Tomasz Olejnik

Tomasz Olejnik Konsultant, Trener,
Coach

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Drodzy Grupowicze!

Pytanie do tych co już byli oraz do tych którzy jeszcze nie.

Jakie są Waszym zdaniem najciekawsze miejsca w NZ warte zobaczenia?
Jak znam życie to są te oficjalne (promowane w przewodnikach) oraz te nieoficjalne, które są wynikiem własnych odkryć.

Zapraszam do podzielenia się swoimi spostrzeżeniami (własnymi listami rankingowymi).

Moje typy oficjalne to:

1. Wyspa Południowa/ Fiordland/ Milford Sound - piękne fiordy, ponad 1000m, 16 km od lądu do morza.

2. Wyspa Południowa/ Jezioro Tekapo - szmaragdowe jezioro, oroczone łąkami łubinów i niesamowity kamienny kościółek (Dobrego Pasterza)z ołtarzem w formie okna na jezioro.

3. Wyspa Południowa/Zachodnie Wybrzeże- środkowe - okolice od Greymouth przez Koitikka do Haast - przerażająca szarość nieba i wody, rozwścieczone morze rozbijające się na skałach.

4. Wyspa Południowa/Fiordlnad/ Droga z Te Anau do Milford Sound - ponad 100km odjazdowych przeżyć (łąki łubinów, Mirror Lake, piekne strumienie, góry, wodospady).

5. Wyspa Południowa/Lodowiec Franciszka Józefa (Franc Josfef Glaicier) - ciekawy to kontakt z lodowcem i jego twórczością

i jeszcze kilka innych ale to za dużo tekstu w jednym temacie.

Nieoficjalne:

1. Tongariro Park - Widok z 2200 m z Mount Ruapehu (Tolkienowsko- Jacksonowskiej "Góry Przeznaczenia)na cały Park Tongariro (wulkany i jeziora).Tu raczej nie spotkasz zbyt wielu turystów, bo miejsce jest poza szlakiem i trudno wejść na tą górę.

Niestety zabrakło mi miesiąca aby więcej powęszyć za czymś nieodkrytym w przewodnikach (pewnie zrobię to za drugim razem :)

Czekam na Wasze propozycje.
Tomek
Maciej Krystosiak

Maciej Krystosiak New Business Manager

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Wyspa polnocna poniewaz jest duzo ciplej
Raglan is the best
Ola J.

Ola J. specjalista
ds.finansow

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Witam,

Zdecydowanie poludniowa!!!!
Zgadzam sie w 100% z typami Tomasza

Dodam tylko do, cytuje:
4. Wyspa Południowa/Fiordlnad/ Droga z Te Anau do Milford Sound - ponad 100km odjazdowych przeżyć (łąki łubinów, Mirror Lake, piekne strumienie, góry, wodospady).

Ten powyzszy odcinek nalezy koniecznie zaliczyc przy ladnej pogodzie i przy ulewnym deszczu. Zdumiewajace jak male strumyki i wodospady zamieniaja sie w czasie deszczu momentalnie w sciane wody. Cala gora zamienia sie w lejaca tafle wody- boski widok!!!!!

pzdr
o.
Marcin Tomasz P.

Marcin Tomasz P. in transition

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

uwazam, ze Wyspa Polnocna jest niedoceniana i niestety pomijane sa moim zdaniem dosc istotne jej miejsca.. chociazby Wellington, ktore traktowane jest czesto jako przystanek promu.. oczywiscie inaczej odbiera sie NZ, gdy sie w niej mieszka, a inaczej, gdy ma sie kilka godzin na atrakcje po drodze.. :)
Marta B.

Marta B. Szukam pracy -
chetnie związanej z
organizacją podróży/
t...

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

ja dodam głos za wyspą Południową.

Choć północną dość pobieżnie obejrzałam, ale wrażenia "na szybko" są takie, że jak Południowa wyspa zachwyca widokami "co chwilę" i bez konieczności jechania w konkretne miejsca aby coś zobaczyć, tak Północna jest płaska i nudna... owszem są na niej rzeczy zachwycające ale... - trzeba je znaleźć, specjalnie dojechać do nich.

z moich prywatnych typów do listy top three to na pewno:

1 Kaikoura - gdy o świcie, przy pięknym bezchmurnym niebie i w pełnym słońcu migocącym na wodzie widzisz tuż przed sobą jak ośnieżone szczyty gór wyrastają z krystalicznej wody oceanu a mgła unosząc sie tworzy miedzy wodą a górami tę "długa białą chmurę" - nie widziałam w życiu nic piękniejszego. a potem z wody wyłonił się ogon wieloryba... ;)

2 West Coast - szczerze - nie sadziłam ze tak, ale ... zrobiło na mnie wrażenie. Fakt, że trafiliśmy idealnie, wbrew wszelkim zasadom na tydzień słonecznej pogody! I gdzies po drodze z Hokitika do Haast Pass na wysokości lodowców jest kawał native bush, przepływa przez niego rzeka / rzeczka o barwie błękitnej kredki - pełna minerałów wypłukanych z lodowca - i chwilę później przecinając plażę wpływa do oceanu... staliśmy na plaży a 3 metry od nas dzikie delfiny skakały bawiąc się lub polując na płytkiej wodzie (jedyny mankament tego miejsca - sandflies pożarły nas do krwi... )

3 Krajobraz księżycowy - takie miejsce niedaleko Taupo, nieturystyczne, z boku, gdzie naturalne kratery gorących źródeł parują, gdzie jedyna ingerencja człowieka to drewniane mostki i barierki tam gdzie błoto bąbluje niebezpiecznie. mimo uroków i kolorów miejsc jak Waiotapu, to te dzikie zachwycały mnie najbardziej
Marcin Tomasz P.

Marcin Tomasz P. in transition

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Marta B.:
ja dodam głos za wyspą Południową.

Choć północną dość pobieżnie obejrzałam, ale wrażenia "na szybko" są takie, że jak Południowa wyspa zachwyca widokami "co chwilę" i bez konieczności jechania w konkretne miejsca aby coś zobaczyć, tak Północna jest płaska i nudna...

O przepraszam :) Nie zachwalam Polnocnej dlatego, ze na niej mieszkam, ale wlasnie dlatego, ze ludzie chyba dziwnymi drogami po niej jezdza :) Jadac np. z Waitomo Caves na poludnie do Wanganui (53km gorskich zakretow, ktore pokonujesz w jakies 2h) albo nawet 49ka do SH1 przaz National Park (mozna skoczyc do Chateau Tongariro po drodze) raczej nie jest plasko i nudno, a atrakcje typu ukryty wodospad metr od samochodu po prostu trzeba wypatrzec) :) no i zboczyc czasem z autostrady hehe :)
Marta B.

Marta B. Szukam pracy -
chetnie związanej z
organizacją podróży/
t...

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Marcinie, jak napisałam północną obejrzałam bardzo pobieżnie. choć faktem jest ze po południowej też jeździliśmy "utartymi" szlakami a nie po jakiś bocznych uliczkach... stąd moje obserwacje.

jak na chwile obecną nadal próbuję wynegocjować z mężem czas na dokładne zwiedzenie północnej wyspy. nie było nas nigdzie "ponad" Auckland :(Marta B. edytował(a) ten post dnia 27.11.07 o godzinie 09:38
Rafał Żurmanowicz

Rafał Żurmanowicz Web Design, Grafika,
Fotografia

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Na północnej sama jazda przez paprociowe lasy to wielki bajer, czulismy się jak by nas cofniętow jakieś 40.000 lat wstecz a zza
zakrętu wyskoczy tyranozaur.

Camping przy czterech siostrach fajna sprawa, pustkowie takie ze
posomy d... szczekają ;))))

Pieknie jest tez na coromandel'u extra widoki, zielone wzgórza,
zatoki, rewelka

Wzgorza za martinborough w pełnym slońcu wyglądały jak by były całe zaśnieżone mimo że był koniec lata a one nie są wysokie, okazało się że to trawa.

Dołożę zachód słonca na Cape Palliser z widokiem na południwą wyspę. Przejazd od Rotoura paprociowymi lasami z których co kawałek się coś kopci, kompletnie prehistoryczne wrażenie.

takich cudów na północnej jest cała masa.

Południowa to zupełnie inny klimat i inne przezycia, na pewno dla turysty bardziej emocjonujące i tu nie ma się co spierać.
Jest bardziej urozmaicona jeśli chodzi o tereny górskie a to one najbardziej wywieraja wpływ na naszą wyobraźnie bo czujemy się malutcy.
Jest bardziej bezludna przez co wywołuje więcej adrenaliny kiedy się coś dzieje bo często zostajemy z problemem sami.
Ja przynajmniej tak miałem kiedy kończyło mi się paliwo jadąc z Miltord Sound do Te Anau i na trasie nie spotkałem żadnego auta.
W dodze do Milford przejechawszy górę toczyłem się na dół i malo nie zapaliły się hamulce. Na drodze nikogo, na dodatek leje jak wiadra, kobita spanikowana a nad nami góry które zdawały się nas pochłaniać. Ciemno jak w d..., zadnego parkingu nie widac ehhhh pozniej miałem koszmary jeszcze przez 2 noce. Lord of The Rings się kłania ;)

Ale to nie znaczy ze lepsza bo czym by była nowa zelandia bez północnej wyspy? Połową Nowej Zelandii ;) To tak jak by odłączyć od Polski wszystko co na wschód albo na zachód od Wisły.Rafał Żurmanowicz edytował(a) ten post dnia 26.11.07 o godzinie 17:36
Marcin Tomasz P.

Marcin Tomasz P. in transition

Temat: TOP 10 najciekawszych miejsc w Nowej Zelandii - (1)...

Marta B.:
nie było nas nigdzie "ponad" Auckland :(

tam na polnocy sporo sie dzieje, ale nie tylko tam. nie powiedzialbym po prostu, ze Wyspa Polnocna jest plaska i nudna.. juz samo Wai-o-tapu, ogrom Taupo, Ruapehu, Taranaki (i ich historia) Cathedral Cove, Desert Road, Ninety Mile Beach i Cape Reinga, Bay of Islands czy kolos najwiekszego ocalalego kauri do ktorego jedzie sie przez te paprociowe lasy rozbrajaja, a atrakcji jest znacznie wiecej.
KAZDA plaza inna - w Bay of Islands czy na Karikari bywaja plaze kolo siebie diamatralnie rozniace sie warunkami pogodowymi i na kazdej znajdziesz inne muszle, na wielu poruszajace wyobraznie wejscia do jaskin, na Coromandel kilkukilometrowe odplywy, droga do Port Jackson powala na kolana, spokojne Russell z Hole in The Rock czy Whanagrei z kolekcja 1400 zegarow z calgo swiata poczawszy od XVIIw.. wspaniale muzea (Te Papa, Puke Ariki, Auckland War Memorial, Southward Car Musem to godziny zwiedzania. symulator wybuchu wulkanu oraz trzesienia ziemi zawsze na czasie hehe!) wyliczac mozna dlugo.. oczywiscie wszystko zalezy od oczekiwan i wyobrazni :)

Ja np. Napier zapamietam dzieki nocy spedzonej w backpackersie znajdujacym sie w bylym wiezieniu w celi 2x3m oraz po dniu spedzonym w Morere, gdzie baseny i gorace jacuzzi zbudowano w srodku lasu i jak sie nie zatrzymasz, to miniesz i nie poznasz :) nawet spacerujac po Wellington z przewodnikiem w dloni szansa na znalezienie szczatkow Plimmer's Ark i poznania jej niesamowitej historii jest niewielka.. no chyba juz predzej skorupe Venture, na ktorym krecono King Konga :) jak potraktujesz Wyspe Polnocna jako przeprawe z lotniska w Auckland do promu w Wellington (a sporo ludzi tak robi po drodze zatrzymujac sie tylko w Rotorua) i nie pojedziesz do Cape Palliser po drodze kosztujac doskonalych win w winnicach Martinborough, to odbierasz sobie cala mase atrakcji oferowanych przez Wyspe Polnocne, stad moze mylne wrazenie, ze jest ona nudna :)

zgadzam sie z Rafalem - NZ trzeba brac jako calosc i cieszyc sie jej roznorodnoscia.

I naprawde nie polecam poswiecania NZ mniej, niz miesiaca.. nie da sie po prostu nawet jej liznac pobieznie w tak krotkim czasie, jak 2 tygodnie, a krocej, to juz skandal oraz strata czasu i pieniedzy.

Wrzucilem setki nowych zdjec do mojej galerii na picasa (linka w profilu i obok watku o zdjeciach).



Wyślij zaproszenie do