Temat: Spotkanie 7 lutego 2013

Dobra ewaluacja to ta, która uskrzydla osobę ocenianą, zachęca ją do kolejnych działań, dopinguje. Wchodząc w rolę oceniającego należy wytężyć swoje zmysły tak, aby dać konkretną i wartościową informację zwrotną. Jak to zrobić??
Przede wszystkim skup się na swojej roli. Jeśli jesteś gramatykiem to w swojej wypowiedzi nie oceniaj mowy ciała, jeśli jesteś kontrolerem płynności nie mów jak zainspirowała cię mowa pierwszego mówcy, jeśli jesteś kontrolerem czasu nie wyłączaj czerwonego światła, a wręcz przeciwnie raź nim delikwenta przekraczającego tą normę po oczach.
Dając czysty przekaz zwracaj się raczej do ogółu, "nie wytykaj" Tostmasterom ze "ze swojej czarnej listy", którą stworzyłeś podczas spotkania, raczej omów zauważoną nieścisłość opisując ją i jeśli musisz to powiedz, że niewłaściwym przykładem odznaczyła się dziś Jola, Ewa czy Wojtek. Jeśli personalnie coś bardzo cię ubodło zwróć się do winowajcy po spotkaniu- taka informacja będzie miała lepszy wpływ na jego zachowanie, da większy efekt, nie będzie nosiła znamienia ataku na forum. Natomiast jeśli coś wyjątkowo pozytywnego utkwiło ci w pamięci zrób tą przyjemność i powiedz imienny komplement np. Gosiu oczarowała mnie dziś twoja alegoria kobiety i kwiatu nagietka.

Pamiętaj, że członkowie klubu się uczą- tych miej doświadczonych uświadamiaj, proponuj rozwiązania, powiedz jak ty byś to zrobił natomiast tych bardziej wprawionych się nie bój, bo dla nich każda informacja zwrotna ma sens i jest rozważana.
Postaw na własne przemyślenia tzn. zastanów się jak sam byś chciał zostać oceniony, przywołaj wspomnienia o braku konstruktywnej krytyki wymierzonej w ciebie, pomyśl na jakie punkty przy konkretnej funkcji chciałbyś zwrócić uwagę np. stosowanie triad, aliteracji, porównań, gesty dłoni, głowy, kontakt wzrokowy. Pamiętaj, że będąc ewaluatorem masz zwrócić uwagę na technikę, bo jest to właśnie ocena techniczna- bardzo jasna i sprecyzowana!!
Dobry komplement ma większą siłę i moc niż banknot 100$ dlatego trzeba go szanować, Zagłaskiwanie nie ma sensu, wprowadza raczej nudę, Przecież zgodnie z zasadą nie może być tak dobrze, żeby nie było jeszcze lepiej. Komplement ma być filarem, na którym wzniosą się kolejne wystąpienia, pojawią kolejne działania. Ma być motorem i nagrodą, Oczywiście nie można spadać też w skrajność i zapominać o słowach uznania, gdyż nic tak nie buduje wewnętrznej siły Tosatmastera jak podwójne brawa po wygłoszonej mowie:) Tu liczy się odpowiednie wyważanie. Pamiętaj, że zbytnie dopieszczenie może spowodować, osadzenie Toastmastera na laurach tak długo, ze będziesz musiał zapłacić kolejną składkę członkowską aby go ponownie wysłuchać, zaś surowa nagana może doprowadzić do tego, że już nigdy go na spotkaniu nie zobaczysz.

Podstaw dobrego i mądrego oceniania można nauczyć się czytając podręcznik, praktykując poszczególne role, obserwując innych ewaluatorów. Jeśli macie jakiekolwiek swoje spostrzeżenia to piszcie w komentarzach.Niech nasze sesje ewaluacyjne, które już są na dobrym poziomie zyskiwały na funkcjonalności i sprawiały, że będziemy potrafili jeszcze lepiej się motywować.Małgorzata Cibor edytował(a) ten post dnia 16.02.13 o godzinie 11:13