Paulina
K.
Tego się nie da
ubrać w słowa
Irena
Bach-Dąbrowska
Lubię to co robię.
Robię to co lubię.
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
ja na wsi się nie wychowałam - ale w takim mały miasteczku gdzie wszyscy wszystko o sobie wiedzą... a wolałabym chyba na wsi.A skakać chodziliśmy na żwirownię... tam były wielkie skarpy... jeju jakby mama to widziała:)
ale to skakanie mi do dzisiaj zostało:) i jak to mówią przyklejanie się do ścian:)
konto usunięte
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Witam, a czy ktoś jeszcze pamięta grę w "inteligencję" ?
Paulina
K.
Tego się nie da
ubrać w słowa
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Pan W.:Witam, a czy ktoś jeszcze pamięta grę w "inteligencję" ?
niestety:(
Christian
Kroczek
Tony Stark Sprzedaży
i Zarządzania
Relacjami z
Kluczowymi...
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Jan Sebastian B.:oj widze że sami porzadni na GL
oprócz wymienionych to bawilem sie w lekarza :) :) :)
A guzik tam... Byl lekarz... w zasadzie to dwóch... a potem bylo uciekanie, bo jej mama jednego razu wszystko zauwazyla, a ze bylo to dosc daleko, próbowala nas dopasc... to byl poscig!
Poza tym oczywiscie bawilismy sie w chowanego, gonitwe, symulacje olimpiady lekkoatletycznej na placu zabaw, cowboyów i indian, poscigi rowerowe po osiedlu, w "króla" i kapsle (wyscig pokoju).
W noge i panstwa-miasta tez sie grywalo...
Na sianie teeeeez... ale u ciotki - pyszna zabawa... raz tez w zbozu sie zgubilem podczas zabawy we wojne... znalazlem sie wieczrem, jak sie obudzilem, bo bylem glodny...
Christian Kroczek edytował(a) ten post dnia 18.01.07 o godzinie 14:58
Paulina
K.
Tego się nie da
ubrać w słowa
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
"Baloniku nasz malutki, rośnij rośnij okrąglutki..." :-)
Katarzyna
Kazała
Kierownik ds. Badań
Rynkowych, PGE
Polska Grupa
Energetyc...
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
... były jeszcze "bączki", do zakretki chyba po alkoholu, koniecznie z tekturowym denkiem od srodka upychalo sie mieszanke saletry (kupowanej w sklepie spozywczym) chyba z cukrem pudrem(?), robilo się dziurke i podpalalo :)
Ireneusz
B.
Lubuski Zarząd
Melioracji i
Urządzeń Wodnych
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
WitamA czy nikt nie grał w pomidora, a w komórki?
Pozdrawiam
I.B.
konto usunięte
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Pamiętam, że "po tej stronie bloku" byłam jedyną dziewczyną. Uczestniczyłam zatem w chłopięcych bitwach na zieloną jarzębinę. Poza tym przez kilka lat znajdowało się koło nas osiedle domków jednorodzinnych w "ciągłej budowie", oj, tam to się działo.Wojciech Nurkowski Specjalista....
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
U mnie w podstawówce królowały kapsle. Z im fajniejszego komiksu była "wypychanka" tym kapsel był bardziej wartościowy, albo zrobiony z kapsla po PEPSI (rartytas z pewexu).konto usunięte
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Wojciech N.:U mnie w podstawówce królowały kapsle. Z im fajniejszego komiksu była "wypychanka" tym kapsel był bardziej wartościowy, albo zrobiony z kapsla po PEPSI (rartytas z pewexu).
Przypomniało mi się - rzucaliśmy nożem.
Zbigniew
S.
Specjalista ds.
projektowania stron
internetowych
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Ehhh komandosi na pobliskich ląkach. :) A jednego dnia szturm na przedszkole - mama pozwoliła mi zostać w domu ale ja, zostawiłem dzień wcześniej, pisaki w szatni. Należało wykraść owe pisaki i wrócić do domu niezauważonym - niestety mission failed!Ale zabawa zabawą, a co z bajkami ;) Gigi ktos pamięta?
Paulina
K.
Tego się nie da
ubrać w słowa
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Zbigniew S.:Ehhh komandosi na pobliskich ląkach. :) A jednego dnia szturm na przedszkole - mama pozwoliła mi zostać w domu ale ja, zostawiłem dzień wcześniej, pisaki w szatni. Należało wykraść owe pisaki i wrócić do domu niezauważonym - niestety mission failed!
Ale zabawa zabawą, a co z bajkami ;) Gigi ktos pamięta?
Gigi? To już nowsze bajki. Ja pamiętam jeszcze misia uszatka, bolka i lolka, koralgola, psa pankracego, krecika, wilka i zająca... I można tak bez końca wymieniać.
Pamiętam, że uwielbiałam słuchac wieczornych audycji radiowych z bajkami dla dzieci i opowiadań puszczanych na moim magicznym adapterze Picolo. To były czasy... dzieci ćwiczyły wyobraźnie! :-)
Kamila
Golden
[URL]http://swiat-me
dycyny.pl[/URL]
Temat: "Zabawy podwórkowe" - czyli w co się bawiliście?
Moje zabawy nigdy nie miały jakieś nazywy. Wystarczył kij i trochę wyobraźni :DPodobne tematy
-
GL - Po godzinach » "Niech ktoś zatrzyma wreszcie świat, ja wysiadam..." -... -
-
GL - Po godzinach » Głowa w dół, słuchawki na uszy i byle się nikt nie odezwał… -
-
GL - Po godzinach » Szykuje się ogólnopolski bojkot stacji PKN Orlen -
-
GL - Po godzinach » Gdzie dziewczyna ma się nauczyć striptizu?? -
-
GL - Po godzinach » Od kiedy zaczyna się łysienie?? -
-
GL - Po godzinach » Naucz się mowić: NIE -
-
GL - Po godzinach » Nie lubię się narzucać, ale kiedy kobieta nalega, -
-
GL - Po godzinach » Zorganizowana akcja- Dla kibiców-przyłącz się -
-
GL - Po godzinach » Pomożecie mi się obronić? (prośba o wypełnienie ankiety)... -
-
GL - Po godzinach » Przed nami losowanie grup eliminacyjnych do Miatrzostw... -
Następna dyskusja: