Ola Kowalska

Ola Kowalska Restrukturyzacja
finansów

Temat: Jak Państwo rozumiecie słowa zawarte w piśmie Banku?

Tomasz G.:

Co do samej umowy pewnie jest wymagana forma pisemna zmiany warunków umowy KO.

I właśnie zmiana umowy jest potwierdzona w postaci pisemnej.
Z pisemnego Aneksu do umowy, który zaakceptowałam własnym podpisem, jest oznaczony termin spłaty kredytu odnawialnego na 12 miesięcy z możliwością przedłużenia o kolejne 12 miesięcy.
Czyli do marca 2014r.
A poprzednia adwokatka Banku w odniesieniu do mojego Aneksu, z którego jasno wynika, że KO mam prawo spłacić za 2 lata, zaargumentowała (cytuję): "Bank rozpatrując wniosek o podwyższenie wysokości Kredytu ocenił, że Wnioskodawczyni w okresie do 12 kwietnia 2012. r. spłaci Kredyt".
Cytat ten nie wymaga chyba żadnego komentarza, gdyż po tej idiotycznej wręcz argumentacji ich adwokatki (z której wynika, że bank sobie myślał, że za kilka dni spłacę cały kredyt z odsetkami, ale mi jakoś o tym nie powiedział, tylko zawarł ze mną pisemny Aneks, który potwierdza warunki ustalone ustnie, że ów kredyt zapłacę w terminie do 48 miesięcy) Bank błyskawicznie zmienił swego Pełnomocnika. Na inną panią adwokat, która z kolei stosuje zaledwie gołosłowną argumentację oraz zastosowała w napisanym przez siebie piśmie procesowym ogólnikową formułkę, która jest nieskuteczna i była już kwestionowana przez Sąd Najwyższy.
Ale formułki tej nie będę cytować, gdyż nie jest ona związana z niniejszym tematem, który - przypominam - że brzmi: "Jak Państwo rozumiecie słowa zawarte w piśmie Banku". To tak w ramach przypomnienia treści tematu.Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 11:39
Ola Kowalska

Ola Kowalska Restrukturyzacja
finansów

Temat: Jak Państwo rozumiecie słowa zawarte w piśmie Banku?

Małgorzata K.:

Czy przypadkiem nie jest tak, że jeśli kogokolwiek zacznie Pani nagrywać, to powinna Pani rozmówcę o tym poinformować+uzyskać zgodę rozmówcy na nagrywanie jego wypowiedzi...?

Hmmm... A czyz mBank w swoim komunikacie, który jest słyszany, gdy dzwoni się na nr mLinii, iż rozmowa jest nagrywana, nie powinien uprzedzić swoich klientów, że pomimo, iż rozmowy są nagrywane, to nie są one udostępniane i są nagrywane wyłącznie dla celów wewnętrznych banku?
Trzy razy prosiłam o przedstawienie mi nagranej przez Bank
i przeprowadzonej ze mną rozmowy i trzykrotnie mi odmówiono. W końcu Bank zaczął kłamać, że nie wprowadzono mnie w marcu w błąd.
Ale teraz gdy mam już nagraną rozmowę, wszystko jest jasne i wszystko zostanie dowiedzione przeze mnie w sądzie. Zwłaszcza to, że wprowadzono
mnie w błąd, a bank przez blisko rok kłamał.
Jako pracownicę BRE Banku powiadomię Panią, że absolutnie nie ma takiego obowiązku, aby uprzedzać rozmówcę, że rozmowa jest nagrywana.
Nie będę teraz jednak potwierdzać swojej argumentacji żadnymi przepisami prawnymi czy wyrokami sądów, ponieważ nie tego dotyczy mój temat.
Jedno jest pewne - zanim nagrałam rozmowę, w pierwszej kolejności zdobyłam wiedzę w sprawie tego, że nie jestem zobowiązana do uprzedzenia rozmówcy, że rozmowę nagrywam.
Chyba przez Pani pytanie nie mam rozumieć, że pracownik mBanku - gdyby wiedział, że nagrywam rozmowę - to nie ujawniłby mi prawdy, lecz jako kolejny znowu by kłamał, abym to ja nienależnie nadal była traktowana jako dłużnik, chociaż nim nie jestem?Ola Kowalska edytował(a) ten post dnia 25.11.12 o godzinie 11:56
Ola Kowalska

Ola Kowalska Restrukturyzacja
finansów

Temat: Jak Państwo rozumiecie słowa zawarte w piśmie Banku?

Czy mogłabym uprzejmie prosić Moderatora o zamknięcie tego tematu?
Bardzo o to proszę, ponieważ po raz kolejny już zaczyna się zbędna dyskusja zdecydowanie odbiegająca od rozpoczętego przeze mnie tematu brzmiącego: "Jak państwo rozumiecie słowa zawarte w piśmie Banku".
A ja już nie mam nic więcej do powiedzenia w sprawie pisma Banku. A tym bardziej w sprawie pytań pobocznych, z tym tematem nie związanych.
Dziękuję za dyskusję i za wszystkie wypowiedzi.
I bardzo proszę czasami zaufać moim wypowiedziom. Chociaż domyślam się, że nie widząc treści moich umów, nie słysząc rozmów przeprowadzonych przeze mnie z pracownikami banku, można odnieść wrażenie, że to ja jestem daleka od prawdy, a nie bank, albo że mam skłonność do pieniactwa.
Tak jednak nie jest. Ale swoich racji nie muszę tutaj udowadniać. Muszę to robić wyłącznie w sądzie.
Pozdrawiam i proszę o zamknięcie tematu.

Następna dyskusja:

jak odzyskac pieniadze prze...




Wyślij zaproszenie do