konto usunięte
Temat: Dla "bawiących" się w ezoterykę - KUNDALINI...
Uważam, że każdy parający się ezoteryką, jogą czy medytacją, powinien mieć podstawową wiedzę na temat Kundalini.Obudzenie Kundalini, czy jak niektórzy mawiają -syndrom Kundalini może spotkać każdego, lecz w szczególności osoby zajmujące się jogą, medytacją czy wszelkimi formami pracy z samym sobą.
Jest cała mnogość definicji Kundalini -skąd, jak i dlaczego. Na jednym biegunie teorie mówiące o tym, że przebudzone Kundalini oznacza dla nas wjechanie na autostradę ku oświeceniu lub lepiej powiedzieć -wsiedliśmy do pociągu i możemy się zrelaksować, podczas przyglądania się temu co się wydarza (dostajemy pięny dar). Drugi biegun - osoba z przebudzonym Kundalini to opętany nieszczęśnik na drodze ku samozagładzie.
Nawet teorie optymistyczne przestrzegają(informują), że proces transformacji bywa bardzo bolesny (tak fizycznie jak i psychicznie). W tych teoriach wszelkie negatywne efekty przebudzenia Kundalini (od bólu głowy, po wszelakie opętania czy nawet stany fizyczne groźne dla zdrowia lub życia), są po prostu fazą przejściową - generalnym remontem naszego ja. Optymizm leży w przekonaniu, że energia Kundalini wie lepiej i co by się z nami złego nie działo (łącznie ze śmiercią), jest po prostu bezkompromisową pracą z naszą karmą, blokadami itp. (pamiętajmy, że w niektórych systemach religijnych/filozoficznych żyjemy wiele razy - śmierć w tym czy innym życiu, z punktu widzenia naszej duchowej podróży, to nie wydarzenie o kluczowym znaczeniu).
Są też teorie pośrednie - obudzone Kundalini to dar, który możemy wykorzystać dobrze lub tragicznie w skutkach.
Po tym przydługim wstępie, lista częstych symptomów, związanych z przebudzeniem Kundalini. Pamiętajmy, że poszczególne symptomy mogą nie oznaczać przebudzenia Kundalini, a całkiem inne rzeczy -np. chorobę fizyczną lub psychiczną.
Poniższe objawy, mogą być krótko lub długotrwałe:
- bóle, mrowienie, tracenie czucia w pojedyńczych częściach ciała, czy całym ciele
- odczucia strumieni energii w ciele ( jakby prąd w organiźmie)
-odczucia zimna lub gorąca
-spontaniczne ruchy ciała, wydawanie dźwięków
-zwiększona dawka energii lub przeciwnie - ogólne przemęczenie
-zmiany w naszych kulinarnych gustach (nagle coś lubimy lub przestajemy lubić)
-bardzo mocne libido lub jego utrata
-bóle i uczucie napięcia (szczególne w okolicach głowy i karku, czy klatce piersiowej)
-zmiany w tętnie
-problemy z układem pokarmowym
-wybuchy negatywnych nastrojów ( z nikąd może pojawić się gniew, złość, smutek, panika)
-wewnętrzne dźwieki (szum, ale też dźwiek fletu, bębna itp)
-poczucie zagubienia i trudności z koncentracją
-mistyczne stany, trans, poczucie jedności z kosmosem itp
-okresowe stany totalnej miłości, radości i szczęścia
-mordercze/samobójcze myśli
-zmiana orientacji seksualnej, pojawianie się pragnień uznawanych za niemoralne czy nielegalne
-doświadczenia psychiczne - OOBE, telepatia itp
-zwiększona kreatywność (chęć do tworzenia poezji, malarstwa ,muzyki itp)
-zwiększona wrażliwość na otoczenie(np. wyczuwanie emocji innych)
Z obudzeniem Kundalini może wiązać się obudzenie w nas supermocy zwanych Siddhis - tych mocy bardzo dużo, budzi się jedna lub wiele. W dużym skrócie - mając te wszystkie moce, lub ich część, zostalibyśmy uznani przez wielu za boga ( telepatia, latanie, ożywianie zmarłych itp). W większości pism, Siddhis uznawane są zazwyczaj za przeszkodę w drodze ku oświeceniu.
Moje prywatne doświadczenie - jeśli chodzi o wypunktowane rzeczy to spotkałem się z tym ja sam, lub moi znajomi z Kundalini.
Co do siddhis -nie wiem czy są, ale to, że mogą nam przeszkadzać to chyba oczywiste.
Jak widać wiele symptomów, z których każdy można interpretować jako coś dobrego lub złego. Jesli optymista ma rację - nawet nasza śmierć wywołana Kundalini to piekna sprawa - skoro Kundalini wybiera najlepszą drogę, widocznie nie mamy już nic do roboty w tym wcieleniu. Jeśli pesymista ma słuszność-nawet stan totalnego współczucia i miłości to oznaka, że jesteśmy na drodze ku samozagładzie.
Przed następnymi zajęciami z jogi, zastanówcie się , czy jesteście gotowi na ewentualne przebudzenie Kundalini. :)
Co robić po przebudzeniu? A to już zupełnie inna rozmowa...Łukasz W. edytował(a) ten post dnia 17.08.07 o godzinie 16:21