Temat: Skąd bierze się homofobia?
Homofobia bierze sie ze zlego wychowania juz w dziecinstwie.
Gdzies kiedys przeczytalam niezly wywod na temat awersji kobiet (niektorych) do bycia aktywna strona w seksie oralnym.
Otoz (bardzo skrotowo bo calosci nie pamietam):
Mala dziewczynka bedac brzdacem widzi cos fajnego kolorowego lerzacego na ziemi, podbiega, lapie i usuluje wsadzic do buzi - jak to dziecko.
Mama/tata w tym momencie dziecku po lapach, z krzykiem a fe , nie ruszaj, nie dobrze, nie wolno.
I tak przez cale dziecinstwo tworzy sie skojarzenia co jest fe to nie do buzi.
Nastepnie w fazie dojrzewania mloda juz nastoletnia dziewczyna dowiaduje jaki to wstretny, okropny i odrazajacy jest penis.
Nie musze chyba przytaczac tych paskudnych dowcipow na temat "ciagniecia druta" ?
Wraca skojarzenie "to co jest fe to nie do buzi".
Analogicznie, mlodzi chlopcy juz w wieku 5 lat nielubianego kolege wyzywaja od "pedalow" i nie chodzi tu o czesci rowerowe.
Szczegol zenie wiedza nawet o czym mowia, poprostu uslyszeli od tatusa albo starszego kolegi.
Powiedzenie "wsadz sobie w d..." nie jest traktowane jako dobra rada.
No i te dowcipy, opowiadane sobie od podstawowki ...
Szczesliwi ci ktorzy sie uwolnia od takiego bagazu.