Temat: Nierzetelność... rzetelność - szkoda komunikacyjna.

Dostałem takie oto pismo broniące rzeczoznawcy:

W odpowiedzi na pismo dotyczące zwiększonego zakresu uszkodzeń pojazdu, TUIR Allianz Polska SA
prosi o udostępnienie pojazdu po demontażu zderzaka tylnego i elementów tyłu pojazdu w sposób
umożliwiający ich identyfikację i kwalifikację.
Zwracamy uwagę, że oględziny podstawowe wykonywane były na pojeździe zabudowanym w związku z
czym uniemożliwiało to kompletną ocenę uszkodzeń. Tak więc zarzucanie nierzetelności rzeczoznawcy
TUIR Allianz Polska SA, Panu [ochrona danych osobowych] jest całkowicie nieuzasadnione.
Wyjaśniamy, że zgodnie z informacją zawartą w załączniku do kalkulacji szkody, w przypadku ujawnienia
dodatkowych uszkodzeń prosimy o poinformowanie TUIR Allianz Polska SA o tym fakcie celem
przeprowadzenia oględzin dodatkowych.
W związku z powyższym oczekujemy na wskazanie miejsca oględzin pojazdu celem oddelegowania
pracownika Allianz. Informację prosimy przekazać poprzez Infolinię Allianz (0801 10 20 30) lub w formie
eletronicznej na adres poznan.cls@allianz.pl (z co najmniej 2 dniowym wyprzedzeniem).
Oględziny dodatkowe pozwolą zweryfikować zawarte w Państwa piśmie informacje dotyczące uszkodzeń
nie ujętych kalkulacją Allianz.


Chciałbym jeszcze dodatkowo podważyć to pismo gdyż.... co prawda dodatkowe oględziny przyznali bez problemów, nie mniej jednak co do braku kompetencji: rzeczoznawca nie poinformował mnie o możliwości dodatkowych oględzin pojazdu, nie zaklasyfikował części uszkodzeń - ewidentnych, w tych w których zaklasyfikował uszkodzone elementy:
- nie zaklasyfikował całości elementu - np. jednorazowych zaczepów
- pomylił numery części - zderzaka z dokładką zderzaka
- wyczarował tylne nadkole... nie mam zielonego pojęcia skąd, bo niestety uszkodzeniu uległa tylna ścianka i boczna ścianka... nadkole natomiast wskazałem jako element z wcześniej uszkodzoną powłoką lakierniczą

teraz pytanie czy ma to jakiś sens i czy nie zaszkodzi za bardzo rzeczoznawcy, bo też nie chciałbym żeby na dywaniku lądował

Temat: Nierzetelność... rzetelność - szkoda komunikacyjna.

O ile podważenie wyceny przyniesie pożytek, o tyle przejmowanie się losem rzeczoznawcy może przynieść kłopoty. Jego praca polega na biegłej ocenie szkód i w tej pracy liczy się precyzja. Zazwyczaj jej przejawem jest daleko idąca skrupulatność, najczęściej w interesie ubezpieczającego. W opisanym przypadku widzimy inną materię - niekompetencję. Za takie błędy klient Towarzystwa nie powinien płacić a już na pewno rzeczoznawca powinien skorzystać z tej przygody jak z darmowej, bardzo cennej lekcji na przyszłość. Czy ktokolwiek względem jego osoby wyciągnie konsekwencje - to już inna historia... W takich sytuacjach zawsze zastanawiam się, czy gdybym to ja był podmiotem popełniającym błąd lub błędy, to czy mógłbym liczyć na jakąkolwiek wyrozumiałość. W relacji z ubezpieczycielem - na pewno takiej by brakło.