Temat: Czy jest możliwość uratowania tego związku ?

Byłam z facetem pół roku, poczułam ze to ten jedyny, planowaliśmy założyć rodzinę dzieci. Wszystko było jak z bajki, intensywna miłość. Miesiąc temu odwiedziła go w pracy, normalnie buzi co tam kochanie, pogadalismy i wróciłam do domu. Tego dnia popołudniu powiedział ze to nie to, ze potrzebuje czasu, bo sam nie jest pewien swoich uczuć. Jako ze zżylosmy się ze sobą naprawdę mocno, często się spotykalismy, spedzalisny razem czas. Kilkukrotnie uprawialismy seks. Mówił mi ze mnie kocha tylko pod wpływem alkoholu, i wtedy nie chodziło mu o seks tylko o moja bliskosc, żebym do przytulila albo położyła się z nim spać, wtedy bez żadnych stosunków. Przez ten miesiąc co chwile zmieniał zdanie, ze chce ze mna być, ze nie chce, ze potrzebuje czasu, ze nic nie obiecuje. Źle zrozumiał pewnego znajomego i myślał ze kogoś sobie znalazłam, płakał i pytał dlaczego tak zrobilam. Wczoraj cala ta sytuacja mnie przerosła napisalam mu ze ma sie określić a jeśli nie to niech mi odda moje rzeczy. Zaczął do mnie pisać ze rzeczy mi odda ale raczej nic z tego, ale chce mieć ze mną kontakt bo mu na mnie zależy ale nie kocha mnie. Jak przywiózł mi rzeczy powiedział ze pieknie wyglądam i co robię wieczorem, byłam taka nabuzowana ze nakrzyczalam tylko na niego ze nie powinno go to interesować. Chociaz on mi mowil o kazdej kobiecie ktora sie do niego zalecala i o kazdej sytuacji zwiazanej z innymi kobietami. Napisał mi po kilku godzinach smsa czy się z nim spotkam. Nic mu nie odpisalam potem się zebralam w sobie i zapytalam czemu tak robi skoro jemu ciężko bezemnie i vice wersa, w kolejnym smsie napisalam ze szkoda mi tego bo byliśmy idealna para. Zadzwonił do mnie i przez łzy pytał czemu mu takie rzeczy pisze, powiedział tez ze mnie nie kocha, zapytalam czy chce cos z tym zrobić on ze na razie go na to psychicznie nie stać, możemy się spotykać, ale on czuje ze to nie to. Jestem zdruzgotana co robić? Ja go kocham ponad zycie ...

konto usunięte

Temat: Czy jest możliwość uratowania tego związku ?

Honorata M.:
Jestem zdruzgotana co robić? Ja go kocham ponad zycie ...
Pogonić.Ten post został edytowany przez Autora dnia 20.06.16 o godzinie 10:23



Wyślij zaproszenie do