Maciej Biernat

Maciej Biernat Export Manager,
EMITER

Temat: którą z płyt lubicie najbardziej i dlaczego?

Kasety...? He, he...nie myślałem że ktoś jeszcze pamięta taki nośnik, sam je namiętnie kupowałem i do "No Code" mam wszystkie albumy PJ na kasetach. Niestety nie mam już ich do czego wrzucić, więc pozostał tylko sentyment i MP3.

Która płyta? Oto moja bardzo subiektywna lista:

Pamiętam doskonale do dziś pewien słoneczny i ciepły czerwcowy dzień A.D. 1992, kiedy to wsiadając do środka komunikacji miejskiej, wrzucałem świeżo zakupioną kasetę do mojego przenośnego odtwarzacza (zwanego walkmanem) z pierwszym albumem zespołu o którym mało kto jeszcze wtedy słyszał. Muzyka rzuciła mnie na kolana, to było coś nowego, odkrywczego, wspaniałego...
Wrażenia pozostały i dlatego pierwsze miejsce dla "Ten".

Na ten koncert czekałem bardzo długo i na wieść o tym że PJ przyjeżdżają do Polski, niemal oszalałem ze szczęścia. Koncert na Torwarze w 1996 zaliczam do tych niewielu "pierwszoligowych", najważniejszych w moim życiu. Byłem tam kilka razy aż pod samą sceną i nieraz z Edkiem spojrzeliśmy sobie w oczy (jestem pewien że on, niestety, tego nie pamięta ;-)). Jedną taką "podróż" okupiłem nawet utratą wierzchniej garderoby.
Dlatego numerem dwa jest płyta której koncert był promocją: "No Code".

"Vs." i "Vitalogy" stawiam na równi na miejscu 2 i pół, tylko dlatego że stoją pomiędzy wyżej wymienionymi i znam je równie dobrze.

Wszystkie pozostałe albumy są u mnie na miejscu trzecim, ale tylko dlatego że znam je stosunkowo najmniej i mówiąc szczerze, to od niedawna do wielkiej fascynacji PJ powracam.