konto usunięte

Temat: Potrzebny jest nam Ron Paul.

W warunkach demokracji (niezależnie od ordynacji wyborczej itp.) libertarianizm nie ma szans, a w Polsce to nawet mniej niż margines.
Każdy naród na takiego Rona Paula, na jakiego przyzwala charakter tego narodu. W Polsce komercjalizacja (nawet nie prywatyzacja!) to już szczyt liberalizmu, prawdziwy wilczy kapitalizm!
Amerykanie to naród protestanckich kupców, gdzie dążeniom do ochrony wolności towarzyszy świadomość tego, że wolność wiąże się z odpowiedzialnością za siebie.
Polacy, mimo że z natury indywidualiści (od wieków słyniemy z sobiepaństwa), zasmakowali albo przyzwyczaili się do błogiego uczucia bezpieczeństwa (państwo za mnie zrobi, państwo mi da itd.). Rezygnacja z wolności to zrzeczenie się odpowiedzialności = bezpieczeństwo. Nie bez wpływu na ten stan rzeczy jest 1000letni proces wychowawczy prowadzony przez Kościół Katolicki, który z Polaków usiłuje robić naród życiowych kaleków. Egalitarystyczne, poddańcze chrześcijaństwo to taki sam zbrodniczy, anty-wolnościowy system jak komunizm.
To mówię ja, niewierzący praktykujący katolik :D

konto usunięte

Temat: Potrzebny jest nam Ron Paul.

Tomasz Sekuter:
(...) Nie bez wpływu na ten stan rzeczy jest 1000letni proces wychowawczy prowadzony przez Kościół Katolicki, który z Polaków usiłuje robić naród życiowych kaleków. Egalitarystyczne, poddańcze chrześcijaństwo to taki sam zbrodniczy, anty-wolnościowy system jak komunizm.
To mówię ja, niewierzący praktykujący katolik :D

Oj, widzę, że Pan nie czytuje, a ogląda za to dużo telewizji. Polecam encykliki papieży do poczytania ze zrozumieniem, w tym szczególnie encyklikę Jana Pawła II "Centisimus Annus", poświęconą m. in. gospodarce. Z katolicyzmu na pewno nie wynika, że gospodarka ma być socjalistyczna, czy komunistyczna, czy antywolnościowa, czy że człowiek ma być komuś poddany (tylko Bogu). Wręcz przeciwnie. Z tym że człowiek za przeciwieństwo socjalizmu uważa kapitalizm, a katolicyzm, katolicy, chrześcijanie mówią wprost: że kapitalizm jest dobry, ale nie jest idealny. Bóg proponuje coś więcej, coś co dla człowieka (nawet dla Pana) jest nie do pojęcia, ale osiągniemy to postępując w ślad za Nim.

I jeszcze jedno: chrześcijaństwo jest za pomocą biednym. Ale encyklika Centisimus Annus podkreślaja, że ta pomoc ma wynikać z Twojej własnej woli, nieprzymuszonej woli!

Pozdrawiam,
KrzysiekKrzysztof Lasocki edytował(a) ten post dnia 21.11.08 o godzinie 19:43

konto usunięte

Temat: Potrzebny jest nam Ron Paul.

Och, jaki tam Pan ze mnie?! :p
Jako republikanin z dziada pradziada i dumny potomek wolnych gburów jestem ostatnim, którego można posądzać o szlacheckie sentymenty.

W istotę chrześcijaństwa wpisane jest promowanie przeciętności i bierności (błogosławieni ubodzy etc.)
Jak zwykł mawiać jeden z moich uniwersyteckich Mistrzów: "Według Biblii, po prawicy Pana mają siedzieć biedni; powinni siedzieć ci, którzy skasują biedę; po co zawłaszczać ziemię, bogacić się, skoro po prawicy mają być biedni? Konstrukcja logiczna się wali!"

Ta cukierkowa miłość wszystkich do wszystkich, szerzenie iluzji równości ludzi, pogarda wobec jednostek aktywnych i przedsiębiorczych - wolnościowca musi to do Pana Bozi zniechęcać!

Może to ignorancja z mojej strony, ale nad intelektualne wynurzenia watykańskich mędrców przedkładam beletrystykę ze średniej półki. Pożytek ten sam, a przyjemność bez porównania większa...

Temat: Potrzebny jest nam Ron Paul.

Krzysztof Lasocki:

Gdyby walczył o te 50-70% (czyli zrezygnował z TYCH 15%),

I to jest moim zdaniem błędne założenie. Choć ja te 15% (liczba wzięta z głowy, czyli znikąd) definiuję inaczej niż "myślący" to styl komunijacji z pozostałą częścią wyborców nie musi wcale zraząć tej "bazy".

Niemedialność Korwina powoduje jednak, że nawet naturalnego elektoratu nie potrafi zjednać.

Wojtek Majewski:

Korwin jest niezależny i skrajnie liberalny gospodarczo. Nigdy nie wyrzeknie się poglądów.

To jedyny koleś, jakiego znam, który (daję głowę) jest pryncypialnie przeciwny socjalizmowi.

Za to go lubię.


Korwin sobie może być (1) niezależny i (2) skrajnie liberalny gospodarczo. Tylko (1) niech przestanie udawać, że jest politykiem tylko niech oficjalnie stanie się polskim odpowiednikiem Ann Coulter w muszce. To (2) niech wypowiada się o gospodarce, a nie o roli kobiet, gejach, używaniu komórek w samolotach i niech nie psuje relatywnie niezłych wystapień (i wyjątkowo o gospodarce) w TV wymachując jak bałwan prawą ręką.
Nie chodzi o wyrzekanie się poglądów a mądry sposób wypowiadania myśli i zjednywanie wyborców. Tak jak Paul, który, zgadzam się, że w warunkach demokracji, pewnie niewiele zrobi, ale nie kompromituje głoszonych zasad i robi pozytywny ferment.

Chyba, że ważne jest właśnie pajacowanie, wywoływanie zbędnych skandali, i tylko udawanie, że chce się coś zmienić, a tym samym kompromitowanie idei, nie mniej niż "lyberałowie aferałowie". Jest to jedyna osoba jaką znam, która to robi. I ponieważ nie mam wątpliwości co do jego inteligencji wiem, że robi to w pełni świadomie. I za to go...

konto usunięte

Temat: Potrzebny jest nam Ron Paul.

Tomasz Sekuter:

W istotę chrześcijaństwa wpisane jest promowanie przeciętności i bierności (błogosławieni ubodzy etc.)
Jak zwykł mawiać jeden z moich uniwersyteckich Mistrzów: "Według Biblii, po prawicy Pana mają siedzieć biedni; powinni siedzieć ci, którzy skasują biedę; po co zawłaszczać ziemię, bogacić się, skoro po prawicy mają być biedni? Konstrukcja logiczna się wali!"

Ta cukierkowa miłość wszystkich do wszystkich, szerzenie iluzji równości ludzi, pogarda wobec jednostek aktywnych i przedsiębiorczych - wolnościowca musi to do Pana Bozi zniechęcać!

Nie muszę długo szukać, by znaleźć kontrargument. Ewangelia z poprzedniej niedzieli promowała tego, który miał 5 talentów i je wykorzystywał i mnożył, a zganiła tego, który miał 1 talent i go nie wykorzystywał.

POWIERZCHOWNE i WYBIÓRCZE podejście do nauki katolicyzmu prowadzi do interpretacji, jaką przedstawiasz, która jest - moim skromnym zdaniem - błędna. I większość katolików (na moje oko jakieś 98% polskich katolików) też błędnie interpretuje. Głucho słuchają, podczas gdy wiara przekreśla fideizm i nie wyklucza myślenia, głębokiego myślenia... Porównują wiarę w Boga z ideologią, podczas gdy są to 2 różne rzeczy... itd. itp. Niestety, niestety...

Pozdrawiam,
Krzysiek



Wyślij zaproszenie do