Aleksandra W.

Aleksandra W. customer service

Temat: różne bez cenzury

Rusek złowił złota rybkę, oczywiscie ta zaraz zaczęła go prosic:
- wypusć mnie dobry człowieku a spełnię Twoje życzenie.
- no dobra, chce byc księciem.
Na drugi dzień rybak budzi sie w pięknej komnacie w wielkim łożu.
Do pięknjej komnaty weszła księżna:
- Wstawaj Ferdynand mamy zaproszenie do Sarajewa.

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Nowy ksiądz był spięty, bo miał prowadzić swoją pierwszą mszę w parafii. Postanowił dodać do świętej wody kilka kropelek wódki, żeby się rozluźnić, l tak się stało. Czuł się wspaniale. Gdy po mszy wrócił do pokoju znalazł list:

"Drogi Bracie, następnym razem dodaj kropelki wódki do wody, a nie kropelki wody do wódki. A teraz słuchaj i zapamiętaj:
- Msza trwa godzinę, a nie dwie połówki po 45 minut;
- Jest 10 przykazań, a nie 12;
- Jest 12 apostołów, a nie 10;
- Krzyż trzeba nazwać po imieniu, a nie to "duże T";
- Na krzyżu jest Jezus, a nie Che Guevara;
- Jezusa ukrzyżowali, a nie zaj**ali i to Żydzi, a nie Indianie;
- Nie wolno na Judasza mówić "ten sk**wysyn";
- Ci co zgrzeszyli idą do piekła, a nie w pizdu;
- Inicjatywa, aby ludzie klaskali była imponująca, ale tańczyć makarenę i robić pociąg to przesada;
- Opłatki są dla wiernych, a nie jako deser do wina;
- Poza tym Maria Magdalena była jawnogrzesznicą, a nie k**wą;
- Kain nie ciągnął kabla, tylko zabił Abla;
- Na początku mówi się "Niech będzie pochwalony", a nie "k**wa mać";
- A na koniec mówi się "Bóg zapłać", a nie "ciao";
- Po zakończeniu kazania schodzi się z ambony po schodach, a nie zjeżdża po poręczy.
- Ten obok w "czerwonej sukni", to nie był transwestyta. To byłem ja, Biskup.
Amen!"

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Wyjątkowo piękna młoda kobieta rzuciła studia i postanowiła zostać bogata. Dość szybko znalazła sobie bogatego i napalonego siedemdziesieciopiecioletniego staruszka, planując zarżnąć go na śmierć zaraz podczas nocy poślubnej. Uroczystości ślubne i bankiet poszły doskonale, pomimo półwiecznej różnicy wieku. Podczas pierwszej nocy miesiąca miodowego rozebrała się i czekała rozkosznie w łóżku aż małżonek wyjdzie z łazienki. Kiedy się pojawił, nie miał na sobie nic za wyjątkiem kondoma skrywającego30 centymetrową erekcję. Niósł ze sobą zatyczki do uszu a na nosie miał klamrę do bielizny. Przestraszona ze coś jest nie tak, zapytała:
- A to, po co ci te gadżety?!
Na to dziadek odpowiedział:
- Są dwie rzeczy, których nie mogę znieść. Kobiecego krzyku oraz smrodu palonej gumy!

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Idealna kobieta potrafi zrobić 70 rzeczy:
69
i ugotować ;-)

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Wróciły dzieci z wakacji na wsi. Jedno z nich opowiada:
- Mamusiu, widzieliśmy taaaką grubą świnię, jeszcze grubszą niż ty!
Matka posmutniała i zaczęła popłakiwać. Widząc to podeszło młodsze z
nich, córeczka, i mówi:
- Nie płacz mamusiu, to nieprawda - nie ma grubszej świni od ciebie...

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Małżeństwo było na wakacjach w Pakistanie. Poszli na targ, aby kupić
kilka pamiątek, które mogliby wręczyć znajomym. Zaszli w dziwną uliczkę,
gdzie był tylko jeden mały sklepik z sandałami. Już mieli zawrócić, gdy
ze sklepu dobiegł ich głos:

- Hej, wy! Zagraniczni! Wejdźcie do mojego sklepiku!
Weszli do środka. Tam w ukłonach przywitał ich mały człowieczek i powiedział:
- Mam dla was specjalne sandały, które mają magiczną moc. Sprawiają, że jesteś tak dziki w łóżku, jak spragniony wielbłąd na pustyni.
Żona natychmiast zapragnęła kupić te sandały, jednak maż zrobił się bardzo sceptyczny. Uważał, że nie potrzebuje takich sandałów, a poza tym
nie wierzył w ich moc. Zapytał więc sklepikarza:
- Jak to możliwe, że sandały mogą mieć tak wielką moc?
- Po prostu je przymierz. Sandały ci to udowodnią - odpowiedział sklepikarz.
Nie chciał ich przymierzać, ale po naleganiach żony, zgodził się. Ledwie wsunął swoje stopy w sandały, natychmiast poczuł silne podniecenie. W
oczach pojawił mu się błysk pożądania i poczuł coś czego nie czuł od lat - wielką i brutalną potęgę seksu. W mgnieniu oka złapał sklepikarza,
brutalnie zmusił go do skłonu, oparł o stolik, ściągnął mu spodnie i zaczął sobie na nim używać. Sklepikarz zaczął krzyczeć tak przeraźliwie,
jak jeszcze nikt nigdy nie krzyczał:
- Stój! Stój! Założyłeś lewy na prawy

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Naukowcy wynalezli Viagre Light.

BRAWO

NIE STAWIA, ALE DOBRZE UKŁADA W MAJTKACH.

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Długie, ale to klasyk i zawsze mnie śmieszy:

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.
Podszedł do gościa z rybami i mówi:
- Oj, jaka piękna, duża ryba!
Sprzedawca na to:
- Pięknego skurwiela złapałem, co?
Ksiądz się obruszył:
- Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy księdzu takie epitety wstyd!
Sprzedawca wyjaśnia:
- Ale proszę księdza - skurwiel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak płotka, okoń czy pstrąg.
- Aaa no to w porządku. Poproszę tego skurwiela. Przygotuję go na kolację z biskupem.

Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.
Zakonnica:
- O jaka piękna duża ryba.
A ksiądz na to:
- Ładnego skurwiela kupiłem, co?
Zakonnica:
- Ale co ksiądz - takie słownictwo?
A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne, płoć czy szczupak.
- Aaaa. to rozumiem.
Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała skurwiela na kolację z biskupem.

Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.
- O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.
Siostra na to:
- Piękny skurwiel, prawda?
- Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.
A siostra, że ta ryba się nazywa skurwiel - tak jak inne się nazywają, karp czy lin.

Siostra kazała przygotować skurwiela na kolację z biskupem. Wieczorem przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka wnosi główne danie - rybę.
Ksiądz biskup:
- Jaka piękna, duża ryba!
Na to proboszcz:
To ja tego skurwiela znalazłem i kupiłem.
Odzywa się zakonnica:
- A ja tego skurwiela skrobałam.
Na to włącza się kucharka:
- A ja tego skurwiela usmażyłam i przyrządziłam.
Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:
- Kurwa sami swoi!
Grzegorz Działa edytował(a) ten post dnia 19.11.09 o godzinie 12:44

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Przychodzi ksiądz Rydzyk pod bramę Nieba. Spotyka św Piotra i mówi:
-Wchodzę do Nieba.
Na to św Piotr:
-Nie, nie może ksiądz. Nie mam księdza w rejestrze.
Za jakiś czas przychodzi ksiądz Jankowski i to samo. Historia się powtarza. Mówi więc Rydzyk do Jankowskiego:
-Chodź stąd, nie będziemy się zadawać z jakimis żydami.

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Podchodzi facet do kobiety stojącej na przystanku autobusowym i mówi:
"Czy będzie Pani uprawiała sex ze mna z 2.000.000$?"

Kobieta sobie myśli czemu nie 2 miliony piechotą nie chodzi, a mnie nic sie nie stanie, wie mówi:
"Tak"

Na to facet :
"A czy za 1.000.000$ tęż bedzie uprawiała Pani sex ze mną?",

Po lekkim zastanowieniu odpowiada:
"No tak"

Na to facet:
"A za 100$, też?"

Kobieta:
"Co Pan, myśli że ku..a ze mnie jest?"

Na to facet:
"To już ustaliliśmy, teraz negocjujemy cenę"

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Jedzie facet tirem przez miasto, przejezdzajac pod mostem zaklinowal sie, przyjechala policja i policjant sie pyta
- co zaklinowalo sie
a facet
- nie kurwa most wiozlem i mi paliwa zabraklo

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Kobieta na porodówce. Krzyk jej niesamowity. Łapie męża za rękę.
- Wyciągnijcie to ze mnie!! Dajcie mi jakieś leki!! - spogląda na męża - TO TY MI TO ZROBIŁEŚ!! TY TU POWINIENEŚ LEŻEĆ!!
- O ile dobrze pamiętam - odrzekł spokojnie mąż - chciałem ci go wsadzić w dupę, ale powiedziałaś, że to będzie zbyt bolesne.

konto usunięte

Temat: różne bez cenzury

Przychodzi starsza pani do apteki
-Poprosze prezerwatywe i czy moglabym dostac szklanke wody?
-Prosze prezerwatywa i woda
Kobitka otwiera opakowanie i polyka zawartosc popijajac woda
- Co pani robi,tego sie nie polyka
- Wiem.. ale cos mnie tak w środku jebiePrzemysław S. edytował(a) ten post dnia 19.11.09 o godzinie 16:50
Andrzej Tomasik

Andrzej Tomasik Marketing Unit
Manager, Aflofarm
Farmacja Polska Sp.
z o.o.

Temat: różne bez cenzury

Rzecz się dzieje na prowincji.
Mąż do żony mówi: ty diablico!!!
Żona: dlaczego kochanie tak do mnie mówisz?! To dlatego że jestem taką gorącą brunetką> ???
Mąż: Niee, bo jak przerzucasz gnój widłami to masz taką czerwoną mordę!

Pozdr...

Andrzej
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Medycy rosyjscy odkryli system nerwowy, który u człowieka odpowiedzialny jest za przekaz informacji pomiędzy okiem a dupą: Ukłuli pacjenta igłą w dupę - facet popłakał się.
Ukłuli go igłą w oko - facet się zesrał.
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Wchodzi rolnik do stodoły wydoić krowę. Patrzy a krowa pęknięta. Myśli sobie - "co ja biedny pocznę? Jedyna żywicielka rodziny." Z rozpaczy targnął się na linę. Po godzinie do stodoły wchodzi żona. Patrzy a tu pęknięta krowa. Szok. Nagle patrzy - mąż wisi. Myśli - "krowa pęknięta, mąz wisi, 3 dzieci na utrzymaniu. Nie dam rady." Wzieła linę i powiesiła się obok męża. Po godzinie do stodoły wchodzi najstarszy syn. Patrzy - pęknięta krowa, ojciec wisi, matka wisi. Myśli - "co ja pocznę jak wyżywię moich braci? Wpadł na pomysł żeby nałapać ryb. Chwycił wędkę i poszedł nad rzekę. Nagle złapał syrenkę. A ona mu mówi - "Masz fart. Mam dla ciebie propozycję. Bzyknij mnie 5 razy na szybciora a spełnię twoje 3 życzenia. Ale jak ci się nie uda zamienisz się w kamień."
Zgodził się bez wachania ale wydolił tylko 3 razy więc syrenka zamieniła go w kamień. Za godzinę do stodoły wchodzi średni syn. Patrzy - pęknięta krowa, ojciec wisi, matka wisi, brata nie ma. Myśli - co ja zrobię. Muszę poszukać najstarszego brata. Poszedł nad rzekę a tu posąg brata z kamienia. Myśli - "jak teraz żyć? Co dać najmłodszemu bratu do jedzenia? Postanowił nałapać ryb. Puścił
wędkę i złapał syrenkę. Syrenka mu mówi -"Masz fart. Mam dla ciebie propozycję. Bzyknij mnie 5 razy na szybciora a spełnię twoje 3 życzenia. Ale jak ci się nie uda zamienisz się w kamień". Zgodził się ale dał radę tylko 4 razy więc syrenka zamieniła go w kamień. Za godzinę do stodoły wchodzi najmłodszy syn. Patrzy -
pęknięta krowa, ojciec wisi, matka wisi, braci nie ma. Myśli - co ja zrobię.Muszę poszukać braci. Poszedł nad rzekę a tu posągi braci z kamienia. Myśli - "kurde głodny jestem. Nałapie se ryb" Puścił wędkę i złapał syrenkę. Syrenka mu mówi -"Masz fart. Mam dla ciebie propozycję. Bzyknij mnie 5 razy na szybciora a
spełnię twoje 3 życzenia. Ale jak ci się nie uda zamienisz się w kamień." Najmłodszy syn mówi - "dobra, a mogę cię bzyknąć 10 razy?" Syrenka mówi -"nie widzę przeszkód". Najmłodszy syn dalej -"a jakbym cię bzyknął 15 razy na szybciora?" Syrenka - "jak tylko dasz radę to ok". Najmłodszy syn negocjuje dalej -"a może tak bym cię bzyknął 20 razy?" Syrenka - dla mnie bomba!!!
Najmłodszy syn nieśmiało pyta -" A nie pękniesz... jak krowa?"
Tomasz Adam Kwiatkowski

Tomasz Adam Kwiatkowski Wykonuję redakcję i
korektę tekstów
gotowych. Książek i
i...

Temat: różne bez cenzury

Rolnik zawołał do krowy insyminatora.
Insyminator przygotowuje się do zleconego działania, rozwija
sprzęt,rolnik w tym czasie wbija gwoździa w belkę:
Insyminator: co pan robi?
Rolnik: a gdzie pan powiesi swoje spodnie?
Arkadiusz Piotr Z.

Arkadiusz Piotr Z. sticky business

Temat: różne bez cenzury

Przemysław S.:
Przychodzi starsza pani do apteki
-Poprosze prezerwatywe i czy moglabym dostac szklanke wody?
-Prosze prezerwatywa i woda
Kobitka otwiera opakowanie i polyka zawartosc popijajac woda
- Co pani robi,tego sie nie polyka
- Wiem.. ale cos mnie tak w środku jebiePrzemysław S. edytował(a) ten post dnia 19.11.09 o godzinie 16:50
przychodzi żaba do lekarza:

- Panie doktorze, coś mnie jebie w stawie..
- Podejrzewam raka...
Emil S.

Emil S. Król, poszukiwacz
przygod, dawca...

Temat: różne bez cenzury

Tomasz Kwiatkowski:
Medycy rosyjscy odkryli system nerwowy, który u człowieka odpowiedzialny jest za przekaz informacji pomiędzy okiem a dupą: Ukłuli pacjenta igłą w dupę - facet popłakał się.
Ukłuli go igłą w oko - facet się zesrał.

http://www.youtube.com/watch?v=sdS1QjnujE0
Benny K.

Benny K. Iluzjonista "Nie
słowa lecz czyny
mówią prawdę"-własne

Temat: różne bez cenzury


Obrazek

Następna dyskusja:

z cyklu "Bez cenzury"...




Wyślij zaproszenie do