Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Mam pytanie do ludzi znających się na temacie:
1. Szukasz pracy. Znajdujesz firmę, gdzie wydaje Ci się, że robią ultraciekawe rzeczy. Prezes oznajmia, że szukają stażysty z PUPu (Ty już się na staż nie łapiesz), jednakże jeśli chcesz, możesz przychodzić pracować przez 1,5 m-ca za darmo, a potem jak wszystko bedzie cacy - zatrudnienie.
2. Mija 1,5 m-ca. Jesteś najlepszym pracownikiem w firmie. Prezes oznajmia, że cudownie - jednakże musi jeszcze sprawdzić Twoje umiejętności merytoryczne, bo tak naprawdę, to firma będzie się zajmować czymś innym. Do końca lutego - zatrudnienie od marca.
3. Koniec lutego - prezes oznajmia, że teraz ma zadanie! Kto je spełni - ten zatrudniony od kwietnia. Po czym każe napisać biznesplan - nie dając ŻADNYCH danych prócz miejscowości, w której znajduje się obiekt. Na wszelakie pytania odpowiada, że nie ma teraz czasu. Nie ma czasu przez 3 dni...
4. Trafia Cię w końcu szlag - pomimo olbrzymich złoży cierpliwości. Idziesz do prezesa i oznajmiasz mu, że test się skończył. Awantura.
Pytanie: Czego możesz żądać?

konto usunięte

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

jestes w stanie udowodnic ta prace miesiac za darmo? podpisaliscie cos? czy umowa ustna byla?

konto usunięte

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

[author]Aleksandra

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Przypomina mi to audycje Janusza Weissa o jednej z krakowskich kawiarni. Schemat zbliżony... Zapewne nic nie podpisywałaś?
Kasia Smyk

Kasia Smyk psycholog

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Dokładnie, też słuchałam tego Weissa. Niestety nie na tyle uważnie, żeby wiedzieć, co można zrobić w tej sytuacji. Ale czy podpisywałaś, czy nie, na pewno są jacyś świadkowie Twojej pracy i ewentualnie pewnie można by próbować czegoś tam dochodzić w jakimś sądzie. Tylko czy ma to sens, czy to coś da. I tak cię przecież nie zatrudnią.

Ja bym się po pierwszym razie już zastanowiła. Kariera karierą, ale bez przesady, nie jesteśmy niewolnikami.
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Nie podpisywałam. Jednakże w KP art.22 podano, że umowa nie musi być w formie pisemnej - może być dorozumiana...
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Mam u siebie na kompie większość tych rzeczy, które tam zrobiłam. Biznesplany, ankiety itp.
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

[author]Aleksandra

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

[author]Aleksandra
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Jeszcze z tą dorozumianą - no, jest pewien ślad o tyle, że można się postarać udowodnić, iż umowy nie było, co oznacza, że pracodawca złamał prawo. Mozna od tego zacząć cały balet.

konto usunięte

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Z tego co wiem to bez umowy nie ma się prawa świadczyc pracy... jak podpisujesz umowe to są postanowienia... "Słyszałem" o czymś takim, po miesiącu jak przyszło do wypłaty to gościu stwierdzał "o co ci chodzi?"...
[author]Aleksandra
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?


Dorozumiana w sensie dopuszczenia do pracy - poza tym musi być w formie pisemnej.
Pozostaje droga sądowa, ale to gra niewarta świeczki, chyba że masz sporo samozaparcia, determinacji i konsekwencji.
Plus minus 3 lata pod warunkiem, że znajdziesz wiarygodnych świadków, a i to palcem na wodzie pisane.
Jeśli było więcej takich "klientów", to większe szanse przekonania sądu. Ale na to bym raczej nie liczył.
Materiały w swoim komputerze można wytworzyć w dowolnym czasie, a pozawny i tak zakwestionuje i jeszcze się w to biegli wdadzą.
Jak byłaby wartość tego roszczenia?

> > Szczerze mówiąc, nie tyle chodzi mi o pieniądze, co o ukaranie tego typa. Czuję się...obrzydliwie. Nigdy nikogo nie oszukałam i bardzo nie podoba mi się uczucie bycia oszukanym:/
Wiem dokładnie co mogłabym zrobić - napisać do gazety:> Typ jest bardzo czuły na punkcie swojego wizerunku.
Bosz...nigdy nie miałam takich akcji z żadnym pracodawcą. Nawet nie wiem w co łapki wsadzić, od czego zacząć. Może po prostu zostawić sprawę prawnikowi a samej się w tym bagnie nie babrać?
Materiały mam na poczcie - wysyłałam je do sekretarki, więc jest dokładna data. Świadkowie - na pracowników raczej nie ma co liczyć. To Kielce - tu z pracą krucho.
Uehhh...
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Ale tak bardziej tematycznie to dziwię się, że zgodziłaś się "na gębę" pracować w tej firmie...

> > Każdy sądzi według własnej miary. Mogę mieć tylko żal do rodziców, że nie nauczyli że życie opiera się na oszustwie:>
Witold F.

Witold F. Magazyn
"Kontrateksty",publi
systa,dziennikarz,cz
asem urzę...

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Aaaaaa, Kielce...hmmm, jak ja lubie tamte rejony, o la la...
Na pracowników, oczywiście, nie masz co liczyć, ale miałem na myśli inne osoby, w podobnej sytuacji?

Poza tym, czy masz w ogóle jakikolwiek dowód na to - poza tymi pracownikami - że coś dla firmy wykonywałaś?
Te materiały zostały wysłane też pewnie "na gębę"? Nie ma żadnego śladu, że się tego domagali?

I właściwie to o co miałabyś występować? O pieniądze nie, więc o co? Żądanie zawarcia przyrzeczonej umowy? Zwykłej nie masz, to i przyrzeczenia też, jak się domyślam.

O co więc miałoby być to roszczenie konkretnie?


z tego wszystkiego błędów narobiłem niczym analfabeta........


Witold F. edytował(a) ten post dnia 06.03.07 o godzinie 20:55

konto usunięte

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Znałem kiedyś pewnego gentelmana który miał w zwyczaju nie płacić swoim pracownikom - gdy argumenty słowne przestały na niego działać, pewnego pięknej nocy ktoś powybijał szyby w jego samochodzie, porysował lakier i przebił wszystkie opony, a innego pięknego dnia nieznany sprawca pobił owego gentelmana....

oczywiscie jestem przeciwnikiem rozwiazań siłowych, natomiast wcale mi tego pana nie żal :)


Marcin Litwiniec edytował(a) ten post dnia 06.03.07 o godzinie 20:57
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Witold F.:Aaaaaa, Kielce...hmmm, jak ja lubie tamte rejony, o la la...
Na pracowników, oczywiście, nie masz co liczyć, ale miałem na myśli inne osoby, w podobnej sytuacji?

Poza tym, czy masz w ogóle jakikolwiek dowód na to - poza tymi pracownikami - że coś dla firmy wykonywałaś?
Te materiały zostały wysłane też pewnie "na gębę"? Nie ma żadnego śladu, że się tego domagali?

I właściwie to o co miałabyś występować? O pieniądze nie, więc o co? Żądanie zawarcia przyżeczonej umowy? Zwykłej nie masz, to i przyżeczenia też, jak się domyślam.

O co więc miałoby być to roszczenie konkretnie?


Facet mi proponuje umowę od dnia dzisiejszego na 1,5 m-ca. Ale szczerze mówiąc nie chcę już go nigdy widzieć na oczy. Chcę żeby się ze mną rozliczył za to co zrobiłam i więcej nie pojawiał mi się na drodze.
Firma zajmuje się generalnie wdrażaniem projektów unijnych. Dostałam jedną beneficjentkę ostateczną - dokładniej jej biznesplan. Korespondowałyśmy w celu uzgodnienia poprawek. Poza tym mam ankiety EFSowskie, które zleciła naszej firmie do przepisania Akademia Świętokrzyska. Firmowałam je swoim imieniem i nazwiskiem. Prezes je odesłał do Akademii i zgarnął za to dużą kasę.
Te rzeczy mam na komputerze.
Znam też kolesia, który zatrudnił się na stażu, ale uciekł po 3 dniach:>
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Marcin L.:Znałem kiedyś pewnego gentelmana który miał w zwyczaju nie płacić swoim pracownikom - gdy argumenty słowne przestały na niego działać, pewnego pięknej nocy ktoś powybijał szyby w jego samochodzie, porysował lakier i przebił wszystkie opony, a innego pięknego dnia nieznany sprawca pobił owego gentelmana....

oczywiscie jestem przeciwnikiem rozwiazań siłowych, natomiast wcale mi tego pana nie żal :)


Marcin Litwiniec edytował(a) ten post dnia 06.03.07 o godzinie 20:57


Heh:>
Aleksandra Ś.

Aleksandra Ś. Zaktualizowałam się
Kasik:>

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Przepraszam Was na jakiś czas musze odejść od kompa. Ale przeczytam wszelakie uwagi:)

konto usunięte

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Myśle, że to dobra rada: Jak Cię oszukał to nie ma co z nim interesów robic... może Cię zatrudnic teraz na umowe, żeby zatrzec slady... i powiedziec ze wszystko co zrobilas wtedy bez umowy to bylo teraz na normalnych warunkach i nigdy wczesniej u niego nie pracowalas... pozostaje droga prawna, PIP, zebranie dowodow, metod silowych nie popieram jak rowniez astraszania co mu moze grozic... choc tez takich nie zaluje...
[author]Aleksandra
Krzysztof Kroczyński

Krzysztof Kroczyński prezes Zarządu,
Orion Instruments
Polska

Temat: Kiedy pracodawca oszuka pracownika - jak się bronić?

Marcin L.:Znałem kiedyś pewnego gentelmana który miał w zwyczaju nie płacić swoim pracownikom - gdy argumenty słowne przestały na niego działać, pewnego pięknej nocy ktoś powybijał szyby w jego samochodzie, porysował lakier i przebił wszystkie opony, a innego pięknego dnia nieznany sprawca pobił owego gentelmana....

oczywiscie jestem przeciwnikiem rozwiazań siłowych, natomiast wcale mi tego pana nie żal :)


Marcin Litwiniec edytował(a) ten post dnia 06.03.07 o godzinie 20:57


A co było dalej? To znaczy na ogół taki prezes ma dość spore możliwości i mało hamulców. Czy po zidentyfikowaniu sprawcy połamano mu wszystkie kończyny, czu obudziła go wilgoć Zalewu Zegrzyńskiego i ucisk betonowych skarpetek na łydkach?



Wyślij zaproszenie do