Iwona  Sierpińska-Tułac z

Iwona
Sierpińska-Tułac
z
Quantitative Analyst
/ PhD

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Mam jeszcze jedno pytanie odnosnie oplat za przejazd przez Wegry, ewentualnie tez Czechy/Slowacje. Jak tam to dokladnie wyglada z tymi winietami, bo sie gubie w tych info w necie. Ile one tam kosztuja i gdzie je najlepiej kupowac?

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Czechy - najmniejsza winieta to 10 dni,
Słowacja - 7 dni,

obie powyższe mają postać naklejki,
http://www.karawaning.pl/artyku%C5%82y/news/nowe-ceny-...

Węgry - najmniejsza 10 dni - kiedyś była naklejka, obecnie trzeba dokonać rejestracji auta i uiścić opłatę.
http://www.budapesztkons.polemb.net/index.php?document...

Najłatwiej dokonać zakupu w budce na granicy państwa lub pierwszej stacji benzynowej za granicą czy sklepie na granicy.
S.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Iwona, jak my jechaliśmy do Chorwacji, to słowacką winietkę kupiliśmy chyba na miesiąc, żeby nam stykła na powrót - kupowaliśmy chyba jeszcze w Chyżnem, natomiast węgierską na stacji paliw u miłego pana zaraz za węgierską granicą - rzeczywiście podaje się rejestrację, oni tam mają jakieś systemy kontroli wizyjnej.

No i jakby co to warto wlec (a nie jechać normalnie) się przez Słowację, bo ichnia drogówka bardzo lubi polskich kierowców. Chociaż my się wlekliśmy, a i tak smutnym panom musiałem 20 ojro dać w prezencie...

konto usunięte

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Autostradę na Węgry opłacisz przez internet. Nie ma żadnej winiety, tylko potwierdzenie.

Na Słowacji radzę jechać zgodnie z przepisami, chyba że masz wolne kilkaset łełraków.

Serbia luz - uważaj na białe peugoty - stoją pod wiaduktami, bo cień tam mają, ale najczęściej milicjanci śpią.

BiH 'according to the rules'

konto usunięte

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Generalnie Bałkany łatwo ogarnąć.
Tam tylko dwie rzeczy zdarzyć się mogą.

Wszystko albo nic:)
Iwona  Sierpińska-Tułac z

Iwona
Sierpińska-Tułac
z
Quantitative Analyst
/ PhD

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Dzieki.

Rozumiem, ze jadac glownymi drogami trasa Ostrava-Brno-Bratislava-Budapest-Novi-Sad, potrzebuje winiet na wszystkie 3 panstwa (Czechy, Slowacja, Wegry) i pewnie nie ma co kombinowac z omijaniem (zwlaszcza po nocy?).

@Sobiech: ja sobie wlasnie tak patrzylam, ze akurat porobili te 10-dniowe, to bedzie w sam raz na nasz wyjazd ;) Ino tak dopytuje, zeby nie bylo ze kupimy niepotrzebnie.
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

A po co kombinować, zaoszczędzisz grosze, a kłopoty i wydatek w razie wpadki niewspółmiernie duże.

Generalnie i tak człowiek staje na tanksztelach na tankowanie-sikanie-odpoczynek-picie kawy, a według moich doświadczeń opłaca się płacić kartą płatniczą, więc wszystkie winietki sobie możesz kupić po drodze, a możesz i wcześniej. W końcu jesteś ścisły umysł i musisz mieć wszystko zaplanowane :o). Nie to co my, łan łej tiket i witaj przygodo :o).
Sobiesław P.

Sobiesław P. Mój profesjonalny
opis dostępny na
życzenie :).

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Piotr Łuszcz:
Na Słowacji radzę jechać zgodnie z przepisami, chyba że masz wolne kilkaset łełraków.

No my jechaliśmy zgodnie, Polak inny przed nami też, ale i tak nas smutni nad węgierską granicą zatrzymali i twierdzili że popylamy 90/h w zabudowanym pokazując pomiar na zabytkowym fotoradarze, jaki zrobili Słowakowi, który nas chwilę wcześniej wyprzedził, i też zatrzymał się do kontroli, ale widząc dwóch polskich kierowców kazali mu jechać czym prędzej :). Jak się próbowałem z nim kłócić, że to nie moja szybkość,to mi unaocznił, że jak mi się nie podoba, to on mi może papiery auta zatrzymać, wziąć mnie na komendę i się będę bujał, a jest sobotni wieczór, więc decyzja należy do mnie - czy się turlam do Polski dalej, czy mam ochotę na weekend w przygodami. Pokazał mi ichni taryfikator i chciał 200 ojro. Dobrze, że się mu udało naściemniać, że mam ostatnie 20 - wziął w łapę i puścił...Sobiesław P. edytował(a) ten post dnia 02.04.12 o godzinie 15:14

konto usunięte

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Iwona Sierpińska-Tułacz:
Ino tak dopytuje,
zeby nie bylo ze kupimy niepotrzebnie.

Sorry ale jeżeli będziesz tak "drobiazgować" może okazać się, że dojedziesz .. nigdzie:)).
Iwona  Sierpińska-Tułac z

Iwona
Sierpińska-Tułac
z
Quantitative Analyst
/ PhD

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Ljubomir K.:
Iwona Sierpińska-Tułacz:
Ino tak dopytuje,
zeby nie bylo ze kupimy niepotrzebnie.

Sorry ale jeżeli będziesz tak "drobiazgować" może okazać się, że dojedziesz .. nigdzie:)).

dzieki za przestroge, ale o to akurat nie musisz sie "martwic"....

@Sobiech: dzieki. mam nadzieje, ze w nocy sie Slowackie dziady czaic na nas nie beda ;) dobrze, ze nie kazal Ci butow oddawac, jak za komuny ;)

konto usunięte

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Wczoraj byłem w Koszycach.

Co kawałek stali z takimi fajnymi radarami, które łapią podobno z kilkuset metrów.

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Jeszcze dodam tylko, że jeśli auto jest pożyczone lub w leasingu, należy mieć ze sobą pozwolenie na jego użytkowanie za granicą. Czasem na granicach pytają.
S.
Iwona  Sierpińska-Tułac z

Iwona
Sierpińska-Tułac
z
Quantitative Analyst
/ PhD

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Myslalam, ze to nie bedzie konieczne, ale niestety - mojemu samochodowi sie oberwalo dzisiaj w tylek i bedziemy jechac samochodem rodzicow meza. Czy to pozwolenie na uzytkowania auta za granica, to jest jakis konkretny dokument, ktory musi byc poswiadczony notarialnie (w kilku jezykach?), czy da sie to jakos inaczej zalatwic?

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Ponoć taki można zdobyć w PZMOT - ale jakoś mi to lewo wygląda. Niby co ma jakiś związek do obcych służb granicznych.
Notarialnie pewnie będzie ok. Wystarczy angielski.
Na leasingowane auta wystarczył dokument wystawiony przez leasingodawcę.
S.

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Pamiętaj o zielonej karcie.
S.
Iwona  Sierpińska-Tułac z

Iwona
Sierpińska-Tułac
z
Quantitative Analyst
/ PhD

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Tak... pamietam o zielonej... Szlag mnie trafia, bo kurde jezdzisz sobie spokojnie i ktos Ci sie pakuje w tylek i rozpieprza wszystkie plany i same problemy robi.

Anyway PZM daje taki papier za 40zl na 2 tygodnie (i lacznie z wersja wegierska, z tego co rozumiem), wiec pewnie mi zaden notariusz taniej nie da...

konto usunięte

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Jeżdżę tam służbowym autem od 10 lat ponad, nikt mnie nigdy o żaden papier nie spytał.
Paweł G.

Paweł G. Profesjonalne
Techniki Podłogowe
JANSER

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

ja też w tym roku jadę przez Serbię i Bośnię do Cavtatu (za Dubrovnikiem) . tam zaczynamy rejs i płyniemy do Czarnogóry a może i do Albanii.podejrzewam, że więcej problemów nas czeka z odprawą morską w tych krajach no ale...jakoś przeżyjemy:)
a co do jazdy samochodem - jechałem autem leasingowanym kilka razy na Chorwację i muszę przyznać,że chyba dwa lub trzy razy sprawdzali mi pozwolenie. więc trzeba na wszelki wypadek to przy sobie mieć bo można nie wjechać ( albo się starać z nimi jakoś dogadać). Ze Słowakami...jest jak jest. nie ma reguły i to czy się przejedzie spokojnie zależy chyba tylko od szczęscia i od lekkiej stopy na pedale gazu. mnie kiedyś zdjęli zaraz za łysą polaną ( stare czasy),sprawdzali bagażnik - padał wtedy deszcze więc mówię : ale leje...a oni do mnie a u Was nie leje??? na szczęscie od razu mnie tknęło i powiedziałem grzecznie,że u nas jeszcze bardziej leje:) zabrali mi tylko dwie paczki papierosów...więcej nie miałem...:)
Ale przez bośnię jeszcze nie jechałem - wiem, że muszę mieć Zieloną kartę ale pytanie o walutę...Euro jest oczywiście wszędzie akceptowane? mam na mysli stacje benzynowe, sklepy etc. bo ja wyczytałem,że tam jest jakaś specjalna waluta...Paweł Goryl-Nieciuński edytował(a) ten post dnia 27.04.12 o godzinie 21:56
Iwona  Sierpińska-Tułac z

Iwona
Sierpińska-Tułac
z
Quantitative Analyst
/ PhD

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Paweł Goryl-Nieciuński:
Ale przez bośnię jeszcze nie jechałem - wiem, że muszę mieć Zieloną kartę ale pytanie o walutę...Euro jest oczywiście wszędzie akceptowane? mam na mysli stacje benzynowe, sklepy etc. bo ja wyczytałem,że tam jest jakaś specjalna waluta...

z Euro bywa roznie - maja swoja Marke konwertybilna i chociaz niby ona ma stosunek staly do Euro - 1Euro to 1.95 Marki, to jednak nie zawsze chca przyjmowac w euro (np na autostradzie chcieli od nas marki). Ale za to karty akceptuja prawie wszedzie (na kazdej stacji), a bankomatow jest od groma nawet w takich malych miasteczkach, jak Travnik, czy Jajce.

I tak generalnie dzieki wszystkim za wskazowki i pomoc w przygotowaniu do podrozy - bylo GENIALNIE, chociaz z tego wszystkiego, to absolutnie Bosnia byla najlepsza! Sarajewo to wspaniale miasto i troche szkoda, ze nie moglismy tam zostac dluzej.
Za to Banja luke mozna spokojnie wykreslic z planow nic nie tracac. Warto tylko jechac dolina Vrbasu z Jajec na polnoc... piekna sprawa.

I kilka rzeczy do przekazania/zauwazenia
1. Jadac z Wroclawia przez Gliwice/Cieszyn/ na Zyline mozna sie obyc bez czeskiej winiety - w ogole sie nie rusza platnych drog i jedzie sie prosto, bez zadnego kluczenia, glowna droga. tylko ten kawalek na Frydek Mistek jest platny.
2. Slowackie winiety mozna faktycznie kupic na kazdej wiekszej stacji, ale jak sie nie ma forintow, to polecam wegierska kupic w necie, bo zdzieraja na kursie na maxa - 2 euro wiecej niz na stronie internetowej... chociaz do PZMu to sie nadal nie umywa...
3. Wegierki gaz jest drogi i slabej jakosci (przynajmniej ten na stacjach MOL czy MOLA - tych zielonych).
4. Autostrady Serbskie - nie ma potrzeby wymiany euro na dinary, mozna placic w euro, do Belgradu wychodzi bodajze 6 euro (3.5 do nowego sadu, 2.5 dalej)
5. Serbowie jezdza fatalnie - potrafia zrobic korki z niczego. Wyjaz d Belgradu na poludnie to byla godzinna masakra spowodowana... niczym szczegolnym, ot zwykle skrzyzowanie, a korek na kilka km...
6. Mokra Gora - nie oplaca sie, jakby sie ktos zastanawial. Samo nazwisko Kusturicy wioski nie czyni... Granica Serbsko-Bosniacka na drodze 761 z Mokrej Gory do Visegradu - placi sie 1Euro za przejazd przez park narodowy, a potem Bosniacy lubia ludzi sciagnac na bok, zeby sobie poczekali i popodziwiali krajobrazy... tak o... na 20 minut. Ale mimo to sa mili.
Aha i tylko tam od nas chcieli Zielona Karte (Serbowie mieli ja w nosie, bardziej ich nasze imiona fascynowaly :P).
7. Odcinek trasy Sarajewo - Zenica - platny chyba 1marke, czy 2... grosze, ale w budowie.. i jezdzi sie momentami doslownie po budowie.
8. A i sie okazalo, ze jadac z Banja Luki na Gradiske na przejscie bosniacko-chorwackie (na ktorym nomen omen trafilismy na strajk wloski Bosniakow - na "szczescie" z drugiej strony bylo duuuzo gorzej), jest nowa piekna droga 2-pasmowa, darmowa... okazalo sie po fakcie... glupie GPSy...
9. Gradiska to w ogole byla masakra - ale trzeba sluchac miejscowych i omijac ciezarowy lewym pasem pod prad, albo dookola miasteczka po prawej, bo inaczej mozna rownie dobrze stac caly dzien.
10. na granicy Chowracko-Wegierskiej miedzy Osijekiem a Pecem (zupelnie o tym zapomnielismy) pani Wegierka dosc dokladnie sprawdza bagazniki... Autostrada z Gradiski do Osijeku - niecale 8 euro.

Jakby co to polecam City Hostel w Nowym Sadzie, Hostel 40 w Belgradzie w sumie tez, New age Hostel w Sarajewie - fajnie polozony, nowiutki, dali nam znizke (chociaz najpierw o tym zapomnieli, ale na mailu bylo, wiec dali), polecam tez Jajce Youth Hostel - szkoda, ze nam sie pogoda w Jajcach popsula, bo nad jezioro tylko 5 minut. A i w okolicach Osijeku i Kopackiego Ritu babcie prowadzaca agroturystyke tez polecam...

Co do pozwolenia, to my mielismy to z PZMotu za 40zl, ale generalnei nikt nie chcial - w ogole zielona karte chcieli tylko Bosniacy raz, do tego paszporty (i faktycznie w bankach w Bosni do wymiany byly potrzebne tez) i koniec. Ceny w Serbii - Novi Sad fajny i nie drogi, Belgrad to cenowo taki Wroclaw, Bosnia generalnie tania - i benzyna, i gaz, i jedzenie i w ogole.
Powtorze sie - piekna sprawa i zdecydowanie jeszcze zawitam - tym razem moze od poludnia do Mostaru i z powrotem przez Sarajewo...

konto usunięte

Temat: Wyjazd majowy: Polnocna Serbia i BiH samochodem

Iwona Sierpińska-Tułacz:
Paweł Goryl-Nieciuński:
Ale przez bośnię jeszcze nie jechałem - wiem, że muszę mieć Zieloną kartę ale pytanie o walutę...Euro jest oczywiście wszędzie akceptowane? mam na mysli stacje benzynowe, sklepy etc. bo ja wyczytałem,że tam jest jakaś specjalna waluta...

z Euro bywa roznie - maja swoja Marke konwertybilna i chociaz niby ona ma stosunek staly do Euro - 1Euro to 1.95 Marki, to jednak nie zawsze chca przyjmowac w euro (np na autostradzie chcieli od nas marki). Ale za to karty akceptuja prawie wszedzie (na kazdej stacji), a bankomatow jest od groma nawet w takich malych miasteczkach, jak Travnik, czy Jajce.

I tak generalnie dzieki wszystkim za wskazowki i pomoc w przygotowaniu do podrozy - bylo GENIALNIE, chociaz z tego wszystkiego, to absolutnie Bosnia byla najlepsza! Sarajewo to wspaniale miasto i troche szkoda, ze nie moglismy tam zostac dluzej.
Za to Banja luke mozna spokojnie wykreslic z planow nic nie tracac. Warto tylko jechac dolina Vrbasu z Jajec na polnoc... piekna sprawa.

I kilka rzeczy do przekazania/zauwazenia
1. Jadac z Wroclawia przez Gliwice/Cieszyn/ na Zyline mozna sie obyc bez czeskiej winiety - w ogole sie nie rusza platnych drog i jedzie sie prosto, bez zadnego kluczenia, glowna droga. tylko ten kawalek na Frydek Mistek jest platny.
2. Slowackie winiety mozna faktycznie kupic na kazdej wiekszej stacji, ale jak sie nie ma forintow, to polecam wegierska kupic w necie, bo zdzieraja na kursie na maxa - 2 euro wiecej niz na stronie internetowej... chociaz do PZMu to sie nadal nie umywa...
3. Wegierki gaz jest drogi i slabej jakosci (przynajmniej ten na stacjach MOL czy MOLA - tych zielonych).
4. Autostrady Serbskie - nie ma potrzeby wymiany euro na dinary, mozna placic w euro, do Belgradu wychodzi bodajze 6 euro (3.5 do nowego sadu, 2.5 dalej)
5. Serbowie jezdza fatalnie - potrafia zrobic korki z niczego. Wyjaz d Belgradu na poludnie to byla godzinna masakra spowodowana... niczym szczegolnym, ot zwykle skrzyzowanie, a korek na kilka km...
6. Mokra Gora - nie oplaca sie, jakby sie ktos zastanawial. Samo nazwisko Kusturicy wioski nie czyni... Granica Serbsko-Bosniacka na drodze 761 z Mokrej Gory do Visegradu - placi sie 1Euro za przejazd przez park narodowy, a potem Bosniacy lubia ludzi sciagnac na bok, zeby sobie poczekali i popodziwiali krajobrazy... tak o... na 20 minut. Ale mimo to sa mili.
Aha i tylko tam od nas chcieli Zielona Karte (Serbowie mieli ja w nosie, bardziej ich nasze imiona fascynowaly :P).
7. Odcinek trasy Sarajewo - Zenica - platny chyba 1marke, czy 2... grosze, ale w budowie.. i jezdzi sie momentami doslownie po budowie.
8. A i sie okazalo, ze jadac z Banja Luki na Gradiske na przejscie bosniacko-chorwackie (na ktorym nomen omen trafilismy na strajk wloski Bosniakow - na "szczescie" z drugiej strony bylo duuuzo gorzej), jest nowa piekna droga 2-pasmowa, darmowa... okazalo sie po fakcie... glupie GPSy...
9. Gradiska to w ogole byla masakra - ale trzeba sluchac miejscowych i omijac ciezarowy lewym pasem pod prad, albo dookola miasteczka po prawej, bo inaczej mozna rownie dobrze stac caly dzien.
10. na granicy Chowracko-Wegierskiej miedzy Osijekiem a Pecem (zupelnie o tym zapomnielismy) pani Wegierka dosc dokladnie sprawdza bagazniki... Autostrada z Gradiski do Osijeku - niecale 8 euro.

Jakby co to polecam City Hostel w Nowym Sadzie, Hostel 40 w Belgradzie w sumie tez, New age Hostel w Sarajewie - fajnie polozony, nowiutki, dali nam znizke (chociaz najpierw o tym zapomnieli, ale na mailu bylo, wiec dali), polecam tez Jajce Youth Hostel - szkoda, ze nam sie pogoda w Jajcach popsula, bo nad jezioro tylko 5 minut. A i w okolicach Osijeku i Kopackiego Ritu babcie prowadzaca agroturystyke tez polecam...

Co do pozwolenia, to my mielismy to z PZMotu za 40zl, ale generalnei nikt nie chcial - w ogole zielona karte chcieli tylko Bosniacy raz, do tego paszporty (i faktycznie w bankach w Bosni do wymiany byly potrzebne tez) i koniec. Ceny w Serbii - Novi Sad fajny i nie drogi, Belgrad to cenowo taki Wroclaw, Bosnia generalnie tania - i benzyna, i gaz, i jedzenie i w ogole.
Powtorze sie - piekna sprawa i zdecydowanie jeszcze zawitam - tym razem moze od poludnia do Mostaru i z powrotem przez Sarajewo...

Jak widać obawy przed wyjazdem na Bałkany są bezpodstawne, co wszystkim wokół powtarzam.

Następna dyskusja:

Serbia, Kosowo, BiH - pytania




Wyślij zaproszenie do