konto usunięte

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Edyta B.:Ok. Może uściślę. Chodzi mi o to, co można zrobić dodatkowo. Bo oczywiście rozpoznanie choroby przez psychiatrę, to oczywiste, dobór odpowiednich leków, to drugie, ale znaleźć w sobie motywację do walki to inna rzecz. Leki sa skuteczne, ale na objawy typu bezsenność, rozdrażnienie, itp.
Potrzebne mi raczej informacje jak pomóc osobie chorej w "poukładaniu w głowie", że się tak wyrażę. Czy zmuszać do wychodzenia z domu i kontaktów z ludźmi, czy pozwolić na siedzenie w łóżku i tępe patrzenie w ścianę? Zmuszać do wysiłku fizycznego, spacerów, czy pozwalać na "nicnierobienie"?
Jak się zachować? Głaskac po główce, czy kopnąć w tyłek?


Kurcze ostatnio coraz czesciej mam podobne objawy.. :(
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

To zależy od przyczyn powstania depresji. Jeśli samemu się do tego nie dojdzie trzeba psychoterapeuty. Z reguły depresyjny uważa, że ma wszystkich dość i chce, by sobie poszli do diabła, z drugiej chce jednak, by go zauważano i poważnie traktowano jego chorobę. Najlepszym wydaje mi się sposobem współżycia z depresyjnym jest danie mu pewnych obowiązków i wmówienie mu, że to co robi, jest bardzo ważne dla rodziny. Jest ciężko chory więc niech to będzie nawet odkurzanie czy wynoszenie śmieci, poczuje się wtedy ważny i neizbędny dla innych. Bardzo ważna jest wiedza nt choroby. Poczytać to i owo koniecznie by chory miał pewność, że wiemy co mu jest, a nie zbywamy go machnięciem ręki. Pasje i hobby dla ciężko chorego to zbyt duże obciążenie, łatwo się zniechęci, w dodatku uzna, że swoją pasją nie jest pożyteczny i zamyka się w sobie.

Zaś nie branie leków. Oj, to bardzo kontrowersyjne czy można się bez nich obejść. Zaś różnica zdań polega na odniesieniu do różnego natężenia choroby, z jaką miało się do czynienia. Często depresja współwystępuje z innymi chorobami czy zaburzeniami psychicznymi, ona mają wiele objawów somatycznych i nie da się bez leków funkcjonować przynajmniej na początku. Psychoterapia jest tu najwłaściwszą formą leczenia, jednak zanim się wyleczy, a to trwa kilka meisięcy do kilku lat, ba, zanim się będzie mogło do psychoterapeuty dojechać, trzeba się niestety naszprycować. Depresyjnemu zwisa to, czy pogarsza mu się zdolność przyswajania informacji czy wpada w otumanienie. I bez leków nie może jasno myśleć i jest otumaniony.

Co do społecznego odbioru, niestety jest żałosny. Chodzący do psychologa to jakiś nie ten tego, chodzący do psychiatry to już wogle wariat. Ważne więc by w bliskich nie widział takich postaw. Choć bliskim może się wydawać, że depesyjny ma zaburzoną świadomość, to jednak jest wręcz przewrażliwiony na reakcje na jego chorobę.

ad xanax. Nie leczy, ale pozwala dotrzeć tam, gdzie bez xanaxu chory by nie dotarł. W pierwszym etapie wręcz niezbędny, choć naturalnie winien być szybko odstwiony, jak wszystkie benzodiazepiny. Sęk w tym, że to nie jest lek na depresję.

A w skrócie. Wiedzieć dużo o depresji, rozmawiać z chorym na ten temat, podejść do choroby tak, jak choroba na to zasługuje, bez umniejszania ani wyolbrzymiania jej znaczenia. I podkreślać przejściowość i to, że chory jest nam potrzebny.



Katarzyna Wilimowska edytował(a) ten post dnia 27.01.07 o godzinie 14:36

konto usunięte

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Edyta B.:
Dorota F.:depresja jest chorobą - leczoną farmakologicznie - nie ulubiona muzyką, czy piwem...


Czy same "prochy " są lekiem? Co zrobić, zeby nie okazało się po jakimś czasie, że człowiek nie potrafi funkcjonowac samodzielnie, musi miec zawsze coś co podniesie mu poziom serotoniny. Jak znależć hormon szczęścia wewnątrz, bez pomocy farmakologii? To jest właśnie sęk. <br/><br/><br/>Edyta B. edytował(a) ten post dnia 27.01.07 o godzinie 14:19


Jeśli depresja jest zdiagnozowana - to bez pomocy farmakologii nie uda się z niej wyjść bez szwanku. Terapeuta też jest potrzebny. Móiwe o osobach, które chcą z tego wyjśc. Istnieje bowiem grupa, której nie zalezy na tym, sama znam. Prozac nie ma na celu uleczania świata, tylko złagodzenie objawów u danej osoby. Pomoc.
To najważniejsze. Samemu sobie w tej chorobie się nie pomoże.
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Kasiu, dzieki. Zgadzam się z Tobą,że wiedza nt. choroby to spora część sukcesu. Wiem to z doświadczenia. Sama choruję na astmę i wiedza, jaką się "naszpikowałam" pomaga mi w takim samym stoniu jak leki. Wiem czego unikać, jak "to" działa i w tej chwili leki stosuję w minimalnych dawkach jakie są niezbędne.
Tylko, ze czy moja wiedza na temat choroby, na którą to nie ja choruję jest w stanie pomóc choremu?
Dorotko! Zdaję sobie sprawę z tego,że samemu depresji się nie pokona, ale o to jak pomóc właśnie mi chodzi. Opieka lekarza to jedno, a codzienne życie to drugie.
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Wojciech N.:chyba najlepszy sposób to zluzować i iśc na pivo :)



to sposób na przejściowego doła a nie derechę;

Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Edyta B.:
Tylko, ze czy moja wiedza na temat choroby, na którą to nie ja choruję jest w stanie pomóc choremu?


Jest, bo czuje prawdziwą bliskość. Nie będzie czuł takiej bez zrozumienia, a nie będzie zrozumienia bez znajomości choroby.
Astma? uff, paskudnie. Ja miałam "tylko" agorkę, xanax brałam, a ten przepisuje psychiatra. ;) I wiem jak mnie wkurzało olewanie mojego stanu, bo przecież każdy się boi i to nic takiego. Z depresyjnymi jest podobnie, każdemu się nie chce. Tu wzruszanie ramionami boli bardziej niż nazywanie per "psychol". Może to dlatego, że mi przynajmniej tej drugiej etykietki przylepiano dużo rzadziej, jak etykietki "lenia" czy "tchórza".
Agnieszka B.

Agnieszka B. "Bycie pozytywnie
nastawionym może nie
rozwiąże
wszystkic...

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Edyta B.:Kasiu, dzieki. Zgadzam się z Tobą,że wiedza nt. choroby to spora część sukcesu. Wiem to z doświadczenia. Sama choruję na astmę i wiedza, jaką się "naszpikowałam" pomaga mi w takim samym stoniu jak leki. Wiem czego unikać, jak "to" działa i w tej chwili leki stosuję w minimalnych dawkach jakie są niezbędne.
Tylko, ze czy moja wiedza na temat choroby, na którą to nie ja choruję jest w stanie pomóc choremu?
Dorotko! Zdaję sobie sprawę z tego,że samemu depresji się nie pokona, ale o to jak pomóc właśnie mi chodzi. Opieka lekarza to jedno, a codzienne życie to drugie.


myslę, że wiedza o chorobie dot. strony fizycznej to kompletnie inna bajka, człowiek cierpiący na depresję jest tak zobojętniały na wszelkie bodźce zewnętrzne zarówno fizyczne jak i psychiczne, że czytanki o depresjach niewielkie wrażenie na nim zrobią, i sądzę, że nie zmotywują go do działania przeciw chorobie..... w najlepszym wypadku przytaknie, ze to wszystko prawda, może nawet zaneguje i z powrotem wróci do patrzenia w sufit ......

taka świadomość zaczyna być istotna kiedy zaczyna wychodzić na prostą, a nie w samym centrum depresyjnego cyklonu...

niezmiernie trudną sprawą jest pomóc takiemu człowiekowi, trudno, ponieważ niewiadomo jak do niego dotrzeć, czasami jest to ułamek sekundy, w którym otępiałe spojrzenie wysyła iskrę zainteresowania, przebłysk normalności zycia...... i często jest to zupełnie cos innego niż hobby..... to poszukiwanie sposobu metoda prób i błędów, ale droga z pewnością uwieńczona sukcesem.....

szalenie istotną rolę gra tu drugi człowiek, a przede wszystkim jego cierpliwość, ale ani nie głaskanie po głowce, ani nie kopnięcie, po prostu bycie, czasami milczenie, a czasami fantazjowanie o przyszłości, ale tych kolorowych stronach przyszłości........

może pomysł wydaje sie od czapy, ale tak sobie pomyslałam, że możnaby byo spróbowac muzykoterapii, przecież nic nie działa tak kojąco na duszę, psychikę, strgane nerwy jak odgłosy natury, błogiego spokoju, szelest liści, potoków, śpiew ptaków .......


serdecznie pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Kolezanki i koledzy,

ja w zupelnosci sie zgadzam, ze osobie z depresja nalezy pomoc. Osobiscie, mialem jednak do czynienia z osoba, ktora na depresje z lekami paranoidalnymi cierpiala od kilku lat. I dotknelo i mnie to bardzo mocno- niestety byla to relacja bardziej prywatna. Odpowiedzcie sobie zatem najpierw na pytanie, czy jestescie wystarczjaco silni, zeby wspierac kogos innego. Jezeli nie, uwazajcie najpierw na samych siebie.

Pozdrawiam,
Luk.
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Agnieszko, oczywiście mowa o uświadomieniu osób z najbliższego otoczenia, a nie o czytanka dla samego chorego. Też myslę,że to byłby pomysł najgorszy z możliwych.
O to "być" właśnie chodzi. Jak być, ale niezbyt nachalnie, jak być, ale nie wyręczać , jak być i pomóc, a nie ułatwiać pozostawania w tym stanie. Strasznie to jest trudne.
Kasiu, Xanax, Seronil, fajnie, pięknie, ale to dla tych co to chwilowo nie radzą sobie z życiem, po traumatycznych przezyciach,mają jakies trudności adaptacyjne w nowym dla nich stanie, miejscu, sytuacji, "chwilowo" w depresji.... Wiem, wiem...
Katarzyna K.

Katarzyna K. sprzęt a nie

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Chwilowo nie radzą sobie lub potrzebują kopa żeby zacząć się leczyć. Sama regularność leczenia wymaga od chorego siły żeby dotrzeć na terapię, żeby się otworzyć. Potem tak silne leki jak xanax nie będą potrzebne. Seronil ( i inne fluoksetyny) to zupełnie inna bajka, bo xanax jest wybitnie uspokajający, zaś seronil aktywizujący, pierwszy silnie uzależnia, drugi może być brany przed długi czas. W takiej sytuacji seronil jest jaknajbardziej wskazany jako towarzysz długiej terapii, xanax zaś wyłącznie po to, by ruszyć z miejsca.
Mariusz Cybulski

Mariusz Cybulski Lekarz Medycyny,
SZPITAL
REHABILITACYJNY

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Farmakoterapia, psycholog , terapia.... polecam terapie skojarzoną akupunktury i doświadczonego psychologa aby dotrzec do sedna problemu. Leki jakie by nie były uzależniaja choc czasem są konieczne. Polecam Popełniony przeze mnie tekst na temat leczenia nerwicy depresyjnej w nr 5/2005 ZWIERCIADŁA MEDYCYNY na temat skojarzenia terapii opartej na refleksoterapii takiej jak akupunktura i pomocy psychologa . Tak kaształtują się moje doświadczenia ... i zawodowe i prywatne obserwacje na przestrzeni wielu lat... Pozdrawiam Edytę za mądre wypowiedzi . Mariusz Cybulski GL.pl
Magdalena Maciejewska

Magdalena Maciejewska Pedagog specjalny

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Witam!
Mam takie doświadczenie,jezeli chodzi o najbliższą osobę,syna w wieku 16 lat.Co zrobilam?Byłam przy Nim.Zaczęłam od odbudowania w Nim Jego zachwianego poczucia wartości(przy depresji,bardzo często to jest główna przyczyna)Pokazywałam mu,w czym jest dobry i gdzie odnosi sukcesy.Zastosowałam wzmacnianie pozytywne.Spojrzałam na Niego szeroko,na wszystkich płaszczyznach Jego życia.Wskazywałam sukcesy i te maleńkie i te duże.Wkurzyłam się,bo próbowałam poszukać mu psychologa,ale jak człowiek nie ma kasy,to nie jest to takie proste,wszędzie kolejki i terminy,a tu trzeba było działać i wtedy postanowiłam,że sama musze o Niego zawalczyć.Jedyne,co mi sie powiodło,po lini specjalisty,to wizyta u psychiatry,który rozpoznał stan depresyjny.I wtedy postanowiłam,że nie pozwolę,by doszło do sytuacji,przepraszam,zabrzmi to brutalnie,iż będę Go odcinała z gałęzi. Spędzałam z Nim dużo czasu,włączyłam do tego najblizszą rodzinę i tak dzień,po dniu,drążyłam jak woda skałę,to moje dziecię tymi pozytywami,ze w końcu podniósł się.Były chwile trudne i miałam wrażenie,ze juz nie dam rady,ale upór maniaka i chęć walki o moje dziecko przełożyło się na zwycięstwo.Dzisiaj ten młody czlowiek ma swoje cele.Bo właśnie o to chodzi,trzeba tak pokierować taką osobą,by zobaczyła swoją wartość i dała się wrzucić w jakiś cel.Absolutnie wskazana jest cierpliwość i oddziaływnie długofalowe.Nic się nie zrobi krzykiem i gadaniem,no wstań i rusz się.Tutaj potrzeba całej strategi i wielkiego wsparcia.Połowa sukcesu,to dać tej osobie poczuć"Nie Jesteś sam.Jestem przy Tobie i pomogę Tobie przez to przejść"
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Magdalena M.:Witam!
Mam takie doświadczenie,jezeli chodzi o najbliższą osobę,syna w wieku 16 lat.Co zrobilam?Byłam przy Nim.Zaczęłam od odbudowania w Nim Jego zachwianego poczucia wartości(przy depresji,bardzo często to jest główna przyczyna)Pokazywałam mu,w czym jest dobry i gdzie odnosi sukcesy.Zastosowałam wzmacnianie pozytywne.Spojrzałam na Niego szeroko,na wszystkich płaszczyznach Jego życia.Wskazywałam sukcesy i te maleńkie i te duże.Wkurzyłam się,bo próbowałam poszukać mu psychologa,ale jak człowiek nie ma kasy,to nie jest to takie proste,wszędzie kolejki i terminy,a tu trzeba było działać i wtedy postanowiłam,że sama musze o Niego zawalczyć.Jedyne,co mi sie powiodło,po lini specjalisty,to wizyta u psychiatry,który rozpoznał stan depresyjny.I wtedy postanowiłam,że nie pozwolę,by doszło do sytuacji,przepraszam,zabrzmi to brutalnie,iż będę Go odcinała z gałęzi. Spędzałam z Nim dużo czasu,włączyłam do tego najblizszą rodzinę i tak dzień,po dniu,drążyłam jak woda skałę,to moje dziecię tymi pozytywami,ze w końcu podniósł się.Były chwile trudne i miałam wrażenie,ze juz nie dam rady,ale upór maniaka i chęć walki o moje dziecko przełożyło się na zwycięstwo.Dzisiaj ten młody czlowiek ma swoje cele.Bo właśnie o to chodzi,trzeba tak pokierować taką osobą,by zobaczyła swoją wartość i dała się wrzucić w jakiś cel.Absolutnie wskazana jest cierpliwość i oddziaływnie długofalowe.Nic się nie zrobi krzykiem i gadaniem,no wstań i rusz się.Tutaj potrzeba całej strategi i wielkiego wsparcia.Połowa sukcesu,to dać tej osobie poczuć"Nie Jesteś sam.Jestem przy Tobie i pomogę Tobie przez to przejść"


Duza odwaga. Podziwiam i pozdrawiam. Dziękuję za wypowiedź
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

MARIUSZ C.:Farmakoterapia, psycholog , terapia.... polecam terapie skojarzoną akupunktury i doświadczonego psychologa aby dotrzec do sedna problemu. Leki jakie by nie były uzależniaja choc czasem są konieczne. Polecam Popełniony przeze mnie tekst na temat leczenia nerwicy depresyjnej w nr 5/2005 ZWIERCIADŁA MEDYCYNY na temat skojarzenia terapii opartej na refleksoterapii takiej jak akupunktura i pomocy psychologa . Tak kaształtują się moje doświadczenia ... i zawodowe i prywatne obserwacje na przestrzeni wielu lat... Pozdrawiam Edytę za mądre wypowiedzi . Mariusz Cybulski GL.pl



Dziękuję, poczytam :-)
Kaja Z.

Kaja Z. HR Manager, Hispano
- Suiza Polska

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Witam Wszystkich,

Niestety nie ma jednego skutecznego środka dla wszystkich.
Oczywiście diagnoza zarówno lekarza psychiatry jak i psychologa jest absolutnie konieczna, odpowiednie leki i terapia też, ale...

Rozumiem, że chodzi o to jak się zachowywać wobec osoby która choruje. Tu też nie ma zlotego środka. Nie ryzykowałabym ani skrajnego kopania w tyłek ani skrajnego głaskania po głowie. Warto zachowywać umia i przede wszystkim wiedzeć czego chce osoba która choruje.

Wiedza o chorobie tez pomaga, ale proszę jej nie stawiać na samym przedzie. Najpierw sam człowiek, który choruje a później teorie i klasyfikacje.

Jest też jedno dość ciekawe rozwiązanie, ale wymagające faktycznie zaangażowania. Ktoś kto chce pomagać osobie z depresją sam może udac się do psychologa i zapytać co może zrobić. Ale... Nie na zasadzie "co ja mogę zrobić, bo moja znajoma ma depresję i zachowuje się tak, że..." i tu pada bardzo dokładny opis kłopotów koleżanki, tylko tak aby dowiedzieć się czegoś o sobie co może być pomocne w tej sytuacji - paradoksalnie obydwu stronom.

Oj troszkę chyba to zawiłe, ale jak coś zapraszam na priv.

pozdrawiam wszystkich :)

PS. Nie dajmy się dołkom i depresjom, wieosna kiedyś jednak wróci :)
Mariusz Cybulski

Mariusz Cybulski Lekarz Medycyny,
SZPITAL
REHABILITACYJNY

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

P. Edyto - nr archiwalne można zamówic na stronach wydawcy http://chinmed.com w Krakowie . Poza tym do dostania w Salonach EMPIK-u (bieżące numery kwartalnika) . Artykuł wspomniany zawiera esencję wiedzy potrzebnej akupunkturzyście z punktu widzenia pojęc psychologicznych TCM. Specyficzne ale ... czasem bardziej rozsądne niz benzodiazepiny gdy człowiek ma problem ze sobą a inni z nim też maja problem.Serdecznie pozdrawiam Mariusz Cybulski GL.pl
Krystyna Pietrasińska

Krystyna Pietrasińska Kursy, konsulting,
coaching, "Podróżuj
z Coachem"

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...



Czy same "prochy " są lekiem? Co zrobić, zeby nie okazało się po jakimś czasie, że człowiek nie potrafi funkcjonowac samodzielnie, musi miec zawsze coś co podniesie mu poziom serotoniny. Jak znależć hormon szczęścia wewnątrz, bez pomocy farmakologii? To jest właśnie sęk. <br/><br/><br/>Edyta B. edytował(a) ten post dnia 27.01.07 o godzinie 14:19

Edyto
wspierająco polecam krople Bacha. Można sprowadzić z Anglii, lub kupić w Polsce. To specyfiki homeopatyczne. Stosuje się je dla zmiany stanu wewnętrznego i rozblokowania przyczyn wewnętrznych takich problemów min. jak wypalenie, lęki, depresje, przewlekłe schorzenia, z którymi człowiek się zżył.

Depresja to też zmieniona chemia i energetyka organizmu. Wymaga wielorakich działań aby się wydobyć.

Jeśli potrzebne będzie więcej konkretnych informacji proszę o kontakt na priv.
Pozdrawiam
Krystyna
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Nie wątpię ,że potrzeba wielorakich działań. Rzecz w tym jakich?
Edyta B.

Edyta B. przed nowymi
wyzwaniami :-)

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

Może jeszcze znajda się osoby chętne, by podzielić się jakimiś swoimi doświadczeniami w tym temacie?

konto usunięte

Temat: Depresja- podstępny niszczyciel...

W walce z depresją przydaje się pomoc drugiej osoby, jak również znalezienie sobie jakiegoś celu i dążenie do niego.

Następna dyskusja:

Depresja Pracowników IT.




Wyślij zaproszenie do