Bartłomiej Lipiński

Bartłomiej Lipiński Chef de Bar at AIDA
Cruises

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

To jak w końcu ? 35$ czy 7,5% od 35$ bo to jest szalona różnica. Ze względu na przyszłe osoby zainteresowane podjęciem pracy i szukających informacji prosił bym o podawanie tylko sprawdzonych faktów. Pani Barbara napisała bardzo ważną rzecz o której jak by się zapomina. Mianowicie doświadczenie na statku nawet tylko po jednym kontrakcie bardzo podnosi atrakcyjność pracownika w oczach pracodawcy. Jest łatwiej znaleźć lepszą pracę i dostać wyższą pensję, szczególnie za granicą ale w Polsce też. Barman ze statku może spokojnie pracować jako Bar Manager...inna sprawa, że to się nadal nie opłaca, ja teraz zarabiam więcej niż Hotel Manager z mojego ostatniego hotelu, no ale to Polskie realia. Za granicą 2,5k euro na m-c nie jest wcale takie nierealne z dobrym doświadczeniem i znajomością języka. Warto naprawdę pomyśleć o korzyściach innych niż finansowe. Jak to mówią jeden kontrakt zawsze walnąć można, szczególnie jak się jest młodym. Pozdrawiam wszystkich.
Barbara Ś.

Barbara Ś. Fizjoterapeuta, GE
Medical Healthcare

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Bartłomiej Lipiński:To jak w końcu ? 35$ czy 7,5% od 35$ bo to jest szalona różnica.
Wytłumaczę to na przykładzie:
Za ostatni 24 dniowy rejs wyrobiłam zaokrąglając 4000f.
24x22=528f to trzeba odjąć od 4000,czyli zostaje 3472 od tego 7,25% dostanę 251.72f
Czyli niby zabrali 528f,ale 7,25% od 4000 daje nam 290f czyli tak naprawdę jestem stratna 38,28f.
To już brzmi lepiej,nie?
Pozdrawiam,
Barbara
Bartłomiej Lipiński

Bartłomiej Lipiński Chef de Bar at AIDA
Cruises

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Barbara Śliwińska:
Bartłomiej Lipiński:To jak w końcu ? 35$ czy 7,5% od 35$ bo to jest szalona różnica.
Wytłumaczę to na przykładzie:
Za ostatni 24 dniowy rejs wyrobiłam zaokrąglając 4000f.
24x22=528f to trzeba odjąć od 4000,czyli zostaje 3472 od tego 7,25% dostanę 251.72f
Czyli niby zabrali 528f,ale 7,25% od 4000 daje nam 290f czyli tak naprawdę jestem stratna 38,28f.
To już brzmi lepiej,nie?
Pozdrawiam,
Barbara


To jest diametralna różnica, niby nadal trochę głupio ale to są jakieś grosze które na wysokość końcowego zarobku zbyt dużego wpływu mieć nie będą. Można z tym żyć.
Barbara Ś.

Barbara Ś. Fizjoterapeuta, GE
Medical Healthcare

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Bartłomiej Lipiński:
Jak to mówią jeden kontrakt zawsze walnąć można, szczególnie jak się jest młodym.

O i to jest bardzo dobra puenta. :)
Marta Rydzewska

Marta Rydzewska pracownik recepcjii
basenu

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Nie ..... nie wiem kiedy tam byłas ale ja wróciłam 2 miesiace temu.35 dolców za dzien....TEGO JESTEM PEWNA, per day to chyba za kazdy dzien bo tak mam na kontrakcie.Mam kontakt tutaj na Golden z pewna dzieczyna która sie zastanawiała,i to nie jest tak ze zniechecam ,bo dziewczyna chce spróbowac...kurcze mówie tylko ze ja juz nie chce pracowac dla stainera.......Powiem tak ..Stainer stracił nie jedna dobra masazystke za swoje płace...jedna siedzi własnie przy monitorze :D:D
Marta Rydzewska

Marta Rydzewska pracownik recepcjii
basenu

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

a i zgadzam sie w pełni z Basia...wczesniej tutaj była cisza o Stainerze :D
Barbara Ś.

Barbara Ś. Fizjoterapeuta, GE
Medical Healthcare

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Marta Rydzewska:Nie ..... nie wiem kiedy tam byłas ale ja wróciłam 2 miesiace temu
Mój kontrakt skończył się 5.11 czyli jestem niecałe trzy tygodnie w domu.
Marta czy Ty w ogóle czytasz o czym piszę?
W kontrakcie mam dokładnie to samo co Ty,tylko u mnie jest ta różnica,że ja dostałam wypłatę,a Ty jak zerwałaś kontrakt,to nie i nie dostaniesz.
Ile czasu byłaś na statku?dwa miesiące?
Jak chcesz ludziom pomóc to podawaj sprawdzone informacje,a nie wyssane z palca.
Ja rozumiem,że jesteś rozżalona,ale wydaje mi się,że dużo w tym Twojej winy,bo po prostu nie słuchałaś dokładnie ani na interview,ani pózniej.
Steiner od początku mówi,że nie ma żadnej stałej pensji,że potrącają te 35$,że trzeba sprzedawać kosmetyki,ze trzeba być proaktywnym i samemu szukać sobie klientów.
Jak komuś to nie odpowiada,to po prostu nie jedzie.
Marta Rydzewska

Marta Rydzewska pracownik recepcjii
basenu

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

oczywiście ze dostałam moje pieniadze....Płaci sie za zerwanie kontraktu to fakt ale dopiero Ci to potrącaja kiedy maja powody ku temu...ja postarałam sie o medical wiec wróciłam do domu bez zadnych opłat......jak postanowisz ze z dnia na dzien opuszczasz statek to oczywiście ze zapłacisz kare..trzeba byc sprytnym...
Adam Kowalski

Adam Kowalski Student, ZDZ kielce

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Karolina Barbara Stolarek:
Witam czy ktoś wybiera się na szkolenie do Steinera w styczniu 2013 ?
jak se zapisać na ten kurs?
Barbara Ś.

Barbara Ś. Fizjoterapeuta, GE
Medical Healthcare

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Adam Kowalski: jak sie zapisać na ten kurs?

http://www.astrallimited.pl/aktualnosci.html

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Witold M.:
Cześć dziewczyny (Marta i Barbara)
Nie ma się co kłócić o szczegóły warunków pracy. Ważne jest aby inni wyrobili sobie pogląd dzięki waszym informacjom i byc może uniknęli rozczarowania w przyszłości. Dla mnie to negatywna informacja że jako masażysta będę tylko na prowizji i dodatkowo muszę płacić 35 dol. haraczu za dzień. Wcześniej jak pytałem o tą pracę w agencji to nie mówili mi że sam mam sobie szukać klientów Basiu. Dlatego ta informacja jest dla mnie ważna bo coś takiego mi nie odpowiada. To jest zupełnie poza standardem pracy więc wielu ludzi na pewno nie domyśla sie że mogą być takie warunki finalnie w pracy. Przecież jak pracujesz jako kelner w hotelu to nie masz pensji płaconej tylko od zachwalania i sprzedawania jakiegoś np szampana ale od czynności która robisz. Jak jesteś mechanikiem samochodowym w warsztacie to zadaniem szefa jest zorganizowanie klientów a nie twoim latanie za nimi. W przeciwnym razie to po co ci kierownik? Sam możesz otworzyć własną działalność i odpowiadać za wszystko. Dlatego powinni informować wcześniej wyraźnie ludzi że ta praca może być związana z formą akwizycji bo nikomu to normalnie nie przyjdzie do głowy.
Jeśli teraz analizuje sie te zarobki to wygląda to słabo. Zarobiłaś Basiu 40 tys - 8 tys kosztów to jest 32 tys. To jest 3,55 tys/ miesiąc. Ale pracowałaś ciężko po 13 godzin dziennie z sobotami i niedzielami czyli tak naprawdę na dwa etaty. Wystarczy że w Polsce miałabyś dwie prace (dwa etaty) po 1800 zł netto i wyszłabyś na to samo. A można znaleźć prace za 1800 zł która nie wymaga jakiejś harówy. Jak doliczysz do tego fakt że z pracy na statku nie odprowadzają za ciebie żadnych składek emerytalnych i w pewnym sensie jesteś mocno ograniczona w swojej swobodzie poruszania się, a dodatkowo spędziłaś kupę czasu na szkoleniach i załatwianiu papierów to cała oferta staje sie nieopłacalna. Tak to wygląda.
No chyba że są jakieś dodatkowe plusy?
W Polsce 2 etaty na to samo? To chyba żart.
Chociaż może... Natomiast bez szpanerskiego wpisu w CV, bez nowych doświadczeń, bez szlifowania języka, bez przygody, bez rozwoju zawodowego...etc. ;) Bieganina i szara codzienność, rutyna pozbawiona atutów;)
Praca na statku to rewelacyjna sprawa! Jak Pani Barbara pisała - zależy od podejścia. Oraz częstotliwości bywania w barze. ;).
Można wiele wynieść pozytywów. Choćby nowe techniki masażu, opanować techniki sprzedaży, udoskonalić obsługę klienta i ten język angielski "podszlifować"! Uważam, że to rewelacyjny etap w tworzeniu kariery. Szczególnie jak ktoś chce np. otworzyć ekskluzywne spa w przyszłości ;) Szkolenie w Londynie zawsze pięknie będzie wyglądało w CV . Prestiż i doświadczenie. Na dwóch etatach w PL jedynie żylaki i frustracja;D
No ale skoro szkolenia i podnoszenie kwalifikacji to dla kogoś zbędny balast to spoko. Każdy ma prawo wyboru. Nikt nikogo nie zmusza. Należy czytać starter pack ze zrozumieniem. To nie będzie niepotrzebnych frustracji. Przygotować się w domu - po to wysyłają to wszystko wcześniej (trzeba być sprytnym ;)). Wówczas łatwiej pójdzie sprzedaż w efekcie zarobek będzie lepszy. Jak mam zarobić tyle samo w PL co na statku, to zdecydowanie wybieram statek. :P;) Następna sprawa to kwestia oszczędności.
Jak zarobisz w PL 1800zł., nie odłożysz nawet grosza.
Po opłaceniu zobowiązań typu czynsz, nośniki etc., no i wydatki codzienne typu wikt i opierunek etc....
Tam, przy dobrych wiatrach możesz nic nie wydawać z tych 1800 :].
Wszystko zależy od indywidualnie postawionych priorytetów.
Od siły charakteru i motywacji.
Weronika D. edytował(a) ten post dnia 23.02.13 o godzinie 15:44
Piotr Grabowski

Piotr Grabowski silversea cruise
line

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Tomek Leszkowski:
Marta możesz podać trochę szczegółów odnośnie kosztów i wypłaty. Ile obiecywali ci że zarobisz jak tu się rekrutowałaś i czy potem na statku dotrzymali umowy i warunków? Ile pracowałaś godzin dziennie? Steiner to taka akademia szkoląca staff? Na jakim statku pracowałaś?
Wcześniej wydawało mi się że właśnie stanowiska w SPA powinny być najlepsze do pracy na statku. Wszyscy odradzają część hotelową i kelnerstwo bo jest niesamowity zasów. A jakie są twoje doświadczenia?

---------------------------------------------------------------------------
Fakt, praca w restauracjach jest mega ciezka ale zarobisz 2 razy wiecej niz w SPA.
Dziewczyny u nas na stakach narzekały na Steinera. Najśmieszniejsze jest to, że jako pracownik Steinera nie pracujesz dla danej kompanii i musisz płacić za kabine i jedzenie na statku.
Zarobki są różne. Wszystko zależy od statku na który Cie wyślą a także od komapnii do której trafisz. Faktycznie, praca w SPA nie jest tak ciężka jak w dziale hotelowym. Ja bym polecał starać się o pracę w gift shopach przez firme starboardcruise

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Narzekają na Steinera? To ja się pytam na jakim poziomie jest ich język angielski?
Po pierwsze to na interview wszystko jest powiedziane. Po drugie strona internetowa onespaworld.com. wszystko jest opisane. Dodatkowo otrzymuje się starter pack z kopią umowy!
Może po prostu niektórzy nie znają języka na tyle by ogarnąć warunki umowy?
Warunki są określone jasno i klarownie.
Należy się wziąć w garść! Albo zacząć pracować i zarabiać. Albo bawić się i podróżować. Mam wrażenie, że niektórym praca myli się z zabawą. Stąd te frustracje.
Dlatego uważam, że tutaj ważne jest dokładne określenie priorytetów.
Albo buduję swoją karierę. Albo jadę zarobić, wówczas wybieram obojętnie jaką funkcję. Albo jadę się bawić.
Poza tym można zarobić pracując w SPA. Tylko to wymaga zaangażowania. Jeżeli ktoś nie ma zdolności marketingowych to faktycznie powinien się zastanowić.
Praca w SPA na statku to nie praca w gabinecie kosmetycznym. Gdzie przeciętny pracownik odklepie zabiegi i pójdzie do domu. Tutaj trzeba na prawdę pracować. Dlatego zostają najlepsi!
Przeciętniaki muszą odejść ;)

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Myślę, że częstotliwość bywanie w barze niektórych bardzo gubi. Korzystanie z atrakcji na statku. W końcu dla pracowników są zniżki. Więc niektórzy faktycznie mogą mieć mało na koncie pod koniec kontraktu. Pieniądze łatwo się wydaje. A potem szuka się winnych by usprawiedliwić swoją rozrzutność. Praca to praca. Na wakacje z atrakcjami można jechać jak się zarobi. Po powrocie z Pracy na statku. ;)
Piotr Grabowski

Piotr Grabowski silversea cruise
line

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Weronika D.:
Narzekają na Steinera? To ja się pytam na jakim poziomie jest ich język angielski?
Po pierwsze to na interview wszystko jest powiedziane. Po drugie strona internetowa onespaworld.com. wszystko jest opisane. Dodatkowo otrzymuje się starter pack z kopią umowy!
Może po prostu niektórzy nie znają języka na tyle by ogarnąć warunki umowy?
Warunki są określone jasno i klarownie.
Należy się wziąć w garść! Albo zacząć pracować i zarabiać. Albo bawić się i podróżować. Mam wrażenie, że niektórym praca myli się z zabawą. Stąd te frustracje.
Dlatego uważam, że tutaj ważne jest dokładne określenie priorytetów.
Albo buduję swoją karierę. Albo jadę zarobić, wówczas wybieram obojętnie jaką funkcję. Albo jadę się bawić.
Poza tym można zarobić pracując w SPA. Tylko to wymaga zaangażowania. Jeżeli ktoś nie ma zdolności marketingowych to faktycznie powinien się zastanowić.
Praca w SPA na statku to nie praca w gabinecie kosmetycznym. Gdzie przeciętny pracownik odklepie zabiegi i pójdzie do domu. Tutaj trzeba na prawdę pracować. Dlatego zostają najlepsi!
Przeciętniaki muszą odejść ;)

-------------------------
Co za głupoty piszesz ? Pracowałem 10 lat na statkach pasażerskich i wszyscy którzy chodz trochę wiedzą na czym polega praca na morzu potwierdzą, że Ci najlepsi to szybko z tej pracy uciekają bo nie stwarza ona szans na rozwój. Tylko przecietni trzymają się swoich posad albo tacy, którzy chcą zarobić i zaoszczędzić np. na własny biznes

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Panie Piotrze to poproszę o nazwę firmy która gwarantuje pracę w branży kosmetycznej.
Gwarantuje porządne szkolenia. Dodatkowo gwarantuje solidny zarobek.

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Jeżeli w Pańskim rozumieniu najlepsi to ci, którzy zrezygnowali ze swojego fachu...
Powiedzmy na rzecz zmywaka czy sprzątania kajut to się z Panem nie zgadzam.
Dlatego też podkreślam ważne jakie, kto ma priorytety.
Tym należy się kierować.
Jak ktoś lubi to co robi, to będzie dobrze pracował. Owszem nie piszę tutaj o kokosach. Natomiast z tego co pisała wcześniej Pani Barbara to można odłożyć całkiem przyzwoitą sumkę.
Odłożyć tyle pieniędzy ile nie odłoży się w PL pracując na tym samym stanowisku.
Nie interesuje mnie również ile Pan przepracował na statkach. Praca to praca. Ważne, żeby udało się odłożyć. Jeśli przy okazji można się rozwinąć zawodowo to jest to idealne połączenie.
Jeżeli ktoś chce budować karierę w zawodzie to na pewno jest to korzystne.
Zawsze można też zostać "mierniakiem" ;)
Barbara Ś.

Barbara Ś. Fizjoterapeuta, GE
Medical Healthcare

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Weronika D.:
Natomiast z tego co pisała wcześniej Pani Barbara to można odłożyć całkiem przyzwoitą sumkę.

Przepraszam bardzo,a gdzie tak napisałam?
Około 40 tys za dziewięć miesięcy tyrania to nie jest jakaś super kwota,wziąwszy pod uwagę 10-12 godzinny dzień pracy i to że wydałam 8 tys wcześniej,żeby w ogóle na ten statek się dostać.
Koleżanka na dobrym amerykańskim statku zarobiła dwa razy tyle,inna z kolei na słabym amerykańskim statku jeszcze mniej ode mnie.
Byłaś chociaż raz na kontrakcie u Steinera?Pojedz,a zobaczysz jaki to "miód".
Teraz mają już tylko 9 miesięczne kontrakty.
Szansy na rozwój też tam nie widziałam no i to jest życie,którego tak naprawdę nie ma.

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

Barbara Śliwińska:
Weronika D.:
Natomiast z tego co pisała wcześniej Pani Barbara to można odłożyć całkiem przyzwoitą sumkę.

Przepraszam bardzo,a gdzie tak napisałam?
Około 40 tys za dziewięć miesięcy tyrania to nie jest jakaś super kwota,wziąwszy pod uwagę 10-12 godzinny dzień pracy i to że wydałam 8 tys wcześniej,żeby w ogóle na ten statek się dostać.
Koleżanka na dobrym amerykańskim statku zarobiła dwa razy tyle,inna z kolei na słabym amerykańskim statku jeszcze mniej ode mnie.
Byłaś chociaż raz na kontrakcie u Steinera?Pojedz,a zobaczysz jaki to "miód".
Teraz mają już tylko 9 miesięczne kontrakty.
Szansy na rozwój też tam nie widziałam no i to jest życie,którego tak naprawdę nie ma.
Czyli jak rozumiem, była Pani na jednym kontrakcie i już nigdy więcej nie pojedzie pracować dla Steinera?Weronika D. edytował(a) ten post dnia 08.03.13 o godzinie 08:14

Temat: SZKOLENIE W STYCZNIU

W PL nigdy nie odłoży się w 9 miesięcy 40 000 zł. Nie ma rozwoju?
Szkolenie w Londynie? Praca z klientem międzynarodowym w swoim fachu.
Doskonalenie technik sprzedaży. To jest nic? No tak ale niektórzy tutaj twierdzą, że szkolenia są w ogóle bez sensu...
Oczywiście można zmienić fach ;). Wszystko zależy od priorytetów.
Podejścia. Ja widzę dużą szansę rozwoju.
Poza tym nikt nikogo nie zmusza. Każdy sam buduje swoją ścieżkę kariery.
Może zna Pani jakąś lepszą alternatywę dla Steinera. Jeśli chodzi o branżę usług kosmetycznych?
To ja poproszę. :]
Uważam, że nie należy sugerować się koleżankami. Myślę, że dużo zależy od indywidualnych predyspozycji, podejścia i zdolności. ;)Weronika D. edytował(a) ten post dnia 08.03.13 o godzinie 07:22



Wyślij zaproszenie do