J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Jak nie dac się wykorzystac przy negocjacji o prace na bezplatnie wykonanym masazu pokazowym?

Czy zadarzyło wam się juz kiedys albo wielokrotnie ze potencjalny pracodawca kazła sobie wykonac masaz próbny przed przyjeciem do pracy , poprosił tez o kserokopie dyplomów sprawiał wrażenie ze jest zainteresowany a potem poparu dnaich bez podania powodu nagle sie rozmyslił?

o to ak sie zabezpieczed taka sytaucją naprzyszłośc!!!!!!



Szanowni Państwo

W odpowiedzi na Państwa propozycję by się spotkac i porozmawiac

nad przyjęciem przez Państwa mojej oferty Pracy jako Masażystki/ Masażysty , oraz bym wykonała jeżeli się zgodzę małą próbkę masażu, proponuje ze względu na całościowy i bioenergetyczny charakter moich masaży oraz na ich duża rynkowa wartośc,

proponuje Państwu wykonanie 1 całościowego masażu ............... na następujących warunkach (respektujących zasadę k..c równoważności świadczonych przez obie strony świadczeń w umowie oraz równorzędności traktowania obu stron podczas jej zawierania )

1. wykonanie próbki masażu nie przesadza o zobowiązaniu firmy przyjmującej ofertę do obowiązkowości jej przyjęcia

2. Obie strony będą traktowac wykonany masaż jako bezpłatny pokaz masażu w przypadku przyjęcia złożonej oferty pracy

3. Firma przyjmująca ofertę w razie odrzucenia oferty na podstawie dowolnie przyjętych własnych kryteriów mimo wykonania masażu pokazowego zgodnie z zasadami profesjonalnymi i perfekcji jego wykonania zobowiązana jest do zapłacenia za jeden wykonany masaż dla wskazanego pracownika firmy zgodnie z jego ceną rynkowa 200 zł

( słownie dwieście złotych).

Ze względu na wartośc wysiłku i wysokiej ceny rynkowej oferowanego masażu rezygnacja z tego warunku z mojej strony w dalszych negocjacjach nie wchodzi w grę- ewentualnej negocjacji może podlegac jedynie kwestia promocyjne zmniejszenie ceny masażu pokazowego.









© Projekt umowy przedwstępnej - Stowarzyszenie Obrony Praw Obywatela i Konsumenta KARTA2010 http://karta99prawaobywatela.blogspot.com
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Może to offtopic, ale...
Poproszono mnie o pokaz masażu i rozmowę podczas pobytu w Stanach Zjednoczonych. Rezultat?

Współpraca, propozycja pracy na przyszłość, kontynuacja nauki na zasadach indywidualnego toku nauczania w zamian za wymianę doświadczeń zawodowych.

W dalszej konsekwencji: zmiana postrzegania zawodu, rozwój, pasje życia, itd.

Czy mam jeszcze dalej wyliczać, czy opłacało się wykonać bezpłatny pokaz i poprowadzić bezpłatną do niczego nie zobowiązująca prelekcję?

... :)
Ewa Kilian

Ewa Kilian Symbiosis Centrum
Dermatologii

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Ciekawy temat

Mi się zdarzyło kilka lat temu, jak poszukiwałam pracy w zawodzie, trafiłam do przychodni "wielospecjalistycznej" w Poznaniu na ul. Słowackiego, w której to owo przyjmował Pan ortopeda. W ramach rozmowy kwalifikacyjnej zażyczył sobie sprawdzenia moich umiejętności i kazał wyamsować kręgosłup i pośladki. Na szczęśćie moja św. pamięci ówczas żyjąca mama przestrzegła mnie przed zatrudnieniem u takich specjalistów.

Nie mnie jednak jest to istniejący, nie wątpliwie drażniący temat o którym warto rozmawiać
Pozdrawiam i z poważaniem dla założyciela
Ewa Kilian
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Warto rozmawiać, warto.
Zwłaszcza w sytuacji ofert pracy na etacie masażystów/masażystki jak następuje:

1. Prezencja.
2. Dobry kontakt z klientem.
3. Dyspozycyjność.
4. Znajomość języków.
5.
6.
7.

i gdzieś na dole hasło:
Doświadczenie i kwalifikacje mile widziane :)

Ale tak poważnie, to po paru zdaniach chyba można sie zorientować jakie są zamiary lub też "preferencje " pracodawców.

Z tego co jednak słyszę, np od młodych adeptów sztuki masażu, to pokaz umiejętności jest coraz częstszym punktem rozmów kwalifikacyjnych.
Może nie w pierwszym przesiewie, ale jednak.
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

jeden wykonany masaż dla wskazanego pracownika firmy zgodnie z
Tak przy okazji, jakiego masażu jest ustalona cena rynkowa 200 zł :)
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Piotr Szczotka:
jeden wykonany masaż dla wskazanego pracownika firmy zgodnie z
Tak przy okazji, jakiego masażu jest ustalona cena rynkowa 200 zł :)

Sprawa udzielanej przeze mnie społecznie porady prawnej po korespondencji w tej sprawie po moich wpisach na tym forum dotyczyła konkretnej faktycznej sytuacji która wydarzyła się półtora miesiąca temu w Warszawie.

Sprawa dotyczyła masażu Ajurwedyjskiego Abhyanga, którego cena rynkowa w Warszawie wynosi faktycznie 200-320 zł za masaż całościowy.

Jak Piotrze zapewne pamiętasz o tym że niedawno podjąłem się tu na forum dyskusji o możliwości zastosowania teorii bioelektroniki prof Sedlaka do wyjaśnienia zjawisk fizycznych oraz fizjologicznych zachodzących podczas masażu.

Wówczas otrzymałem list od jednej z osób wypowiadających się na tamtym forum , że cho opisany przeze mnie model bioelektroniki w pierwszym czytaniu wydawał się trudny do zrozumienia bez znajomości wszystkich użytych poję naukowych( elektroniki i fizyki kwantowej) , jednak że faktycznie po kilkakrotnym jego uważnym przeczytaniu faktycznie doskonale opisuje to co się dzieje przy wykonywaniu masażu ajurwedyjskiego ( bazuje on na tych samych punktach co akupresura i akupunktura chińska).

W odpowiedzi zaproponowałem współpracę oraz na początek barterowe wykonie sobie nawzajem naszych masaży ,po to by pokazal jak działa opisany przeze mnie masaż.

Jego cena rynkowa również wynosi ok 200-240 zł ( za 1,5-2 godz krócej nie ma sensu go wykonywa - taką cenę stosuje i nie zmieniam od 2005 roku w Polsce a w Warszawie ja wykonuje go za 150zł/godzinę, i dodam ze wykonałem od tego czasu tysiące masaży moje metody - (często ze spektakularnymi efektami "leczniczymi i przeciwbólowymi") po moim wykładzie o mojej metodzie na targach medycyny naturalnej w Katowicach ( wygłaszałem go w zastępstwie dr. n.med Wiesławy Stopińskiej z która współpracuje 15 lat) oraz jak ukazały się w "Szamanie"artykuły o mnie i moje o mojej metodzie w 2006 r w Miesięczniku "Szaman"
Obrazek


Obrazek
)


Zaproponowałem wiec półtora godzinny masaż mojej metody za masaż ajurwedyjski.

To tyle Piotrze na Twoje pytanie który masaż ma taką cenę rynkowa.
Oba te masaże taka właśnie maja cenę rynkowa - i ona całkiem jest zasadna.
http://www.dotykspa.pl/index/com_content/view/33/48/ma...

Pewien chiński lekarz ustosunkowując sie do różnicy miedzy istota masażu chińskiego , a europejskim "masażem klasycznym" określił to dośc lapidarnie ale i dosadnie:
"ciało ludzkie to coś więcej niż ciasto do rozwałkowania":Jerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 08.08.10 o godzinie 16:21
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Jerzy Czerny:
Piotr Szczotka:
jeden wykonany masaż dla wskazanego pracownika firmy zgodnie z
Tak przy okazji, jakiego masażu jest ustalona cena rynkowa 200 zł :)


Jerzy moje pytanie było proste, jaki masaż? I tyle. Proste pytanie :)
Znam ceny Warszawskie w Spa i w gabinetach. Są znaczne różnice.
Ceny nie robią na mnie żadnego wrażenia, tym bardziej jeśli zabiegi nie trafiają "pod strzechy" :)
Sprawa dotyczyła masażu Ajurwedyjskiego Abhyanga, którego cena rynkowa w Warszawie wynosi faktycznie 200-320 zł za masaż całościowy.
Pewien chiński lekarz ustosunkowując sie do różnicy miedzy istota masażu chińskiego , a europejskim "masażem klasycznym" określił to dośc lapidarnie ale i dosadnie:
"ciało ludzkie to coś więcej niż ciasto do rozwałkowania":Jerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 08.08.10 o godzinie 16:21

Lapidarnie można rzec, iż ten wspomniany chiński lekarz nie ma pojęcia o europejskim masażu klasycznym. No może sprzed kilku dekad.

Swoją drogą byłem kiedyś na klasycznym masażu chińskim, nie mogłem się pozbierać kilka dni ;)

Ale to pewnie przypadek i wspominana przez ciebie nie raz "wyższość myśli wschodniej nad zachodnią".

No cóż biznesu można się uczyć. Na całego.
pozdrawiam.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Pewien chiński lekarz ustosunkowując sie do różnicy miedzy istota masażu chińskiego , a europejskim "masażem klasycznym" określił to dośc lapidarnie ale i dosadnie:
"ciało ludzkie to coś więcej niż ciasto do rozwałkowania":

Lapidarnie można rzec, iż ten wspomniany chiński lekarz nie ma pojęcia o europejskim masażu klasycznym. No może sprzed kilku dekad.

Swoją drogą byłem kiedyś na klasycznym masażu chińskim, nie mogłem się pozbierać kilka dni ;)

Ale to pewnie przypadek i wspominana przez ciebie nie raz "wyższość myśli wschodniej nad zachodnią".

No cóż biznesu można się uczyć. Na całego.
pozdrawiam.


Szanowny Panie Piotrze,
Ja nic takiego nie na pisałem co Pan mi sugeruje ,ze niby " wszystko co chińskie to dobre a co zachodnie to mniej wartościowe"

Uważam coś zupełnie innego np. że wspolczesne Chiny zalewaja rynek europejski i polski tanią tandeta , a klasyczny masaz chinski np Tui-Na( a tym bardziej jego wersja komercyjna) czy klasyczna akupresura sa trudna do nauki, maja zawiła i przestarzała teorie i oraz że chińczycy mają inna percepcje bólu i też podzielam pana pogląd że chiński masaż nie jest często dostosowany do europejskiej percepcji bólowej oraz do zaawansowanych zastojów limfatycznych do jakich dani chińscy lekarze nie dopuszczali a które w Europie są dziś powszechne.

Natomiast uważam, że nie powinniśmy w europie lekceważyc wielotysięcznych wnikliwych obserwacji medycznych chińskich lekarzy.- Dobrze by było wiec gdyby współczesna nauka poważnie zajęła się badaniami za pomocą dostępnej aparatury diagnostycznej efektami akupunktury i akupresury - oraz stworzyła naukowy model pozwalający na uzyskiwanie znacznie lepszych jeszcze efektów niż w przednaukowej tradycyjnej Medycynie chińskiej.

Niestety obecnie medycyna zachodnia - i masaż klasyczny również - lekceważą te obserwacje dotyczące układu 'punktów bioaktywnych meridianów akupunktury

Tak zgadzam się ze masaż europejski się rozwija i cenie Pana Książki i rozważania o masażu.
Wcale też tego nie twierdziłem że się techniki masażu europejskiego nie rozwiją.

Niestety ten rozwój wg mnie jest zupełnie oderwany od rozwoju zachodniego modelu teoretycznego medycyny.

A przecież nie może byc tak że praktyka zostaje zupełnie oderwana jest od teorii, a teoria od praktyki.
Tym bardziej ze od 1967 jest stworzona przez prof Sedlaka fenomenalana i dostępna "teoria bioelektronicznego charakteru życia" niestety medycyna zupełnie nie rozwija i nie wyciąga wniosków z tego modelu.

Reasumując chciałbym jako puentę naszej dyskusji, zadedykowac Panu pouczającą blisko-wschodnią anegdotę:

Pewnego razu Prorok Mahomet przybył do pewnego Miasta by nauczac swoich nauk.
Podeszł do niego powitac go 2 mieszkańców tego miasta.
Pierwszy entuzjastycznie zawołał: "Wspaniale wielki Proroku że przybyłeś
do naszego miasta, bo jest wielu w nim mieszkańców spragnionych nauki duchowej", na co Mahomet przyznał mu racje , po czym przyszedł drugi i powiedział "wielki proroku daremny twój trud w tym mieście większośc mieszkańców ma zamknięte serca na naukę duchową" i Mahomet jemu tez odpowiedział "masz racje "!

Gdy odeszli podszedł zaskoczony uczen Mahometa: Mówiąc:
Alesz nauczycielu przyznałes obu racje mimo że obaj twierdzili cos całkowcie odmienengo i nawzajem sprzecznego!?"
Na to Mahomet odpowiedział:
"Ty też masz rację!...
Tak ich poglądy są radykalnie odmienne ale wcale w brew pozorom wcale nie są wzajemnie się wykluczającymi , lecz jedynie poglądami nie pełnymi. W każdym mieście mieszkają zarówno wrażliwe na prawdy duchowe osoby , jak i osoby zupełnie na te prawdy niewrażliwe. Nie było więc żadnego powodu by mówic żadnemu znich że nie mają racji !"Jerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 11.08.10 o godzinie 19:52
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Może wróćmy jednak do meritum sprawy. Swoją drogą dodaje pan motywy filozoficzno-religijne. No tu mozna by było długo dyskutować o podejściu do duchowości ciała w kulturze zachodniej, ciała-umysłu-ducha koncepcji zdrowia. Może jednak na innym wątku :)

Co do wschodu, jest obecnie tak samo zagubiony i zafascynowany zachodem jak zachód idealizuje obecnie "myśl" wschodnią, zwłaszcza ludzie młodzi.

Dla mnie jest rzeczą oczywistą siła myśli wschodniej, tradycja terapeutyczna Indyjska/hinduska właściwie, później chińska, japońska itd. Można się sprzeczać czy hinduska czy tybetańska była wcześniejsza :) Pytanie dotyczy jednak stopnia zaangażowania.

Jak pan poszpera w historii to zobaczy pan także freski z Sakkry z refleksoterapii w Egipcie III tyś lecie p,n.e.

Mam olbrzymi respekt do mysli wschodniej, dlatego własnie mierzią mnie wszelki płytkie zaszczepienia jej na grunt "zachodni". Proszę mi wierzyć zdaje sobie sprawy z tego olbrzymiego wkładu w medycynę, ale faktem jest iz zatrzymała się ona poniekad w miejscu.

To zachodnia myśl w tym medyczna jest obecnie rozwojowa, zwłaszcza w fizjoterapii (w tym masażu i pracy z tkankami miękkimi), rehabilitacji.

Wspominamy o promocji. Czy masaż ayurwedyjski za 200-300 zł jest na prawde bardziej skuteczny i cenniejszy, niz godzinna sesja terapeutyczna wysoce wykwalifikowanego fizjoterapeuty w temacie rehabilitacji dzieci z porażeniem lub innymi dysfunkcjami?

Oczywiście można promować co sie chce i jak sie chce. Ale warto zdać sobie sprawy, iż to sa także kwestie trendów, mody, ruchu Spa, itd.

Zna pan dobry ośrodek który za pomoca ayurwedy leczy sportowców :) za pomoca tu-iny leczy urazy na oddziałach traumatologi?

Może ślizgamy się jednak zaledwie po blichtrze tej kilkutysiącletniej kulturze?

Są przypadki gdzie wschodnia medycyna jest rewelacyjna ale też w innych przypadkach absolutnie bezradna, zachodnia podobnie. Nie ma terapii wszechstronnych, kazda ma pewne spektrum.

Czy zna pan osoby które na wysokim poziomie rehabilitują pacjentów jedynie za pomocą wspomnianej ayurwedy, masażu tajskiego, itd?

Moje fascynacje?
Jakis czas temu chciałem w Polsce zorganizować dłuzszy kurs masażu tybetańskiego, prowadziłem korespondencje. Udało mi się znależ kontakty także z terapeutami/lekarzami w Indiach (nota bene z ośrodka współpracującego z Dalai Lamą. Rozmowy mozna podsumować stwierdzeniem:

- Albo szkoła medycyny tybetańskiej w pełnym zakresie, w sumie kilkuletnia albo nic. Dlaczego?

To oczywiste, bo praktykowanie samego masażu w oderwaniu od kontekstu do niczego nie prowadzi.

Chociaż dla ciekawostki warto spróbować, nie zbadane sa ścieżki.

Na ile da sie stosować myśl dalekowschodnią w fizjoterapii a na ile stosuje się ją w Polsce to osobny temat.

Dylematem dla mnie jeśli w ogóle jest takowy, nie jest medycyna wschodnia (zresztą to często nadużywany, barbarzyński skrót myślowy) ale pytanie o głębokość myśli, stopień zaangażowania :)

Nie ma w tym więc żadnej pustej krytyki, jeśli w ogóle to konstruktywna.
Póki co można iść na weekendowy kurs jakiegokolwiek egzotycznego "koktajlu" i prowadzić praktykę, niestety w takich czasach i układach egzystujemy.

Jesli uda się komus ze swoich kontaktów powołać do zycia szkołę ( 2-3 letnią) masażu lub jeszcze lepiej fizjoterapii opartej na wschodniej myśli, zgłosze się ochoczo.

Póki co ...

Sprzedaje się ayurwedę jako luksus, w sytuacji kiedy w Indiach jest to podstawowa, dostępna medycyna.

Tyle a pro po wolnorynkowej ceny zabiegów :)

Swoją drogą mam na imię Piotr :)
Pozdrawiam serdecznie.
J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Piotr Szczotka:

Co do wschodu, jest obecnie tak samo zagubiony i zafascynowany zachodem jak zachód idealizuje obecnie "myśl" wschodnią, zwłaszcza ludzie młodzi.

Sprzedaje się ayurwedę jako luksus, w sytuacji kiedy w Indiach jest to podstawowa, dostępna medycyna.

Tyle a pro po wolnorynkowej ceny zabiegów :)

Swoją drogą mam na imię Piotr :)
Pozdrawiam serdecznie.


Myślę że nie jest to tylko kwestia mody - ale kwestia żywej kilku tysiącletniej tradycji - której ciągłościa nie możemy sie w europie pochwalic.

W ręcz przeciwnie w XVIII wieku medycyna Europejska pstawiajac na anatomie i mechanike a w XIX wieku na chemie, odcieła sie od całej strozytnej holistycznej i witalistycznej koncepcji przyrody.

Doskonale tę zgubna choc "postepowa" tendencje europejską okreslił Jerzy Grotowski mówiąc że europejska eksperymntalnosc i postepowsc kojarzy mu sie z "zaczynaniem za każdym razem na nowo" choć wg niego o wiele bardziej wartościowe jest kontynuowanie i rozijanie doświadczeń tradycji "

http://a-ajurweda.pl/index.php?option=com_content&view...Jerzy Czerny edytował(a) ten post dnia 17.08.10 o godzinie 01:26
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Witam, proszę czytać ze zrozumieniem.
1. Gdzie napisałem że to tylko kwestia mody?

"Oczywiście można promować co sie chce i jak sie chce. Ale warto zdać sobie sprawy, iż to sa także kwestie trendów, mody, ruchu Spa, itd.

Między "tylko" a "także " jest spora różnica. Poza tym rzecz o promocyjnych trendach i wycenianiu "usług":)

Historia jest niezwykle ważna, pod warunkiem, iż pozwala nam patrzeć w przyszłość.

Pozdrawiam
Piotr Szczotka

Piotr Szczotka Dyplomowany
masażysta Bodyworker

Temat: Jak nie dąc się wykorzystac przy negocjacji o prace na...

Panie Jerzy, pana wątek - jak nie dać się wykorzystać przy negocjacjach ... itd - zamienił się ponoć w swoisty lans :) Mniejsza z tym.

Proszę mnie teraz dobrze zrozumieć.

Z mojej strony dziękuje za uwagę. Zbyt ożywione, zaangażowane dyskusje są chyba nie mile widziane. Nie ma sensu rozwijać także tematów obocznych. Dziw bierze?

Jakikolwiek nietypowy temat, będzie pewnie postrzegany jako lansowanie swoich pomysłów czy opracowań.

Grupa Fizjoterapia ma 500 osób, aktywnych w dyskusji jest chyba kilkanaście. Grupa Masaż ma ponad 1500, aktywnych nie wiem ilu, ale nie dużo więcej.
Jak widzę lepiej być jedynie obserwatorem. Zbytnie zaangażowanie kole w oczy, o czym świadczą czasem emaile na prv. zwłaszcza niektórych, którym nota bene za bardzo udzielać sie w dyskusjach nie chce.
Jest masę poczty od osób które absolutnie się nie ujawniają, mają za to niezłą radochę, z jakichkolwiek, nawet literowych wpadek.

Chciało by się bardzo i tylko pozytywnie, kreatywnie dyskutować, ale jak widać większość tematów utyka w pewnym miejscu.

Co do promocji zabiegów fizjoterapeutycznych w tym i masażu, smutne jest iż na zabiegi na ciało wydaje się lekką ręką 200-300 zł, a na skuteczne, profesjonalne zabiegi finansów nie ma. Z tym fenomenem dyskutować chyba się nie da.

Ot, można stwierdzić - taki czas.
Ośmielę sie jednak twierdzić - iż taka promocja...

Dlatego też, nie warto zagłębiać się.
Jedynie jak mawiał poeta:
... róbmy swoje (...)

Pozdrawiam serdecznie, Piotr



Wyślij zaproszenie do