Temat: Czy można odzielić państwo cywilne (cywili) od polityki...

Jak definiować ten zwiazek? Ma on charakter demokratyczny czy też nie?




- Było nas wtedy 162. Gdy spotkaliśmy się z czołgami na otwartej przestrzeni, to nas zostało tylko dwóch - wspomina przeżycia z frontu wschodniego Augustyn Stolarski. Na ekranie wiekowi już ludzie opowiadają, że strzelali do innych, żeby przeżyć. To bardzo osobiste wyznania.
http://www.dziennikzachodni.pl/stronaglowna/177931,pra...
Jednym słowem czy ludnosc cywilna odpowiada w pełni za działania instytucji militarnych. W przypadku Niemiec za działania Wermachtu W przypadku Polski za zbrodnie swoich wojsk np, LWP?
Inne pytanie czy można przyjąc tłumaczenie że wykonuje tylko rozkazy? Kto daje mandat do działań militarnych armii? Kim są "rozkazodawcy"? Z czyjego nadania działąją?Romuald K. edytował(a) ten post dnia 04.09.10 o godzinie 12:25

Temat: Czy można odzielić państwo cywilne (cywili) od polityki...

Pytanie czy rozmawiamy o historii czy o czasach współczesnych?

Jeśli o czasach współczesnych to:
Kto daje mandat do działań militarnych armii? Kim są "rozkazodawcy"? Z czyjego nadania działąją?
Można powiedzieć że My - teoretycznie
Mamy cywilny nadzór nad armią (całkiem od niedawna, chyba od lat 90-tych)
Dowództwo wojskowe podlega Ministerstwo Obrony Narodowej, a tym rządzi minister. Minister wybrany z klucza partyjnego (cywil). cały rząd, razem z tym ministrem jest powoływany przez parlament - a w nim zasiadają nasi przedstawiciele.

czy można przyjąć tłumaczenie że wykonuje tylko rozkazy
Nie jestem znawcą prawa, ale moim zdaniem nie. Każdy ma prawo odmówić wykonania rozkazu w określonych prawem przypadkach.
Oczywiście, wojsko to straszna klika i nawet jeśli odmówisz wykonania rozkazu (zgodnie z prawem) i odmowa ta będzie uznana jakimś wyrokiem sądu, to niestety, Twoja kariera w wojsku jest już skończona. tam nie toleruje się ludzi którzy odmawiają wykonania rozkazów
Wiec cóż, wybór - czyste sumienie czy praca i kariera w wojsku?

Tu mamy absurdalnie humorystyczny przykład żołnierza który odmówił zgolenia brody. Sprawa trafiła aż do SN... został uniewinniony :-)

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,8299323...

A tu o wiele poważniejszy przykład żołnierskiej "niesubordynacji"
Żołnierz który postawił się szwindlom swoich przełożonych. Ciekawe jak skończy...

http://www.tvn24.pl/12690,1672117,0,1,piloci-wojskowi-...

To oczywiście w czasie pokoju, bo w czasie wojny niż już nie jest takie proste.

Temat: Czy można odzielić państwo cywilne (cywili) od polityki...

Bruno R.:

Powiedzmy że można rozwazać różne przedziały czasowe.

Jeśli o czasach współczesnych to:
Kto daje mandat do działań militarnych armii? Kim są "rozkazodawcy"? Z czyjego nadania działąją?
Można powiedzieć że My - teoretycznie
Mamy cywilny nadzór nad armią (całkiem od niedawna, chyba od lat 90-tych)
Dowództwo wojskowe podlega Ministerstwo Obrony Narodowej, a tym rządzi minister. Minister wybrany z klucza partyjnego (cywil). cały rząd, razem z tym ministrem jest powoływany przez parlament - a w nim zasiadają nasi przedstawiciele.

Właśnie w tą stronę jest takze ten temat. np. Kto i komu na jakich podstawach znajduje wrogów? Jak buduje sie ta nić i związana z tym odpowiedzialność.

Wydaje sie ze w swiecie spętanym przez sojusze i układy wojskowe bliżej do odpowiedzialnosci grupowej. Czy więc naród szczyczący sie demokracją nie powien odpowiadać równo, głowami wszystkich swoich obywateli jeśli wybrał władze, które zaplątały sie na skutek rozmaitych decyzji w konflikt militarny?

Pytam bo mnie uczono że w ustroju demokratycznym nie może być mowy o militarnej ofensywnej inicjatywie władzy pochodzącej z demokratycznego wyboru. A to z racji tego, że terytorialnie każdy mandat demokratyczny działa jedynie na terenach administracyjnie obejmujących okregi zamieszkujące przez wyborców. Wysyłanie żolnierzy dlatego jest pogwałceniem tego demokratycznego wyboru. Czyli mandat premiera nie ma zadnej mocy decyzyjnej poza RP. Prawnie to jest spójne i logiczne jak sie wydaje. Tylko czy prezydent i premier chodzili do innych szkół? Zakładam że tak musiało być. A może konczyli szkolenia polityczne zamiast uczyc sie myslec samodzielnie by móc wyciągać wnioski.Romuald K. edytował(a) ten post dnia 04.09.10 o godzinie 23:02

Temat: Czy można odzielić państwo cywilne (cywili) od polityki...

1. W prawie międzynarodowym inaczej traktuje się zabijanie żołnierzy a inaczej cywilów
2. Prawo międzynarodowe stara się nie stosować odpowiedzialności zbiorowej a ustalać indywidualną winę

Temat: Czy można odzielić państwo cywilne (cywili) od polityki...

Robert Suski:
1. W prawie międzynarodowym inaczej traktuje się zabijanie żołnierzy a inaczej cywilów

Hmm... a czy prawo miedzynarodowe zająknęło sie kiedyś o umocowaniu demokratycznym decyzji dot. ofensywnych akcji bojowych poza krajem gdzie odbywaja sie demokratyczne wybory?
Innymi słowy czy taki rząd premier i minister działa jeszcze legalnie i na podstawie mandatu demokratycznego. Czy mozna mowic w tym przypadku już mówić o załamaniu sie demokracji we władzach takiego kraju? Według nie tak. I mamy z tym do czynienia obecnie. Czy prawo tu mówi co innego nie wiem.

2. Prawo międzynarodowe stara się nie stosować odpowiedzialności zbiorowej a ustalać indywidualną winę

w jaki sposób? Czy na podstawie tego kto wydał decyzje (rozkaz) czy oskarzajac indywidualnie tego kto swymi głosami posadził go na urzędzie?Romuald K. edytował(a) ten post dnia 05.09.10 o godzinie 14:46