Temat: opinie na temat biura TraveliGO
Beata B.:
Szymon K.:
Beata B.:
Ja wprawdzie nie korzystałam, ale powiem Ci, ze jak dobrze poszukasz w Internecie, to tę samą ofertę bezpośrednio w biurze podróży znajdziesz taniej niż na każdym takim portalu.
W zeszłym roku poświeciłąm chwilę i wybierajac konkretny hotel sprawdziłąm oferty w kilku biurach i właśnie w potalach turystycznych. Okazało się, ze portale były najdrozsze, a między biurami podróży na ten sam okres i ten sam hotel były różnice dość sporo, bo nawet 600 złotych od osoby. Pokoje były identyczne, bo hotel znałam z poprzedniego wyjazdu.
Na stronie TraveliGo powinna być informacja jakie biuro organizuje wyjazd, to masz prawo wiedzieć dla włąsnego dobra i zapoznać się z warunkami wyjazdu. Potem wchodzisz na stronę biura i sprawdzasz ofertę.
Czasami warto poświecic 5 minut więcej, no chyba, ze jest Ci obojetne jak wydajesz pieniądze. Ja wolę zamiast w Polsce wydać tę zaoszczędzoną kasę na miejscu na jakąś wycieczkę lub inne przyjemności.
Portale są dobre jedynie do porównywania ofert na wstępie.
W zeszłym roku w portalu Wakacje.pl był ten szukany mój hotel, ale okazało się, że oni nie mają na dany termin miejsc. W biurze były miejsca i to z last-minute, więc mój wniosek jest taki: nie chce im się sprawdzić czy oferta jest aktualna, albo mają jakiś limit miejsc na dany hotel.
Całkowicie sie z Tobą nie zgadzam. Cena nie ma prawa być wyższa w portalu internetowym- i nie jest.
Jeśli chodzi o dostępność miejsc również się mylisz. Portale są podłączone bezpośrednio do tych samych systemów rezerwacji co pracownicy b. podróży. Oczywiście mogła nastąpić taka sytuacja o której piszesz, tzn, jeśli wakacje.pl poinformowały cię, że nie ma miejsc, a ty zakupiłaś je u touroperatora, np gdy zwolniła się rezerwacja wstępna.
Mylisz sie również mówiąc, że portale mają jakiś limit miejsc...
Pozdrawiam
Szymon, wiem co robiłam i w jaki sposób szukałam, więc po co miałabym komuś pisać bzdury, prawda?
Masz prawo się ze mną nie zgadzać, ale niestety jest taka rzeczywistosć. Portale turystyczne mają bardzo często wyzsze ceny, a poza tym nie doliczają:
1) znizek dla stałych klientów, traktują cię zawsze jak nowego
2) nie dają znizek dla dzieci w przypadku 1 osoby dorosłej z dzieckiem
3) ponadto biura podróży mają często jeszcze wolne miejsca do hoteli, a na portalach juz tego nie ma, bo np. ktoś zrezygnuje, bo zostaje jeden czy dwa pokoje, bo komuś się cos poplątało, bo panience z okienka nie chce się zadzwonić.
np. exim bez łaski daje mi zawsze kiedy jadę do Egiptu sporą zniżkę na dziecko, bo taką ofertę mają w cenniku na ogromną ilosć hoteli dla dzieciaków do 14 lat, a także Neckermann czy TUI mają podobne zniżki na wybrane hotele i można z tego skorzystać, a w portalach twierdzą, ze muszę płacić za dziecko jak za dorosłą osobę jadąc z nią sama lub wykupić 2+1)
To tylko dwa, osobiście dla mnie, najważniejsze powody, zeby nie korzystać z portali turystycznych typu TraveliGo.
Czy coś jeszczetrzeba dodać, zebyś przyznał rację?
Nie widzę powodu, zeby panią Asię wprowadzać w błąd. Wystarczy poswięcić 2 wieczory i oszczędza się w taki sposób sporo pieniędzy. Przynajmniej dla mnie dodatkowe 15 % na dziecko + potem dodatkowe 3-5 % za stałe korzystanie z biura, to jest spora kwota, a do tego dolicz jeszcze cenę z last-minute z ostatniej chwili i zobacz ile oszczędzasz pieniedzy (np. exim liczy zniżkę dla dzieci rownież od ceny last-minute + dodatkową zniżkę dla stałych klientów).
Albo Alfa Star daje stałą cenę dla rodzina (liczyć jak singiel) + cena specjalna dla dziecka, oszczędza się około 1200-2000 złotych na każdej ofercie, to mało? A tego nie am w portalach, nie jest uwzględnione. Dodam, ze zawsze dostaję normalny 2-osobowy pokój, a nie jakąś klitkę.
Ponadto w eximie w zeszłym roku, w środku lata widziałam takie oferty na szybach biurach: 1200 złotych/osoba na 7 dni w hotelu 4 * na Djerbie z all inclusiv (5 dni przed wylotem, więc wszyscy dadzą radę się spakować). Skorzystali z tego moi znajomi w zeszłe wakacje i stwierdzili, ze nie było zadnej wpadki. Normalna cena za ten hotel za 7 dni wynosiła 2350, był w katalogu.
Jeśli znajdziesz mi taką ofertę w portalu turystycznym, to bedziesz wielki.
Może to o czym Ty mślisz to są ceny katalogowe lub normalne last minute, wtedy owszem cena będzie identyczna, lub prawie identyczna.
I jeszcze jedna uwaga odnosnie rezerwacji poprzez strony internetowe: Neckermann w katalogach ma inne ceny niż w rezerwacji na swojej stronie. Rezerwacja ta nie uwzględnia zniżek (też myślę o zniżkach dla dzieci lub dla stałych klientów). Przynajmniej tak bardzo skopany był w zeszłym roku ten system rezerwacyjny. Warto więc jednak zajrzeć do biura podróży i podpisać umowę na miejscu.Beata Breda edytował(a) ten post dnia 28.03.07 o godzinie 10:36
Ostra dyskusja sie nawiązała :), natomiast należałoby się zastanowić czego dotyczy pytanie, jasne, że w sieci można znaleźć super ofertę, sam staram się poszukać wśród wielu biur i portali. Pytanie co w momencie jesli biuro podróży ma nieaktualną ofertę u siebie na stronie? Niestety znalazłem w jednym z biur super oferte na Kretę po czym na chat-online okazało się, że to musi być błąd...niestety nikt go do tej pory nie poprawił. Co do cen na portalach to wątpię, żeby portale pozwoliły sobie na cenę wyższą niż w biurze, bo jaki byłby sens ich działalności? Portale również uwzględniają prowizje rodzinne, wczesne rezerwacje, itd. Natomiast zgodzę się, że jeśli mamy swoje zaprzyjaźnione biuro, które da nam zawsze extra zniżkę i co do tego nie ma dyskusji. Myślę, że portal należy traktować jako duży bazar ofert, w końcu dzięki temu nie musimy przeglądać lub chodzić do każdego biura osobno i tracic na to czas. Wszystkie ceny i tak naprawdę uzależnione są od umów jakie posiadają portale z konkretnymi organizatorami. Tak naprawdę to oni decydują o tym. Pamietajcie też, że to biura ma możliwość "wyproszenia" dodatkowego pokoju u organizatora, jako stały partner. Portal nigdy nie będzie miał takiej możliwości. Taka jest ograniczona trochę rola pośrednika.
Systemy rezerwacji biur podróży i zawarte tam ceny to temat osobny. Podobnie jak oferty "z okna". Niby sa, ale zawsze okazuje się, że inne, nie w tej cenie, lub z innym problemem. Może to przypadek?
Reasumując to chyba indywidualny wybór każdego z nas, gdzie kupujemy. Mam codziennie do czynienia z systemem sprzedaży miejsc hotelowych w Polsce i wielu ludzie ze względu na wygodę woli tak robić rezerwację. Niemniej wielu jest tradycjonalistami i dzwoni do Hoteli.
TraveliGO to kolejny pośrednik, który ma pomóc współpczesnemu podróżnikowi w wyborze i można śmiało z nich korzystać, chyba, że ktoś tak jak spora część Anglików korzysta z nieśmiertelnego biura Thomas Cook, które pewnie i za wiele lat będzie dalej obecne na każdym rogu :).
Pozdrawiam,
Mariusz