Temat: Obama jakiego nie znacie...

Nie musze odpowiadac na pytania dot. moich zdolnosci jezykowych, ale nie widze powodu ukrywac, ze jestem po filologii angielskiej (moj drugi po historii kierunek), przez wiele lat uczylem angielskiego w szkole w Polsce, od 5 lat mieszkam w USA i na biezaco nie tylko czytam, slucham, ogladam, ale rowniez widze, slysze i wiem co sie dzieje w USA. Czy poza emocjami jest jeszcze cos do dodania? Pozwole teraz zapytac ciebie - czy poza czytaniem "miedzynarodowej" (NYT? innej liberalnej amerykanskiej? rosyjskiej? kubanskiej?) prasy jakie sa twoje zrodla informacji i wiedzy?
O ile twoje watpliwosci co do mojego poziomu wiedzy na temat zycia w USA i znajomosci jezyka angielskiego zostaly - mam nadzieje -rozwiane i jestem godny polemizowania z toba, moze doczekam sie teraz jakis faktow i konkretow, ktore swiadcza o wielkim sukcesie BHO i ktore nie chce zauwazyc zdecydowana wiekszosc mieszkancow USA, a widzi "miedzynarodowa" prasa.
By the way, would you like to continue this discussion in English?

Grzegorz Szymański:
gdy się Pan nauczy jęz. angielskiego i zacznie sięgać po prasę międzynarodową to wtedy chętnie z Panem będę polemizował :-)Wiktor Orlow edytował(a) ten post dnia 03.02.10 o godzinie 01:16

Temat: Obama jakiego nie znacie...

Teraz, Grzegorzu i koledzy z forum, mozecie widziec jak wyglada dyskusja ze zwolennikami roznych Obamow:
1. emocje zamiast faktow
2. agresja, spowodowana swiadomoscia swojej slabosci merytorycznej i historycznej(w moim przypadku najpierw podwazano moja znajomosc angielskiego czyli niby przygotowanie merytoryczne do polemiki, nastepnie - czytaj nizej po angielsku - kiedy okazala sie moja przewaga w tym zakresie (nie korzystam z translatorow jak ty Grzegorzu, bo nie musze i jakosc mojej wiedzy jest o niebo lepsza bo pochodzi ze zrodla, tj z kraju w ktorym mieszkam od lat) w ogole oskarzono mnie o brak jakiejkolwiek wiedzy i nastepnie zwyczajnie mnie obrazono. To wszystko zamiast rzeczowej dyskusji.
Twoj przypadek Grzegorzu i sposob prowadzenia dyskusji to nic nowego - jest to styl i poziom prowadzenia "polemiki" wszystkich "obamowcow" na calym swiecie i jak mowilem wyzej wynika z tego, ze brak im wiarygodnych argumentow. To wprowadza ich w szal i robia sie agresywni i zwyczajnie chamscy - sa to dwie glowne cechy rozpoznawcze liderow lumpow w kazdym kraju. Na dowod - prace Marksa, Lenina, Hitlera, Stalina i pozostalych o mniejszej randze wyzwolicieli narodow lub nawet kazda prasa (nawet teraz, w tym w Polsce) lewicowa, ktora obrzuca wyzwiskami zamiast przytaczac fakty.
Biorac powyzsze pod uwage, zamykam ta "polemike" z powodu braku z twojej strony Grzegorzu przygotowania i checi do konstruktywnej wymiany zdan. Samo rzucanie hasla - jak lisc figowy - nie zasloni braku wiedzy na podejmowany temat.
Jesli nie chcesz POLEMIZOWAC, to daruj sobie kolejne proby obrazania mnie gdyz godza przede wszystkim w ciebie samego ukazujac twoj poziom kulturalny i merytoryczny.
A zatem, zycze wsystkiego najlepszego i do widzenia,
Wiktor.

Grzegorz Szymański:
yeah, I would like to but I do not see any sense when there is a translator ready to use so I do not want to expel from the discussion any other people who would be interested to see lack of your knowledge and how stubborn you are, Mister;Wiktor Orlow edytował(a) ten post dnia 03.02.10 o godzinie 17:08