracodawcy oceniającego w procesie rekrutacyjnym "sędziwych" pracowników? (oprócz wieku rzecz jasna)

To akurat to byl zart bo kolega napisal 3 zamiast 30. Wbrew powszechnym mitom i plotkom sytuacja nie jest az tak zla. Dobry pracodawca potrafi czesto docenic dopbrego specjaliste bez wzgledu na wiek.

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Jacek Łazowski:
Piszę tu z nadzieją, że Ktoś przeczyta mój anons...

A ja mam nadzieje, ze kazdy przeczyta ten maly regulamin grupy, ktory mowi, ze tytuly nie powinny byc "krzykliwe". Wyjatkowo watek pozostawiam bo rozwinela sie dyskusja ale normalnie watki o takich tytulach sa kasowane bez uprzedzenia.

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Andrzej Pieniazek:

To akurat to byl zart bo kolega napisal 3 zamiast 30. Wbrew powszechnym mitom i plotkom sytuacja nie jest az tak zla. Dobry pracodawca potrafi czesto docenic dopbrego specjalistę bez wzgledu na wiek.
też stawiałam na 30:) natomiast pytanie było całkiem serio.
Pomijam fora internetowe i mity napiszę z własnego otoczenia. W ciagu ostatnich lat troje z moich znajomych w wieku 44+ poszukiwało pracy ( osoby z naprawdę dobrymi kwalifikacjami ) przez 2 lata najkrócej, jedna 3. Żadna z tych osób nie znalazła zatrudnienia na poziomie swoich kwalifikacji, a właściwie mozliwości. Żadnej też nie udało się wróćić na etat. Są to kontrakty, zlecenia lub czasowe projekty. Nie powiem - ciekawe, ale nie o tym ten wątek. Rozmawiałam z nimi, doradzałam, ale mam wrażenie , że nie pomogłam należycie. Pytając miałam nadzieję, że czegoś się dowiem, nauczę, zrozumiem..Iwona K. edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 16:02

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Iwona K.:
W ciagu ostatnich lat troje z moich znajomych w wieku 44+ poszukiwało pracy ( osoby z naprawdę dobrymi kwalifikacjami )..

To troche dziwne bo jak juz mowimy o granicach wiekowych to zaczynaja sie one moze od 55 lat albo nawet pozniej. Niewykluczone, ze pracopdawca od pewnego wieku zaczyna sie obawiac, ze kandydat odejdzie np. z pwodoow zdrowotnych czy wczesnej emerytury itp. Bardzo czesto slysze, oczywiscie nieoficjalnie, ze kandydat powinien byc powyzej 40, bo wymagana jest tez "dojrzalosc" zyciowa itd. Wiele oczywiscie zalezy od specjalnosci...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

A ja mam wrażenie, ze wraz poziomem tej "dojrzałości" życiowej kandydata zwiększa się proporcjonalnie rozdzielczość lupy przez jaką jest on oglądany. W przypadku tych kandydatów być może większe znaczenie/wpływ na poztywną decyzję ma w związku z tym minimalizowanie obaw pracodawcy czy poszukiwań drugiego dna np. zdrowotnego niż podkreślanie sukcesów i osiagnięć co u osób z dużym doświadczeniem jest jakby oczywiste, że być powinny.Iwona K. edytował(a) ten post dnia 20.02.11 o godzinie 19:56
Jacek Łazowski

Jacek Łazowski Profesjonalne
zarządzanie
projektami w
budownictwie,
kadr...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Witam i cieszę się, że rozwinęła się dyskusja - chociaż dyskusja, bo oczywiście wolałbym, by pokazały się ofert pracy :)
Niestety w moim anonsie pojawił się tzw. oczywisty błąd - mi z tego powodu wcale nie do śmiechu, no ale jeśli kogoś ubawiłem to super, bo śmiech to zdrowie...
Nie bardzo rozumiem dlaczego tytuł mojej wypowiedzi został uznany za "krzykliwy" - tytuł jak tytuł, ważne, by zwracał na siebie uwagę i zachęcał do czytania - widać nie bardzo domyśliłem się co autor regulaminu miał na myśli - sorry...
A teraz przejdźmy do meritum. Muszę powiedzieć, że smutno mi, jak czytam takie wypowiedzi, jakie Państwo zamieściliście. Upewniają mnie one w przekonaniu, że moja teoria na temat kłopotów ze znalezieniem pracy i w ogóle tzw. "rynku pracy" niestety się potwierdza. Dlaczego? - już wyjaśniam (dywagacje oparte o własne doświadczenia - szukam pracy już 11 miesiąc)...
- Obecnie wiedza i doświadczenie nie mają znaczenia. Dlaczego? - przyjmujący do pracy boją się, żeby czasami pracownik nie wiedział więcej od szefa, a przeważnie okazuje się, że nie wiedzą do końca o czym mówię, jak przedstawiam własne dokonania.
- Często zdarza się, że w komisjach konkursowych są ludzie, którzy mają mi później podlegać (sic!).
- Stało się standardem organizowanie testów ze znajomości przepisów wymaganych na danym stanowisku, testów dobrych dla prawników a nie inżynierów. To nie sprawdzenie znajomości prawa i umiejętności jego zastosowania - to sprawdzenie niestety tylko umiejetności zapamiętywania przepisów bez ich zrozumienia.
- Wymogi ogłoszeń bywają śmieszne (właściwie tragiczne) - zdarza się, że trzeba być prawnikiem i jednocześnie posiadać uprawnienia budowlane - rzecz niewykonalna!
- Z rozmów często wynika, że oczekuje się umiejętności omijania prawa a nie jego stosowania.
- O być albo nie być składającego aplikację, decydują często nie znający branży rekruterzy. Proszę, by nie uznano tych słów jako personalny przytyk.
- Ktoś się uparł i poszło to "w eter", by zrobić na siłę tzw. zmianę warty i określać jakiś wiek, w którym to pracownik już staje się nieprzydatny. To dobre dla "młodych wilczków", niestety nikt im nie powiedział, najpierw muszą się dużo nauczyć by móc zarządzać i rządzić, a do tego potrzebni są im nauczyciele - tak jest w normalnym świecie.
- Określanie wieku 50+ jako prawie starczego, to chyba jakaś kpina - kiedyś określano to jako brak kultury. Sorry, ale proszę nie oceniać możliwości, zdrowia i tego, co kto może może patrząc na metrykę - to bardzo złudne. Ja czuję się świetnie, czuję się młodo. Do tego wciąż się uczę i rozwijam - w odróżnieniu od wielu "młodych". W ogóle wiek nie ma tu znaczenia... Przepraszam, ma - starszy pracownik ma większą wiedzę i może więcej dla firmy zrobić - trzeba tylko tylko chcieć i umieć go rzetelnie ocenić.
- Patrząc na moje CV można wyczytać, że ostatnio dosyć często zmieniałem pracę, a właściwie szybko mi dziękowano (to była praca na czas określony). Dlaczego? Otóż żądano ode mnie przekrętów, podpisywania dokumentów, których podpisać nie wolno, żądano dokonywania samowoli budowlanych, obarczano odpowiedzialnością za złe decyzje dyrektorów, nie chciano przyjąć do wiadomości, że inwestycje mogą być zrealizowane w jakimś czasie ale wcale nie muszą - niestety o tym decyduje u nas polityka. I co? Pewnie jestem nienormalny, więc odmawiałem wykonywania poleceń, bo chcę mimo wszystko móc spojrzeć na siebie w lustro.
No tak, tylko co z tego wszystkiego wynika? Wszyscy sa zadowoleni a ja nie mogę znaleźć pracy. Jestem jednak dobrej wiary - wierzę, że oprócz czytania CV i listów motywacyjnych, które z oczywistych powodów nie mogą przedstawić moich możliwości i mnie, jako potencjalnego pracownika, którego się szuka, ktoś będzie chciał ze mną porozmawiać - merytorycznie, normalnie, uczciwie i na temat...
To na razie tyle...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Jacek Łazowski:
Nie bardzo rozumiem dlaczego tytuł mojej wypowiedzi został uznany za "krzykliwy" - tytuł jak tytuł

Kazdy tytul pisany wielkimi literami jest krzykliwy wedlug netykiety, na co zwracam uwage w "regulaminie". Chodzi po prostu o to, ze zadna z wypowiedzi nie powinna sie szczegolnie wyrozniac samym wygladem.
Jacek Łazowski

Jacek Łazowski Profesjonalne
zarządzanie
projektami w
budownictwie,
kadr...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Rozumiem - poprawię się... Myślałem, że jak walczymy o pracę to walczymy... Ok...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Jacek Łazowski:
A teraz przejdźmy do meritum. Muszę powiedzieć, że smutno mi, jak czytam takie wypowiedzi, jakie Państwo zamieściliście. Upewniają mnie one w przekonaniu, że moja teoria na temat kłopotów ze znalezieniem pracy i w ogóle tzw. "rynku pracy" niestety się potwierdza.

Przyznaje, ze nie wiem na jakiej podstawie wyciagnal Pan akurat takie wnioski.
- Obecnie wiedza i doświadczenie nie mają znaczenia. Dlaczego? - przyjmujący do pracy boją się, żeby czasami pracownik nie wiedział więcej od szefa

Ten "fenomen" istnial zawsze i nie jest jakas nowa cecha wspolczesnych czasow.
- Często zdarza się, że w komisjach konkursowych są ludzie, którzy mają mi później podlegać (sic!).

To sie niestety czasem zdarza i nie jest zupelnie w porzadku.
- Stało się standardem organizowanie testów ze znajomości przepisów wymaganych na danym stanowisku, testów dobrych dla prawników....

Ja tez mam swoje zdanie na temat testow, dobrego inzyniera raczej nie wskaza.

- Wymogi ogłoszeń bywają śmieszne (właściwie tragiczne) - zdarza się, że trzeba być prawnikiem i jednocześnie posiadać uprawnienia budowlane - rzecz niewykonalna!

Na pewno sie zdarza ale to tez nic nowego.
- Z rozmów często wynika, że oczekuje się umiejętności omijania prawa a nie jego stosowania.

No takich pracodawcow to my np. nie polecamy, na szczescie nie mielismy z takimi zadnych kontaktow.
- O być albo nie być składającego aplikację, decydują często nie znający branży rekruterzy. Proszę, by nie uznano tych słów jako personalny przytyk.

Dlatego uwazam, ze rekruterzy powinni miec (węższą) specjalizacje.
- Ktoś się uparł i poszło to "w eter", by zrobić na siłę tzw. zmianę warty i określać jakiś wiek, w którym to pracownik już staje się nieprzydatny. To dobre dla "młodych wilczków", niestety nikt im nie powiedział, najpierw muszą się dużo nauczyć by móc zarządzać i rządzić, a do tego potrzebni są im nauczyciele - tak jest w normalnym świecie.

Nie ma na to zadnych konkretnych dowodow aczkolwiek takie sytuacje na pewno sei zdarzaja.
- Określanie wieku 50+ jako prawie starczego, to chyba jakaś kpina - kiedyś określano to jako brak kultury. Sorry, ale proszę nie oceniać możliwości, zdrowia i tego, co kto może może patrząc na metrykę - to bardzo złudne. Ja czuję się świetnie, czuję się młodo. Do tego wciąż się uczę i rozwijam - w odróżnieniu od wielu "młodych". W ogóle wiek nie ma tu znaczenia...

Powiedzmy, ze ma znaczenie np. jak sie aplikuje na stanowiska gdzie czlowiek jest "overqualified".
- Patrząc na moje CV można wyczytać, że ostatnio dosyć często zmieniałem pracę, a właściwie szybko mi dziękowano (to była praca na czas określony). Dlaczego? Otóż żądano ode mnie przekrętów, podpisywania dokumentów

Takie "zawirowania" w zyciorysach zdarzaja sie, czesto faktycznie bez winy kandydata. Tym niemniej kandydata ocenia sie tez na pod wzgledem jego umiejetnosci "rozpoznania" takich niesolidnych pracodawcow.
No tak, tylko co z tego wszystkiego wynika? Wszyscy sa zadowoleni a ja nie mogę znaleźć pracy.

No tez zycze powodzenia...;)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 21.02.11 o godzinie 12:27

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Andrzej Pieniazek:
Jacek Łazowski:
A teraz przejdźmy do meritum. Muszę powiedzieć, że smutno mi, jak czytam takie wypowiedzi, jakie Państwo zamieściliście. Upewniają mnie one w przekonaniu, że moja teoria na temat kłopotów ze znalezieniem pracy i w ogóle tzw. "rynku pracy" niestety się potwierdza.

Przyznaje, ze nie wiem na jakiej podstawie wyciagnal Pan akurat takie wnioski.
- Obecnie wiedza i doświadczenie nie mają znaczenia. Dlaczego? - przyjmujący do pracy boją się, żeby czasami pracownik nie wiedział więcej od szefa

Ten "fenomen" istnial zawsze i nie jest jakas nowa cecha wspolczesnych czasow.
- Często zdarza się, że w komisjach konkursowych są ludzie, którzy mają mi później podlegać (sic!).

To sie niestety czasem zdarza i nie jest zupelnie w porzadku.
- Stało się standardem organizowanie testów ze znajomości przepisów wymaganych na danym stanowisku, testów dobrych dla prawników....

Ja tez mam swoje zdanie na temat testow, dobrego inzyniera raczej nie wskaza.

- Wymogi ogłoszeń bywają śmieszne (właściwie tragiczne) - zdarza się, że trzeba być prawnikiem i jednocześnie posiadać uprawnienia budowlane - rzecz niewykonalna!

Na pewno sie zdarza ale to tez nic nowego.
- Z rozmów często wynika, że oczekuje się umiejętności omijania prawa a nie jego stosowania.

No takich pracodawcow to my np. nie polecamy, na szczescie nie mielismy z takimi zadnych kontaktow.
- O być albo nie być składającego aplikację, decydują często nie znający branży rekruterzy. Proszę, by nie uznano tych słów jako personalny przytyk.

Dlatego uwazam, ze rekruterzy powinni miec (węższą) specjalizacje.
- Ktoś się uparł i poszło to "w eter", by zrobić na siłę tzw. zmianę warty i określać jakiś wiek, w którym to pracownik już staje się nieprzydatny. To dobre dla "młodych wilczków", niestety nikt im nie powiedział, najpierw muszą się dużo nauczyć by móc zarządzać i rządzić, a do tego potrzebni są im nauczyciele - tak jest w normalnym świecie.

Nie ma na to zadnych konkretnych dowodow aczkolwiek takie sytuacje na pewno sei zdarzaja.
- Określanie wieku 50+ jako prawie starczego, to chyba jakaś kpina - kiedyś określano to jako brak kultury. Sorry, ale proszę nie oceniać możliwości, zdrowia i tego, co kto może może patrząc na metrykę - to bardzo złudne. Ja czuję się świetnie, czuję się młodo. Do tego wciąż się uczę i rozwijam - w odróżnieniu od wielu "młodych". W ogóle wiek nie ma tu znaczenia...

Powiedzmy, ze ma znaczenie np. jak sie aplikuje na stanowiska gdzie czlowiek jest "overqualified".
- Patrząc na moje CV można wyczytać, że ostatnio dosyć często zmieniałem pracę, a właściwie szybko mi dziękowano (to była praca na czas określony). Dlaczego? Otóż żądano ode mnie przekrętów, podpisywania dokumentów

Takie "zawirowania" w zyciorysach zdarzaja sie, czesto faktycznie bez winy kandydata. Tym niemniej kandydata ocenia sie tez na pod wzgledem jego umiejetnosci "rozpoznania" takich niesolidnych pracodawcow.
No tak, tylko co z tego wszystkiego wynika? Wszyscy sa zadowoleni a ja nie mogę znaleźć pracy.

No tez zycze powodzenia...;)Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 21.02.11 o godzinie 12:27

A pro po wieku to niemal codziennie spotykam ogłoszenia w których określony jest wiekowy limit (np do lat 35..) Pracowałem wiele lat w Stanach i wiem, ze gdyby jakakolwiek firma podała maksymalny wiek w ogłoszeniu to skończyła by w sposób natychmiastowy w sądzie za dyskryminację wiekową i byłoby po niej. A w Polsce nie liczą się z niczym.

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Paweł Żółkoś:
A pro po wieku to niemal codziennie spotykam ogłoszenia w których określony jest wiekowy limit (np do lat 35..)

To wynika z braku doswiadczenia albo niewiedzy osoby regadujacej ogloszenia. Nalezy odroznic miedzy faktycznymi wymaganiami, gdzie rzeczywiscie jakis limit wieku moze byc uzasadniony, a tym jak sie o tym pisze. Przykladem takiego ogloszenia gdzie to ma sens jest np. rekrutacja do (zawodowej) armii. W tym przypadku nawet w USA limit wieku jest okreslony.Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 02.03.11 o godzinie 12:32
Mariusz Rataj

Mariusz Rataj Manager/Sprzedaż W
poszukiwaniu...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Andrzej Pieniazek:
Paweł Żółkoś:
A pro po wieku to niemal codziennie spotykam ogłoszenia w których określony jest wiekowy limit (np do lat 35..)

To wynika z braku doswiadczenia albo niewiedzy osoby regadujacej ogloszenia. Nalezy odroznic miedzy faktycznymi wymaganiami, gdzie rzeczywiscie jakis limit wieku moze byc uzasadniony, a tym jak sie o tym pisze. Przykladem takiego ogloszenia gdzie to ma sens jest np. rekrutacja do (zawodowej) armii. W tym przypadku nawet w USA limit wieku jest okreslony.Andrzej Pieniazek edytował(a) ten post dnia 02.03.11 o godzinie 12:32

W szczególnych przypadkach to się zgodzę, że limit wieku może się pojawić.
Niemniej jednak mamy w KP dość jasno wyszczególnione:

"...Z dniem 1 stycznia 2004 r. wprowadzono do działu pierwszego Kodeksu pracy rozdział IIa zatytułowany: Równe traktowanie w zatrudnieniu, zawierający art. 183a do art. 183e.
Regulacja ta jest konsekwencją tzw. dyrektyw równościowych wymagających przeniesienia ich postanowień na grunt prawa polskiego."

A w nim czytamy:

"Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, ze względu na jakiekolwiek okoliczności, w szczególności bez względu na:

* płeć,
* wiek,
* niepełnosprawność,
* rasę,
* religię,
* narodowość,
* przekonania polityczne,
* przynależność związkową,
* pochodzenie etniczne,
* wyznanie,
* orientacje seksualną,
* zatrudnienie na czas określony lub nie określony,
* zatrudnienie w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy."

Niestety przestrzeganie, a właściwie egzekwowanie nie przestrzegania powyższego jest dalekie od ideału. Długo jeszcze będą się pojawiać "błędy" w ogłoszeniach o pracę oraz w samym procesie rekrutacji

A wracając do dylematu samego autora, to niestety w wielu firmach bają się i to z różnych przyczyn, zatrudnić doświadczonego zawodowo i życiowo pracownika ... :(

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Mariusz Rataj:
* zatrudnienie na czas określony lub nie określony,
* zatrudnienie w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy."

No tutaj to jakis nadgorliwiec nieco przesadzil, bo tak jak pozostale sprawy sa znane i jasne to te dwa punkty na pewno nie sa. Tutaj poruszamy kolejny problem, sama definicje pracy i pytanie czy zatrudnienie w niepelnym wymiarze godzin tez jest praca w sensie kodeksu pracy. jak jest to zakaz jest absurdem, jak nie jest to nie ma sensu.

Na dodatek zakaz dyskryminacji nie odnosi sie tylko do pracy lecz wszelkich dziedzin zycia.
Mariusz Rataj

Mariusz Rataj Manager/Sprzedaż W
poszukiwaniu...

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Andrzej Pieniazek:
Mariusz Rataj:
* zatrudnienie na czas określony lub nie określony,
* zatrudnienie w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy."

No tutaj to jakis nadgorliwiec nieco przesadzil, bo tak jak pozostale sprawy sa znane i jasne to te dwa punkty na pewno nie sa. Tutaj poruszamy kolejny problem, sama definicje pracy i pytanie czy zatrudnienie w niepelnym wymiarze godzin tez jest praca w sensie kodeksu pracy. jak jest to zakaz jest absurdem, jak nie jest to nie ma sensu.

Myślę, że nie przesadził, tylko brakuje doprecyzowania. Jeśli chodzi o te zagadnienia to pracodawca może zatrudnić i w niepełnym wymiarze czasu jaki i na czas określony. Tylko musi mieć uzasadnienie, tudzież napisać w ogłoszeniu praca na czas określony i w niepełnym wymiarze czasu np. na zastępstw bądź po prostu dysponuje takim wakatem, a nie jest to jego "widzimisię", czy też mając do dyspozycji 1,5 etatu zatrudnia "ziomka" na cały etat i na czas nieokreślony, a ina osobę na pół i na określony czas.

Na dodatek zakaz dyskryminacji nie odnosi sie tylko do pracy lecz wszelkich dziedzin zycia.

A i owszem, ale tu rozważamy aspekt pracy i warto o tym przypominać, że i tu pracownicy, a przede wszyskim kandydaci na pracowników mają swoje prawa :)

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Mariusz Rataj:
.... zatrudnia "ziomka" na cały etat

Samo zaatrudnianie ziomkow nie jest jeszcze dyskryminacja. Nie znalezy zapominac, ze pracodawca ma takze swobode wyboru. Rzekomo dyskryminowany musi udowodnic, ze niezatrudnieni nastapilo w wyniku jednego z powodow wyliczonycn w ustawie.

konto usunięte

Temat: SZUKAM PRACY - KIEROWNIK PROJEKTU, INWESTYCJE BUDOWLANE

Czy możecie podać przykład dyskryminacji ze względu na zatrudnienie w pełnym lub niepełnym wymiarze czasu pracy...jakoś nie potrafię sobie tego wyobrazić.

Następna dyskusja:

Szukam Pracy - inwestycje b...




Wyślij zaproszenie do