Katarzyna Kazała

Katarzyna Kazała Kierownik ds. Badań
Rynkowych, PGE
Polska Grupa
Energetyc...

Temat: GRA W GUMę...

my graliśmy jeszcze w kwadraty. Rysowało się na ulicy dość spore kwadraty, każdy miał swój i odbijało piłkę do nogi (na każdym kwadracie piłka mogła się odbic max. raz)
Monika S.

Monika S. always look on the
bright side of life
:)

Temat: GRA W GUMę...

Katarzyna Kazała:
my graliśmy jeszcze w kwadraty. Rysowało się na ulicy dość spore kwadraty, każdy miał swój i odbijało piłkę do nogi (na każdym kwadracie piłka mogła się odbic max. raz)


mysmy tez w to grali we Wroclawiu :)
oprocz gumy byl jeszcze 'kabel' :)
o, i w ziemniaka? pilka do siatki, kto nie odbil wchodzil do srodka i sie go naparzalo z calej sily :)

+ lazenie banda po drzewach na dzialkach :)
a w piwnicach urzedowali 'pankowcy', ktorzy mieli chyba jakies ambicje muzyczne i trenowali tam gre na perkusji :D
nie byli grozni, ale nie wiem dlaczego wszyscy mieli jakis respekt przed nimi... teraz patrze na tych facetow - glany i czerwone obcisle spodnie zamienione na garnitur :D

pamietam wode z saturatora, oranzade z woreczkow, wate cukrowa i lizaki - sopelki, albo cale przezroczyste, albo z makiem :)
i gumy 'Donald' :))
i kurcze, nie pamietam nazwy - andruty? te pyszne, slodkie, cieniutkie wafle w ksztalcie kola... :D

a zbieraliscie samochody z 'Turbo'? :))Monika S. edytował(a) ten post dnia 26.08.08 o godzinie 00:38
Dagmara Chimczuk

Dagmara Chimczuk specjalista d/s
kluczowych klientów,
JM Data

Temat: GRA W GUMę...

Samochody z Turbo to było coś ale później ktoś naopowiadał ,że te gumy są rakotwórcze i się skończyło :( został Donald...podchody , diabeł na trzepaku i guma i tak w koło. ale chociaż się człowek nigdy nie nudził..a teraz szkoda gadać. Fajna była też zabawa z nożem ( statki ) trzeba było wbić nóż w ziemię i na tym miejscu rysowało się swój statek ( kwadrat , koło albo inną figurę ) kt miał więcej wygrywał .10-ki na skakance , ależ to były czasy :)
pozdrawiam

konto usunięte

Temat: GRA W GUMę...

Guma rządzi :] tj. rządziła, kapsle też
Często były też "podchody", gra w dwa ognie, ringo i palanta :]
Zimowe kuligi na doczepke do malucha lub syrenki - pamietam,że najlepiej było siedzieć na końcu, wylatywało się na każdym zakręcie :D

A w gumach "Donald" zawsze byly takie karteczki z historyjkami obrazkowymi, do dziś je mam w swej skarbnicy :]

konto usunięte

Temat: GRA W GUMę...

Witam,

Czy znajdzie się może ktoś kto pamięta jak w tą gumę się grało?
Coś mi migota, ale mało.

Filmy instruktażowe na youtube są zbyt zmodyfikowane, a ja potrzebuję klasycznych figur tzw niemieckie i polskie.

Pamięta ktoś? : )))

M
Katarzyna K.

Katarzyna K. Prezes Zarządu,
"AFINA" Sp.z o.o.

Temat: GRA W GUMę...

W gumę to w "1,2,3" się skakało. Po każdym naskoczeniu odliczało się.

Następna dyskusja:

ktoś tu gra? ;)




Wyślij zaproszenie do