Temat: korsyka ...?
Bylem w tym wlasnie okresie w 2006.
Korsyka ogolnie jest czadowa. Polecam - wybor bardzo trafiony.
Bylo baardzo goraco! na wybrzezach. Centrum wyspy do pokazne gory i tam se mozna wlezc. Ale w Corte np. tez bylo strasznie goraco, i gdyby nie zimny strumyk obok to by bylo nie do wytrzymania.
Wloski do niczego Ci sie nie przyda. Francuski owszem. Najlepiej, zebys mowila z obcym akcentem - pamietaj, ze Korsykanie to...Korsykanie (nie Francuzi!). Zobaczysz, ze napisy na znakach drogowych sa w obu jezykach, a te po francusku bardzo czesto zamazane czarna farba. No i posiadanie broni jest bardzo powszechne - dowodem np. bardzo czesto postrzelane znaki drogowe :))
Warto! Warto! Warto! Mi sie Korsyka bardzo podobala.
Bierz auto i jezdz. Masz tam wszystko - i plaze, i gory, i ciekawa historie, i potezne jachty (rownie wielkie tylko w Monaco widzialem), i Legie Cudzoziemska, i Vendette, i piekne widoki.
Sa ruiny z czasow rzymskich (ale najciekawsze sa tam autostrady mrowek - niesamowite - doslownie autostrady wielopasmowe!). Na poludniu zatoczka, gdzie woda zawsze powyzej 30 stopni. Na zachodzie wyspy droga z Calvi do Ajaccio to czad -co 5 minut stajesz i trzaskasz fotki, nie da sie inaczej.
Jezdzenie autem to wielka przyjemnosc - kultura na drogach jak nigdzie indziej. Plynnie, elegancko, spokojnie. Corte zawieszone na skale czy rozpadajaca sie Bastia... super!
Daj znac jak chcesz wiecej szczegolow.