Ania C.

Ania C. rysownik - hobbysta

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Witam Was,
przejrzałam forum, odnalazłam wątek o braku satysfakcji z pracy i doszłam do wniosku, że opisany tam problem przypomina troszkę moją sytuację, ale w 100% nie jest to to tamo.

W maju 2008 roku znalazłam pracę. Jak to zwykle bywa, po pewnym czasie "powychodziły" różne minusy tego miejsca, z których wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, a które na dłuższą metę okazały się dla mnie nie do zniesienia. Postanowiłam zmienić pracę, ponieważ panujący tam stres ogromnie mnie przytłacza i męczy. Problem jest w tym, że nie wiem, gdzie szukać mojego miejsca, ponieważ od wielu lat zmagam się z chorobliwym lękiem, że nie dam sobie rady. Zawsze nieźle się uczyłam, mam bardzo dobrych rodziców, zawsze mnie wspierali, nigdy nie próbowali moim kosztem realizować jakichś swoich niespełnionych ambicji... A jednak nigdy nie miałam zaufania do siebie i we własne siły. Ten lęk przeniósł się również na kwestię życia zawodowego.

Nie udało mi się jak dotąd zmienić pracy. Boję się mieć marzenia i wyznaczać sobie cele, bo obawiam się może nie tyle kolejnych rozczarowań, ale tego, że moje marzenie może się zamienić w koszmar, z którego nie będzie odwrotu. Nie mam zaufania do własnej intuicji.

Rodzina stara się mnie pocieszać, że "może coś się nadarzy", że "może trzeba trochę poczekać". A ja dobrze wiem, że nie ma co czekać na gwiazdkę z nieba, bo ten męczący stan już za długo trwa i jeśli sama czegoś nie zrobię, to nic się nie zmieni.

Byłam kiedyś u doradcy zawodowego celem określenia predyspozycji zawodowych, robiłam mnóstwo podobnych testów internecie. Nic mi to nie pomogło. Jak byłam troszkę młodsza, to mawiałam, że chcę być jak Boris Vallejo :), ale do Borisa sporo mi brakuje.

Życie przelatuje obok mnie i sama jestem temu winna. Nie umiem sobie jednak sama pomóc. Próbowałam kiedyś pracować z afirmacjami, bo wierze w potęgę podświadomości, niestety też nic z tego nie wynikło. Tylko dużo moich lęków się ziściło.
Za dwa dni wracam po urlopie znowu do tej pracy. I znowu się zacznie to samo.....

konto usunięte

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

W takim razie potraktuj wyznaczenie sobie celów i swoje marzenia trochę jak zabawę. Każdego dnia abyśmy nie "oszaleli" musimy mieć trochę "zabawy" ( dla kazdego jest ona rożna ). Dla ciebie moze ta zabawa miec formę własnie wyznaczania sobie celów i marzeń.
Najpierw sie tym pobaw a potem ...sama zobaczysz jak bedzie.
Przede wszystkim obserwuj siebie jak sie z tym czujesz po jakims czasie, czy moze mozna te zabawe powili zamieniać w cos bardziej powaznego.

Nic na siłę - uśmiech i zabawa :)

B

konto usunięte

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Ania C.:
Witam Was,
przejrzałam forum, odnalazłam wątek o braku satysfakcji z pracy i doszłam do wniosku, że opisany tam problem przypomina troszkę moją sytuację, ale w 100% nie jest to to tamo.

W maju 2008 roku znalazłam pracę. Jak to zwykle bywa, po pewnym czasie "powychodziły" różne minusy tego miejsca, z których wcześniej nie zdawałam sobie sprawy, a które na dłuższą metę okazały się dla mnie nie do zniesienia. Postanowiłam zmienić pracę, ponieważ panujący tam stres ogromnie mnie przytłacza i męczy.

Masz więc od czego uciec. A ku czemu chcesz iść?
Problem jest w tym, że nie wiem, gdzie szukać mojego miejsca, ponieważ od wielu lat zmagam się z chorobliwym lękiem, że nie dam sobie rady.

Myślę, że niewiedza gdzie szukać miejsca i lęk to dwa różne tematy. Najpierw się dowiedz co chcesz robić - to podstawa. Potem sprawdź czy lęk w danym kontekście nadal się pojawia i czy pojawia się on w związku z nową pracą, czy raczej z jakimiś bardziej szczegółowymi sprawami związanymi z tą pracą (np. kontakty z ludźmi).
Zawsze nieźle się uczyłam, mam bardzo dobrych rodziców, zawsze mnie wspierali, nigdy nie próbowali moim kosztem realizować jakichś swoich niespełnionych ambicji... A jednak nigdy nie miałam zaufania
do siebie i we własne siły. Ten lęk przeniósł się również na kwestię życia zawodowego.

Bociany są bardzo troskliwymi rodzicami, przychodzi jednak czas, żeby młody bocian przestał korzystać z opiekuńczego skrzydła rodzica i zaczął sam fruwać - pod jego czujnym okiem. W tym celu musi on pokonać lęk przed tym, żeby samemu wznieść się w powietrze. Od tego zależy ich przyszłość i to czy przetrwają :) Jak się domyślasz z ludźmi jest czasem podobnie.

Nie udało mi się jak dotąd zmienić pracy. Boję się mieć marzenia i wyznaczać sobie cele, bo obawiam się może nie
tyle kolejnych rozczarowań, ale tego, że moje marzenie może się zamienić w koszmar, z którego nie będzie odwrotu. Nie mam zaufania do własnej intuicji.

Z każdej sytuacji zawodowej jest odwrót. Jest też droga do przodu i kilka dróg w bok. Naucz się tworzyć różne scenariusze tego co się będzie działo. Pierwszy scenariusz niech będzie absolutnie odlotowy, wszystko cukierkowe i układające się. Drugi niech będzie na maksa kiepski, niech wszystko się wali i pali. Rób to dokładnie. Trzeci niech będzie racjonalny, znajdź takie wyobrażenie, które będzie najlepiej łączyło to co cudowne z tym co może się nie ułożyć. Sprawdź jak przejście przez trzy etapy zmienia emocje u Ciebie.


Rodzina stara się mnie pocieszać, że "może coś się nadarzy", że "może trzeba trochę poczekać". A ja dobrze wiem, że nie ma co czekać na gwiazdkę z nieba, bo ten męczący stan już za długo trwa i jeśli sama czegoś nie zrobię, to nic się nie zmieni.

No, masz rację, ale chyba zależy Ci na czymś więcej niż racja?

Życie przelatuje obok mnie i sama jestem temu winna. Nie umiem sobie jednak sama pomóc. Próbowałam kiedyś pracować z afirmacjami, bo wierze w potęgę podświadomości, niestety też nic z tego nie wynikło. Tylko dużo moich lęków się ziściło.

Przestań żyć więc fantazją i sprawdź jaka będzie rzeczywistość i wznieś się w końcu do lotu :)
Anka G.

Anka G. grafik, webmaster

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Błażej S.:
(...)
Myślę, że niewiedza gdzie szukać miejsca i lęk to dwa różne tematy. Najpierw się dowiedz co chcesz robić - to podstawa.
(...)
Ja poproszę o poradę jak dowiedzieć się co chce się robić, bo mam trochę podobny problem do Ani. Może jakieś książki polecicie? Metody poznania "swej drogi"?
A w ogóle to bardzo fajna grupa. Dobrze, że jesteście :)

konto usunięte

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Co Cię pociąga w życiu? Jakimi kierujesz się wartościami? Co lubisz robić? Co sprawia, że czujesz się potrzebna?

Jak poznać swoje cele? Pytać się samej siebie o to co za nimi stoi.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

znam to dobrze
wiele razy pytałam się kogoś co robić

i za każdym razem byłam niezadowolona
i z otrzymanych rad, i z efektów

dlatego teraz pytam co robić tylko siebie

czasem ewentualnie pytam się jak zrobić to czego chcę
albo mówię co chcę zrobić

na pytanie: co mam zrobić - nie ma dobrej odpowiedzi

czasem lepiej nie robić nic, niż robić coś co nie jest "moje"
Ania C.

Ania C. rysownik - hobbysta

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Dziękuję Wam :)Za porady i za to, że odnieśliście się ze zrozumieniem, a nie z agresją.
Zaczynam pomału odpowiadać sobie na pytania, które mi tu postawiliście.

konto usunięte

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Ania C.:
przejrzałam forum, odnalazłam wątek o braku satysfakcji z pracy i doszłam do wniosku, że opisany tam problem przypomina troszkę moją sytuację, ale w 100% nie jest to to tamo.
Nie udało mi się jak dotąd zmienić pracy. Boję się mieć marzenia i wyznaczać sobie cele, bo obawiam się może nie tyle kolejnych rozczarowań, ale tego, że moje marzenie może się zamienić w koszmar, z którego nie będzie odwrotu.
niestety i taka mozliwosc istnieje, o czym wielu sie juz przekonalo. A mimo to mozna i nalezy miec marzenia oraz je realizowac. Nawet gdyby cos mialo 20 lat potrwac lub tylko czesciowo, a nawet wcale nie dalo sie zrealizowac ..
DROGA JEST CELEM - wiem jak trudno to czasem zaakceptowac
Nie mam zaufania do własnej intuicji.
intuicji nie nalezy ufac w 100%. Jest jeszcze rozum, wiedza
Za dwa dni wracam po urlopie znowu do tej pracy. I znowu się zacznie to samo.....
czasem mozemy zmienic jedynie swoje nastawienie do czegos. Wtedy przynajmniej latwiej jest cos przetrzymac. Zanim pojawia sie inne perspektywy. W profilu widze chyba hobbys, ktore mozna by ewent. rozbudowac(?) .. To jedna z lepszych orientacji, mozliwosci, nowych kontaktow i czasem nawet innej pracy, zycia

konto usunięte

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Aniu,
Na metodach walki z lękiem się nie znam i tu się mądrzyć nie będę :), ale chcę Ci napisać, co mi pomogło odkryć swoją drogę zawodową i co nadal mi pomaga weryfikować na bieżąco swoje cele i utrzymać się na odpowiednim "kursie".
Bierzesz kartkę papieru, możliwie dużą, najlepiej arkusz, długopis i rezerwujesz sobie min. 1 godzinę totalnego spokoju. Technika wymaga dobrego kontaktu z samym sobą i aktywizuje myślenie, więc cisza się przyda. Na środku arkusza papieru piszesz NACZELNĄ WARTOŚĆ SWOJEGO ŻYCIA, wartość, którą pragniesz realizować całym swoim życiem ponad wszystko inne. To najtrudniejszy etap Twojego zadania, potem pójdzie już łatwiej. Taką wartością może być np. szczęście, miłość, sprawiedliwość itp. Potem dookoła naczelnej wartości na zewnątrz odchodzą strzałki, na których końcach umieszczasz to co to dla Ciebie oznacza np. szczęście oznacza: pierwsza strzałka - udane małżeństwo, druga strzałka - dobrobyt materialny, itp. itd. Potem od każdej wartości składowej np. udanego małżeństwa odchodzą kolejne strzałki, na których końcach znajdują się odpowiedzi na pytania, jak mogę to osiągnąć, np. udane małżeństwo można osiągnąć poprzez szczerą komunikację (pierwsza strzałka), udane życie seksualne (druga strzałka) itp. itd. Procedurę powtarzasz rozbudowując swoje drzewko coraz bardziej na zewnątrz za każdym razem odpowiadając sobie na pytanie: co mogę zrobić, by to osiągnąć? W ten sposób otrzymujesz coś na kształt słońca. W jego centrum znajduje się naczelna wartość Twojego życia, na brzegach kartki konkretne czynności, to co możesz zrobić w bieżącym roku, miesiącu, jutro, by przybliżyć się do realizacji naczelnej wartości.

U mnie to świetnie zdaje egzamin. Technika ta regularnie powtarzana pozwala "utrzymać się" na właściwym życiowym kursie i pamiętać zawsze o tym, co jest dla nas najistotniejsze w życiu.

Życzę Ci Aniu wiele odwagi i wytrwałości!!
Pozdrawiam serdecznie i pamiętaj, że wszyscy tutaj trzymamy za Ciebie kciuki!!
Asia
Ania C.

Ania C. rysownik - hobbysta

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Czesławie,
po cichutku też myślałam o moim hobby - tylko nie bardzo wiem, jak można by je przekształcić w dochodową sprawę.

Asiu - rzeczywiście, ciekawa metoda :) I wbrew pozorom, wcale nie tak łatwo odpowiedzieć sobie na te pytania.
Prawda jest chyba taka, że to, co mnie by odpowiadało (mówię tu o życiu zawodowym), jest nierealne.
Agnieszka S.

Agnieszka S. attachment parenting
www.dzikiedzieci.pl

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

a możesz napisać jakie jest to twoje hobby i co jest nierealne?

czasem pozornie nierealne marzenia mogą bardzo pomóc w uporządkowaniu hierarchii wartości i swoich planów
Marek G.

Marek G. Patrz, którędy
idziesz byś nie
stąpnął na kawałek
Lasu pr...

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Ania C.:
Czesławie,
po cichutku też myślałam o moim hobby - tylko nie bardzo wiem, jak można by je przekształcić w dochodową sprawę.

Asiu - rzeczywiście, ciekawa metoda :) I wbrew pozorom, wcale nie tak łatwo odpowiedzieć sobie na te pytania.
Prawda jest chyba taka, że to, co mnie by odpowiadało (mówię tu o życiu zawodowym), jest nierealne.

Ania,
zrób coś jeszcze bardziej "trywialnego". Napisz wszystkie swoje pasje, hobby, zainteresowania. Określ z czy do kogo chcesz trafić, co możesz zaoferować. Jeśli zainteresujesz ludzi bezinteresownie :-) to w końcu będziesz mogła na tym zarabiać.

A btw to co właściwie jest nierealne?

pozdrawiam
Marek
Ania C.

Ania C. rysownik - hobbysta

Temat: Próba odnalezienia miejsca w życiu a lęk

Marku,
lubię rysować.
Co do Twojego pytania, odpowiem Ci w liście.



Wyślij zaproszenie do