Temat: Nie wiem, co dalej - psychoterapia, skype, a decyzje i...
Witam,właściwie, to nie wiem od czego zacząć, ale rzecz w tym, że ogólnie cierpię na depresję (jak dla mnie jest ona wynikiem nie właściwego spostrzegania siebie, wracania wciąż do utartych schematów, nie adaptacyjnych, destrukcyjnych wzorców, wycofania, bierności, braku odpowiedzialności, nie umiejętności wyrażania emocji oraz pewnych przeżyć, które wytworzyły lęk i objawy nerwicowe).
Z jednej strony mam problem p.t. depresja (który pogarsza się, gdy siedzę i próbuję zrozumieć, co się ze mną dzieję, jednocześnie czytając na ten temat i wyszukując sobie coraz to więcej zaburzeń psychicznych i rzeczy, które sprawiają, że tylko czuję się bardziej ograniczonym i bezradnym), z którym chciałbym coś zrobić, stąd też rozpocząłem psychoterapię (łączącą różne szkoły psychoterapeutyczne, głównie jednak opierającą się na nurcie humanistycznym). Póki, co nie jestem zbytnio zadowolony. Nie wiem, czy na pewno odpowiada mi ta forma pracy i terapeuta. Poza tym uwiera mnie fakt długoterminowości i tego, że jestem skazany na pozostawanie w jednym miejscu.
Z innej strony chciałbym coś z sobą zrobić teraz, określić się co do przyszłości (zmienić środowisko, najchętniej wyjechać do USA). Tak, więc z jednej strony pojawia się silna chęć działania, a z drugiej mnóstwo mechanizmów obronnych i objawów psycho-somatycznych. Pisząc to znowu ogarnia mnie rezygnacja.
Nie wiem, czy nie powinienem skorzystać z innej terapii, tylko nie wiem jakiej - RTZ, CBT? Czuję, że potrzebuję wsparcia w tym, co się dzieje teraz, a nie grzebania i omawiania dzieciństwa, przeszłości, które jest na pewno ciekawe i dotyka człowieka głębiej. Jednak życie dzieje się teraz i chciałbym sobie też radzić z tym co teraz się dzieje (a męczy mnie środowisko i to, że nie mam możliwości rozwoju siebie, albo jest on ograniczony, albo ślepy... a także kwestie finansowe).
Poza tym pojawia się też obawa związana z tym, że terapie typu RTZ, CBT działają jedynie powierzchownie.
Ogólnie chciałbym wyjechać z kraju i pracować przez skype, ale też nie wiem, jak taka forma terapii się sprawdzi.