Temat: Bóg urojony
Darek Zielinski:
TO CO DAWKINS OPISUJE JEST W PEWNYM STOPNIU PRAWDA.
„Bóg urojony” to książka brytyjskiego biologa Richarda Dawkinsa. Dawkins zgadza się ze stwierdzeniem Roberta Pirsiga, że „jeżeli jedna osoba ma jakieś urojenia, nazywamy to szaleństwem. Jeżeli wiele osób cierpi na to samo urojenie, nazywamy to religią.” Richard Dawkins tak scharakteryzował boga Jahwe ze Starego Testamentu:
„Najstarszą z trzech religii Abrahama jest judaizm, który pierwotnie był lokalnym plemiennym kultem wyjątkowo antypatycznego bóstwa cierpiącego na chorobliwą wręcz obsesję na tle restrykcji seksualnych. Ten otoczony smrodem palonego mięsa zwierząt ofiarnych Bóg był przeświadczony o własnej wyższości nad rywalizującymi z nim innymi bogami, podobnie jak o wyjątkowości wybranego przez siebie plemienia pustynnych nomadów. [...] Bóg Starego Testamentu to chyba jeden z najmniej sympatycznych bohaterów literackich: zawistny ( i dumny z tego ), małostkowy i niesprawiedliwy typ, z manią na punkcie kontrolowania innych i niezdolny do wybaczania, mściwy i żądny krwi zwolennik czystek etnicznych, mizogin, homofob i rasista, dzieciobójca o skłonnościach ludobójczych ( oraz morderca własnych dzieci przy okazji ), nieznośny megaloman, kapryśny i złośliwy tyran. Thomas Jefferson miał podobne odczucia, gdy napisał: Bóg Mojżesza to istota o strasznym charakterze - okrutna, mściwa, kapryśna i niesprawiedliwa.”
„My, ludzie Zachodu jesteśmy spadkobiercami całkowicie odmiennego pojmowania świata. Na skutek utraty łączności z Tao, cywilizacja Zachodu wybrała zupełnie inną ścieżkę rozwoju. Skoncentrowała się wyłącznie na ego i na bogu ego – monoteistycznym ideale. Monoteizm rzutuje dogłębnie patologiczny wzór osobowości na swój ideał Boga – paranoiczne, zaborcze, opętane żądzą władzy męskie ego. Takiego Boga z pewnością nie chcielibyśmy zaprosić na swoją imprezę. Co ciekawe, ów zachodni ideał bóstwa nie posiada żadnego związku z kobietą w jakimkolwiek punkcie swego teologicznego mitu. W starożytnym Babilonie, bóg Anu przedstawiany był wraz ze swą partnerką, boginią Innaną. Religia grecka przypisywała Zeusowi żonę, wiele kochanek i córek. Tego rodzaju boskie pary są czymś normalnym w dziejach religii. Jedynie bóg cywilizacji zachodniej nie posiada matki, siostry, partnerki ani córki.” – trafnie zauważa Terence McKenna w swojej książce „Pokarm Bogów. Radykalna historia roślin, narkotyków i ewolucji człowieka”.